Z rodzimowierstwa to dla mnie, i moich kapłanek stewardess, najbardziej atrakcyjne wydają się polinezyjskie kulty kargo. To miłe być docenianym za to że dzień w dzień przemierzam świat wzdłuż i wszerz z paczuszkami w brzuszku.
Saladin pisze:Jaki jest Wasz stosunek do religii naszych słowiańskich przodków, tj. Rodzimowierstwa?
Zastanawiam się nad kupieniem poważnej książki na temat mitologi Słowian. Te linki co podałeś to, :lol:. Naprawdę, konia z rzędem temu kto ustali jakiś porządek na ziemi która widziała dwie wielkie migracje ludów, germańską i słowiańską, a potem tak silną chrystianizację ze strony Polan i Rusinów. Jeśli mam wydać osąd na podstawie tego co wiem to moim zdaniem nihil novi sub sole. Zbiór kultu przodków, bez jasno określonej hierarchii bóstw, i kapłanów, głównie podejmujący tematykę agrarną i rozrodczą. Anachroniczne z punktu widzenia dzisiejszych społeczeństw, ale co kto lubi.
Jedyne co w naszej tradycji wybija się na ponadprzeciętność, zyskuje ciekawość, to noc kupały, tylko znów, to nie religia naszych przodków Słowian ale obrzęd przejęty od Bałtów, co nie przekreśla lecz tylko komplikuje nasz rodowód, nie odmawiam Kaszubom wpływu na naszą kulturę. W każdym razie dziś święto kupały jest zapomniane, radośnie wymieniane jako zamiennik święta 14 lutego, choć w przeciwieństwie do Walentynek, z miłością ma niewiele wspólnego
Ale o tym co i jak, to już wiedza sekretna, zarezerwowana tylko dla ostatnich zboczeńców tego forum
Nawet nasz najciekawszy pogański obrzęd musi mieć rzymską nazwę, źle z nami