Strona 5 z 7

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 25 lut 2016, 22:13
autor: Coldman
Myślisz, że tego nie wiem, mogę każdemu opowiedzieć kilkanaście takich historyjek i próbować przekonać innych do oddania narządów
Wiem, że to jest dobre, wiem, że mogę komuś uratować życie, ale no po prostu nie mogę, nie będę tu wypisywał wszystkich powodów, wyszło by z tego jedna wielka filozoficzna papka.
W pewnych kwestiach można być egoistą, ma się do tego po prostu prawo. Jeśli to ma mi dać szczęście i spokój, a to jest moje,to po prostu chce mieć ten wybór.
A właśnie za tydzień idę oddać pierwszy raz w życiu krew (Poszedłbym jutro, ale byłem u dentysty), zrobię to z uśmiechem i podziwem, dla samego siebie. To dla mnie jest pomoc, którą mam w planach robić litrami. A może nawet szpik. Zobaczymy jak będzie.
A jeszcze jedno dodam, że zanim ja umrę to juz wszystko będą drukować, więc może ta gadka nie ma sensu. A jeśli umrę teraz to w jakimś wypadku, to albo dużo ze mnie nie będzie, albo rodzice z tej tragedii nie zgodzą się na to.

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 26 lut 2016, 16:59
autor: higsa
Ale oczywiście, że masz prawo i tego Ci nie odbieram. Post mój był raczej retoryczny, choć bezpośrednio do Tweojego się odwołujący. ;)
Zgoda na oddanie organów ma według mnie marginalne zastosowanie. Jestem realistką i wiem, że jest mała szansa na to, że śmierć jaka mnie kiedyś dosięgnie będzie taką, która pozwoli mnie "przerrecyclingować". A drukowanie narządów jest rzeczywiście bardzo osiągalnym krokiem ku nieśmiertelności.

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 02 maja 2016, 20:24
autor: tomektomek
Ja również uważam, że zgoda na pobranie organów ma zastowoswanie bardzo rzadko.

Parafrazując Neila de Grasse powiem tylko, że po śmierci chciałbym aby moje ciało zostało pochowane w ziemi tak aby flora i fauna mogła się pożywić moimi resztkami tak samo jak ja przez całe życie żywiłem się florą i fauną naszej planety.

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 10 maja 2016, 17:50
autor: krucha_babeczka
tomektomek pisze:
Parafrazując Neila de Grasse powiem tylko, że po śmierci chciałbym aby moje ciało zostało pochowane w ziemi tak aby flora i fauna mogła się pożywić moimi resztkami tak samo jak ja przez całe życie żywiłem się florą i fauną naszej planety.
A ja chciałbym być pochowana w papierowej urnie, nad którą zasadzono by młody dąb :)

A w temacie, swoje narządy mogłabym oddać, ale przyjąć cudzych zdecydowanie nie chcę, źle bym się z tym czuła psychicznie.

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 10 maja 2016, 21:26
autor: saizou
A ja chciałbym być pochowana w papierowej urnie, nad którą zasadzono by młody dąb :)
Też mi się ta opcja podoba, albo jakiś klon
A w temacie, swoje narządy mogłabym oddać, ale przyjąć cudzych zdecydowanie nie chcę, źle bym się z tym czuła psychicznie.
Czyli jeżeli zakomunikowano by Tobie, że umrzesz za miesiąc, jeżeli nie będzie przeszczepu, to odpowiedziałabyś "ok, to umrę" ?

A w temacie to zwięźle-oddałabym, skoro może to komuś pomóc, nawet w zaspokojeniu ekonomicznym.

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 10 maja 2016, 21:31
autor: krucha_babeczka
saizou pisze:
Czyli jeżeli zakomunikowano by Tobie, że umrzesz za miesiąc, jeżeli nie będzie przeszczepu, to odpowiedziałabyś ok, to umrę ?
Możesz to nazwać rzucaniem słów na wiatr, wszak na łożu śmierci jeszcze nie leżę, ale na chwilę obecną powiedziałabym "nie ma problemu, wręcz jestem ciekawa jak to jest tak sobie umrzeć, nawet może czekam na to z niecierpliwością...?"

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 12 maja 2016, 1:51
autor: Lena
Ja noszę deklarację woli w dokumentach bo na co mi moje bebechy po śmierci. Ale co do oddawania narządów bliskich gdy nie wyrazili wcześniej zgody czy nie było nawet między nami takiego tematu, to już nie jestem taka pewna. Moje prochy chciałabym żeby były gdzieś rozsypane, nieistotne gdzie z tym że wg polskiego prawa do nielegalne.

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 23 gru 2016, 16:25
autor: Aga91
Teraz przyjmuje się domniemaną zgodę na pobranie narządów po śmierci, chyba że nosi się w portfelu pisemną "nie"zgodę na to. Ja nie mam nic przeciwko temu, po mojej śmierci lekarze mogą pobrać co im się żywnie podoba. Później chciałabym być spalona i zakopana w ziemii w ekologicznym papierowym kubku, to jest już gdzieś stosowane. Zapewne w USA, u nas raczej nigdy nie będzie takiej możliwości.

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 23 gru 2016, 17:45
autor: olender4
U mnie też nie ma problemu z pobraniem organów... a resztę do spalenia... Mam tylko nadzieje, że moje organy nie trafią do jakiegoś durnia... bo wtedy się zemszczę... ;)

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 23 gru 2016, 18:14
autor: Dant3s
Jestem za oddaniem organów po śmierci ale za kremacją niekoniecznie, cytując znanego fizyka
Neil deGrasse Tyson pisze:I would request that my body in death be buried not cremated, so that the energy content contained within it gets returned to the earth, so that flora and fauna can dine upon it, just as I have dined upon flora and fauna during my lifetime”

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 23 gru 2016, 20:28
autor: Arti
A w temacie, swoje narządy mogłabym oddać, ale przyjąć cudzych zdecydowanie nie chcę, źle bym się z tym czuła psychicznie.[/quote]

Podobno biorca narządu przejmuje też jakąś cząstkę osobowości dawcy, więc ja też bym się zastanawiał czy przypadkiem nie przeszczepili mi serca jakiegoś mordercy.

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 01 sty 2017, 22:24
autor: highwind
Nigdy na ten temat się nie zastawiałem. Ale chyba nie chciałbym się rozstawać ze swoimi wnętrznościami nawet po śmierci. Tak na wszelki wypadek... A najlepiej byłoby być pochowanym w grobowcu z całym dobytkiem, kilkoma zmumifikowanymi zwierzętami, może dodać ze dwu niewolnikó. Też tak na wszelki wypadek :P

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 08 sty 2017, 20:43
autor: Arti
highwind pisze:Nigdy na ten temat się nie zastawiałem. Ale chyba nie chciałbym się rozstawać ze swoimi wnętrznościami nawet po śmierci. Tak na wszelki wypadek... A najlepiej byłoby być pochowanym w grobowcu z całym dobytkiem, kilkoma zmumifikowanymi zwierzętami, może dodać ze dwu niewolnikó. Też tak na wszelki wypadek :P
Po śmierci człowiek traktuje swoje ciało jak zużyte ubranie, czyli zupełnie ich to nie interesuje - tak mówią jasnowidze, którzy kontaktują się ze zmarłymi.

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 15 sty 2017, 20:52
autor: beh
Domyślnie każdy jest dawcą, a jeśli nie chce się nim być trzeba chyba się wpisać do Centralnego Rejestru Sprzeciwów. Ja nie mam nic przeciwko oddaniu organów, ale nie chciałbym sytuacji w której lekarze uznali, że nie żyje, a tak naprawdę żyje. A co do kremacji jestem za, ale trochę za wcześnie, żebym uzgadniał to z bliskimi, albo pisał w testamencie.

Re: Oddawanie organów po śmierci

: 17 sty 2017, 20:59
autor: Mati ubo
Uważam że po śmierci moje organy są mi już nie potrzebne a może komuś się przydać mogą.Chociaz podobno nie często od motocyklisty się nadają na coś.