Ogólnie o Rzeczypospolitej

[Introman24]

to poszła plotka, że teraz policja będzie chodzić po biurach i sprawdzać stan magazynowy maseczek.

Nie ma co się śmiać, u Mentzena była dziś policja z kontrolą właśnie noszenia masek. Zresztą wygląda na to, że to rozporządzenie z kolei też nie ma mocy prawnej. Niestety ale PiS sam daje argumenty zagranicznym przeciwnikom do krytyki stanu praworządności w Polsce.

Now that it’s confirmed: József Szájer, the MEP busted during a gay gangbang, is not only a close ally of PM Orbán, he personally re-wrote Hungary's constitution to include the following line: "Hungary shall protect the institution of marriage as the union of a man & a woman..."

A oni dalej twierdzą, że w Polska i Węgry prześladują LGBT. Powinni nas teraz przeprosić.

Podstawowe pytanie brzmi do jakiego stopnia należy się posunąć aby obrzydzić obywatelom obóz rządzący, ergo: przebić moc przekazu propagandowego.

No cóż, opozycja w zasadzie nie musi nic robić, wystarczy że PiS dalej będzie denerwował ludzi różnymi obostrzeniami i łamaniem ich samemu oraz takimi sytuacjami jak Duda walczący o otwarcie stoków narciarskich. PiS-owi udało się zrazić do siebie nawet górali którzy tradycyjnie stali za nim murem. W tej sytuacji wystarczy, że opozycja schowa gdzieś Lempart i jej ekipę, bo to jest ostatnia nadzieja PiS na to, że część ludzi zagłosuje na nich nie tyle z sympatii co z niechęci wobec lewicowej opozycji.

@Coldman

Jak PIS nie podsyci tematu, no to im się znów uda xD

Nie kracz Coś tam dziś mówili, że opublikują ten wyrok jak dostaną uzasadnienie, co znowu wyprowadzi ludzi na ulicę. Szkoda by było bo teraz Lempart i jej towarzystwo robią z siebie kabaret a tak dostaną znów wiatru w żagle.

[Drim]

Nie ma co się śmiać, u Mentzena była dziś policja z kontrolą właśnie noszenia masek. Zresztą wygląda na to, że to rozporządzenie z kolei też nie ma mocy prawnej.

Nie wiem, u mnie profilaktycznie wywieszono kartkę - Uwaga! Kwarantanna, zakaz wstępu do biura! - ludzie nawet przestali wykorzystywać przybiurowy parking do zawracania. Ciekawe tylko czy ewentualna kontrola policji się wystraszy.

A tak serio z tym brakiem mocy prawnej to zastanowiłbym się kto tam pod kim dołki kopie, wcale niewykluczone upadek rządu tuż tuż

Niestety ale PiS sam daje argumenty zagranicznym przeciwnikom do krytyki stanu praworządności w Polsce.

Temat praworządności jest powiązany z obawą przed defraudacją środków unijnych. Można się zasłaniać maseczkami ale to nie zmieni faktu, że Sasin... 70 milionów na wybory które się nie odbyły... znacie przecież tę historię.

Przykład Szumowskiego natomiast dobrze pokazuje, że można mieć boga na ustach, pandemię na głowie, a oko na szwajcarskie konto.

A oni dalej twierdzą, że w Polska i Węgry prześladują LGBT. Powinni nas teraz przeprosić.

No dokładnie! Smutna prawda jest taka, że Polak - Węgier dwa bratanki ale niestety żadnego polskiego europosła na seks imprezę nie zaproszono A my mamy ogromne zasługi we wdrażaniu progresywnych postulatów! Co miesiąc jakiś biskup, w tym przeklętym ultra konserwatywnym grajdołku, normalizuje społeczeństwu pedofilię. Czy oni tego nie doceniają?

No cóż, opozycja w zasadzie nie musi nic robić, wystarczy że PiS dalej będzie denerwował ludzi różnymi obostrzeniami i łamaniem ich samemu oraz takimi sytuacjami jak Duda walczący o otwarcie stoków narciarskich. PiS-owi udało się zrazić do siebie nawet górali którzy tradycyjnie stali za nim murem. W tej sytuacji wystarczy, że opozycja schowa gdzieś Lempart i jej ekipę, bo to jest ostatnia nadzieja PiS na to, że część ludzi zagłosuje na nich nie tyle z sympatii co z niechęci wobec lewicowej opozycji.

Spokojnie, rok się jeszcze nie skończył.
Podobno w Indiach jest taka zasada, że samochody z rejestracją parzystą mogą wyjeżdżać w poniedziałki, wtorki i środy a z nieparzystą w pozostałe dni tygodnia. Indie - Chiny Polak i tak nie odróżni, Azja to Azja, a z koronawirusem sobie radzą.
Powinniśmy wprowadzić to rozwiązanie w Polsce, wkurwić społeczeństwo jeszcze bardziej.

[Drim]

Trzymam kciuki za pana Zbigniewa zero Ziobrę. Mam nadzieję, że okaże się mężczyzną a nie bezkręgowcem i na znak protestu wyjdzie z koalicji rządzącej. Skandal, polską suwerenność tak sprzedać za garść srebrników zgniłemu bezbożnemu zachodowi. Morawiecki do dymisji!

[Introman24]

Skandal, polską suwerenność tak sprzedać za garść srebrników zgniłemu bezbożnemu zachodowi. Morawiecki do dymisji!

Ta suwerenność została "sprzedana" w momencie wejścia do UE. Wstępując tam przyjęliśmy warunki członkowskie ograniczające pewne możliwości decydowania o swoim kraju i przekazując te kompetencje władzom UE.

A dzisiaj co by nie mówić, wygraliśmy przynajmniej rundę bo jednak nie będzie takiego powiązania pieniędzy z praworządnością jakiego by chciała część państw unijnych. Chociaż w tej kwestii gra jeszcze nie jest skończona ale jednak UE, Niemcy i Holandia musiały ustąpić i muszą wymyślić inny sposób na Kaczyńskiego.

No cóż, euroentuzjaści niech przejrzą na oczy - UE to nie jest wspólnota, to miejsce walki o swoje interesy i tam nikt sentymentami się nie kieruje kiedy chodzi o pieniądze. A grając ostro można dużo wygrać. UE nie mogła sobie pozwolić na uwalenie budżetu i nie zdziwiłbym się jakby nieoficjalnie rządy południa Europy wbrew stanowiskom o ogłoszeniu zapowiedzi veta apelowały zakulisowo do Angeli aby jakoś dogadała się z Polską i Węgrami co wymagało ustępstw.

A Morawiecki możliwe że niedługo poda się do dymisji. Krążą plotki że Kaczyński chce go wymienić na prezesa Orlenu Obajtka. Wydaje mi się to dość prawdopodobne ale czas pokaże ile w tym prawdy.

[Drim]

Zaraz, to co te miśki wynegocjowały? Opóźnienie mechanizmu o 2-3 lata. No trudno, trzeba czekać na kolejny kryzys, żeby się wreszcie Unia zebrała i na poważnie podeszła do austriackiej szkoły ekonomii (np. wpisując ją w jakiś traktat).

[Introman24]

Zaraz, to co te miśki wynegocjowały? Opóźnienie mechanizmu o 2-3 lata.

Nie tylko to. Mechanizm będzie dotyczył tylko zgodnego z prawem rozliczania środków. Nie będzie można zabrać funduszy za kwestie związane z LGBT, imigrantami czy innymi sprawami niż wydatkowanie. I to jeśli TSUE uzna że ten mechanizm jest w ogóle zgodny z traktatami co jest dość prawdopodobne ale nie pewne. Generalnie osłabiliśmy ten mechanizm chociaż cały czas kwestia pieniądze za praworządność nie jest zamknięta i może pojawić się w niedalekiej przyszłości ale raczej dopiero po orzeczeniu TSUE.

Niewykluczone jednak że jest coś za coś. UE zmieniła zdanie w sprawie emisji dwutlenku węgla i do 2030 chce zredukować jego emisję o połowę. W przypadku Polski ta data wydaje mi się niemożliwa do dotrzymania nawet przy dużych pieniądzach które na to wydamy.

No trudno, trzeba czekać na kolejny kryzys, żeby się wreszcie Unia zebrała i na poważnie podeszła do austriackiej szkoły ekonomii (np. wpisując ją w jakiś traktat).

Na to bym nie liczył, niestety ale lewica czy to bezbożna czy pobożna ma zbyt duże wpływy w Europie. Oni jako receptę na brak środków wymyślają podnoszenie podatków a ludzie za brak pieniędzy niestety pod wpływem lewicowych mediów łykają bzdury o tym że za ich los winę ponosi kapitalizm. Niestety ale by nastąpił odwrót od tego do władzy w zachodniej Europie zamiast kawiorowych lewicowców musieliby dojść hardkorowcy w rodzaju Maduro czy jakiś radykalny odłam ekologistów by nastąpił zwrot w stronę liberalizmu ekonomicznego.

[Drim]

Nie tylko to. Mechanizm będzie dotyczył tylko zgodnego z prawem rozliczania środków. Nie będzie można zabrać funduszy za kwestie związane z LGBT, imigrantami czy innymi sprawami niż wydatkowanie. I to jeśli TSUE uzna że ten mechanizm jest w ogóle zgodny z traktatami co jest dość prawdopodobne ale nie pewne. Generalnie osłabiliśmy ten mechanizm chociaż cały czas kwestia pieniądze za praworządność nie jest zamknięta i może pojawić się w niedalekiej przyszłości ale raczej dopiero po orzeczeniu TSUE.

To fantazje Ziobry, mechanizm dotyczył dyscypliny finansowej od samego początku w lipcu, a nawet i od 2008 roku gdzie leży pierwotne źródło nowego spojrzenia na kwestie budżetowe.

Weto Polski najprawdopodobniej wynikło z obawy o własną sytuację budżetową bo jesteśmy na progu objęcia nas przez Unię procedurą nadmiernego deficytu co keynesistom z PiS niezbyt się podoba. Na szczęście dostaniemy pierwszą transzę co pozwoli spłacić zadłużenie o ile nie wymyślą kolejnego kretynizmu w postaci tarcza 7.0 dla Apartu i branży jubilerskiej.

Tak czy siak, mamy 62% długu/PKB i rośnie, 100 mld deficytu i niekonstytucyjny budżet na przyszły rok.

Ostatecznym wentylem bezpieczeństwa jest spłata zadłużenia ze środków pozyskanych z OFE (Rostowski v2.0).

Niewykluczone jednak że jest coś za coś. UE zmieniła zdanie w sprawie emisji dwutlenku węgla i do 2030 chce zredukować jego emisję o połowę. W przypadku Polski ta data wydaje mi się niemożliwa do dotrzymania nawet przy dużych pieniądzach które na to wydamy.

No to dobrze Morawiecki wynegocjował, do 2030 turbiny gazowe albo elektrownia atomowa, a jak się nie uda to będziemy ciągnąć prąd z Niemiec albo z Czech (a od biedy z Białorusi przez Litwę).

Złą Unią nie usprawiedliwisz braku umiejętności w inwestowaniu w infrastrukturę.

Na to bym nie liczył, niestety ale lewica czy to bezbożna czy pobożna ma zbyt duże wpływy w Europie. Oni jako receptę na brak środków wymyślają podnoszenie podatków a ludzie za brak pieniędzy niestety pod wpływem lewicowych mediów łykają bzdury o tym że za ich los winę ponosi kapitalizm. Niestety ale by nastąpił odwrót od tego do władzy w zachodniej Europie zamiast kawiorowych lewicowców musieliby dojść hardkorowcy w rodzaju Maduro czy jakiś radykalny odłam ekologistów by nastąpił zwrot w stronę liberalizmu ekonomicznego.

Pewnie ponosi, w końcu prowadzi do rozwarstwienia społecznego, a niestety bardziej stabilnego systemu niż wpływy = wydatki w budżetowaniu wymyślić nie można, stąd -> ktoś chce wypłacić 13 i 14 emeryturę to musi pobrać 13 i 14 ZUS. Rozwiązania, jakby nie patrzeć, prawicowe: cięcie wydatków -> państwo minimum (prawica), równoważenie budżetu -> dyscyplina budżetowa (prawica). Kombinowanie przy kalendarzu to najmroczniejsza lewica z czasów Lenina albo Rewolucji Francuskiej. Ustawą (interwencja państwa w ekonomię -> lewica) nie nadasz premierowi zdolności władzy nad czasem.

[Introman24]

Weto Polski najprawdopodobniej wynikło z obawy o własną sytuację budżetową bo jesteśmy na progu objęcia nas przez Unię procedurą nadmiernego deficytu co keynesistom z PiS niezbyt się podoba. Na szczęście dostaniemy pierwszą transzę co pozwoli spłacić zadłużenie o ile nie wymyślą kolejnego kretynizmu w postaci tarcza 7.0 dla Apartu i branży jubilerskiej.

Sytuacja budżetowa to jedno ale spór o praworządność z władzami UE i częścią państw trwa od dawna. Ci szukają jakiegoś sposobu na spacyfikowanie PiS. Ciekawe też że ten mechanizm prawdopodobnie wejdzie w życie po wyborach na Węgrzech ale jeszcze przed wyborami w Polsce. Więc mogą odebrać jakieś dotacje tuż przed wyborami ku radości totalnej opozycji by osłabić w nich PiS.

A co do tarcz to nie trzeba byłoby ich uchwalać gdyby rząd na jesieni zachował rozsądek i nie zamykał ponownie gospodarki a przynajmniej nie na taką skalę. Kryzys gospodarczy to skutek obostrzeń a te są wymyślane przez rząd.

No to dobrze Morawiecki wynegocjował, do 2030 turbiny gazowe albo elektrownia atomowa, a jak się nie uda to będziemy ciągnąć prąd z Niemiec albo z Czech (a od biedy z Białorusi przez Litwę).

Złą Unią nie usprawiedliwisz braku umiejętności w inwestowaniu w infrastrukturę.

Porzuciłbym marzenia o polskiej elektrowni atomowej. Białoruś i Bangladesz już dawno będą mieć prąd z atomu a my jeszcze będziemy planować i dyskutować na ten temat. Nawet jak coś ustalą to za dużo w tym kraju jest panikarzy którzy będą straszyć Czarnobylem przez co PiS lub następny rząd się z tego wycofa. Energetyka gazowa to już prędzej. Natomiast energetyka to nie wszystko - jest jeszcze emisja z transportu i tutaj jednak wątpię aby elektryki, hybrydy czy auta na wodór zdominowały drogi do 2030. I pewnie Polska poniesie tego konsekwencje w przyszłości.

[Drim]

Sytuacja budżetowa to jedno ale spór o praworządność z władzami UE i częścią państw trwa od dawna. Ci szukają jakiegoś sposobu na spacyfikowanie PiS. Ciekawe też że ten mechanizm prawdopodobnie wejdzie w życie po wyborach na Węgrzech ale jeszcze przed wyborami w Polsce. Więc mogą odebrać jakieś dotacje tuż przed wyborami ku radości totalnej opozycji by osłabić w nich PiS.

A może by tak...
Wywalić Ziobrę na zbity pysk, powrócić do stanu prawnego sprzed 2015, obsadzić Ministerstwo Sprawiedliwości kimś kompetentnym i wtedy według wytycznych UE przeprowadzić reformę sądownictwa.
... choć raz spróbować być tym: demokratycznym i praworządnym z trójpodziałem władzy.

A co do tarcz to nie trzeba byłoby ich uchwalać gdyby rząd na jesieni zachował rozsądek i nie zamykał ponownie gospodarki a przynajmniej nie na taką skalę. Kryzys gospodarczy to skutek obostrzeń a te są wymyślane przez rząd.

A jak rok temu mówiłem: w obliczu pandemii nie robić nic, bo popsują, to były wąty, że tak nie można, Drim. Ludzie umierają, ekonomia ledwo zipie, a ty, że nic nie robić.

Porzuciłbym marzenia o polskiej elektrowni atomowej. Białoruś i Bangladesz już dawno będą mieć prąd z atomu a my jeszcze będziemy planować i dyskutować na ten temat. Nawet jak coś ustalą to za dużo w tym kraju jest panikarzy którzy będą straszyć Czarnobylem przez co PiS lub następny rząd się z tego wycofa. Energetyka gazowa to już prędzej. Natomiast energetyka to nie wszystko - jest jeszcze emisja z transportu i tutaj jednak wątpię aby elektryki, hybrydy czy auta na wodór zdominowały drogi do 2030. I pewnie Polska poniesie tego konsekwencje w przyszłości.

Przekop mierzei ruszył po pięciuset letniej obsuwie, CPK policzmy od końcówki dekady 1980 lat trzydzieści, turbiny gazowe pewnie zamontują w 2049 na rok przed ostatecznym terminem wejścia w życie neutralności klimatycznej, to pewnie i na elektrownię atomową przyjdzie w końcu czas (lepiej późno niż wcale).

Cała ta sprawa globalnego ocieplenia jest tylko i wyłącznie pretekstem do wywierania presji na rząd żeby inwestował w infrastrukturę, niczym więcej.

Dobrze, że w rządzie nie wiedzą o samochodach na węgiel bo pewnie uruchomili by słono dotowaną produkcję FSO Węglonez 1.2 Carboneum. Biorąc pod uwagę rosnącą pozycję PKN Orlen, o tym co się działo w pewniej miejscowości w Polsce (cenzura prewencyjna) w 1943 i 1944, to mądrzejsze nie wspominać.

[Drim]

Tak, jak mówiłem...

Ustawa budżetowa na 2021 r. przewiduje, że dochody budżetu państwa wyniosą 404,4 mld zł, a wydatki 486,7 mld zł, co oznacza, że przyszłoroczny deficyt wyniesie 82,3 mld zł.

https://www.rmf24.pl/ekonomia/news-sejm ... Id,4932601

Art. 216 ust. 5. Konstytucji.

Nie wolno zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń finansowych, w następstwie których państwowy dług publiczny przekroczy 3/5 wartości rocznego produktu krajowego brutto

Art. 86. ust. 2a. Ustawa o finansach publicznych.

Gdy dług/PKB > 60%.

nie przewiduje się istnienia deficytu budżetowego państwa lub uchwala się budżet zapewniający spadek relacji długu Skarbu Państwa do PKB w stosunku do roku bieżącego

The rule of law
Szkoda tylko, że Unia nie może nam nakazać przestrzegania własnego prawa... a nie czekaj.

[Introman24]

A może by tak...
Wywalić Ziobrę na zbity pysk, powrócić do stanu prawnego sprzed 2015, obsadzić Ministerstwo Sprawiedliwości kimś kompetentnym i wtedy według wytycznych UE przeprowadzić reformę sądownictwa.
... choć raz spróbować być tym: demokratycznym i praworządnym z trójpodziałem władzy.

Na to nie ma szans. Solidarna Polska zerwałaby koalicję przez co PiS traci większość a jej start w wyborach pozbawiłby PiS szansy na samodzielną większość. Poza tym PiS chce mieć kontrolę nad sądownictwem a tak straciliby wpływy w sądach. No i jest jeszcze jedna kwestia - Kaczyński pewnie uznałby to za słabość i kapitulację a on woli iść na konfrontację niż zrobić krok w tył. Niestety ale oni przyjmują strategię gaszenia pożarów benzyną.

A jak rok temu mówiłem: w obliczu pandemii nie robić nic, bo popsują, to były wąty, że tak nie można, Drim. Ludzie umierają, ekonomia ledwo zipie, a ty, że nic nie robić.

Może to nie jest dobry temat na dyskusję o covid ale z perspektywy czasu wygląda na to że miałeś rację. Wirus nie okazał się aż tak groźny a obostrzenia przyniosły więcej ofiar niż sam wirus. Ot choćby ostatnio czytałem że w Japonii więcej osób popełniło samobójstwa niż zmarło na covid. Nie zdziwię się jak niedługo pod tym względem będziemy drugą Japonią.

The rule of law
Szkoda tylko, że Unia nie może nam nakazać przestrzegania własnego prawa.

I tutaj właśnie jest problem. PiS od początku epidemii lekceważy podstawę prawną do swoich działań i tym samym daje pretekst UE i swoim zagranicznym przeciwnikom do działania. Stąd też między innymi idea tego mechanizmu - ma to być bat na Kaczyńskiego i Orbana. Żeby nie być jednostronnym trzeba przyznać że zła wola i hipokryzja też jest po drugiej stronie bo pałowanie żółtych kamizelek we Francji władzom UE nie przeszkadzało.

A tego co dzisiaj wprowadzili nie skomentuję bo nie mam normalnych słów by to skomentować.

[Drim]

Na to nie ma szans. Solidarna Polska zerwałaby koalicję przez co PiS traci większość a jej start w wyborach pozbawiłby PiS szansy na samodzielną większość.

Wyrzucasz Solidarną Polskę i tworzysz potencjał koalicyjny z SLD-Razem, PO, PSL. Solidarna Polska łączy się z Konfederacją ku uciesze narodowców i rozpaczy wolnościowców. Statystycznego wyborcę - rzecz normalna - masz w głębokim poważaniu, TVP im to wszystko wytłumaczy.

Poza tym PiS chce mieć kontrolę nad sądownictwem a tak straciliby wpływy w sądach. No i jest jeszcze jedna kwestia - Kaczyński pewnie uznałby to za słabość i kapitulację a on woli iść na konfrontację niż zrobić krok w tył. Niestety ale oni przyjmują strategię gaszenia pożarów benzyną.

Piękne państwo, pięknie płonie - parafrazując tytuł jednego takiego filmu.

Może to nie jest dobry temat na dyskusję o covid ale z perspektywy czasu wygląda na to że miałeś rację. Wirus nie okazał się aż tak groźny a obostrzenia przyniosły więcej ofiar niż sam wirus. Ot choćby ostatnio czytałem że w Japonii więcej osób popełniło samobójstwa niż zmarło na covid. Nie zdziwię się jak niedługo pod tym względem będziemy drugą Japonią.

Odpowiem w temacie covidowym.

I tutaj właśnie jest problem. PiS od początku epidemii lekceważy podstawę prawną do swoich działań i tym samym daje pretekst UE i swoim zagranicznym przeciwnikom do działania. Stąd też między innymi idea tego mechanizmu - ma to być bat na Kaczyńskiego i Orbana.

3. zasada dynamiki Newtona. Ciała wzajemnie na siebie oddziałują. Niderlandy są głównym inwestorem w Polsce, chcą mieć gwarancje.

Żeby nie być jednostronnym trzeba przyznać że zła wola i hipokryzja też jest po drugiej stronie bo pałowanie żółtych kamizelek we Francji władzom UE nie przeszkadzało.

Gdybym był Airbusem i nosił piękny granatowy napis Air France to może by mnie to i obchodziło ale to nie mój cyrk, nie moje małpy. Naszym żywotnym interesem w dobie kryzysu Unii Europejskiej, kryzysu wizji, przywództwa, przyszłości, jest to aby podczas sztormu, który niewątpliwie nadejdzie i rozerwie nasz wspólny okręt Europa, to właśnie Niemcy nas złapały za chabety i wyciągnęły z morza na tratwę.

alle zusammen

Obok Pepików, Szwedów, Austriaków, Duńczyków, Niderlandczyków, Litwinów i Bałtów.

Osiedliśmy w Europie Środkowej i problemy mamy środkowoeuropejskie, głównie konkurencję z Moskwą o Mińsk i Kijów. Amerykanie, Brytyjczycy i Francuzi nigdy tego nie zrozumieją. To ludy morza i problemy mają morskie: Afrykę, Bliski Wschód, Azję. Romantyczną wizję, jakoby Polska mogła wejść między pany i na arenie światowej zabierać głos można włożyć między bajki. Co wojewodzie, to nie tobie... smrodzie.

No, a żeby Niemcy nas lubili to trzeba myśleć trochę po niemiecku. Myśleć o 2050, o 2080 a nie w kółko tylko o przeszłości, o 1945, 1981 i 1989.

A tego co dzisiaj wprowadzili nie skomentuję bo nie mam normalnych słów by to skomentować.

Rozbrzmiewa pogłoska, a może plotka, opublikują wyrok Trybunału Konstytucyjnego w Boże Narodzenie, ten o aborcji. Wówczas oficjalnie wyrok wejdzie w życie. Święta i Sylwester upłyną pod znakiem protestów. Konia z rzędem, pół królestwa i rękę księżniczki temu, kto w sytuacji gdy 3/4 policji będzie rozlokowana w Warszawie upilnuje lud boży żeby przypadkiem nie pojechał na narty albo inne wycieczki krajoznawczo - rozrywkowe.

[Drim]

Ostatni post i odtąd piję melisę na uspokojenie, przysięgam! Mam już tego wszystkiego dosyć.

Co dla Niemiec jest inwestycją w Polsce? Stworzenie CPK, portu lotniczego konkurencyjnego dla Frankfurtu nad Menem z punktu widzenia Europy Wschodniej, Lufthansie się to strasznie nie podoba, że kiedyś - kiedyś dla Lufthansy Cargo może powstać tańsza konkurencja LOT Cargo. Co dla Rosji jest inwestycją w Polsce? Przekop Mierzei Wiślanej no bo jak to tak statki do Elbląga puszczać jakimś kanałem pod Skowronkami zamiast pięknym szerokim oclonym przejściem w Piławie - przepraszam - Bałtyjsku. Co dla Holendrów jest inwestycją w Polsce? Może rozbudowa Szczecina albo Kołobrzegu żeby Czesi i Słowacy robili sobie eksport - import przez nas a nie przez Amsterdam i Hamburg. Wochy problem tożsamy - Wiedniowi przez Brno i Ostrawę zrobić połączenie kolejowe do Rygi i Tallina. Kolej rzecz niezwykle pasjonująca i pozbawiona w XXI wieku szerszej uwagi - Amerykanów, lud morski, flotą i kontenerowcami stojący - boli, że tutaj może powstać wlot połączenia kolejowego Chiny - UE. Co dla Białorusi jest inwestycją w Polsce? Elektrownia atomowa, bo uniemożliwi im eksport prądu na Litwę i dalej do Polski. Tak długo możnaby wymieniać.

A rząd inwestuje w 13 i 14 emeryturę oraz płacenie ludziom postojowego żeby nie chodzili do pracy bo mogą się rozchorować. Geniusze.

30 lat trzymania pozycji numer 1. kraj który poradził sobie ze zmianami ustrojowymi po upadku Bloku Wschodniego jak krew w piach, teraz będziemy się tylko staczać. Dobrej przyszłości przed nami już nie ma, dobrą przyszłość wymyśliliście sobie wy, optymiści. Napisał pesymista.

Państwo peryferyjne.

[Introman24]

Cóż, możemy narzekać na nasz kraj ale co by nie mówić to u nas prywatne domy zwykłych posłów są lepiej strzeżone i niezdobyte podczas protestów a parlament naszego sojusznika zza Atlantyku upada po parominutowym szturmie paru tysięcy rednecków
I kto tu kogo ma uczyć demokracji i praworządności

[Introman24]

Ale takiego protestu jak dzisiaj to jeszcze nie było. Solidarny bunt większości mediów - szacun.

Z jednej strony popieram ten protest i jestem przeciwny temu podatkowi tak samo jak jestem przeciwny wszelkim nowym podatkom i podwyżkom istniejących. Więc trzymam kciuki za ten protest mimo że nie lubię większości mediów biorących w nich udział. A jeśli ktoś uważa inaczej to niech wie że podatki działają tak, że opodatkowane firmy przerzucają ich koszty na klienta. Opodatkowanie mediów sprawi, że np. będzie więcej reklam w mediach prywatnych. Opłaty od korporacji internetowych mogą sprawić że np. będziesz musiał płacić za konto na Facebooku albo za oglądanie YouTuba.

Ale z drugiej strony - same media sobie naważyły tego piwa. Konsekwentnie jechały po Korwinie, po Konfederacji które były za wolnorynkową polityką i przeciw podwyżkom podatków. Ignorowały kolejne podwyżki podatków przez władze, przechodząc nad nimi do porządku dziennego kiedy podatki uderzały w zwykłych ludzi. Byłoby fajnie, gdyby teraz szefostwa mediów zaczęły konsekwentnie lansować opcję wolnorynkową. No i jeszcze tego podatku by nie było gdyby nie koronakryzys, który wywołał kto? Te same media. To oni zrobili sobie guru z Simona, Grzesiowskiego, wspierały rząd w wprowadzaniu lockdownów i niszczeniu gospodarki, nie poświęcały Strajkowi Przedsiębiorców takiej uwagi jak Strajkowi Kobiet czy innym tematom zastępczym. Pewnie refleksji nie będzie a ten podatek nie wejdzie w życie bo będzie telefon z ambasady USA.

Ale tak to jest, jak sam klasyk powiedział - "kto nie głosuje na Korwina, płaci potem te podatki i to już nie moja wina".