Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
Awatar użytkownika
EmilyEmmaLou
Introrodek
Posty: 14
Rejestracja: 02 lut 2015, 22:53
Płeć: kobieta
Enneagram: 2w1
MBTI: INFJ

Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: EmilyEmmaLou »

Miłość platoniczna jest miłością obsesyjną, bardzo silną emocjonalnie, jednak nigdy nie spełnioną. Stworzona zazwyczaj przez naszą wyobraźnię, stwarza postać wyjątkową, ciepłą i idealną, o której marzymy i pragniemy by była blisko.
Nie wiem czy to przez moje (jak to ujęła jedna znajoma "zboczone") gusta, czy przez neurotyzm, czy jest coś ze mną nie tak... ale zakochałam się.... wiem, że każdy kiedyś przez to przechodzi, ale u mnie jest nieco... inaczej...
Zakochałam się... w swoim nauczycielu historii... [ :oops: już słyszę Wasz śmiech :oops: ] to nie jest zauroczenie - bardzo długo starałam się zająć swoim życiem, zapomnieć, ale nic z tego... nie potrafię. Jest duuuużo starszy ode mnie, ma rodzinę i swoje życie.
Zdaję sobie w 100% sprawę, że taki związek po prostu nie ma prawa istnieć... I tu pojawia się pytanie: Kochać po cichu... platonicznie, czy zapomnieć mimo woli...?
--------------------------------------------------------------
Nawet nie wiecie jak idiotycznie czuję się w tej sytuacji, więc proszę - nie piszcie rzeczy w stylu: "wydaje ci się", "za jakiś czas o nim zapomnisz"... to wcale mi nie pomaga.
Aha i jeszcze jedno - nie traktujcie mnie jak dziecko, proszę... mam tego dosyć (głównie przez poprzednie społeczności)...
~Emily
Awatar użytkownika
Fangtasia
Rozkręcony intro
Posty: 311
Rejestracja: 21 wrz 2014, 22:20
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: Fangtasia »

Emila, to jest Twoja pierwsza miłość? Zastanawiam się dlaczego się w nim zakochałaś, lubisz jego sposób bycia, jego wygląd?
Chciałabyś, żeby odwzajemnił uczucie? Raczej wyjście mu naprzeciw i wypowiedzenie swoich uczuć nie będzie mądre, ale to pewnie wiesz. Nie mam innej rady jak tylko to, że niedługo skończysz szkołę, pójdziesz dalej i za parę lat albo będziesz to wspominała ze śmiechem albo uśmiechem, zależy jaka będzie Twoja przyszłość. Na razie napisz więcej, co dokładnie czujesz i czego od niego byś oczekiwała. Może jak się rozpiszesz to Ci ulży.
Awatar użytkownika
EmilyEmmaLou
Introrodek
Posty: 14
Rejestracja: 02 lut 2015, 22:53
Płeć: kobieta
Enneagram: 2w1
MBTI: INFJ

Re: Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: EmilyEmmaLou »

Jego największą zaletą jest jego charakter. Wulkan - dosłownie... Typowy ekstrawertyk. Rozmowa z nim nie ma końca... jest optymistą, ma fantastyczne poczucie humoru, jest odpowiedzialny...
Czuję coś ... to jak obsesja. Kiedy go nie ma smutno mi, nie mogę się doczekać kolejnej okazji, żeby go zobaczyć, kiedy go widzę czuję coś dziwnego - jakby połączenie strachu i szczęścia, kiedy z nim rozmawiam... serce mi przyspiesza. Na lekcji przez okrągłe 45 minut potrafię nie odrywać od niego wzroku.
W jego wyglądzie nie podoba mi się absolutnie nic poza oczami... są nieziemskie...
Nie potrafię wyobrazić sobie związku z nim, ale często zastanawiam się jakby było, gdybym spotkała kogoś jak on, tylko w moim wieku. Byłby moim dopełnieniem, a ja jego... uczyłabym się go rozumieć, a on mnie... dzięki niemu miałabym trochę więcej odwagi, a on dzięki mnie opanowałby nieco emocje...
ale to wszystko nie możliwe...
~Emily
Awatar użytkownika
Fangtasia
Rozkręcony intro
Posty: 311
Rejestracja: 21 wrz 2014, 22:20
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: Fangtasia »

EmilyEmmaLou pisze:Nie potrafię wyobrazić sobie związku z nim, ale często zastanawiam się jakby było, gdybym spotkała kogoś jak on, tylko w moim wieku. Byłby moim dopełnieniem, a ja jego... uczyłabym się go rozumieć, a on mnie... dzięki niemu miałabym trochę więcej odwagi, a on dzięki mnie opanowałby nieco emocje...
No i to jest zdrowy objaw imo. Czyli jest takim jakby Twoim ideałem i chciałabyś kiedyś kogoś takiego spotkać. I jesteś świadoma tego, że on jest nauczycielem, a Ty o ponad połowę młodsza i nic z tego. Tutaj szukasz tylko potwierdzenia tego.
Zgadzam się spotkanie kogoś takiego w Twoim wieku nie jest możliwe, nie ma takich. :D Ale w przyszłości, kto wie ;) Potraktuj to jako fajne doświadczenie życiowe, jak już skończysz szkołę, będziesz to miło wspominać. I przynajmniej będziesz wiedziała kogo szukać w życiu, aby sprawił byś była szczęśliwa. ;)
Damn, polubiłam Cię za ten temacik.
Awatar użytkownika
EmilyEmmaLou
Introrodek
Posty: 14
Rejestracja: 02 lut 2015, 22:53
Płeć: kobieta
Enneagram: 2w1
MBTI: INFJ

Re: Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: EmilyEmmaLou »

Dzięki... szczerze? Mam w głowie rewolucję, dzięki, że chce ci się to czytać :P
~Emily
Awatar użytkownika
Fangtasia
Rozkręcony intro
Posty: 311
Rejestracja: 21 wrz 2014, 22:20
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: Fangtasia »

No wczułam się. :D Tak serio to nie powinnaś nad tym smutać czy coś. Ciesz się, że spotkałaś kogoś tak cennego, będziesz mogła go wspominać całe życie. Zazdroszczę Ci spotkania kogoś takiego i życzę, żebyś jeszcze kiedyś odnalazła kogoś takiego. ;)
A przeczytać zawsze przeczytam. To tyle ode mnie, może inni doradzą lepiej.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: highwind »

Nawet nie wiecie jak idiotycznie czuję się w tej sytuacji, więc proszę - nie piszcie rzeczy w stylu: "wydaje ci się", "za jakiś czas o nim zapomnisz"... to wcale mi nie pomaga.
Aha i jeszcze jedno - nie traktujcie mnie jak dziecko, proszę... mam tego dosyć
To ja będę milczał :( :P
Awatar użytkownika
pustka
Stały bywalec
Posty: 216
Rejestracja: 18 mar 2011, 16:08
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Kalisz

Re: Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: pustka »

A dużo ten koleś jest starszy od Ciebie?
EmilyEmmaLou pisze:Zdaję sobie w 100% sprawę, że taki związek po prostu nie ma prawa istnieć...
czy aby na pewno? :wink:


Przejdzie Ci. Trochę poboli czy coś, ale minie.
Co jest, to jest. Co się zdarzy, to się zdarzy.
Awatar użytkownika
Dant3s
Rozkręcony intro
Posty: 341
Rejestracja: 17 lip 2014, 1:54
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ISTP

Re: Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: Dant3s »

pustka pisze: czy aby na pewno? :wink:
Domyślam się że EmilyEmmaLou raczej nie chce być jego kochanką na boku.
Awatar użytkownika
pustka
Stały bywalec
Posty: 216
Rejestracja: 18 mar 2011, 16:08
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Kalisz

Re: Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: pustka »

"czy aby na pewno?" odnosi się do "zdaję sobie w 100% sprawę" a nie do kwestii możliwości istnienia tego związku
Co jest, to jest. Co się zdarzy, to się zdarzy.
Awatar użytkownika
Papaja
Intromajster
Posty: 466
Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
Płeć: kobieta
Enneagram: 1w9
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: Papaja »

cos mi sie wydaje, ze nie zapomnisz nigdy, milosc platoniczna to fajna i niefajna sprawa.na tym etapie moze Ci sie to wydawac niefajne, ale za jakis czas bedziesz wracac do tego uczucia z nutka nostalgii,radosci itp nawet bedac z kims innym i kochajac go.to chyba naturalne i ludzie tak maja. na chwile obecna go idealizujesz, ale on na pewno nie jest idealem, idealow nie ma :P w kazdym razie nie powinnas zapominac na sile, bo bedziesz myslec o nim jeszcze wiecej
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
Awatar użytkownika
EmilyEmmaLou
Introrodek
Posty: 14
Rejestracja: 02 lut 2015, 22:53
Płeć: kobieta
Enneagram: 2w1
MBTI: INFJ

Re: Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: EmilyEmmaLou »

Prawda....
Tak - jest dużo starszy.
Nie - nie chciałabym być jego kochanką.
Sama nie wiem czy chcę zapominać... :>
~Emily
Racter

Re: Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: Racter »

Zapomnieć to raczej nie zapomnisz, zresztą nie o to chodzi, lecz o nabranie dystansu do całej tej sytuacji. Wiem, łatwo się mówi, ale patrząc po Twoich odpowiedziach sądzę, że sporo pracy masz już za sobą :). Wierzę, że wszystkie nasze zauroczenia i miłości przede wszystkim pomagają nam lepiej poznać samych siebie; pewnie marna to pociecha na dziś, ale tak jak pisały Fangtasia i Papaja - choć teraz masz niezły mętlik w głowie, w przyszłości będziesz wspominać całą tę sytuację z uśmiechem.

Pozdrowienia i trzymaj się.
Awatar użytkownika
EmilyEmmaLou
Introrodek
Posty: 14
Rejestracja: 02 lut 2015, 22:53
Płeć: kobieta
Enneagram: 2w1
MBTI: INFJ

Re: Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: EmilyEmmaLou »

Jeszcze raz dzięki za wszystkie odpowiedzi, trochę mi ulżyło :)
~Emily
liari

Re: Czy miłość platoniczna jest rozwiązaniem?

Post autor: liari »

Papaja pisze:cos mi sie wydaje, ze nie zapomnisz nigdy, milosc platoniczna to fajna i niefajna sprawa.na tym etapie moze Ci sie to wydawac niefajne, ale za jakis czas bedziesz wracac do tego uczucia z nutka nostalgii,radosci itp nawet bedac z kims innym i kochajac go.to chyba naturalne i ludzie tak maja. na chwile obecna go idealizujesz, ale on na pewno nie jest idealem, idealow nie ma :P w kazdym razie nie powinnas zapominac na sile, bo bedziesz myslec o nim jeszcze wiecej
Mam za sobą kilka lat gigantycznego platonicznego uczucia do kolegi (nie jakiegoś bardzo bliskiego) - nie potrafiłam na niczym się skupić, oblewałam egzaminy na studiach i nic a nic mi nie sprawiało radości. Mimo że jawnie miał mnie gdzieś, idealizowałam go zupełnie, nie myślałam racjonalnie za grosz: widziałam to i wiele innych jego wad, ale nie miały one znaczenia. NA SZCZĘŚCIE mam ten okres za sobą.

Zupełnie nie wracam do tego czasu z nostalgią i radością - przecież to były zmarnowane lata! :shock: Nadal utrzymuję kontakt z tym kolegą, ale teraz jest to zdrowa relacja z obu stron.

Zgadzam się, że zapominanie na siłę się nie udaje. Nie ma jednak również sensu bierne oczekiwanie, aż się zmądrzeje. :P
ODPOWIEDZ