Strona 1 z 3

Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 16 mar 2016, 0:31
autor: Des
Jak to jest u was z 'paczaniem'? Lubicie obserwować innych? Co przyciąga najbardziej waszą uwagę? Może jest jakiś stały element ,który działa na was jak płachta na byka? :D

Re: Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 16 mar 2016, 0:46
autor: beh
Też tak czasem mam, ale od momentu, kiedy zauważyłem, że też czasem kantem oka przyglądam się innym, przestałem zwracać na to uwagę. Przypomniało mi się jak niedawno jechałem busem i oglądałem film na tablecie, a koleś obok mnie zerkał i oglądał ze mną, gdy tablet stracił sieć zrobiłem smutną minę i spojrzałem na niego, potem już ze mną nie oglądał :(. Ale wracając do tematu, może jest w tobie coś ciekawego, co przykuwa uwagę, może chcą być tacy jak ty, dlatego patrzą :D. A odnośnie pytań na końcu, lubię obserwować, poznawać różne zachowania, nic szczególnego nie przykuwa mojej uwagi, to jest raczej na zasadzie, na kogo wypadnie na tego pacze. Ale bez przesady, gapić się nie można, trochę umiaru.

Re: Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 16 mar 2016, 10:14
autor: Coldman
Najlepszy jest moment gdy gapisz się na kogoś i nagle się na ciebie spojrzy. Z automatu wykonuje ruch głową w jedna ze stron. Czasem zabawnie to wygląda.

Re: Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 16 mar 2016, 16:56
autor: Merigold
A może jakiś charakterystyczny element urody? Coś intrygującego w rysach twarzy, sposób poruszania się?
Myślę, że powinnaś to potraktować jako atut. :)

Re: Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 16 mar 2016, 19:51
autor: jubei
Intrygujący temat postu:) dlatego wlazłem. No to się wypowiem.
(tytuł edytowany - highwind :P)

Trochę psychologiczne podejście, ale może za bardzo zwracasz uwagę na Siebie? Tzn może nie chodzi o bycie narcystycznym, ale po prostu może tylko wydaje Ci się że jesteś w centrum uwagi?
Zauważyłem też sam że spojrzenia to jest coś co się odwzajemnia. Jesli my patrzymy na innych za dużo, to oni też zaczynają się dziwnie patrzyć, dochodzą spojrzenia itp. Ja niestety mam z tym problem i muszę się kontrolować, bo patrze za dużo prosto w oczy. Na innych ludzi ogólnie też. Są gdzieś badania nad tym ile i na co się powinno patrzeć. Tutaj dochodzi też wygląd twarzy.

Może też jednak chodzi o ubiór który jest inny?

Re: Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 16 mar 2016, 20:33
autor: Ceper
pewnie masz liścia na głowie..:P
https://www.youtube.com/watch?v=pt3g8HPwDSc

a tak serio, to wszyscy się na siebie gapią zwłaszcza w poczekalni u lekarza, w kolejce, w pociągu itp.. i wszystkich to tak samo wnerwia. Tyle że jak nie ma nic rzucającego się w oczy to z czasem się nudzą i odwracają zwrok. Ale psychopaci też mi się trafiają ;)

Re: Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 16 mar 2016, 21:21
autor: Des
Usunięte

Re: Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 16 mar 2016, 21:57
autor: highwind
Musisz Des po prostu kiedyś podejść i spytać dlaczego delikwent się tobie przygląda, nie ma rady. Jakby co, to możesz nagrać jakiś filmik, gdzie np. mówisz coś do kamery i robisz rundkę po pokoju, podesłać mi to na PW, a ja ci wystawię prywatny certyfikat, mówiący że jest z Tobą wszystko OK ;)

Re: Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 16 mar 2016, 22:51
autor: Merigold
Jesteś pewna, że nie masz w sobie czegoś, co przykuwa uwagę? A może spytaj się przyjaciółki czy bliskiej znajomej? One patrzą na to z dystansu, bo mama, tata i ciotki widują Cię przez całe życie, więc raczej nie będą obiektywni. :P
A może masz np. bardzo jasne oczy? Albo bardzo niebieskie? Albo duże i ciemne? Czasami takie (z pozoru) głupoty zwracają dużą uwagę. A jak np. masz duże, ciemne oczy, jasną cerę i ciemne włosy, to zdecydowanie możesz rzucać się w oczy w tej szerokości geograficznej.

Sama mam tak czasem, że ktoś niesamowicie mnie w pewien sposób zaintryguje. Absolutnie nie ma w tym żadnego podtekstu i tyczy się obu płci. Zazwyczaj chodzi o twarz, np. jak ktoś ma takie bardzo jasne oczy i wygląda niemalże jak duch. ;) Nie lubię patrzeć na obcych ludzi, ale wtedy jest mi bardzo ciężko się powstrzymać, czasami się nie powstrzymuję. :3

Re: Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 17 mar 2016, 18:41
autor: Fangtasia
Też tak mam, ale zawsze sobie myślę że ja też patrzę na innych, więc niech się patrzą dalej. Czasami (albo nawet często) nawet mi się podoba jak ktoś na mnie patrzy, obojętnie która płeć.
No bo na co mam patrzeć w tramwaju jak jest ścisk? Jak stoję przy oknie to jeszcze sobie popatrzę na jakieś pagórki i inne rzeczki. A czasami jak mam dzień trolla to po prostu wgapiam się w człowieka i czekam jak zareaguje. Ot tak, bo zawsze bawiło mnie to odwracanie wzroku gdy ktoś się na Ciebie spojrzy. Czasami jak ktoś na mnie spojrzy to się wgapiam w personę i czekam co zrobi. I walczę przy okazji ze swoją pokusą odwrócenia wzroku w drugą stronę. Polecam na chwilową rozrywkę w tramwaju czy na chodniku. Tylko trzeba uważać żeby wybrać do eksperymentu w miarę normalną osobę. A w sumie nie wiadomo kto za pazuchą trzyma siekierkę.

Re: Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 17 mar 2016, 20:07
autor: Coro
Fangtasia pisze:No bo na co mam patrzeć w tramwaju jak jest ścisk? Jak stoję przy oknie to jeszcze sobie popatrzę na jakieś pagórki i inne rzeczki. A czasami jak mam dzień trolla to po prostu wgapiam się w człowieka i czekam jak zareaguje. Ot tak, bo zawsze bawiło mnie to odwracanie wzroku gdy ktoś się na Ciebie spojrzy. Czasami jak ktoś na mnie spojrzy to się wgapiam w personę i czekam co zrobi. I walczę przy okazji ze swoją pokusą odwrócenia wzroku w drugą stronę. Polecam na chwilową rozrywkę w tramwaju czy na chodniku. Tylko trzeba uważać żeby wybrać do eksperymentu w miarę normalną osobę. A w sumie nie wiadomo kto za pazuchą trzyma siekierkę.
Mam tak samo, gdy jadę tramwajem. Czasami nawet traktuję takie zdarzenia jak pojedynki spojrzeń ;) Fakt, zabawnie to wygląda, gdy nasz obserwator rezygnuje ze swoich działań ze speszoną miną :D

Des, teraz o Tobie ;) Być może faktycznie, tak jak wcześniej wspomniał jubei, zbytnio skupiasz się na Swoim wnętrzu (również nie nawiązuję do narcyzmu). Zauważyłem, że mam tak czasami, ale będąc tego nie świadomym właśnie za bardzo przejmuję się tym, że ktoś może na mnie patrzeć. W takich momentach pomaga mi oderwanie się o potoku myśli (w którym to pływają rybki o nazwie "problemiki' i "zagwozdki"), skupiam się wtedy na czymś zupełnie innym, co nie jest powiązane ze mną, np. samochód, który przejeżdża obok tramwaju, lecz zdarza się, że pomyślę o tym co zrobię, gdy wrócę do domu i też jest w porządku. Spróbuj tak zrobić i daj znać czy zadziała :)

Jeżeli chodzi o moje patrzenie, to przeważnie są to kobiety z dużym biustem lub tyłkiem, być może masz jedno albo oba i to tak przyciąga wzrok ;)

Polecam też przeczytanie tego wywodu http://www.chujnia.pl/shizofrenia__potok_mysli, na szczęście to nie jest żaden tekst naukowy. Przyznam, że pod kilkoma zdaniami tego chłopaka sam bym się podpisał.


Proszę, pamiętaj, żeby spróbować tego sposobu z oderwaniem się od natłoku myśli (jeżeli takie masz w sytuacjach "o, gapi się na mnie") krążących wokół Twoich spraw. Jestem ciekaw czy to jest uniwersalna metoda.

Re: Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 18 mar 2016, 22:04
autor: metalowymateusz
Odnośnie tego, że ludzie patrzą się na innych - chyba po prostu tacy jesteśmy. Spróbuj czasami popatrzeć na reakcję osoby siedzącej w komunikacji miejskiej, gdy ktoś siada koło niej. Pierwsze co to sprawdzenie nowego sąsiada z góry na dół, jakby dana osoba chciała jednym krótkim spojrzeniem dowiedzieć się wszystkiego, co tylko można by wiedzieć o nowym sąsiedzie. I najgorsze jest to, że oceniają nie wiedząc nic! "A ten taki owaki, bo ma jakiś element garderoby który w moim umyśle budzi konkretne, ale błędne skojarzenia z czymś czego nie rozumiem w najmniejszym stopniu, ale to jest nieistotne bo udało mi się danego osobnika zaszufladkować i już wszyscy wiemy w jakim miejscu jesteśmy." Wydaje mi się, że to daje pewne poczucie bezpieczeństwa, pewien punkt wyjściowy, jest pewnym punktem wyjściowym który jest potrzebny ludziom żeby nie stracili orientacji w otaczającym ich świecie.

A może po prostu jesteś ładniejsza niż uważasz, że jesteś i przez ten dysonans masz takie myśli?

Re: Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 19 mar 2016, 1:19
autor: Des
Merigold pisze:Jesteś pewna, że nie masz w sobie czegoś, co przykuwa uwagę? A może spytaj się przyjaciółki czy bliskiej znajomej?
Noo gdybym miała to bym zapytała.. :P Tak, wiem.. przegryw. :P Co do urody..nic z tych rzeczy; no może rzeczywiście jasna cera i ciemniejsze włosy jakoś trochę rzucają się w oczy,ale jest taka różnorodność,że nawet bym o tym nie pomyślała.
Fangtasia pisze:A czasami jak mam dzień trolla to po prostu wgapiam się w człowieka i czekam jak zareaguje. Ot tak, bo zawsze bawiło mnie to odwracanie wzroku gdy ktoś się na Ciebie spojrzy. Czasami jak ktoś na mnie spojrzy to się wgapiam w personę i czekam co zrobi. I walczę przy okazji ze swoją pokusą odwrócenia wzroku w drugą stronę. Polecam na chwilową rozrywkę w tramwaju czy na chodniku. Tylko trzeba uważać żeby wybrać do eksperymentu w miarę normalną osobę. A w sumie nie wiadomo kto za pazuchą trzyma siekierkę.
Haha , ciekawa zabawa ; staram się czasem tak zrobić,ale przegrywam w takich sytuacjach. :P

Re: Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 20 mar 2016, 7:31
autor: Tajga
Ja mam taki oto sposób :D dość przewrotny.
1. Z reguły nie zwracam na to uwagi - w tramwaju czytam książkę lub używam telefonu.
2. Jak już zwrócę na to uwagę, to zazwyczaj tłumaczę sobie, że jestem ładna i ktoś właśnie dlatego na mnie patrzy :D cóż, nie mam możliwości przeniknąć ludzkich myśli, wiec kazda moja interpretacja zachowania drugiej osoby będzie po prostu strzałem i to często niecelnym. Skoro mam duże szanse, że to, co sobie pomysle, minie się z prawdą - to specjalnie myślę sobie dobre rzeczy :D sprawiam tak oto niskim kosztem, że mój dzień jest piękniejszy :D

Re: Czy was też krępują spojrzenia obcych ludzi?

: 30 mar 2016, 13:11
autor: huczbucx
Ludzie patrzą się na nas z różnych powodów. W moim przypadku lubię czasem poprzyglądać się napotkanym przechodniom tak po prostu. Obserwuję ich urodę, ubiór, sylwetkę, zachowanie. Mam naturę obserwatora i ten nawyk obserwacji wszedł mi w krew.
Co ciekawe nie obieram sobie konkretnych osób na celownik. Są to różnorodne jednostki. Starsi, młodsi, atrakcyjni bądź nie, pospolici itp. Nie stosuję na to reguły.
Zdarza się, że osoba przeze mnie obserwowana odwzajemni moje spojrzenie. Jednak nigdy nie dochodzi do jakiś nieprzyjemnych sytuacji.
Oczywiście rozumiem, że niektórzy mogą czuć się niekomofortowo kiedy ktoś wgapia nas swoje ślepia. Sama często czuję się zakłopotana, gdy kolejny facet gapi się na mnie i robi to w taki sposób, że nie masz nawet ochoty pomyśleć co siedzi takiemu człowiekowi w głowie.
Grunt to zachować się taktownie, dyskretnie i z pełną klasą, wtedy ludzie odczuwają w pełni komfort psychiczny.