Sumienie
- qb
- IntroManiak
- Posty: 736
- Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Sumienie
Chyba nie było takiego tematu.
Jakie macie zdanie o sumieniu. Jest w waszym życiu istotne czy przeszkadza, a może w ogóle go nie posiadacie?
Jakie macie zdanie o sumieniu. Jest w waszym życiu istotne czy przeszkadza, a może w ogóle go nie posiadacie?
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
- iksigrekzet
- Intromajster
- Posty: 517
- Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
- Płeć: nieokreślona
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Każdy „zdrowy” człowiek (cokolwiek to znaczy) posiada coś takiego jak sumienie – podobno. Ale już częstotliwość z jaką to sumienie się odzywa i na co reaguje jest zupełnie inna u różnych ludzi. Sądzę, że jest wypadkową wychowania, kultury danego regionu, ogólnej wrażliwości jednostki itp.
Sumienie nie jest w moim życiu ani istotną kwestią, ani mi nie przeszkadza. Może dlatego, że nie jest czepliwe, a ja nie robię w sumie rzeczy, które mogłyby je pobudzić do jakiejś reakcji. To znaczy, według mnie nie robię.
Czy sumienie jest bezinteresowne?
Sumienie nie jest w moim życiu ani istotną kwestią, ani mi nie przeszkadza. Może dlatego, że nie jest czepliwe, a ja nie robię w sumie rzeczy, które mogłyby je pobudzić do jakiejś reakcji. To znaczy, według mnie nie robię.
Czy sumienie jest bezinteresowne?
- qb
- IntroManiak
- Posty: 736
- Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
To chyba zależy od człowieka i tego jak on postrzega świat. Tak jak powiedziałaś wyżej, kwestia wychowania itd.Inno pisze:Czy sumienie jest bezinteresowne?
Ale biorąc pod uwagę tylko to, ze pozwala odróżnić dobro od zła to takie chyba jest, bo bycie bezinteresownym, jakby na to nie patrzeć dobre jest niezależnie od tego jakie zasady moralne ma człowiek.
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
- qb
- IntroManiak
- Posty: 736
- Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Uznam coś za dobre jeśli zgadza się z tym co zostało mi wtłoczone do głowy podczas wychowywania. podobnie jeśli chodzi o zło, ale w druga stronę.Inno pisze:"Dobro", "zło", "dobre" - co rozumiesz pod tymi pojęciami?
To po prostu zasady jakimi się człowiek w życiu kieruje. Granice każdy sam ustala.
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Nie wiedziałam po prostu, czy masz na myśli wartości subiektywne, czy jakieś ogólnoludzkie i ponadczasowe.qb pisze:To po prostu zasady jakimi się człowiek w życiu kieruje. Granice każdy sam ustala.
Bezrefleksyjnie uznasz?qb pisze:Uznam coś za dobre jeśli zgadza się z tym co zostało mi wtłoczone do głowy podczas wychowywania. podobnie jeśli chodzi o zło, ale w druga stronę.
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
To własnie chcemy ustalić. A że jest to sprawa bardzo subiektywna, to nie pójdzie łatwo.zarat pisze:A czym jest sumienie? Czy to to coś co mi nie pozwala zabić drugiego człowieka i to co powoduje wstręt na widok cierpienia żywych istot?
No i czy sumienie to sprawa wrodzona, czy nabyta w procesie wychowania?
Małe dzieci wyrywają muchom nóżki, kłamią i nie pojmują tego w kategriach dobro/zło. Dopiero po reprymendzie dorosłych uczą sie, że takich rzeczy nie należy robić.
- qb
- IntroManiak
- Posty: 736
- Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
To zależy od sytuacji przed jaką stanę, chociaż zastanawiam się raczej zawsze. W grę wchodzi też szkodliwość danej sytuacji. Jeśli ja miałbym ucierpieć w jakimś nie znacznym stopniu to może się skuszę na takie coś, oczywiście zależy co to miało by być, ale jeśli poza mną ktoś jeszcze ktoś by ucierpiał to ja podziękuję za taki układ. Nie lubię odpowiedzialności grupowej ;PInno pisze:Bezrefleksyjnie uznasz?
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
-
- Intronek
- Posty: 42
- Rejestracja: 18 sty 2009, 22:07
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: okolice Radomia
praktycznie każdemu w dzieciństwie powtarza się zęby nie kłamał a są przecież ludzie którzy zarabiają na życie dzięki kłamstwu i oszukiwaniu innych i wcale nie mają z tego powodu wyrzutów sumienia.qb pisze: Uznam coś za dobre jeśli zgadza się z tym co zostało mi wtłoczone do głowy podczas wychowywania. podobnie jeśli chodzi o zło, ale w druga stronę.
- qb
- IntroManiak
- Posty: 736
- Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Może tutaj chodzi też o wychowanie własnego sumienia. Albo przyciszenie go. No i nie wszyscy mają dobry przykład w dzieciństwie.karat pisze:praktycznie każdemu w dzieciństwie powtarza się zęby nie kłamał a są przecież ludzie którzy zarabiają na życie dzięki kłamstwu i oszukiwaniu innych i wcale nie mają z tego powodu wyrzutów sumienia.qb pisze: Uznam coś za dobre jeśli zgadza się z tym co zostało mi wtłoczone do głowy podczas wychowywania. podobnie jeśli chodzi o zło, ale w druga stronę.
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
No tak, dzieci często, co innego widzą, a co innego słyszą od dorosłych.
Jedno dziecko nauczone, że kłamać nie można będzie miało straszne wyrzuty sumienia, jeśli mu sie zdarzy rozminąć sie z prawdą, a inne odkryje, że kłamanie przynosi mu korzyść, będzie więc je praktykowało bez żadnych wyrzutów sumienia.
Moze to kwestia przykładu opiekunów, może psychiki, moze jeszcze czegoś innego.
Albo kwestia zabijania. Jedna osoba zabije w obronie własnej i będzie przeżywała straszne wyrzuty sumienia, a inna będzie miała poczucie, że postąpiła słusznie i będzie zadowolona.
Załóżmy, że powiedziałam jakiejś osobie coś nieprzyjemnego i naszły mnie wyrzuty sumienia, że ją to zabolało, zraniło itp. - wtedy martwi mnie to, jak ona sie czuje. Ale jeżeli boję się, że w wyniku tego, co powiedziałam ta osoba sie ode mnie odsunie, a zależy mi na kontakcie z nią, więc żałuję swojej wypowiedzi - to czy to dalej można podciagnąć pod sumienie? Bo wtedy myślę juz o sobie.
Jedno dziecko nauczone, że kłamać nie można będzie miało straszne wyrzuty sumienia, jeśli mu sie zdarzy rozminąć sie z prawdą, a inne odkryje, że kłamanie przynosi mu korzyść, będzie więc je praktykowało bez żadnych wyrzutów sumienia.
Moze to kwestia przykładu opiekunów, może psychiki, moze jeszcze czegoś innego.
Albo kwestia zabijania. Jedna osoba zabije w obronie własnej i będzie przeżywała straszne wyrzuty sumienia, a inna będzie miała poczucie, że postąpiła słusznie i będzie zadowolona.
Załóżmy, że powiedziałam jakiejś osobie coś nieprzyjemnego i naszły mnie wyrzuty sumienia, że ją to zabolało, zraniło itp. - wtedy martwi mnie to, jak ona sie czuje. Ale jeżeli boję się, że w wyniku tego, co powiedziałam ta osoba sie ode mnie odsunie, a zależy mi na kontakcie z nią, więc żałuję swojej wypowiedzi - to czy to dalej można podciagnąć pod sumienie? Bo wtedy myślę juz o sobie.
-
- Intronek
- Posty: 42
- Rejestracja: 18 sty 2009, 22:07
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: okolice Radomia
Uważam ze tak. Przecież najpierw dotarło do ciebie ze mogłeś skrzywdzić ta osobę, sumienie ci powiedziało ze to było złe, a potem pomyślałeś o konsekwencjach jakie to za sobą może pociągnąć dla ciebie. Zazwyczaj jeśli zależy ci na kontakcie z kimś to zależy również na tym żeby dobrze się ta osoba czuła a normalnym jest że myślimy jakie zmiany możne przynieść nam dana sytuacja.
-
- Stały bywalec
- Posty: 184
- Rejestracja: 20 lis 2007, 11:38
- Płeć: nieokreślona