Religia, wiara

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Religia, wiara

Post autor: Coldman »

Pamiętam na lekcji jak ksiądz nam mówił, że muchy można zabijać, tylko trzeba szybko, a jak się zabija wolno to już jest grzech xD
W Buddyźmie mamy z góry powiedziane "Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, by powstrzymywać się od odbierania życia."
Awatar użytkownika
Miszka
Intro-wyjadacz
Posty: 429
Rejestracja: 03 paź 2012, 21:38
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: Religia, wiara

Post autor: Miszka »

Czemu w dekalogu nie ma nic o na przykład niewolnictwie?
Niektórzy przykazanie "nie zabijaj" traktują jako zakaz wszelkiego robienia krzywd fizycznych, a niewolnictwo z pewnością nią jest.

Osobiście wydaje mi się, że zwyczajnie chcąc stworzyć coś zwięzłego, co ludzie zapamiętają, nie dało się umieścić wszystkich pomysłów ;) Bo idąc tym tokiem myślenia, to w dekalogu musiałyby być zakazane wszelkie grzechy. A wiec z prostej ściągawki powstało by pismo godne polskiego ustawodawstwa, będące do tego znacznym powtórzeniem żydowskiego prawa zwyczajowego :D
Awatar użytkownika
Dant3s
Rozkręcony intro
Posty: 341
Rejestracja: 17 lip 2014, 1:54
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ISTP

Re: Religia, wiara

Post autor: Dant3s »

Miszka pisze: 18 sty 2018, 20:34
Czemu w dekalogu nie ma nic o na przykład niewolnictwie?
Niektórzy przykazanie "nie zabijaj" traktują jako zakaz wszelkiego robienia krzywd fizycznych, a niewolnictwo z pewnością nią jest.

Osobiście wydaje mi się, że zwyczajnie chcąc stworzyć coś zwięzłego, co ludzie zapamiętają, nie dało się umieścić wszystkich pomysłów ;) Bo idąc tym tokiem myślenia, to w dekalogu musiałyby być zakazane wszelkie grzechy. A wiec z prostej ściągawki powstało by pismo godne polskiego ustawodawstwa, będące do tego znacznym powtórzeniem żydowskiego prawa zwyczajowego :D
W biblii nie znalazłem słów potępiających niewolnictwo a instrukcje jak traktować swoich niewolników.
Nie znoszę w religii tego pola do własnej interpretacji, ludzie mogą to naginać jak chcą na własną korzyść i nigdy nie ma jednoznacznej odpowiedzi...
Awatar użytkownika
Alphekka
Pobudzony intro
Posty: 150
Rejestracja: 22 kwie 2018, 22:34
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Ziemia

Re: Religia, wiara

Post autor: Alphekka »

Dant3s pisze: 18 sty 2018, 21:09
W biblii nie znalazłem słów potępiających niewolnictwo a instrukcje jak traktować swoich niewolników.
Nie znoszę w religii tego pola do własnej interpretacji, ludzie mogą to naginać jak chcą na własną korzyść i nigdy nie ma jednoznacznej odpowiedzi...
Stary Testament trzeba czytać w zestawieniu z Nowym, bo Jezus wiele rzeczy ludziom powyjaśniał. Pole do interpretacji niby jakieś jest, i tak szczerze to też mnie męczy, że nie zawsze wiem co robić, ale główna zasada to miłość. Masz przede wszystkim kierować się miłością do Boga i bliźniego, a to już bardzo ogranicza wiele twoich zamierzeń. Św Augustyn streścił Biblię w jednym zdaniu: "Kochaj i rób co chcesz."
Dwa razy dwa równa się siedem i pół, minus trzy i jeszcze trochę więcej. G. I. Gurdżijew
Awatar użytkownika
Alphekka
Pobudzony intro
Posty: 150
Rejestracja: 22 kwie 2018, 22:34
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Ziemia

Re: Religia, wiara

Post autor: Alphekka »

Introja pisze: 31 lip 2018, 23:01 Jestem chrześcijanką, czy mogę się nazwać katoliczką to nie wiem, chciałabym, ale nie chodzę póki co do kościoła, trochę to skomplikowane, czasem będąc wśród natury czuję większą duchowość i większą chęć do modlitw np dziękczynnych itd. No i podważam czasem różne rzeczy w Kościele, może kiedyś w końcu to pogodzę, chciałabym.
Nie ma czegoś takiego jak "chrześcijanin wolny elektron". Jeśli nie jesteś Katoliczką to do chrześcijańskich religii należą też np. Zielonoświątkowcy, Luteranie, Metodyści czy Protestanci etc.. Ale nie można być po prostu "chrześcijaninem". To tak jak byś powiedziała, że jesteś lekarzem ale ani nie ginekologiem, ani dentystą, ani chirurgiem, ani rodzinnym, ani... ani żadnym innym. Nie ma po prostu "lekarza" i koniec.
Dwa razy dwa równa się siedem i pół, minus trzy i jeszcze trochę więcej. G. I. Gurdżijew
Awatar użytkownika
Alphekka
Pobudzony intro
Posty: 150
Rejestracja: 22 kwie 2018, 22:34
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Ziemia

Re: Religia, wiara

Post autor: Alphekka »

A! Takie rzeczy to rozumiem :)
Ja jestem Katoliczką - wybrałam tę wiarę na pewnym etapie życia i nie zawodzę się na tym. :D
Dwa razy dwa równa się siedem i pół, minus trzy i jeszcze trochę więcej. G. I. Gurdżijew
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Religia, wiara

Post autor: Coldman »

Introja pisze: 03 sie 2018, 14:51
Coldman pisze: 18 sty 2018, 19:32 Pamiętam na lekcji jak ksiądz nam mówił, że muchy można zabijać, tylko trzeba szybko, a jak się zabija wolno to już jest grzech xD
W Buddyźmie mamy z góry powiedziane "Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, by powstrzymywać się od odbierania życia."
No rozumiem o co mu chodziło xd No bo jednak czasem jest różnica czy coś zabijasz, bo musisz, więc robisz to w miarę szybko, by nie było cierpienia czy się tak znęcasz powoli.. Sama też unikam zabijania, ale no myślę, że są sytuacje, gdzie jest to nieuniknione, gdy np gdzieś zalęgną się karaluchy albo ktoś ma plagę myszy to nie sposób je powynosić czy coś.
Skrócone, podstawowe czynniki karmy:
Świadomość położenia, w jakim się znajduje
Zamierzenie popełnienia czynu i plan jego wykonania
Popełnienie czynu lub namówienie kogoś innego do jego popełnienia
Satysfakcja z rezultatów tego działania
helganinX

Re: Religia, wiara

Post autor: helganinX »

Katolik(chrześcijanin) nie ze swojego wyboru, teraz w sumie też. Ale tak w boga nie wierzę. Kościół to sekta/korporacja która kase wyciąga. Jest stworzyciel lub coś, niech to bedzie Bóg, w to wierzę reszta nie i te tradycje/wierzenia :D
Zachwałem chrześcijaństwo bo kobieta by chciała kiedys ślub, chciałem już sie wypisać z koscioła.
Awatar użytkownika
bartek93
Ambiwertyk
Posty: 320
Rejestracja: 15 kwie 2018, 22:29
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ENxP
Lokalizacja: Okolice Siedlec

Re: Religia, wiara

Post autor: bartek93 »

Jestem agnostykiem, choć skłaniam się do panteizmu.
I breathe the air of my beliefs
ENFP 962(171) sp/so
MrFahrenheit
Introrodek
Posty: 17
Rejestracja: 06 sie 2018, 11:51
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4
MBTI: ENFP
Lokalizacja: Warszawa

Re: Religia, wiara

Post autor: MrFahrenheit »

Na temat religii zastanawiałem się jakiś czas temu gdy chodziłem po górach. Nie chcę nikogo obrazić to jest osobista sprawa czy ktoś wierzy czy nie ma do tego pełne prawo. Mi przyszło na myśl że religia jest skamielina gliniana tabliczka przykuta do naszego pierwotnego umysłu z którym się rodzimy. Duza część przekazywana jest przez bliskich społeczność w której dorastamy. Wydaje mi się że gdyby ich nie było to i tak coś by nam mówiło podpowiadało że trzeba dziękować za plony dach nad glowa tak jakby ludzie mieli zakodowane że smak nic nie znaczą że to dzięki czemuś Wielkiemu żyją niedostrrzegajac swojego potencjału. Jaki sens był w wymyślaniu bogow? Mieli na celu poskromić człowieka jego dzikość i nadac sens istnieniu. Mówili co wolno a czego nie za dobre uczynki zostaniesz nagrodzony a złe ukarany. Pytanie czy dzisiaj jest to potrzebne. Ludzie weszli na inny poziom a my jesteśmy na pierwszym kroku po 4000 lat do ewolucji tu rodzi się pytanie czy dążymy do zagłady czy też wyjścia po za granicę naszej Galaktyki.
Awatar użytkownika
Alphekka
Pobudzony intro
Posty: 150
Rejestracja: 22 kwie 2018, 22:34
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Ziemia

Re: Religia, wiara

Post autor: Alphekka »

helganinX pisze: 03 sie 2018, 20:47 Katolik(chrześcijanin) nie ze swojego wyboru, teraz w sumie też. Ale tak w boga nie wierzę. Kościół to sekta/korporacja która kase wyciąga. Jest stworzyciel lub coś, niech to bedzie Bóg, w to wierzę reszta nie i te tradycje/wierzenia :D
Zachwałem chrześcijaństwo bo kobieta by chciała kiedys ślub, chciałem już sie wypisać z koscioła.
Jak Twoja kobieta jest Katoliczką, to jest możliwość wzięcia ślubu w Kościele dla niej - znaczy się, ze względu na nią Kościół udzieli Wam ślubu, ale Ty będziesz mógł zostać innowiercą albo ateistą.
Dwa razy dwa równa się siedem i pół, minus trzy i jeszcze trochę więcej. G. I. Gurdżijew
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Religia, wiara

Post autor: Coldman »

Tak jest, ale składasz oświadczenie, że wychowasz dzieci w wierze katolickiej
Awatar użytkownika
Polan
Intromajster
Posty: 472
Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Religia, wiara

Post autor: Polan »

Coldman pisze: 08 sie 2018, 13:39 Tak jest, ale składasz oświadczenie, że wychowasz dzieci w wierze katolickiej
Jak większość religii w historii miała podejście, że obietnica złożona innowiercom pod przymusem nie jest ważna, to można tu to samo zastosować :lol: .
Awatar użytkownika
Alphekka
Pobudzony intro
Posty: 150
Rejestracja: 22 kwie 2018, 22:34
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Ziemia

Re: Religia, wiara

Post autor: Alphekka »

Coldman pisze: 08 sie 2018, 13:39 Tak jest, ale składasz oświadczenie, że wychowasz dzieci w wierze katolickiej
O ile mi wiadomo, to składasz oświadczenie, że nie będziesz przeszkadzał czy tam utrudniał dostępu do wiary katolickiej. To nie do końca to samo, bo nie wymaga od Ciebie jakiegoś działania albo udawania przed dziećmi. Masz po prostu dać żonie i dzieciom możliwość wyznawania tej wiary.
Dwa razy dwa równa się siedem i pół, minus trzy i jeszcze trochę więcej. G. I. Gurdżijew
Awatar użytkownika
Artmedia9
Introwertyk
Posty: 86
Rejestracja: 26 kwie 2013, 1:38
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Re: Religia, wiara

Post autor: Artmedia9 »

@Canis Latrans bardzo tendencyjny komentarz. Pewnie wspomniałbyś jeszcze o rzekomym okrucieństwie inkwizycji (częsty argument prezentystów, tzn. tych, którzy analizują jakiś problem w oderwaniu od jego kontekstu). No i...ten komentarz jest smutny. Po prostu smutny, jak dekadentyzm z przełomu XIX i XX wieku..Tak mi jakoś przyszło do głowy.
Wyznawcą religii jest ten, kto spełnia jej zasady, a nie ten, kto jedynie się nim deklaruje. Więc jeśli chcesz naprawdę poznać katolicyzm, to nie zamykaj się w bańce swoich rozważań, ani nie obserwuj tych, którzy tylko uważają się za katolików, ale uderz do tych, którzy naprawdę starają się żyć wg zasad Wiary.
ODPOWIEDZ