Dlaczego ludzie tak mnie irytują
: 20 gru 2016, 15:36
... irytują, to jest delikatnie powiedziane. Tak mnie natchnęło po wczorajszym ataku w Berlinie.
Pierwsze informacje miałam z niemieckiej tv i od znajomych, bo akurat jechalismy do pracy. Każdy wiedział, że Pakistanczyk wjechał w świąteczny bazar, a w aucie był zamordowany Polak. Każdy najlepiej sam wie jakie uczucia się wtedy w człowieku budzą....
Ale nie... Na portalach chrześcijańskich( jestem katolem, lubię na FB patrzeć co się dzieje i co ludzie piszą ) to na tych portalach mam wrażenie że sami nacpani ludzie. Wypisują prośby o modlitwy, komentują lamentuja.... Jak kiedyś wynajmowane płaczki na pogrzebach. Dlaczego mnie to irytuje? Bo jak masz swoje uczucia i umysł i wcale nie musisz być chrześcijaninem, żeby choć przez chwilę poczuć żal, kiedy zastanowisz się nad tą sytuacją. Ale nie, zaraz zaraz... Musi Ci o tym przypomnieć gromadka zapaleńców za co masz się dziś pomodlić...
Analizuje sytuację, mam rodzinę w Berlinie, do tej pory nie miałam żadnych informacji, czy u nich ok. Czytam niemieckie i polskie artykuły w necie. I moja "ulubiona" ostatnio strona, bo teraz musisz przeczytać 100 różnych artykułów na jeden temat, żeby móc wyciągnąć wnioski, bo każdy pisze swoją prawdę. Więc mój ulubiony portal Niezależna.pl, ktora jest w 100% jak najbardziej zależna i tak powinna sie nazywać! Czytam tytuł: Polska ciężarówka zamiast pakistanski zamachowiec... Tylko kuzwa oni mogli doszukać się jakieś propagadny w tym wszystkim! A jaka to była ciężarówka? Media niemieckie dokładnie podały, że była to polska ciężarówka, na miejscu pasażera były zwłoki Polaka, a kierowca uchodźca uciekł. Dlaczego poszukujemy się problemu tam gdzie go nie ma??? Wydarzyła się tragedia. A ludzie snują własne idee, które mącą w głowach " niezależnym".
Musiałam wylac to z siebie. Taka mała kropelka tego, co mnie irytuje w świecie i dlaczego zamykam się na ludzi. Nie mam oporów, nieśmiałości czy strachu w kontaktach z innymi - mam ich po prostu dosyć...
Pierwsze informacje miałam z niemieckiej tv i od znajomych, bo akurat jechalismy do pracy. Każdy wiedział, że Pakistanczyk wjechał w świąteczny bazar, a w aucie był zamordowany Polak. Każdy najlepiej sam wie jakie uczucia się wtedy w człowieku budzą....
Ale nie... Na portalach chrześcijańskich( jestem katolem, lubię na FB patrzeć co się dzieje i co ludzie piszą ) to na tych portalach mam wrażenie że sami nacpani ludzie. Wypisują prośby o modlitwy, komentują lamentuja.... Jak kiedyś wynajmowane płaczki na pogrzebach. Dlaczego mnie to irytuje? Bo jak masz swoje uczucia i umysł i wcale nie musisz być chrześcijaninem, żeby choć przez chwilę poczuć żal, kiedy zastanowisz się nad tą sytuacją. Ale nie, zaraz zaraz... Musi Ci o tym przypomnieć gromadka zapaleńców za co masz się dziś pomodlić...
Analizuje sytuację, mam rodzinę w Berlinie, do tej pory nie miałam żadnych informacji, czy u nich ok. Czytam niemieckie i polskie artykuły w necie. I moja "ulubiona" ostatnio strona, bo teraz musisz przeczytać 100 różnych artykułów na jeden temat, żeby móc wyciągnąć wnioski, bo każdy pisze swoją prawdę. Więc mój ulubiony portal Niezależna.pl, ktora jest w 100% jak najbardziej zależna i tak powinna sie nazywać! Czytam tytuł: Polska ciężarówka zamiast pakistanski zamachowiec... Tylko kuzwa oni mogli doszukać się jakieś propagadny w tym wszystkim! A jaka to była ciężarówka? Media niemieckie dokładnie podały, że była to polska ciężarówka, na miejscu pasażera były zwłoki Polaka, a kierowca uchodźca uciekł. Dlaczego poszukujemy się problemu tam gdzie go nie ma??? Wydarzyła się tragedia. A ludzie snują własne idee, które mącą w głowach " niezależnym".
Musiałam wylac to z siebie. Taka mała kropelka tego, co mnie irytuje w świecie i dlaczego zamykam się na ludzi. Nie mam oporów, nieśmiałości czy strachu w kontaktach z innymi - mam ich po prostu dosyć...