Jak najbardziej zgadzam się, i myślę, o bardziej konkretnym podziałe na funkcje Fe i Fi. Osoba o silnym Fi zrozumie, to co piszesz ponieważ odnosi się do własnych lub bardzo ogólnych uczuć (nie skojarzonych z konkretna osobą ale raczej społeczeństwem) - a więc egoistycznych albo altruistycznych ale nie empatycznych.Patrycjusz pisze:osobnik T kieruje się zasadami utylitarystycznymi, to jest rozróżnienie między podejściem faworyzującym sprawiedliwość a podejściem tzw. "deontologicznym". Rozróżnienie polega na stawianiu wyżej motywów działania lub konsekwencji tego działania.
Chodzi mi raczej o osoby o silnym Fe (ISFJ, INFJ, ESFJ, ENFJ + w mniejszym stopniu ENTP, ESTP) - to klasyczni lewicowi liberałowie, empatyczni jak cholera, nie ważne czy ma to sens czy nie, dodatkowo z zablokowanym Te. Zwróć uwagę, że przeliczając na % udzial w populacji ta grupa posiada nastepująca charakterystykę (dolne granice): ISFJ - 9%, INFJ - 1%, ESFJ - 9%, ENFJ - 2% + w mniejszym stopniu ENTP - 2%, ESTP - 4%, co oznacza że jest w niej mniej więcej 70% więcej ekstrawertyków. Inna cecha tej grupy - to przewaga kobiet.
Jak dobrze to opisał swego czasu Jordan Peterson - empatia jest fajna .. ale wobec dzieci. Empatia stosowana wobec dorosłych oznacza iz traktujemy ich jak nie ponoszace odpowiedzialności dzieci - z wszystkimi tego konsekwencjami. Patrz -> imigranci vs liberałowie.
Zgodnie z założeniem, kupia obaj FerrariSmutny Zębodół pisze:Może ufunduje studia dwóm synom i będzie dwóch lekarzy
Nie skupiłeś się i nie zrozumiałeś, wygłosiłeś tezę że nie mam racji bo nie mam racji i już! I co z tego że to podstawa libertarianizmu? Bo libertarianizm jest słuszny, bo jest słuszny i nie wolno go podważać bo jest słuszny? Czy może z faktu, że Ty nie znasz lepszego podejścia WYNIKA że to właśnie jest najlepsze? Postaraj się proszę najpierw logicznie przemyśleć, zanim zaczniesz produkować treść. I nie stosuj błedów logicznych błędnego koła w dowodzie.cristanov pisze: Jeśli jednak masz na myśli pracę każdej jednostki na własny rachunek to się nie zgadzam. Jeśli dodać do tego podział pracy i wolny rynek to ja nie znam bardziej efektywnego podejścia. I to jest podstawa libertarianizmu!.
https://pl.wikipedia.org/wiki/B%C5%82%C ... ozumowaniu
Czyli twierdzisz że podstawa libertarianizmu to:
ZAWSZE ZACHODZI pracę każdej jednostki na własny rachunek + podział pracy i wolny rynek JEST OPTYMALNA (czyli MAX)
Właśnie udowodniłem. że:
ISTNIEJE PRZYPADEK iż praca każdej jednostki na własny rachunek + podział pracy i wolny rynek NIE JEST OPTYMALNA, ponieważ ISTNIEJE PRZYPADEK w którym stosując działania łamiące te zasady osiągamy efekt wyraźnie lepszy.
Co wedle wszelkich reguł dowodzenia obala Twoje twierdzenie. Możesz się nie zgadzać, ale nie masz niestety żadnego logicznego uzasadnienia dla swojego braku zgody.
Nie odsyłaj mnie do zewnętrznych źródeł, bo nie do mnie należy w dyskusji dowodzenie Twoich twierdzeń, tylko do Ciebie. Onus probandiŻeby się dalej nie rozpisywać nie na temat to w sprawie pijanego miliardera odsyłam do "Co widać i czego nie widać" - Frédéric Bastiat
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ci%C4%99%C5%BCar_dowodu
W dyskusji do mnie należy tylko obalanie Twoich twierdzeń,
--
Powiem więcej, ponieważ zapewne trudno Ci się pogodzić z faktem, że Twoja religia nie zawsze ma rację - tez byłem libertarianinem i nie odrzucam całości tego co głosi .. po prostu zrozumiałem że NIE ZAWSZE MA RACJĘ i ISTNIEJĄ PRZYPADKI, w których odejście od dogmatów jest uzasadnione.
Tym różni się religia / dogmatyzm / ideologia od podejścia logicznego - że przyjmujesz do wiadomości, iż możesz się mylić i w wypadku nowych faktów przeczących teorii, zmieniasz teorię a nie zaprzeczasz faktom.