Zmienianie świata na lepsze
- nudny introwertyk
- Intro-wyjadacz
- Posty: 384
- Rejestracja: 28 kwie 2015, 7:19
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ENFP
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zmienianie świata na lepsze
Uzależnienie od pomocy bliźnim wydaje się dość nieszkodliwym nałogiem, ale przecież zawsze można komuś pomóc w ucieczce z więzienia czy pobiciu rudego
Szczerze mówiąc kiedyś wszystko co robiłem miało na celu podwyższenie poczucia własnej wartości, na szczęście zrozumiałem pewne rzeczy i dziś nie mam z tym najmniejszego problemu. Co więcej kiedyś pomagałem raczej na siłę, nie z własnej inicjatywy (niestety jako jedynak i nadworny pupilek wyrosłem na kompletnego egoistę) - obecnie sam się do pomocy garnę. Nie dlatego, że tak wypada, ale dlatego, że chcę
Szczerze mówiąc kiedyś wszystko co robiłem miało na celu podwyższenie poczucia własnej wartości, na szczęście zrozumiałem pewne rzeczy i dziś nie mam z tym najmniejszego problemu. Co więcej kiedyś pomagałem raczej na siłę, nie z własnej inicjatywy (niestety jako jedynak i nadworny pupilek wyrosłem na kompletnego egoistę) - obecnie sam się do pomocy garnę. Nie dlatego, że tak wypada, ale dlatego, że chcę
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 416
- Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zmienianie świata na lepsze
Ja staram się zmieniać na lepsze swoje najbliższe otoczenie (najbliższe w sensie emocjonalnym, nie geograficznym).
Co prawda zgadzam się, że pomaganie może sprawiać pomagającemu radość, ale ja bym jednak altruizmu i bliskoznacznych mu słów ze słownika nie kasował. Z resztą, słownikowa definicja altruizmu: "kierowanie się w swym postępowaniu dobrem innych, gotowość do poświęceń" nic nie mówi o tym, by pomagający nie czerpał z tego satysfakcji.
Ja obecnie przy pomaganiu bardzo rzadko posługuję się rozumem (typu: wypada abym zrobił to i to), a częściej odruchem - czy dla tej wybranej osoby/grupy coś chcę zrobić, czy nie.
Co prawda zgadzam się, że pomaganie może sprawiać pomagającemu radość, ale ja bym jednak altruizmu i bliskoznacznych mu słów ze słownika nie kasował. Z resztą, słownikowa definicja altruizmu: "kierowanie się w swym postępowaniu dobrem innych, gotowość do poświęceń" nic nie mówi o tym, by pomagający nie czerpał z tego satysfakcji.
Ja obecnie przy pomaganiu bardzo rzadko posługuję się rozumem (typu: wypada abym zrobił to i to), a częściej odruchem - czy dla tej wybranej osoby/grupy coś chcę zrobić, czy nie.
Ożenić się, to jest pozbyć się połowy swoich praw i podwoić w zamian swoje obowiązki. (Schopenhauer)
Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
-
- Intronek
- Posty: 48
- Rejestracja: 21 kwie 2016, 19:02
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: I(N/S)(T/F)J
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Zmienianie świata na lepsze
I ja czynię podobnie, tzn. staram się zostawić to, co drewniane trochę bardziej murowane. Z lekka udzielam się społecznie, obecnie na poziomie organizacji studenckiej i czerpię z tego ogrom satysfakcji. Ale nie jest to mym źródłem dowartościowania i chyba o to chodzi. Cieszę się, że mogę pomóc w miarę swoich możliwości. Także super, że w Waszym przypadku to jest odruchowe, tak myślę.
-
- Zagubiona dusza
- Posty: 4
- Rejestracja: 05 cze 2016, 7:52
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Re: Zmienianie świata na lepsze
Nie robię może wiele, ale jestem weganinem i niedawno zacząłem nagrywać swoje amatorskie monologi: https://soundcloud.com/racjonalny Zamierzam się rozwijać w kierunku psychoterapeutyki, więc niejako "oddaje" życie dla innych. Oczywiście bynajmniej chęć niesienia pomocy nie jest tu centralna, raczej fascynacja umysłem, schematami & błędami poznawczymi.
Re: Zmienianie świata na lepsze
Zmieniać świat, gdzie człowiek człowiekowi wilkiem. Nie wiedziałem, że w dzisiejszych czasach AŻ tak to wygląda.
A tak konkretniej... Owszem staram się zmieniać świat, swój wewnętrzny, bo tak naprawdę tylko to ma sens (głębszy jeżeli chwilkę się nad tym zastanowić).
A tak konkretniej... Owszem staram się zmieniać świat, swój wewnętrzny, bo tak naprawdę tylko to ma sens (głębszy jeżeli chwilkę się nad tym zastanowić).
- nika
- Introwertyk
- Posty: 117
- Rejestracja: 17 cze 2013, 20:14
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zmienianie świata na lepsze
Zawsze pomagam jak mnie o coś proszą ludzie, rodzina i przyjaciele, pomagam zwierzętom, to pewnie wynika z mojej wrażliwości na krzywdę innych.
- eddard
- Stały bywalec
- Posty: 229
- Rejestracja: 02 lip 2016, 10:35
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmienianie świata na lepsze
Raczej staram się zmieniać najbliższy świat wokół siebie, będąc miłym dla ludzi chociażby. Jakkolwiek trywialne i naiwne, wydaje mi się, że może trochę za mało w dzisiejszym świecie zwraca się na takie proste rzeczy uwagi: wszyscy od razu chcą osiągać rzeczy wielkie i na niewiadomo na jaką skalę; nic dziwnego że potem te wszystkie depresje. Nie każdy jest Elonem Muskiem, i nie każdy powinien być.
- Papaja
- Intromajster
- Posty: 466
- Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zmienianie świata na lepsze
na mysl przyszla mi tylko jedna rzecz
,Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie." Gandhi
,Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie." Gandhi
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
Re: Zmienianie świata na lepsze
Zgadzam się.eddard pisze:Raczej staram się zmieniać najbliższy świat wokół siebie, będąc miłym dla ludzi chociażby.
I z tym też.Papaja pisze:na mysl przyszla mi tylko jedna rzecz
,Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie." Gandhi
Wprawiasz kogoś w dobry nastrój i jakoś się kręci, ta karuzela. Na większe zmiany brakuje mi ambicji
- Arsen
- Rozkręcony intro
- Posty: 272
- Rejestracja: 04 lut 2019, 22:08
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Sinnoh
Re: Zmienianie świata na lepsze
Nie czuje potrzeby zmieniania świat, może dlatego że nie wierze że da się go zmienić, wole zmieniać siebie i swoje otoczenie, można by powiedzieć że zmieniam ale swój taki mały prywatny świat. Może to mi wystarcza
W walce – zwycięstwo
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie
- PoważnyPiotr
- Intronek
- Posty: 41
- Rejestracja: 13 wrz 2018, 15:19
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Zmienianie świata na lepsze
Po co zmieniać świat skoro jest dobrze? W dzisiejszym świecie jest zachowana równowaga. Jak by świat byłby, nieskazitelnie dobry bez żadnej skazy to byłaby utopia.
- bartek93
- Ambiwertyk
- Posty: 326
- Rejestracja: 15 kwie 2018, 22:29
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Okolice Siedlec
Re: Zmienianie świata na lepsze
Oczywiście i przynosi mi to wiele radości. Co prawda, mam na myśli zmienianie świata w swoim najbliższym otoczeniu, ale zdaje sobie sprawę, że wszystkiego nie zmienię. I to mimo, że wciąż spotykam się z ludzką nieżyczliwością.
I breathe the air of my beliefs
INFP 962(171) sp/so
INFP 962(171) sp/so
Re: Zmienianie świata na lepsze
Staram się zrobić coś dobrego wokół siebie, jeśli mogę, nie jest jednak to moim celem życiowym. Do wkładu w jakieś sprawy globalne nie czuję motywacji.Stawiam na spontaniczne i naturalne sytuacje.Jest ochota, jest sposobność, mogę spróbować.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Zmienianie świata na lepsze
Sam nie czuję takiej potrzeby, bo nie mam ku temu środków. Co najwyżej mogę zmieniać na lepsze siebie. Ale chętnie śledzę i dopinguję poczynania ludzi, co do których pokładam jakąś nadzieję, że mogą na ten padół wpłynąć pozytywnie.
-
- Intromajster
- Posty: 548
- Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia
Re: Zmienianie świata na lepsze
Fajnie by było zmienić coś na lepsze, niestety, ale jednostka, jeśli nie urodziła się jako członek elity nie jest w stanie zmienić świata czy to na lepsze czy na gorsze i jeszcze do tego musi trafić w odpowiedni czas by jego pomysły zmian na lepsze miały realną szansę się urzeczywistnić. Niestety, ale zwykły człowiek jest bezradny wobec wielkich, skomplikowanych, globalnych procesów politycznych, gospodarczych i kulturowych i tak naprawdę ma niewielki wpływ na swój los, a co dopiero mówić o wpływaniu na resztę świata. Dlatego ja sobie odpuszczam, skala jest zbyt duża, by szary człowiek mógł coś konkretnego zdziałać. A należałoby zacząć wprowadzać zmiany od rzeczy wielkich nie leżących w naszej mocy.