Kreatywność czy zadaniowość?
-
- Zagubiona dusza
- Posty: 4
- Rejestracja: 13 paź 2016, 10:54
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFPT
- Lokalizacja: podkarpacie
Kreatywność czy zadaniowość?
Z jakimi czynnościami macie częściej do czynienia, jak pracujecie? Co Wam bardziej odpowiada?
-
- Introrodek
- Posty: 16
- Rejestracja: 17 sie 2016, 23:55
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISFJ-T
Re: Kreatywność czy zadaniowość?
Ja w swojej pracy mam konkretne czynności do zrobienia ale często żeby dojść do celu trzeba trochę przemyśleć. To jest praca biurowa. Często analizuję materiały archiwalne i muszę z nich wyłuskać konkretne informacje. Czasem coś trzeba wyliczyć, no trzeba myśleć. Czasem już się czuję taka wypalona tym i biorę coś bezmózgowego do roboty. Ale znów gdy dłużej robię takie monotonne roboty to się denerwuję że nic ciekawego nie ma tylko to więc czasem dobrze jest wykonać zadanie i mieć z głowy ale też lubię się nieraz nad czyms zastanowić no i nauczyć się czegoś nowego. Tak. Lubię swoją pracę
- cristanov
- Introwertyk
- Posty: 114
- Rejestracja: 03 maja 2016, 9:30
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kreatywność czy zadaniowość?
Wraz z upływem czasu mam coraz częściej do czynienia z zadaniami, które już kiedyś robiłem i staram się szukać innych, lepszych sposobów na do ich zrealizowania bo w innym wypadku są zwyczajnie nudne. Często jednak pojawiają się nowe tematy i to wtedy najbardziej lubię swoją robotę gdy płacą mi za to że się uczę Jak zazwyczaj, najlepszą opcją jest złoty środek.
Gdy masz serce do niczego i do niczego nie masz serca
Instynkt samozachowawczy nie wystarczy, by przetrwać.
Instynkt samozachowawczy nie wystarczy, by przetrwać.
-
- Intronek
- Posty: 26
- Rejestracja: 20 paź 2016, 11:32
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kreatywność czy zadaniowość?
Często moja praca polegała na ścisłych zadaniach i harmonogramie dnia - nie jest to rzecz zła. Nie masz czasu na rozleniwienie się, twój organizm przyzwyczaja się do wzmożonej aktywności w godzinach pracy i praca staje się dla ciebie rytuałem/ nieodłączną częścią dnia.
Obecnie czuję się rozpieszczony przez ilość wolnego czasu w pracy - zadania w ciągu dnia różnią się, a czasem nawet ich nie ma, więc muszę polegać na własnej kreatywności i inicjatywie. Dzięki nim stale uczę się nowych rzeczy, zwiększam swoją wartość w swoich i cudzych oczach.
Oczywiście mam również dni w których pierdolę wszystko, pogrążam się w beznadzieji/lenistwie i czekam aż ktoś da mi jakąś robotę - i wspominam dni w których miałem jakiś stały rytm *chlip*
Obecnie czuję się rozpieszczony przez ilość wolnego czasu w pracy - zadania w ciągu dnia różnią się, a czasem nawet ich nie ma, więc muszę polegać na własnej kreatywności i inicjatywie. Dzięki nim stale uczę się nowych rzeczy, zwiększam swoją wartość w swoich i cudzych oczach.
Oczywiście mam również dni w których pierdolę wszystko, pogrążam się w beznadzieji/lenistwie i czekam aż ktoś da mi jakąś robotę - i wspominam dni w których miałem jakiś stały rytm *chlip*
"Żyj i daj żyć innym"
- mada
- Introwertyk
- Posty: 105
- Rejestracja: 10 wrz 2016, 20:03
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w2
- MBTI: ISFJ-T
- Lokalizacja: Miasteczko festiwalowe w WLKP
Re: Kreatywność czy zadaniowość?
W mojej byłej pracy miałem określoną normę, czyli można powiedzieć zadanie do wykonania. Szefostwo miało trochę gdzieś jak je wykonam, byle mi się udało i byle cel został osiągnięty.
"Ciemno, nudno, brudno, choć czuć zapach orchidei, a oczy chcą patrzeć na kolory zieleni"
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Kreatywność czy zadaniowość?
Wolę czynności kreatywne ale o precyzyjnie zdefiniowanych warunkach brzegowych. Bez wytycznych, liczba rozwiązań rośnie niewspółmiernie i praca przestaje być efektywna. Nienawidzę kiedy muszę wykonać dwadzieścia różnych konceptów, z których i tak do życia zostanie powołany tylko jeden, może od święta dwa, który w trakcie trwania projektu i tak zmieni się jeszcze parokrotnie. Niezdecydowany klient to moje utrapienie.