Introwertyzm, a poglądy polityczne

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
Agon
Krypto-Extra
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2012, 15:20
Płeć: mężczyzna

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: Agon »

Gdybym był kobietą i spotkał Korwina, to bym mu strzelił z liścia za teksty, że kobieta lubi gwałt. Korwin czasem mówi dobrze, a czasem gada jak potłuczony, chyba tylko po to by gimbaza się nim podniecała, lub raczej licbaza, bo to oni mają prawo głosu. Gdyby gimbusy mogły głosować, to Korwin miałby ze 2 razy więcej poparcia.

W praktyce mamy dwa rodzaje starć:
tradycjonalizm vs nowomoda
kapitalizm vs socjalizm

Korwin jest o tyle pożyteczny, że zwraca uwagę ludzi na sprawy gospodarcze, choć sam często mówi w nieco spaczonym tradycjonalistycznym tonie, to głównie chodzi mu o kapitalizm i wolny rynek.
Walka katole vs atole, czy homofoby vs pedały jest już irytująca. Zwracanie uwagi społeczeństwa na rodzaj gospodarki to duży plus dla Korwina. Nie uważam, by socjalizm był całym złem tego świata, ale dobrze jest się nad tym zastanowić. Samodzielność jest rzeczą dobrą, ale skrajnie pojmowana wolnorynkowa gospodarka może prowadzić do nadużyć i wyzysku pracowników. Chciałbym zobaczyć eksperyment Korwina i czy jego filozofia przyniesie więcej pożytku, niż szkody. Jeśli zobaczę, że będzie to pożyteczne na dłuższą metę, to zagłosuję na Korwina. Natomiast jeśli okaże się on tylko cyrkową małpką podobną do Palikota, a jego plan uzdrowienia państwa nie wypali, to mój głos pójdzie na jakąś socjalistyczną partię, albo nie zagłosuję wcale.
topór
Introwertyk
Posty: 60
Rejestracja: 01 sty 2013, 11:59
Płeć: nieokreślona

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: topór »

A co mają prywatne poglądy danego człowieka (których kompletnie nie rozumiecie) do programu partii jaką ten człowiek reprezentuje?

Wyłączcie TV, włączcie myślenie 8) Dajecie się manipulować jak dzieci...
Awatar użytkownika
higsa
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Higsolandia

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: higsa »

topór pisze: Feministka urażona tekstami: "kobieta lubi gwałt", "kobiety są głupsze" itd?*

*zdania wyjęte z kontekstu w taki sposób, by można było dorobić durną ideologię i oczerniać ich autora
Przyznaję, nie mam pojęcia jaki był kontekst, ale jaki by nie był, te słowa nigdy paść nie powinny, bo są niesamowicie uwłaczające. Jestem ciekawa jaka nastąpiła by reakcja, gdyby takie porównanie padło pod adresem obu płci, a nie tylko jednej, tej mniej zainteresowanej politycznie.

Swoją drogą zdziwiłam się wynikiem jaki osiągnął JKM i zaczęłam zastanawiać nad przyczynami. Czyżby to wynik silnej kampanii w sieci w mediach społecznościowych (i nie tylko), związanej z szafowaniem hasłem "masakrować lewaka"?
Bo przecież nic innego się nie zmieniło.
Tylko, że taka konkluzja raczej dobrze nie świadczy o jego elektoracie, ponieważ niewiele ma wspólnego z "myśleniem", a przecież każdy słuchający JKM wie, że to "lewacy" nie myślą, bo mają inne poglądy niż jedyne słuszne JKM.

Ehh polityka... nigdy jej nie zrozumiem,
a teraz kończę i wracam do kuchni bo mnie łańcuch poddusza.
Miłego...
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: highwind »

Faramuszka pisze:Pamiętam jak za czasów popisowych wyborów "przeciw" z cyklu "głosuję na PO/PiS, żeby PO/PiS nie wygrało", byłam strasznie namawiana do głosowania, a ostatecznie nie wybrałam się, bo sama idea głosowania "przeciwko komuś" źle kojarzyła mi się, poza tym, to był jedyny element kampanii, bez jakiś poważniejszych informacji, a nie chciałam dokonywać wyboru, nie znając programów wyborczych, a wtedy ciężko mi było wyjść z wrażenia, że to nie było tak istotne dla ludzi jak "głosuj na mnie, bo nie lubię tamtych".
Moje pierwsze głosowania wiązały się wręcz ze strachem przed jakimś ostracyzmem. Pamiętam, jak w liceum w klasie miałem zwolenników PO, a ci co byli za PiSem, poza 3ma wyjątkami woleli si z tym nie wychylać. Były wybory prezydenckie i w pierwszej turze za modą zagłosowałem na Tuska. Potem jak się zaczęła nagonka na Lecha K., z wrodzonej przekory zagłosowałem na niego właśnie i wygrał 2gą turę wyborów prezydenckich. Pamiętam, że paru zagorzałych zwolenników Tuska przyszło z czarnymi wstążkami, na znak żałoby. Żenada. Teraz tylko JKM, właśnie z przekory, z ciekawości, no i za poglądy gospodarcze.
Faramuszka pisze:Nie trzeba być feministką, żeby być urażonym takimi tekstami
Agon pisze:(...) Korwina (...) teksty, że kobieta lubi gwałt
Tu nawet nie chodzi o to, że było to wyrwane z kontekstu. Tu chodzi o to, że on tego nigdy nie powiedział.
higsa pisze:Przyznaję, nie mam pojęcia jaki był kontekst, ale jaki by nie był, te słowa nigdy paść nie powinny, bo są niesamowicie uwłaczające.
O właśnie!
I mnie najbardziej boli w tym, że jednak jako "fan" oglądam większość wywiadów z JKM i słyszę co on mówi, a co media cytują. To już ma nawet swoją nazwę - głuchy telefon Korwina. Wygląda to tak z mojej perspektywy:
Janusz Koriwn-Mikke pisze:Holokaust to fakt, i nie ważne czy odpowiada za niego Goering, Himmler czy Hitler. Ale należy pamiętać, że do tej pory nie odebrano nagrody pół miliona funtów za odnalezienie jakiegokolwiek dowodu - rozkazu, nagrania, notatki, fotografii, że Hitler wiedział o masowej eksterminacji Żydów, gdyż takiego dowodu po prostu nie ma
Monika Olejnik pisze:JKM uważa, że Hitler nie wiedział o holokauście, a właściwie to kochał Żydów
Stwierdzenie obiektywnego faktu (do zweryfikowania - książki o tym pisano, opinia jest taka, że dowodów nie ma, ale na podstawie przesłanek, poszlak i dedukcji, uznaje się, że wiedział i że był autorem) nie jest jednoznaczne z negowaniem zbrodni wojennych. To tak jakby oskarżać prokuratora, który w sprawie morderstwa stwierdza, że nie ma dowodów przeciwko głównemu podejrzanemu, że tym samym uznaje, iż morderstwa nie popełniono.

Gwałt. To już jest farsa (myślę o wywiadzie z programu "Kropka nad i"). Generalnie sprawa się kręci wokół jakichś cytatów z książki Korwina, w której zawarte są treści dotyczące gry erotycznej w małżeństwie. I rozumiem, że można się oburzać. Różne mamy poziomy tolerancji dla tabu. Ale już nagłówki następnego dnia w mediach - "Korwin daje przyzwolenie dla gwałtów", "Korwin uważa, że kobiety lubią być gwałcone". Dafuq?
Olejnik spytała: "A co to jest według pana gwałt?"
JKM odpowiada: "Powiedziałem wyraźnie: pokonywanie pewnego… bo trzeba wiedzieć, kiedy można, a kiedy nie można. I nie będziemy rozmawiać o takich subtelnościach w programie politycznym, na litość boską"
Ze stwierdzeniem, że są sytuacje, w których kobieta wydaje przyzwolenie na nacisk, ale że trzeba wiedzieć, kiedy przestać, aby nie był to już przymus, można się zgadzać lub nie. I tyle. Ale żeby od razu "kobiety lubią być gwałcone!"? Ehh.

W ogóle sam stosunek do kobiet. Tu też można książki pisać. JKM twierdzi, że kobieta jest statystycznie mniej inteligentna od mężczyzny. Co z tego wynika? A no tyle samo, że kobieta jest statystycznie niższa od mężczyzny. Czyli nic. Rozumiem oburzenie humanistów, bo dla nich statystyka < poprawność polityczna. Ale już sam JKM wielokrotnie przytacza, że kobiety są za to mądrzejsze od mężczyzn, a media trąbią "Korwin nienawidzi kobiet". https://www.youtube.com/watch?v=HV56_jIcrJs

Odebranie praw wyborczych kobietom? Wyrwane z kontekstu. JKM jest za odebraniem praw wyborczych w ogóle ludziom nie znającym się na polityce. Kiedyś w którymś wywiadzie dodał znowuż statystyczny fakt, że kobiety mniej interesują się polityką, ergo ktoś wydedukował, że kobietom chce odebrać prawo wyborcze.

Itd., itp.

Rzecznik Korwina, out :P
Awatar użytkownika
higsa
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Higsolandia

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: higsa »

No to skoro już to jestem to jako "zmasakrowany lewak" (chyba lubię to określenie :mrgreen: ) odniosę się do Twoich racji.
highwind pisze:Rzecznik Korwina, out :P
Pytanie pierwsze, nie zobowiązujące:
Czy nie uważasz, że dobry polityk (znający się na polityce, taki, któremu nie odebrano by praw) nie powinien potrzebować rzecznika/ów, ponieważ sam potrafiłby wyrazić to co myśli w sposób jasny i nie dający możliwości do nadinterpretacji?
Bo rzeczywiście zgadzam się, że wielokrotnie jego słowa są przekoloryzowane, ale sam jest sobie winien retoryką jaką odpowiada na zarzuty. Raczej przyznasz, że mało kulturalną.
highwind pisze:Gwałt. (...) Generalnie sprawa się kręci wokół jakichś cytatów z książki Korwina, w której zawarte są treści dotyczące gry erotycznej w małżeństwie. (...) JKM odpowiada: "Powiedziałem wyraźnie: pokonywanie pewnego… bo trzeba wiedzieć, kiedy można, a kiedy nie można. I nie będziemy rozmawiać o takich subtelnościach w programie politycznym, na litość boską"
Ok, wszystko zniosę (bom nie kura), ale sam zauważasz, że różny jest poziom intelektualny społeczeństwa i statystyka ma nie wiele wspólnego z rzeczywistością. O ile JKM może umieć odróżnić owe subtelności i grać w gry, na które jego małżonka przyzwala, o tyle Mietek, cały dzień na siłce ćwiczący swój testosteron, nie koniecznie.
Przeciwnikom tych słów na pewno nie chodzi o standaryzowanie gier erotycznych. Co się dzieje u kogo w łóżku to jego brocha. Takie słowa, jednak, pozwalają na (powtórzę ponownie) nadinterpretacje, a w konsekwencji przyzwolenie społeczne. Fajnie, ale do momentu gdy nikomu na tym nie dzieje się krzywda. A zjawisko gwałtów małżeńskich na pewno nie jest niczym komfortowym dla osoby wykorzystywanej.
Po prostu uważam, że pewne rzeczy powinien zostawić tylko dla siebie, a jeśli ma już straszną potrzebę dzielenia się z nimi to niech mówi o nich w pierwszej osobie, a nie jako o standardach społecznych.

Czy nie uważasz, że mówienie o tym jak zachowywać się z własną kobietą, nie jest oznaką, iż uważa, że jego wyborcy nie myślą, w najbardziej podstawowych dziedzinach, takich jak życie rodzinne? Trochę dla mnie to brzmi jak: "Rzekł Bóg... Bóg tak chciał - nie mnie polemizować". A podobno to UE wchodzi nam pod kołdry. ;)
highwind pisze: Ale już sam JKM wielokrotnie przytacza, że kobiety są za to mądrzejsze od mężczyzn
Mistrz powiedział tak, a co sądzi na ten temat rzecznik? :wink:
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: highwind »

higsa pisze:No to skoro już to jestem to jako "zmasakrowany lewak"
Oj nie, nie. Ja nikogo nie chcę masakrować. Tylko tam sobie pozwoliłem zauważyć, że ludzie głównie kojarzą Korwina z jego słów przemielonych przez głuchy telefon mediów, a nie z tego co on rzeczywiście powiedział.
higsa pisze:Czy nie uważasz, że dobry polityk (znający się na polityce, taki, któremu nie odebrano by praw) nie powinien potrzebować rzecznika/ów, ponieważ sam potrafiłby wyrazić to co myśli w sposób jasny i nie dający możliwości do nadinterpretacji?
Uważam tak owoż, zacna higso. Korwin jaki jest, każdy widzi. Ale ja w nim lubię to pier*olnięcie ;] Dodam tylko, że uważam że Krul gada dosyć prosto. A z nadinterpretacją raczej nie wygrasz. Chociaż tak, on rzeczywiście daje większe pole do manewru :) Jeden z komentarzy pod filmem z niesławnym wywiadem z "Kropki nad i":
Hitler ✓
Niepełnosprawni ✓
Paraolimpiady Hitlera ✓
Gorsza inteligencja kobiet ✓
Ma pan dowód ✓
Holocaust ✓
Bicie dzieci ✓
Gwałty ✓
Bicie kobiet ✓
Agresja ✓
Ma pan dowód ✓
Burdel w unii ✓
Negowanie holocaustu ✓
Majdan ✓
Chłosta więźniów ✓
Ma pan dowód ✓
Zakazanie praw kobiet ✓
Pryszcze kobiet ✓
Komuniści ✓

Krul sam się zmasakrował.
higsa pisze:zauważasz, że różny jest poziom intelektualny społeczeństwa i statystyka ma nie wiele wspólnego z rzeczywistością. O ile JKM może umieć odróżnić owe subtelności i grać w gry, na które jego małżonka przyzwala, o tyle Mietek, cały dzień na siłce ćwiczący swój testosteron, nie koniecznie.
A widzisz, ja bym nie pomyślał w ten sposób. Fajna jesteś, dajesz mi temat do zastanowienia się. Tutaj tylko mogę dodać, że JKM nie chciał ciągnąć tematu, ale agent Stokrotka ładnie go ciągnęła za język.
higsa pisze:Czy nie uważasz, że mówienie o tym jak zachowywać się z własną kobietą, nie jest oznaką, iż uważa, że jego wyborcy nie myślą, w najbardziej podstawowych dziedzinach, takich jak życie rodzinne?
Nope. Nie wydaje mi się, żeby porady, sugestie, czy chociażby światopogląd JKMa był obligatoryjny dla "kucy". Zwłaszcza w obliczu faktu, że JKM do wczorajszego wieczora utrzymywał się głównie z pisania książek i publicystyki, nieraz satyrycznej.
higsa pisze:Mistrz powiedział tak, a co sądzi na ten temat rzecznik? :wink:
Rzecznik zauważył, że daje się owijać kobietom wokół palca, toteż coś musi być na rzeczy :]

Także ten... Nawet sam Rafał Ziemkiewycz, będący przecież byłym rzecznikiem UPRu, a więc i JKMa mówi "Gdy media będą chciały zniszczyć Korwina, zaczną go zapraszać, bo najlepszą metodą na zniszczenie Korwina, to pozwolić mu gadać".
Awatar użytkownika
higsa
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Higsolandia

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: higsa »

highwind pisze:Tylko tam sobie pozwoliłem zauważyć, że ludzie głównie kojarzą Korwina z jego słów przemielonych przez głuchy telefon mediów, a nie z tego co on rzeczywiście powiedział.
Tylko mam wrażenie, że to właśnie owe 'przemielenie' i kontrowersja słów zadziałała na jego korzyść.
A "zmasakrowany lewak" nie był zarzutem do Ciebie. Ot tak mi się podoba, bo kojarzy mi się z "ranną ptaszyną".
highwind pisze:Zwłaszcza w obliczu faktu, że JKM do wczorajszego wieczora utrzymywał się głównie z pisania książek i publicystyki, nieraz satyrycznej.
No tak, satyra rzeczywiście mu wychodzi :wink:
highwind pisze:Rzecznik zauważył, że daje się owijać kobietom wokół palca, toteż coś musi być na rzeczy :]
Zmartwię Cię, ale owo owijanie wokół palca niewiele ma wspólnego z mądrością. To zwykła wrodzona umiejętność odpowiedniej manipulacji. Niemniej, współczuję, biedaku - rzekła higsa z udawanym współczuciem na twarzy. :wink:

Chyba właśnie uzyskaliśmy, przynajmniej chwilowy konsensus. Straszne, niemożliwe. Teraz będę musiała się sama masakrować. :mrgreen:
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: highwind »

higsa pisze:Tylko mam wrażenie, że to właśnie owe 'przemielenie' i kontrowersja słów zadziałała na jego korzyść.
Możliwe, ale wtedy wstydziłbym się za takich wyborców. Ja bym się upierał, że prawdopodobnie owe kontrowersje jednak szkodzą wynikowi wyborczemu, ale to już subiektywne odczucie. Ale co tu zrobić, jeśli puki co JKM jest koniem pociągowym KNP. Ja to muszę zaakceptować i pozostaje mi trzymać kciuki za Dziambora, Wilka, Berkowicza, Iwaszkiewicza, itd. Mógłbym sobie życzyć, żeby JKM stłumił nieco swoje masakratorskie zapędy, ale to się raczej nie wydarzy - sam niejednokrotnie to wykluczał. Nawet dodam, że nieco boję się jak zostanie przyjęty w unioparlamencie i ogólnie w internecie poza granicami Polszy, jak walnie jakimś obrazoburczym granatem ;)
higsa pisze:No tak, satyra rzeczywiście mu wychodzi :wink:
Wiem, że to sarkazm. Ale i tak, moim zdaniem odnalazłby się w stand-upie. Dobry obserwator + niewyczerpany zasób anegdot. Nie raz oglądam jego wystąpienia (w uczelniach, przy szerszej publiczności) dla beki ;)
higsa pisze:Niemniej, współczuję, biedaku - rzekła higsa z udawanym współczuciem na twarzy. :wink:
A przytulisz mnie? - rzekł highwind z najprawdziwszym na świecie smutkiem wymieszanym z nieogarnianiem i lekką dozą zwątpienia na twarzy. O takim:
Obrazek
Awatar użytkownika
Agon
Krypto-Extra
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2012, 15:20
Płeć: mężczyzna

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: Agon »

Najgorsze jest to, że wyborcy Korwina to głównie ludzie, którzy dopiero co dostali prawo głosu i są zafascynowani jego gadką-szmatką. Max Kolonko też nieźle manipuluje ludźmi, wiadomo TVP nie jest święte, ale Kolonko też nie "mówi jak jest".

Ja to bym był za jakimś takim pozytywistycznym podejściem. Tak by państwo dało ludziom pracę, a praca na kilku etatach była jakoś ograniczana. By nie było skrajnego socjalu, ale też by nie było całkiem szalonego kapitalizmu robiącego z ludzi rywalizujących karierowiczów.

Nie jestem wierzący, ale zauważyłem, że socjalizm skłania ku lenistwu, a kapitalizm ku chciwości - dwóm grzechom głównym. One w sumie rozwalają społeczeństwo.
Awatar użytkownika
Faramuszka
Stały bywalec
Posty: 226
Rejestracja: 26 paź 2012, 17:25
Płeć: kobieta

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: Faramuszka »

Agon pisze:Gdybym był kobietą i spotkał Korwina, to bym mu strzelił z liścia za teksty, że kobieta lubi gwałt. Korwin czasem mówi dobrze, a czasem gada jak potłuczony, chyba tylko po to by gimbaza się nim podniecała, lub raczej licbaza, bo to oni mają prawo głosu. Gdyby gimbusy mogły głosować, to Korwin miałby ze 2 razy więcej poparcia.
Myślałam, że "zdaniami wyrwanymi z kontekstu" zamknęłam sprawę. Korwin ma tę właściwość, że konstruuje zdania w ten sposób, że czasem mniej wprawny słuchacz może pomyśleć sobie "co za...".
Nie oglądam tv, ale już przytaczając przykład highwinda, to ten jeden z nielicznych wywiadów jakie oglądałam właśnie z tymi "mniej inteligentnymi kobietami" padło to, ale między tym, że statystycznie o kilka punktów, ale oczywiście fragment zacytowany przeze mnie był nagminnie cytowany. Wręcz miałam w pewnym momencie wrażenie, że media w ten sposób chcą pomóc Korwinowi, bo nie wiem kim trzeba być, żeby nie zrozumieć, że "coś jest nie tak" kiedy większość wywiadów zamiast o gospodarce, jest o zbieraninie wyrwanych z kontekstu słów Korwina.
A żeby było weselej z tym gwałceniem to z tego co ja pamiętam, to hasło "kobiety lubią być gwałcone" powiedziała Monika Olejnik :P a co powiedział Korwin, to już highwind przytoczył.
Jego samego widziałam całkiem niedawno w Krakowie, nie dostał z liścia, za daleko było :P w sumie nie mam problemu z nim, bo nie oglądam telewizji :P Dużo dobrego dla tej partii byłoby gdyby Korwin się wycofał z uczestniczenia w wywiadach, a pałeczkę przejął taki Wipler, Dziambor czy Wilk, bo zdecydowanie lepiej sobie radzą z obchodzeniem takich niewygodnych pytań.
highwind pisze: Moje pierwsze głosowania wiązały się wręcz ze strachem przed jakimś ostracyzmem. Pamiętam, jak w liceum w klasie miałem zwolenników PO, a ci co byli za PiSem, poza 3ma wyjątkami woleli si z tym nie wychylać. Były wybory prezydenckie i w pierwszej turze za modą zagłosowałem na Tuska. Potem jak się zaczęła nagonka na Lecha K., z wrodzonej przekory zagłosowałem na niego właśnie i wygrał 2gą turę wyborów prezydenckich. Pamiętam, że paru zagorzałych zwolenników Tuska przyszło z czarnymi wstążkami, na znak żałoby. Żenada. Teraz tylko JKM, właśnie z przekory, z ciekawości, no i za poglądy gospodarcze.
Heh, też w średniej mi takie wyniki wychodziły jakoby PO miało wygrać, potem SLD, a z kolei w rodzinnych stronach dominował PiS, a ja podziękowałam. To chyba była najgorsza kampania jaką dane mi było oglądać, a na dobrą sprawę nic się od tego czasu nie zmieniło. Wyborcy są chorzy na wybitną sklerozę, albo naprawdę łykają hasła wyborcze, że ciągle dają się złapać na to samo. Wynik obecny KNP był oczekiwanym wynikiem, głównie ze względu na to, że "młodzi zagłosują". No zobaczymy, w parlamentarnych będzie mi zależało na zmianie 3 ogniwa, ale to jeszcze mam czas, muszę sobie na ten temat poczytać i przede wszystkim zastanowić się, która partia ma w ogóle szansę zamieszać nam trochę w polityce, a obecnie nie widzę żadnej innej.
Ostatnio zmieniony 26 maja 2014, 21:40 przez Faramuszka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: highwind »

Agon pisze:Tak by państwo dało ludziom pracę
OMG, ale mi się zapala czerwona dioda w mózgu, jak coś takiego czytam. To brzmi, jakbyś chciał żeby każdy miał mieć zagwarantowaną postawę w sektorze państwowym. 100% urzędników. Stary, ja bym bułki na śniadanie nie mógł sobie kupić bez formularza. Ale luzik, już o tym z leksza dyskutowaliśmy na szałcie. Ja widzę to tak - ludzie sami sobie mają znaleźć pracę. Jak nie mogą znaleźć, to mają sami ją stworzyć w oparciu o zaobserwowane zapotrzebowanie. Jeśli i to im nie wychodzi - robią coś źle. Jeśli robią to źle w kółko, nagminnie i nie uczą się na błędach - niech cierpią, taka kolej rzeczy.

EDIT:
@Faramuszka. Dzisiaj gdzieś czytałem, że Wipler dostał już kilkanaście SMSów od zainteresowanych nawiązaniem współpracy, w tym od ludzi z PO, PiSu i SP. Od razu sobie pomyślałem jak, to wiaterek zawiał, a chorągiewki fruuu, już się obracają.

W Korwinie lubię też to, że od 25 lat nie zmienia poglądów, jako jedyny. Choć może być coś w tym z tego, o czym parę stron temu wspominała Twarda - że JKMowi wygodnie siedzieć sobie na progu wyborczym. Nic to, pożyjemy zobaczymy ;)
Awatar użytkownika
Agon
Krypto-Extra
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2012, 15:20
Płeć: mężczyzna

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: Agon »

Jeszcze problem jest z tymi wszystkimi pseudozawodami i pseudotytułami. Ludzie nie mają gdzie się podziać, to tworzy się jakieś dziwne kierunki studiów i dziwne zawody, które do niczego nie służą.

W dodatku podatnicy płacą za utrzymanie uczelni na których młodzi ludzie często tracą czas i jedyne co z tego wynoszą to papier z tytułem magistra, którym można sobie wytrzeć dupę. Tu akurat socjalizm jest niepotrzebny.
twarda intro
Introwertyk
Posty: 123
Rejestracja: 10 wrz 2013, 20:04
Płeć: nieokreślona
MBTI: 100% ekstrawertyk

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: twarda intro »

topór pisze: Feministka urażona tekstami: "kobieta lubi gwałt", "kobiety są głupsze" itd?*

*zdania wyjęte z kontekstu w taki sposób, by można było dorobić durną ideologię i oczerniać ich autora
A to trzeba być feministką żeby nie zgadzać się z Korwinem? I każdy kto nie zgadza się z Korwinem w jakiejkolwiek kwestii to skończony lewak :lol: No tak przecież świat się dzieli tylko na feministki/kury domowe i lewaków/prawaków tylko czerń i biel i żadnych odcieni szarości.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2121
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: Drim »

Środowisko TVN-u ma dosyć głęboko w tą naszą gospodarkę zapuszczone korzenie i to oczywiste, że będzie oczerniać Korwina i innych im niewygodnych. Tam kibicuje się PO, TRE+ i SLD.

Dobrą rozmowę z Korwinem można zobaczyć min. w Super stacji u Elizy Michalik (niestety p.Eliza rzadko bywa dociekliwą dziennikarką), no ale ta stacyjka to jakiś mikro pryszcz jest.

Dobra.

Tworzenie informacji i opinii to jedna z podstawowych metod walki o głosy wśród społeczeństwa. JKM ma tą wadę, że lubi dużo mówić (a nie wszędzie wszystko można powiedzieć). Dyskusja o Hitlerze, neutralna i pozbawiona myślenia stereotypowego jest czymś normalnym w środowiskach historyków i badaczy polityki, w TV natomiast, jest to pole do ataku i zawsze nim będzie.

Polecam to i tamto (Goebbels jest "ojcem" doktryny wykorzystania mediów w walce politycznej i warto ogólnie się z nim zapoznać).

http://histmag.org/Joseph-Goebbels-Dzie ... -1939-7952
http://histmag.org/Joseph-Goebbels-Dzie ... -1943-9305




Sukces JKM-a cieszy z jednego powodu. Ludzie odsuwają się od TV i zaczynają szukać informacji na własną rękę. Widziałem wyborczą "dyskusję" ale akurat w TVP: każdy krzyczy na każdego (JKM też), poniżej jakiejkolwiek krytyki.
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Re: Introwertyzm, a poglądy polityczne

Post autor: Sorrow »

Kiedyś miałem poglądy skrajnie liberalne. Społeczny darwinizm, chciwość, pogarda dla ludzi którzy mają gorzej.

Potem doświadczyłem więcej w życiu, chronicznych problemów zdrowotnych, zniszczeń w życiu jakich dokonuje wyścig do dna nawet jak się jest wykształconym, tymczasowość, zrozumiałem to że moje zdolności intelektualne nie są w żaden sposób moją zasługą, poznałem warunki pracy, ludzi pracujących fizycznie. Teraz mam poglądy lewicowe.

Ostatnio sporo widziałem na innym forum marksistów debatujących z liberałami i widziałem jak ci pierwsi dominują poziomem wiedzy o historii, o skutkach polityk ekonomicznych, o przyczynach różnych przemian. Zrozumiałem że to czym mnie karmiono to często zwykłą propagandą nie opartą na historii.

Ostatnio też skłaniam się w stronę poglądów bardziej lewicowych niż socjaldemokratyczne. Rozważałem nad tym jak duża część tego co jest wokół mnie zostało utworzone przez socjalistów. Przyjemne osiedle mieszkaniowe ze sporą ilością przestrzeni i zieleni, w ogóle wiele mieszkań dla ludzi, Pałac Młodzieży w Katowicach gdzie dzieci i młodzież mogą spędzać konstruktywnie czas, rozwijając się intelektualnie, kulturalnie i fizycznie - chodziłem tam do wielu pracowni - między innymi modelarstwa, modelarstwa lotniczego, biologii, ekologii, rzeźby, rysunku, pisarstwa, rysowania komiksów, angielskiego, śpiewu, judo, szermierki (do tych dwóch ostatnich przez dość krótki czas bo nie potrafiłem robić pompek), Park Chorzowski - kilkaset hektarów terenu zniszczonego przemysłem zamienione na jeden z największych parków miejskich w Europie. To są rzeczy dobre, wielkie, pro-życiowe za które jestem głęboko wdzięczny partii.
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
ODPOWIEDZ