Pandemia SARS-CoV-2

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Introman24 »

Azalea pisze: 14 lut 2021, 22:17 Ja sądzę, że to wszystko się tak szybko nie uspokoi. Maski to na pewno zostaną z nami dłużej.
Czytałam różne opinie co do tego jak się może rozwijać lub zakończyć ta pandemia. Niektórzy ze świata nauki twierdzą, że 3 lata to potrwa.
Tak naprawdę nikt nie wie, czy w ogóle to się kiedykolwiek skończy. Są też takie opinie że koronawirus będzie wirusem sezonowym jak grypa, coś tam nawet już wspominają, że być może trzeba będzie co roku się szczepić. Zresztą co do szczepionek to nawet sami producenci nie wiedzą na jak długo starczy wytworzona przez nie odporność. Tak samo jak długa jest odporność po przejściu wirusa. Co prawda na razie potwierdzonych ponownych zakażeń jest mało ale trzeba też brać poprawkę że masa chorych przeszła tego wirusa bezobjawowo i ktoś kto dzisiaj dodatni wynik równie dobrze mógł przejść to w styczniu ubiegłego roku tylko że wtedy nie miał testu. Jedna wielka niewiadoma.

Ale jeśli przyjąć wariant optymistyczny, że większość osób zakażonych jest odporna na covid to teoretycznie wiosną powinno się to skończyć. I to nie tylko przez szczepienia. Kolejny dowód na to, że odsetek zakażonych jest o wiele większy niż oficjalnie podają:
https://www.wykop.pl/link/5951995/polow ... najlepsze/

Innymi słowy - ten wirus nie będzie niedługo miał jak się roznosić i liczba zakażeń będzie coraz mniejsza.

A tutaj taka ciekawostka. Kolejny kraj wycofał się z lockdownów i co:
https://www.wykop.pl/link/5957481/nepal ... lockdownu/

I nic. Apokalipsy nie było. Ale jeszcze ciekawiej jest jak popatrzy się na dzienne dane z Nepalu. Też im skoczyło mocno w październiku tak jak u nas tylko że oni nie robili drugiego lockdownu i po jakimś czasie zaczęło im spadać. Możliwe że to już odporność zbiorowa.

Niestety ale rządzący wydają się ignorować te dane i upierać się przy polityce lockdownów. I potem dziwią się, że ludzie wierzą w teorie spiskowe. Prawda jest taka że mogliby dzisiaj już otworzyć praktycznie całą gospodarkę. Ale niestety, nasi i nie tylko nasi ponieważ państwa zachodnie też wprowadzają coraz większe restrykcje zwłaszcza jeśli chodzi o podróżowanie trwają przy tym mimo że nic to nie daje tylko niszczy gospodarkę. Czechy np. mają ciągły lockdown od października i tyle im dał, że mają milion zakażeń i 5 tysięcy oficjalnych zakażeń dziennie.
Kolejny kraj nie wytrzymuje, tym razem Grecja:
https://www.youtube.com/watch?v=I65t4_-IAQQ
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Drim »

Image
Image

To czym się różnią zamieszczone wykresy?

Gdzieś w zeszłym roku, w połowie, ktoś tam z rządu, nie wiem czy nie Morawiecki nawet, powiedział tak: niewykluczone, że czeka nas zamrażanie i odmrażanie gospodarki w cyklach miesięcznych albo dwutygodniowych. Wszyscy zdajecie się mylić biologię i ekonomię. Patrząc z perspektywy medycznej to w taki sposób właśnie walczy się z chorobami zakaźnymi, poprzez izolację chorych, poprzez izolację ognisk. Patrząc z perspektywy ekonomii to tego nie da się zrobić, to nie ten etap w rozwoju społeczeństwa, brakuje zarówno zasobów jak i dyscypliny. Dlatego pisałem, że nie należy podejmować żadnych akcji a skupić się na kilku strategicznych aspektach (w których i tak poniesie się druzgocącą porażkę).

Na powyższe wykresy nakładamy dwie zmienne: a) śmiertelność na CoV wg. grup wiekowych, b) preferencje wyborcze Duda vs. Trzaskowski według grup wiekowych.

Rząd podejmuje działania aby ochronić potencjalnych wyborców? Swoich wyborców. No któż by pomyślał! Nasz kochany kolektywnie - liberalny prawicowy rząd. Oczywiście, przewiduje same sukcesy :piwo:

To czy gospodarka celowo jest prowadzona do upadku, tutaj się wstrzymam. Generalnie widzę pewne zakusy do unaradawiania gospodarki, ale nie wiem na ile to ich własny przebłysk intelektu, czy kopiowanie rozwiązań z zachodu. Oni wiele rzeczy chcieli by skopiować ale w taki sposób aby wprowadzić swojski twist. Wychodzi tak jak zwykle u nas to wychodzi: ni to pies, ni wydra.

Nie wiem co jeszcze mógłbym napisać.
Awatar użytkownika
Azalea
Introwertyk
Posty: 102
Rejestracja: 13 lut 2021, 18:20
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: małopolska

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Azalea »

Introman24 pisze: 15 lut 2021, 22:55
Tak naprawdę nikt nie wie, czy w ogóle to się kiedykolwiek skończy. Są też takie opinie że koronawirus będzie wirusem sezonowym jak grypa, coś tam nawet już wspominają, że być może trzeba będzie co roku się szczepić. Zresztą co do szczepionek to nawet sami producenci nie wiedzą na jak długo starczy wytworzona przez nie odporność. Tak samo jak długa jest odporność po przejściu wirusa. Co prawda na razie potwierdzonych ponownych zakażeń jest mało ale trzeba też brać poprawkę że masa chorych przeszła tego wirusa bezobjawowo i ktoś kto dzisiaj dodatni wynik równie dobrze mógł przejść to w styczniu ubiegłego roku tylko że wtedy nie miał testu. Jedna wielka niewiadoma.
Wiadomo że nikt tego nie wie. Można jedynie spekulować. Parę dni temu przeczytałam taka opinie że nie ma szans żebyśmy się pozbyli całkowicie koronawirusa gdyż jest zbyt dobry w przenoszeniu się. Poza tym gdyby ludzie go nie rozprzestrzeniali to zostają jeszcze zwierzęta. Także wszystko wskazuje na to że koronawirus zostanie z nami na zawsze.
Cała nadzieja jest właśnie w tym o czym piszesz. Są zdania, że covid zamieni się w chorobę grypopodobna, która nie będzie zagrażać bardzo ludziom i przyczyniać się do śmiertelności. Jednym słowem, że wirus by osłabł na sile. I mieli byśmy wówczas szansę na powrót do normalności.
Poza tym na ziemi funkcjonuje sporo innych koronawirusów jak się okazuje. Tylko to co je odróżnia to ich w miarę nie niebezpieczna forma dla ludzi.
Co do odporności to jest pewien odsetek ludzi po covid którzy wcale nie nabyli odporności pomimo przejścia choroby. Dlatego to nie jest reguła u ozdrowienców. Ale w tym aspekcie, gdyby faktycznie koronawirus zmienił się w wirusa sezonowego, to ta odporność nie byłaby aż taka ważna.
Więc tak naprawdę cała nadzieja w tej przemianie koronawirusa na wirusa sezonowego.
Pamiętaj, że wszystko można zacząć od nowa. Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów. // L.M. Montgomery
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Introman24 »

Azalea pisze: 16 lut 2021, 10:45 Wiadomo że nikt tego nie wie. Można jedynie spekulować. Parę dni temu przeczytałam taka opinie że nie ma szans żebyśmy się pozbyli całkowicie koronawirusa gdyż jest zbyt dobry w przenoszeniu się. Poza tym gdyby ludzie go nie rozprzestrzeniali to zostają jeszcze zwierzęta. Także wszystko wskazuje na to że koronawirus zostanie z nami na zawsze.
Więc tak naprawdę cała nadzieja w tej przemianie koronawirusa na wirusa sezonowego.
Tak naprawdę dopiero na jesieni będziemy wiedzieli czy ten wirus jest sezonowy czy jednorazowe przechorowanie i szczepienie na niego uodporni na tyle że on zaniknie albo przestanie być groźny.

Niestety ale zachowanie wirusa to jedno a rządu to drugie. Niedawno radość a teraz straszenie bo liczba zakażeń nieco wzrosła i straszenie kolejnym lockdownem. Obawiam się że trzeci lockdown jest nieunikniony chociaż wątpię by sytuacja była taka jak jesieni. Tak jak pisałem wcześniej - liczba osób z przeciwciałami, ozdrowieńców i zaszczepionych jest już taka że wirusowi ciężko się będzie roznosić więc będzie to wygasać.

Niestety fakty faktami ale, media już zaczęły panikować, że liczba zakażeń wzrosła mimo że daleko nam do października, listopada, zaczęło się straszenie zmutowanymi odmianami z RPA i Wielkiej Brytanii, które są już w Polsce a pewnie były od dawna. Aż się stęskniłem za czarnymi planszami.I rząd działa pod presją medialnych panikarzy i ku uciesze wystraszonych covidian woli iść w zamknięcie wszystkiego, no prawie wszystkiego zamiast kościołów i nie patrzy na to czy to ma sens i czy naprawdę pomoże w walce z zakażeniami. Bo jak na razie to wirus nie atakuje w kościołach ani w kasynach tylko w restauracjach - wszystkich poza tą w Sejmie.

A co ten lockdown da? Czechy tkwią w ostrym lockdownie od października i dalej mają po 10 tysięcy zakażeń dziennie. Słowacja - oni chyba nawet zakazali wychodzić z domu bez negatywnego wyniku testu i efekt jest taki, że nasze szpitale tymczasowe nie okażą się pieniędzmi wywalonymi w błoto ponieważ będą przyjmować pacjentów ze Słowacji. Tak dużo mają nowych zachorowań mimo totalnego zamknięcia.

Ciekawe też informacje z USA - okazuje się że zamknięta Kalifornia radzi sobie z wirusem niemal tak samo jak otwarta Floryda gdzie nie ma aż takich restrykcji.

Niestety ale politycy upierają się na lockdowny które jak widać nie działają. I ostatnio rozmawiałem z kimś na ten temat, który ma pewną ciekawą teorię dlaczego tak jest. Otóż lockdowny i ostre zasady są dokuczliwe, utrudniają życie więc ludzie robią wszystko by je omijać na różne sposoby. Tymczasem w krajach gdzie ich nie ma ludzie koncentrują się na tym by nie złapać wirusa, mogą się bardziej go obawiać ponieważ jest go więcej i łatwiej się zarazić. Oprócz doła psychicznego lockdown może spowodować że część ludzi ma złudne poczucie bezpieczeństwa i przestaje uważać. A oprócz tego - kiedy lockdown się kończy lub zostaje złagodzony ludzie muszę się odreagować przez takie wielkie imprezy jak ta na Krupówkach, wirus się roznosi i wracamy do punktu wyjścia bo liczba zakażeń znów rośnie. A w otwartych krajach ta chęć rozładowania odpada bo jak złapać doła skoro życie toczy się prawie normalnie.
Awatar użytkownika
shai-hulud
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 02 sty 2021, 8:31
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFJ

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: shai-hulud »

Jeśli chodzi o ostatni akapit - bardzo fajne spostrzeżenie i chyba w tym tkwi sedno problemu.

Dorzucę Wam ekstra wykres aktywnych przypadków z ostatnich 4 tygodni, kiedy to spadek liczby zarażeń przestał mieć miejsce a zaczął się powolny wzrost, aby w ostatnim tygodniu skoczyć już o większą wartość.

Obrazek
Awatar użytkownika
Azalea
Introwertyk
Posty: 102
Rejestracja: 13 lut 2021, 18:20
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: małopolska

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Azalea »

Introman24 pisze: 20 lut 2021, 16:20
Niestety ale politycy upierają się na lockdowny które jak widać nie działają. I ostatnio rozmawiałem z kimś na ten temat, który ma pewną ciekawą teorię dlaczego tak jest. Otóż lockdowny i ostre zasady są dokuczliwe, utrudniają życie więc ludzie robią wszystko by je omijać na różne sposoby. Tymczasem w krajach gdzie ich nie ma ludzie koncentrują się na tym by nie złapać wirusa, mogą się bardziej go obawiać ponieważ jest go więcej i łatwiej się zarazić. Oprócz doła psychicznego lockdown może spowodować że część ludzi ma złudne poczucie bezpieczeństwa i przestaje uważać. A oprócz tego - kiedy lockdown się kończy lub zostaje złagodzony ludzie muszę się odreagować przez takie wielkie imprezy jak ta na Krupówkach, wirus się roznosi i wracamy do punktu wyjścia bo liczba zakażeń znów rośnie. A w otwartych krajach ta chęć rozładowania odpada bo jak złapać doła skoro życie toczy się prawie normalnie.
Zgadzam się, że lockdowny i obostrzenia są dokuczliwe. To trwa już jakiś czas i ludzie są tym zmęczeni. Ale nie uważam by z kolei w "otwartych krajach" życie toczyło się prawie normalnie. Z reguły o kłopotach i problemach nie mówi się na zewnątrz , raczej udaje się, że wszystko jest dobrze, ze sytuacja jest opanowana. To takie dyplomatyczne i poprawne zarazem... Pozwolę sobie tu przytoczyć przykład Niemiec, kiedy to oferowali oni pomoc Polsce w pandemii podczas gdy sami sobie po prostu nie radzili.
Być może ja to widzę już tylko przez pryzmat anomalii, którą spowodowało pojawienie się koronawirusa. Dodatkowo Polska - według mnie - nie jest krajem zdyscyplinowanym. Rozumiem, że każdy jest zmęczony tym wszystkim, noszeniem masek, restrykcjami ale pandemia w pełni a ja widzę mnóstwo ludzi bez żadnej osłony czy to na mieście, w komunikacji, na ulicy...
Na ten moment uważam,że żadne działania nie przynoszą uspokojonia sytuacji , nie mówiąc o poprawie lub powrocie do normalności. Nie wiem kiedy to nastąpi...Oby nastąpiło. Teraz dominuje trochę taka sinusoida, raz więcej zakażen ,raz mniej (ale wciąż z naciskiem na więcej niż mniej).
Pamiętaj, że wszystko można zacząć od nowa. Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów. // L.M. Montgomery
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 391
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: patha »

shai-hulud pisze: 21 lut 2021, 18:28 Jeśli chodzi o ostatni akapit - bardzo fajne spostrzeżenie i chyba w tym tkwi sedno problemu.

Dorzucę Wam ekstra wykres aktywnych przypadków z ostatnich 4 tygodni, kiedy to spadek liczby zarażeń przestał mieć miejsce a zaczął się powolny wzrost, aby w ostatnim tygodniu skoczyć już o większą wartość.

Obrazek
To jakieś kotangensy ! :D

Ogólnie zadziwia mnie cykliczna regularność na tym wykresie. Nie zdziwiłbym się, gdyby miały na to wpływ jakieś okoliczności proceduralne ,np. "w piątki połowa laboratoriów nie pracuje". A to pokazuje jak bardzo statystyki zachorowań uzaleznione są od procedur.

Introman24 pisze: 20 lut 2021, 16:20
Niestety ale politycy upierają się na lockdowny które jak widać nie działają. I ostatnio rozmawiałem z kimś na ten temat, który ma pewną ciekawą teorię dlaczego tak jest. Otóż lockdowny i ostre zasady są dokuczliwe, utrudniają życie więc ludzie robią wszystko by je omijać na różne sposoby. Tymczasem w krajach gdzie ich nie ma ludzie koncentrują się na tym by nie złapać wirusa, mogą się bardziej go obawiać ponieważ jest go więcej i łatwiej się zarazić. Oprócz doła psychicznego lockdown może spowodować że część ludzi ma złudne poczucie bezpieczeństwa i przestaje uważać. A oprócz tego - kiedy lockdown się kończy lub zostaje złagodzony ludzie muszę się odreagować przez takie wielkie imprezy jak ta na Krupówkach, wirus się roznosi i wracamy do punktu wyjścia bo liczba zakażeń znów rośnie. A w otwartych krajach ta chęć rozładowania odpada bo jak złapać doła skoro życie toczy się prawie normalnie.
Moim zdaniem rząd zawalił na płaszczyźnie komunikacji ze społeczeństwem totalnie. Wiele zachowań antylockdownowych bierze się z poczucia niesprawiedliwości: policja grozi mandatami za brak maseczki, a w telewizji widzą Kaczora bez maseczki w kościele, albo na cmentarzu przy zamkniętych cmentarzach.
Komunikaty są fatalne, najpierw minister opowiada w TV, że maseczki nic nie dają, potem są wprowadzane itd. , rząd się pęta w planach i zapowiedziach, tworzy normy i modele, których sam nie przestrzega. Nie ma tu sensu wymieniać przykładów, tego było za dużo.

Ogólnie rząd zamiast zrobić kampanię informacyjną apelującą do osobistego poczucia odpowiedzialności typu "maseczki chronią o X% przed zachorowaniem Ciebie oraz przed zachorowaniem od Ciebie" oraz zamiast klarownie tłumaczyć całą wiedzę medyczną i podstawy merytoryczne wprowadzanych rozwiązań - traktuje społeczeństwo z buta, jak stado przygłupów. Wychodzi jakiś nosacz, wypowiada się autorytatywnie o wprowadzaniu jakiś obostrzeń i nie widzi potrzeby wyjaśnienia czegokolwiek.
Więc ludzie z samej przekory będą się buntować, przekora to chyba zresztą najsilniejsza cecha polskiej mentalności. Zwłaszcza że widzą iż sytuacja przekroczyła możliwości intelektualne rządzących, który nie daje sobie rady, rozwala gospodarkę, wprowadza obostrzenia które nie mają sensu.

Jest taki mechanizm w psychologii jak habituacja, czyli że reaktywnośc na bodziec maleje wraz z liczbą jego powtórzeń. Jeżeli przez rok straszy się ludzi i wymachuje policyjną pałką, to ludzie coraz mniej się boją. Do tego dochodzi utrata wiary w kompetencje rządzących, a więc w słuszność obostrzeń - na początku tylko niektórych, a potem już ludzie zaczynają odrzucać wszystkie hurtowo.

A kolejny rządowy "autorytet medyczny", debil , niedawno powiedział, że nie należy badać amandatyny, bo: "amandatyna wywołuje szybkie mutacje wirusa". :facepalm: https://www.rp.pl/Covid-19/210209411-Pr ... irusa.html
Eksperci rządowi nadal nie podpisali deklaracji o braku konfliktu interesów...
Awatar użytkownika
shai-hulud
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 02 sty 2021, 8:31
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFJ

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: shai-hulud »

patha pisze: 22 lut 2021, 7:05Ogólnie zadziwia mnie cykliczna regularność na tym wykresie. Nie zdziwiłbym się, gdyby miały na to wpływ jakieś okoliczności proceduralne ,np. "w piątki połowa laboratoriów nie pracuje". A to pokazuje jak bardzo statystyki zachorowań uzaleznione są od procedur.
Wykres ma cechy cyklu właśnie z tego powodu. W weekendy spływa mniej wyników testów. Pewnie też ludzie, którzy zachorują w weekend albo tuż przed nie dostają się do lekarza od razu tylko w tygodniu. Dlatego porównuje się ostatni cykl z poprzednimi. Ja patrzę tylko na przypadki aktywne. Niestety widać, że maksimum i minimum jest z tygodnia na tydzień zawsze trochę wyżej.
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Introman24 »

Azalea pisze: 21 lut 2021, 20:05 Ale nie uważam by z kolei w "otwartych krajach" życie toczyło się prawie normalnie. Z reguły o kłopotach i problemach nie mówi się na zewnątrz , raczej udaje się, że wszystko jest dobrze, ze sytuacja jest opanowana.
Prawie normalnie nie oznacza całkiem normalnie. Mimo wszystko są jakieś obostrzenia - np. w Szwecji limity spotkań na chyba 8 osób, Białoruś ograniczyła wjazd cudzoziemców ale są to w zasadzie restrykcje nie mające aż tak dużego wpływu na życie codzienne jak w Polsce czy w krajach gdzie restrykcje są jeszcze większe niż u nas z równie marnym skutkiem. Mało tego - w Szwecji nadwyżka zgonów mimo niewielkich restrykcji była mniejsza niż w Polsce. No i zważywszy na globalną recesję negatywnie to odbija się na gospodarce ale i tak nie jest tak źle jak w krajach pozamykanych na cztery spusty.

Na szczęście jest Youtube i można sobie pooglądać te stosy trupów na ulicach z powodu braku lockdownu. A nie, no wyszło jakoś inaczej:
https://www.youtube.com/watch?v=-wQnR_JHjUU
https://www.youtube.com/watch?v=wOI2AcAGU-g

A to jest w ogóle hit:
https://www.youtube.com/watch?v=I5ZaSVFdo-8

Kanał Irlandczyka mieszkającego w Mińsku. Tymczasem w jego Irlandii z tego co słyszałem nie można nawet wyjechać dalej niż 5 km od domu, chyba w ogóle można wychodzić raz w domu, a w autorytarnej Białorusi może sobie pójść na dyskotekę. Kto by pomyślał że w zamordystycznej dyktaturze będzie więcej wolności niż w krajach UE.
To takie dyplomatyczne i poprawne zarazem... Pozwolę sobie tu przytoczyć przykład Niemiec, kiedy to oferowali oni pomoc Polsce w pandemii podczas gdy sami sobie po prostu nie radzili.
To nie do końca tak. Z tego co pamiętam to w Niemczech jeszcze nie było tak źle kiedy nam oferowali pomoc. Natomiast rzeczywiście - taka pomoc miała motywy polityczne. Masa krajów robi dyplomatyczny interes na tej epidemii. Chiny np. sprezentowały szczepionki całej masie biedniejszych krajów. Oczywiście pewnie niedługo przyjdzie czas na odwdzięczenie.
Dodatkowo Polska - według mnie - nie jest krajem zdyscyplinowanym. Rozumiem, że każdy jest zmęczony tym wszystkim, noszeniem masek, restrykcjami ale pandemia w pełni a ja widzę mnóstwo ludzi bez żadnej osłony czy to na mieście, w komunikacji, na ulicy...
Ale nie tylko w Polsce tak jest. Sam wrzucałem tu przykłady łamania obostrzeń przez mieszkańców państw zachodnich. Oni też nie wytrzymują, może rzadziej łamią obostrzenia w sposób otwarty, np. nie nosząc maski ale jest dużo nielegalnych imprez czy obchodzić na inne sposoby - np. rząd Irlandii zabronił wyjeżdżać za granicę w celach turystycznych, więc niektórzy zaczęli rejestrować się do lekarzy np. w Hiszpanii i już mogą lecieć jako osoby jadące na leczenie.

@patha
Moim zdaniem rząd zawalił na płaszczyźnie komunikacji ze społeczeństwem totalnie. Wiele zachowań antylockdownowych bierze się z poczucia niesprawiedliwości: policja grozi mandatami za brak maseczki, a w telewizji widzą Kaczora bez maseczki w kościele, albo na cmentarzu przy zamkniętych cmentarzach.
Zgadzam się w zupełności. Ale z drugiej strony, takie zachowanie rządzących nie bierze się znikąd. I to nie tylko naszych - np. europoseł z Węgier na nielegalnej gejowskiej imprezie w Brukseli. Moim zdaniem rządzący wiedzą doskonale, że covid nie jest tak groźny jak różne Simony i Grzesiowskie malują i zdają sobie sprawę, że nawet jak się to złapie to ma się dużą szansę wyzdrowieć a dla nich miejsce w szpitalu w razie czego się znajdzie. Więc się nie przejmują a potem mają pretensje, że ludzie robią to samo. Myślę, że gdyby covid byłby groźny to oni sami nie łamaliby restrykcji, opozycja nie wyganiałaby ludzi na protesty a rządzący byliby szczepieni w pierwszej kolejności nawet przed medykami.

Czemu więc trwa komedia z lockdownami? Otóż niestety ale co prawda generalnie covid nie jest nową dżumą ale jednak jest trochę gorszy od zwykłej grypy. Ileś tysięcy zgonów na nową chorobę, przepełnione szpitale to dobry miecz dla opozycji do uderzania, jak to rządzący nie dbają o naród który umiera przez ich brak reakcji i stąd ta reakcja jest i to mocno przesadzona. Trump przegrał wybory między innymi dlatego, że przypisywano mu te wszystkie zgony na covid. I niewiele osób pomyśli, że 400 tysięcy zgonów na ponad 300 milionowy kraj to wcale nie tak dużo. Że więcej osób umrze na nowotwory? A kogo to obchodzi.

Plus jeszcze rządy w realiach stanu wyjątkowego mają więcej uprawnień i dla nich jest to wygodne.
A kolejny rządowy "autorytet medyczny", debil , niedawno powiedział, że nie należy badać amandatyny, bo: "amandatyna wywołuje szybkie mutacje wirusa".
On chyba na początku pandemii twierdził że covid nie jest wiele groźniejszy od grypy. Ponadto twierdził, że trzeba zamknąć cmentarze na Wszystkich Świętych ale jednocześnie mówił, że Strajk Kobiet nie tworzy zagrożenia epidemicznego. Jaki rząd tacy eksperci.
https://www.youtube.com/watch?v=tsf1HL4deH4
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Introman24 »

Warmińsko-Mazurskie, żyjecie? :)

Ale na poważnie to jak można się spodziewać - kolejna konferencja, kolejny absurd. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego skoro można pójść do marketu to nie można pójść do sklepu w galerii? Skoro i tak teraz tu i tam trzeba być teraz już tylko w masce. I regionalizacja obostrzeń - znów nic nie da skoro nie ma ograniczenia komunikacji między regionami. Bo pewnie w piątek i sobotę tysiące mieszkańców Mazur ruszą na zakupy do Warszawy, Gdańska, Białegostoku czy gdzie tam będzie otwarte. Osoba z Warmińsko-Mazurskiego może pojechać do każdego hotelu w kraju i tam teoretycznie zarażać ale ozdrowieniec z Małopolski nie może pojechać zobaczyć mazurskich jezior. Dlatego ten pomysł wydaje mi się bez sensu. Nic nie da poza pognębieniem lokalnych przedsiębiorców. A zakaz noszenia kominów czy przyłbic spowoduje tylko że maseczki jednorazowe będą noszone miesiącami pod nosem i brodą.

A z innych spraw - nie wiem na ile to prawda ale podobno hotele z racji tego, że muszą mieć co drugi pokój wolny zaczęły sprzedawać miejsca w wieloosobowych hotelach często dla obcych sobie ludzi. Gdzie się lepiej rozprzestrzeni covid nie muszę mówić.

Myślę, że za jakiś czas reszta kraju znów będzie w lockdownie może poza Małopolską. Latem coś tam pewnie zluzują ale co będzie na jesieni - nie wiem ale obawiam się że czeka nas powrót wirusa i całej tej zabawy bo politycy upierają się przy nic nie wartych lockdownach. U naszych południowych sąsiadów wciąż ostry lockdown i wciąż brak efektów.
Awatar użytkownika
Azalea
Introwertyk
Posty: 102
Rejestracja: 13 lut 2021, 18:20
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: małopolska

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Azalea »

Introman24 pisze: 24 lut 2021, 22:40 Myślę, że za jakiś czas reszta kraju znów będzie w lockdownie może poza Małopolską.
Dlaczego poza małopolską? Tu dobrze się nie dzieje. Mieszkam to wiem.
Pamiętaj, że wszystko można zacząć od nowa. Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów. // L.M. Montgomery
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Introman24 »

Azalea pisze: 25 lut 2021, 22:11
Introman24 pisze: 24 lut 2021, 22:40 Myślę, że za jakiś czas reszta kraju znów będzie w lockdownie może poza Małopolską.
Dlaczego poza małopolską? Tu dobrze się nie dzieje. Mieszkam to wiem.
Właśnie z tego co czytam to w Małopolsce bardzo dużo ludzi już przechorowało, ma przeciwciała i przynajmniej w teorii wirus powinien tam się wolniej rozprzestrzeniać. Z kolei w Warmińsko-Mazurskim nie było do tej pory tylu chorych więc tutaj ryzyko jest większe. Teraz w tej fali bardziej dostaną te regiony, w których dotychczas było lepiej a tam gdzie było więcej będzie mniej i tak przynajmniej do jesieni, kiedy okaże się na ile trwała jest odporność po przechorowaniu covid i po szczepionce.
Awatar użytkownika
Azalea
Introwertyk
Posty: 102
Rejestracja: 13 lut 2021, 18:20
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: małopolska

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Azalea »

W Małopolsce też jest źle tylko nie wiem czemu się o tym nie mówi. Ale już o warmińsko mazurskim tak.
Był taki okres jak był ten boom na robienie testów covidowych, to w Małopolsce ta liczba była jedna z najniższych w kraju, o ile nie najniższa. Wierzyć mi się nie chciało bo już wtedy dochodziły do mnie informacje kto ma covid z mojego otoczenia. A liczba testów ( nie pozytywnych tylko w ogóle przeprowadzonych) praktycznie znikoma. Najbardziej testowany był Śląsk, Poznań, Warszawa. Wiadomo. Ale już taki Kraków został w tle.

Co do odporności to ja akurat w to ledwo co wierzę. Znam przypadek gdzie osoba przeszła covid i chwilę potem zachorowała ponownie. Kilka miesięcy wyrwane z życia bo izolacja. Poza tym nie u każdego mogą wykształcić się przeciwciała po tej chorobie. Lub jest ich na tyle mało że nie ma ochrony. Nie każdy o tym wspomina a to istotne.
Pamiętaj, że wszystko można zacząć od nowa. Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów. // L.M. Montgomery
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Drim »

Azalea pisze: 03 mar 2021, 10:50 W Małopolsce też jest źle tylko nie wiem czemu się o tym nie mówi. Ale już o warmińsko mazurskim tak.
Dlatego:

Małopolskie oddanych głosów: A.Duda 1 107 590 (59,65%) R.Trzaskowski 749 165 (40,35%),
Warmińsko-Mazurskie oddanych głosów: A.Duda 325 723 (46,84%), R.Trzaskowski 369 736 (53,16%).

Pandemia nie ma z tym nic wspólnego.
Awatar użytkownika
Azalea
Introwertyk
Posty: 102
Rejestracja: 13 lut 2021, 18:20
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: małopolska

Re: Pandemia SARS-CoV-2

Post autor: Azalea »

Drimlajner pisze: 03 mar 2021, 11:35 Dlatego:

Małopolskie oddanych głosów: A.Duda 1 107 590 (59,65%) R.Trzaskowski 749 165 (40,35%),
Warmińsko-Mazurskie oddanych głosów: A.Duda 325 723 (46,84%), R.Trzaskowski 369 736 (53,16%).

Pandemia nie ma z tym nic wspólnego.
Ja się w politykę nie bawię więc dla mnie jest to nielogiczne. Aczkolwiek przyjmuję ten argument, jest to możliwe.
Pamiętaj, że wszystko można zacząć od nowa. Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów. // L.M. Montgomery
ODPOWIEDZ