Re: Homoseksualizm
: 06 lut 2016, 20:41
http://www.dailymail.co.uk/femail/artic ... ppier.htmlhighwind pisze: a jakoś póki co o tych drugich w mediach się nie słyszy
Miejsce spotkań ludzi takich jak Ty!
https://introwertyzm.pl/
http://www.dailymail.co.uk/femail/artic ... ppier.htmlhighwind pisze: a jakoś póki co o tych drugich w mediach się nie słyszy
Pytanie retoryczne - nie oczekiwałam nawet odpowiedzi.highwind pisze: Za stary jestem na takie tanie prowokacje.
Co do równości prawa wobec uczciwego i złodzieja - jak to: nie są równe? Obu obowiązuje zakaz kradzieży. Jeden po prosty tego nie zrobi, a drugiemu to zwisa.highwind pisze:Ojej, czyjeś chcenie czy niechcenie nie wydaje mi się wystarczającą przesłanką do stanowienia prawa. Wręcz przeciwnie - to że prawo nie współgra z czyimś interesem - no kurde, na tym to chyba właśnie polega, nie? Prawo w zamyśle chyba jest tak konstruowane, żeby przynosić społeczeństwu korzyść per saldo, a jeśli wszystkim nie da się dogodzić, to nic dziwnego że znajdą się "poszkodowani". No to w tym sensie, rzeczywiście - prawo nie jest równe dla wszystkich tak jak nie jest równe dla osoby uczciwej i złodzieja; ten drugi jest przez nie dyskryminowany. Niech mnie naprostuje ewentualnie jakiś prawnik. Można powiedzieć, że możliwość posiadania broni to naturalne ludzkie prawo. Weźmy kraj w którym dostęp do broni palnej jest nielegalny - z dwu osób (dajmy na to że transseksualnych, żeby nie poczuły się dyskryminowane), z których pierwsza chce mieć możliwość posiadania pistoletu, a druga chce od tego typu urządzenia trzymać się na dystans obie mają to samo prawo do jej posiadania. A to że jednej z tym nie po drodze to już inna sprawa.
Z tą polityką się zgadzam. To jest też jeden z powodów, dla których raczej nie lubię wydawać się w dyskusje na ten temat (są jałowe - z reguły nikt nikogo do swoich racji nie przekona). Liczyłam się jednak z prawdopobieństwem, że jak wyrażę zdanie, to się na tym nie skończy.highwind pisze:Nie miałem do czynienia, to nie wiem. Chciałem tylko pokazać, że argumenty za legalizacją związków homoseksualnych i poligamicznych są te same, a jakoś póki co o tych drugich w mediach się nie słyszy. Tutaj można przeskoczyć do poprzedniego postu Anubisa - polityka.
Wspomniałeś, ale nie przytoczyłeś konkretnego przykładu (poligamia nadal nie wydaje mi się szczególnie groźna).highwind pisze:Co do nie wyrządzania krzywdy - to już wspomniałem w poprzednim poście o potencjale zagrożenia. Wracając do przykładu z bronią - na tej samej zasadzie nie dzieje się krzywda nikomu spośród ludzi, którym rozda się broń. Ale istnieją pewne przesłanki ku temu, żeby stwierdzić że nie byłby to jednak najlepszy pomysł.
Wulgarny, lecz jak najbardziej prawdziwy. Ale autor jest lewacki - nawet nie dziwię się, że Cię to nie przekonało, mnie prawdopodobnie Twoje filmiki też by nie ruszyły (zjawisko, o którym pisałam - tyle że w tym przypadku nic nie koloryzuje, niestety).highwind pisze:A link wulgarny i irytujący.
Dlatego socjologia to nie jest prawdziwa nauka Jakby co to cytat z Richarda Feynmana.Szebora pisze:I jeszcze jedno: na forach często dochodzi do przerzucania się źródłami badań/wiedzy, dowodami potwierdzającymi dane stanowisko, ale nie ma tak naprawdę neutralnych informacji, tylko są albo prawicowe/kościołowe, albo lewicowe/typowo LGBT. I każde czasem koloryzuje.
Owszem, orientuję się w temacie, ale niekoniecznie jestem w stanie bezbłędnie stwierdzić, co siedzi w głowie poszczególnych osób - dlatego postanowiłam dopytać. Najczęściej spotykałam się z argumentacją, że kolejni będą pedofile i zoofile (właściwie to stąd się wziął mój wcześniejszy wywód; skojarzyło mi się po tym, jak wspomniałeś o miłości do drzew, potem poszedł już z nurtem i, jak widać, niekoniecznie był choćby wobec Ciebie trafiony ).zdajesz się orientować w temacie więc pewnie doskonale wiesz co nim jest, ale niech już będzie
Uważam, że to jest wyolbrzymione. Jeśli już, to upadek ''tradycyjnego'' modelu rodziny. Ale wiesz, kiedyś sprzeciwiono się "tradycji", podług której kobiety nie mogły głosować i nosić spodni, a czarni nie mogli nawet korzystać z tych samych środków transportu, co biali (ale to nie w Europie). Obawy były identyczne, znalazłam nawet kiedyś stare zdjęcia protestujących z transparentami; hasła takie same, spraw tylko innych dotyczyły. A teraz się z nich śmieją. Podobne transparenty (co dzisiejsze mniejszości) miały kobiety domagające się równości prawa wobec nich. Pytanie zatem, czy obalenie tych jakże chwalebnych tradycji doprowadziło do upadku?upadek tradycyjnej cywilizacji europejskiej
Eksperyment społeczny? Czyli dopuszczenie kobiet do głosowania też było eksperymentem? Albo to, że kiedyś chłopi musieli wreszcie wywalczyć swoje prawa?eksperyment społeczny na niespotykaną skalę i skutkach niemożliwych do przewidzenia, a mający dokonać się na przyszłych pokoleniach
Prześladowaną przez kogo? Przez islamistów? Islamiści prześladują wszystkich, którzy się z nimi nie zgadzają. Przynajmniej ci radykalni, o innych się zresztą nie mówi.Mówi że biały, heteroseksualny, katolicki mężczyzna to najbardziej uprzywilejowana osoba w dziejach ludzkości, co już samo w sobie powoduje że marszczę czoło, bo obecnie to właśnie chrześcijanie stanowią najbardziej prześladowaną grupę wyznawców na świecie.
Czyli obawiajmy się najazdu kosmitów, bo przecież pewnie gdzieś tam są, ale nie wiadomo, czy kiedykolwiek do nas dotrą (prawdopodobnie tego nie dożyjemy) i czy rzeczywiście będą mieć złe zamiary.podczas gdy prawdziwe następstwa, o ile w ogóle będą, bo tego to pewnie nikt nie wie, zaistnieć mogą dopiero w przyszłych pokoleniach.
Jeśli bawimy się już w uszczypliwości, to jasne, można tak uprościć.Czyli obawiajmy się najazdu kosmitów
No więc właśnie! Tym bardziej nie widzę problemu, skoro to przedsięwzięcie na bardzo małą skalę (a sam proces jest bardzo, bardzo powolny i różne państwa są na skrajnie różnych etapach - od kary śmierci po prawo do adopcji dzieci).Nie wydaje mi się, żeby związki partnerskie to był ten sam kaliber co zniesienie segregacji rasowej czy nadanie pełni praw obywatelskich kobietom, choćby i nawet z racji odsetka ludzi, których dotyczy (ale nie tylko).
W końcu chrześcijaństwo i katolicyzm to pokojowe religie, one stosują stosują wyrafinowane środki opresji.Co do prześladowań, to trafiłaś. Na naszym podwórku prześladuje cię krzyż wiszący na ścianie. Na Bliskim Wschodzie prześladuje maczeta odcinająca głowę, choćbyś i był białym, heteroseksualnym facetem.
Może poczucie, że nadchodzi wiatr zmian i można coś zmienić w kwestii praw, które by się im przydały? Jak zwęszysz okazję żeby coś wywalczyć, co by ci życie ułatwiło to raczej walczysz. Ale myślę, że parady robią więcej złego niż dobrego. Z ciekawości wyszukałem hasło "Parada równości" i nic dziwnego, że jedyne co osiągają, to odrzucenie. Ktoś złośliwy wybierze tylko te skrajne zdjęcia i ma gotowy materiał praktycznie. Biedroń robi swoje i jakoś się o nim nie słyszy, nikogo to nie obchodzi jak widzą, że człowiek wie co robi i się nie obnosi ze swoją orientacją. Mnie denerwują pary które się kleją do siebie w miejscach publicznych, bo wydaje mi się, że to nie miejsce na takie zabawy, ale co tam, patrzę w inną stronę i życie toczy się dalej. Skrajności są problemami zwłaszcza wtedy kiedy je się demonstracyjnie pokazuje innym, jakby chciało się tym chwalić.Po prostu nie rozumiem tego, jaki jest cel.
Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, jak bardzo niebezpieczne jest takie generalizowanie? Można je rozciągnąć na praktycznie każdą sprawę z życia społecznego. Dlatego ważne jest najpierw zrozumienie sprawy, a dopiero potem zabawa w wyciąganie wniosków. Bez konkretnych badań i dowodów można mówić co się chce i nikt nie będzie w stanie tego zweryfikować, przynajmniej w pierwszym momencie. Ja nie mam pojęcia czy powinno się pozwalać, czy nie. Jeśli w mediach coś jest na ten temat, to zwykle, że ktoś wziął do adopcji a potem gwałcił przez lata. Czy to jest wystarczający powód? Oczywiście, że nie, bo tego samego argumentu ktoś mógłby użyć w drugą stronę. Lepsze byłoby całościowe zrozumienie jakie zmiany mogłyby być wywołane w mózgu dziecka, ale to wymagałoby robienia z dzieci królików doświadczalnych, co nie jest znowu takie dobre.Jestem jednak przeciwny wszelkim adopcjom dzieci przez takie pary. Może to rodzić poważne problemy natury psychicznej i zaburzyć funkcjonowanie dzieci w późniejszym wieku.
Oczywiście, ja tylko zastanawiam się nad możliwymi przyczynami. I jeśli nie było to dostatecznie jasne to póki co jestem przeciwko zabawie w adopcję, także modelu rodziny atakować nie mam zamiaru bo wydaje mi się, że póki co spełnia swoje zadanie. W skrajnych przypadkach para jednopłciowa mogłaby lepiej wychować dziecko, ale wiem, że to niczego nie dowodzi.Nie każda zmiana jest dobra.
Chciałbyś być dzieckiem dwóch tatusiów czy dwóch mamusi? Być może.
Polska, taki piękny kraj gdzie nie ma adopcji homosiów, islamskich terrorystów, dopalaczy, narkotykóf... i wielu innych złych rzeczy :lol:Bonsai pisze: Na szczęście adopcje takich par nie funkcjonują w Polsce, a i nie zapowiada się w najbliższym czasie aby to się zmieniło – także póki co, rozważania czysto teoretyczne.
W takim razie per analogiam, przed każdym przypadkiem adopcji przez homo musiałbyś się upewnić, czy nikt nie-homo nie chce takiego dziecka przyjąć.nudny introwertyk pisze: ↑21 kwie 2016, 18:57 Tak, mogę to powiedzieć i za siebie: wolałbym mieć dwóch ojców, niż nie mieć kompletnie nikogo bliskiego.