Gdzie można poznać bratnią duszę?

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: psubrat »

LaVariété pisze:Nie uważasz, że myślisz dosc stereotypowo?
Oczywiście. Co ciekawe, zacząłem myśleć stereotypowo m.in. dzięki większej ilości czasu spędzanego z kobietami. Coś mi strasznie rozmijały się wcześniejsze wyobrażenia z rzeczywistością.
Na pewno są różnice, ale też nie trzeba robić ze sobą wszystkiego niczym 2 papużki nierozłączki.
Ale właśnie z przyjacielem-mężczyzną można, natomiast z kobietą: nie można, chyba że jedna osoba po prostu poświęci się dla drugiej. W czasach akademikowych np. z najbliższym kolegą rozchodziliśmy się na spanie (inne pokoje) i na wyjazdy do rodziny, a tak to prawie cały czas razem.
Edit: Poza tym nie uważasz, że to niesie za sobą korzyści też dla mężczyzn? Wielu z nich w ogóle nie rozumie kobiet, przyjaźń z taką pozwala poznać ich świat, oczekiwania od wewnątrz.
Ja na przykład mam siostrę, mam trochę innych spokrewnionych kobiet. Nawet odczuwam, że kontaktu z kobietami mam więcej niż potrzebuję, natomiast towarzystwa męskiego mam za mało - tak odczuwam, pomimo że w sumie jednak więcej czasu spędzam w gronie męskim.
Tak na prawdę im bardziej poznaję świat kobiet, tym bardziej dla mnie jest zrozumiałe, dlaczego przez praktycznie całą historię człowieka, społeczeństwa zorganizowane były tak, że mężczyźni większość czasu spędzali w towarzystwie męskim, kobiety - w kobiecym. Po prostu do tego ludzi pcha instynkt. Tak jest im dobrze.
Merigold pisze:psubrat, Twoje poglądy kojarzą mi się z pewnym "specyficznym" (eufemizm i to mocny) forum.
Domyślam się jego nazwy. Dla mnie zbyt nastawione na podryw. Chociaż może piszemy tutaj o innym...
Wolę strony anglojęzyczne, bo wśród nich jest większa różnorodność.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
LaVariété
Introrodek
Posty: 15
Rejestracja: 27 lip 2016, 16:38
Płeć: kobieta
Enneagram: 7w8

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: LaVariété »

Całkowicie zgadzam się z postem Merigold.

Nie wyobrażam sobie spędzać 24h na dobę z jedną osobą. Nie mieć innego życia, zainteresowań. To dla mnie straszne. Nie rozumiem więc tego, ze ktoś mógłby od mnie tego oczekiwać.

Ty masz siostrę, ale niektórzy nie mają. Niektórym naprawdę by się to przydało poznać kobiecy świat, a nie żyć w jakiś sennych marzeniach.

Tym bardziej, że ważniejsze znaleźć osobę o podobnej postawie do życia, zainteresowaniach, a nie płci.

Dobra, z mojej strony koniec tematu, bo ja wolę dziewczynę, ale nie będę kogoś dyskryminować ze względu na płeć. Jeśli ktoś ma jakieś fajne miejsca w sieci/realu, gdzie można poznać jakieś ambitne, sympatyczne osóbki to proszę pisać. ;)
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: psubrat »

LaVariété pisze:Nie wyobrażam sobie spędzać 24h na dobę z jedną osobą. Nie mieć innego życia, zainteresowań. To dla mnie straszne. Nie rozumiem więc tego, ze ktoś mógłby od mnie tego oczekiwać.
Dziękuję za tę odpowiedź!

Jest to wiedza zwykle ukrywana, powszechnie znana m.in. w kręgach o których wspomniała Merigold, a Ty napisałaś to wprost: że nie do zniesienia byłoby dla Ciebie, gdybyś była centrum życia swojego męża/partnera.

A zobacz, co nam współczesna kultura sugeruje: że mąż/żona (czy dla tych co nie lubią małżeństw: partner/partnerka) mają być jednocześnie swoimi najbliższymi przyjaciółmi.

Przy dobrym doborze męskiego przyjaciela - co kilka razy mi się zdarzyło - po prostu wszystko się idealnie układało, bo zainteresowania były podobne i towarzyszenie drugiemu nie było absolutnie żadnym poświęceniem. Nigdy nie odczuwałem, że najlepiej by było, gdyby już sobie poszedł, pomimo że rzeczywiście spędzaliśmy ze sobą całe dnie.
Ponieważ nie rozumieliśmy jak wartościowe było to, co mieliśmy, dopuściliśmy do tego by po opuszczeniu akademika nie mieszkać już blisko siebie (albo i w tym samym mieszkaniu - ale tu znowu wchodzi presja społeczna - doszukiwanie się w takich sytuacjach homoseksualizmu). Później - życie - w jego przypadku żona i dzieci, zapracowywanie się na spłatę kredytu itp... i widząc się rzadko, relacja już nie może przypominać tego co było dawniej.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Awatar użytkownika
Merigold
Rozkręcony intro
Posty: 324
Rejestracja: 11 lut 2016, 18:58
Płeć: kobieta

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: Merigold »

LaVariete, czyli rozumiem, że masz znajomych i szukasz czegoś więcej? Przez bratnią duszę mam rozumieć przyjaźń?
Bratnia dusza... To osoba, która ma być bardzo podobna do Ciebie, czy taka, z która mogłabyś się zaprzyjaźnić...? ;)

Na priv podeślę Ci adres jednego miejsca w internetach, ale nie ręczę za skuteczność. (:
LaVariété
Introrodek
Posty: 15
Rejestracja: 27 lip 2016, 16:38
Płeć: kobieta
Enneagram: 7w8

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: LaVariété »

Tak, mam znajomych, nawet "przyjaciółki". Jestem nietypowym introwertykiem, bo przebojowym i towarzyskim. Mam za to problem z otwarciem się, zaufaniem, lubię samotność, nie potrafię mówić o prawdziwych problemach. Niby każdy mnie zna, ale nikt naprawdę. ;)

Szukam osoby o podobnych aspiracjach/ambicjach/chęci, ale niekoniecznie musi mieć takie "zasoby" jak ja tzn. nie przeszkadza mi nieśmiałość, małomówność, itp.

Dziękuję. :*
Patrycjusz
Rozkręcony intro
Posty: 280
Rejestracja: 08 sty 2015, 15:47
Płeć: mężczyzna

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: Patrycjusz »

LaVariété pisze:wiek najlepiej podobny ze względu na podobny pryzmat doświadczeń i priorytetów
Jeśli przez doświadczenia rozumieć podobny etap życia ze względu na edukację, a priorytety to np. pójście na studia, to jest to podobny pryzmat, ale nieco płytki. Każdy 19-latek kończy liceum i chce iść na studia, niekoniecznie musi być od razu bratnią duszą. Ale rozumiem co masz na myśli. Generalnie im starszym się jest, tym mniejszą różnicę robi niewielka liczba lat. Różnica między 15 a 20, 20 a 25 jest ogromna, ale już od 25+ poważne różnice wieku to raczej kilkanaście a nawet kilkadziesiąt lat.
psubrat pisze:Bo mężczyźni nie szukają kontaktu z kobietami ze względu na ich charakter, tylko na płeć.
Zgadzam się, ale sprawa jest nieco bardziej złożona. Wielu wrażliwych mężczyzn szuka kontaktu z kobietami dlatego, że łatwiej porozumieć im się z tą kobiecością, w gronie męskim mogą czuć się ułomni, nie posiadając samczych cech, za to mając wiele cech kobiecych, czy raczej - postrzeganych kulturowo jako kobiece, a już na pewno przez samców alfa jako "cipowate", np. wrażliwość na piękno, silna empatia, brak agresji itd. Czyli powiedziałbym, że faceci szukają kontaktu z kobietami ze względu na ich charakter, ale ten charakter jest zdeterminowany częściowo przez ich płeć. A czy ta determinacja jest czystym uwarunkowaniem kulturowym czy cechą wrodzoną, indywidualną, to już bujna dyskusja.

Z sytuacją na portalach randkowych masz całkowitą rację, to widać jak na dłoni. Pobieżna obserwacja nie tylko portali randkowych, ale wszystkich miejsc, gdzie ludzie szukają kogoś do pary, pozwala stwierdzić, że sytuacja prezentuje się nadzwyczaj jednostronnie - kobiety się ogłaszają i czekają na wiadomości, faceci piszą wiadomości i czekają na odpowiedź. Dlatego ktoś, kto nie ma "siły przebicia" może utonąć w lawinie wiadomości, jakie zalewają atrakcyjną kobietę (fizycznie lub/i intelektualnie).
psubrat pisze:mężczyznę dużo trudniej obrazić
Wiem, że cytat wyrwany z kontekstu, ale odniosę się do całego kontekstu - mężczyzna słyszący krytykę od swojego męskiego przyjaciela nie obrazi się na niego, bo to byłoby... babskie. To wspaniała cecha przyjaźni między facetami - może być tam dużo krytyki czy emocji negatywnych, które nie są wypowiadane. Za to związek to już zupełnie inna sprawa - ten sam facet skrytykowany przez przyjaciela i nie robiący sobie z tego nic, dostający tą samą krytykę od partnerki może już znieść to źle, ponieważ partnerka to ktoś, przed kim chcemy wypaść jak najlepiej i być w jakiś sposób podziwianym, a nie mieszanym z błotem. To nic innego jak różnica wrażliwości na bodźce od innych ludzi, nawet przyjaciół, a tych, z którymi jesteśmy w relacji partnerskiej. Poziom "drażliwości" gwałtownie wzrasta i później ludzie potrafią zabijać się o byle pierdołę.
LaVariété pisze:Nie uważasz, że myślisz dość stereotypowo?
Myślenie stereotypowe nie jest takie złe jak myślisz. Oczywiście trzeba być otwartym na wszelkie możliwości i wątpić w co się da, ale czasem jeśli nie mamy wystarczającej ilości informacji na temat czegoś a musimy podjąć jakieś działanie lub ocenić coś - warto pokierować się stereotypem, ponieważ stereotyp to nic innego jak ukształtowany przez długi czas wystarczający do dokonania oceny, obraz czegoś. Można np. powiedzieć, że to, że introwertycy są bardziej skłonni do introspekcji od ekstrawertyków, to stereotyp. W końcu nikt nie napisał teorii naukowej na ten temat, to tylko pogląd. Ale weźmiesz go pod uwagę, żeby zaoszczędzić sobie nieporozumień z ekstrawertykami podczas szukania partnera, przyjaciółki czy bratniej duszy.
Mistyk
Wystygł.
Wynik:
Cynik.
LaVariété
Introrodek
Posty: 15
Rejestracja: 27 lip 2016, 16:38
Płeć: kobieta
Enneagram: 7w8

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: LaVariété »

Patrycjusz pisze:
LaVariété pisze:wiek najlepiej podobny ze względu na podobny pryzmat doświadczeń i priorytetów
Jeśli przez doświadczenia rozumieć podobny etap życia ze względu na edukację, a priorytety to np. pójście na studia, to jest to podobny pryzmat, ale nieco płytki. Każdy 19-latek kończy liceum i chce iść na studia, niekoniecznie musi być od razu bratnią duszą. Ale rozumiem co masz na myśli. Generalnie im starszym się jest, tym mniejszą różnicę robi niewielka liczba lat. Różnica między 15 a 20, 20 a 25 jest ogromna, ale już od 25+ poważne różnice wieku to raczej kilkanaście a nawet kilkadziesiąt lat.
Jestem w podobnym wieku do Ciebie. Miałam na myśli fakt, że byłam np. na zajęciach z malarstwa, pasowały mi tylko zajecia poranne, chodziłam z samymi emerytami. Nie nawiązałam z nikim większego kontaktu. Tak samo średnio sobie wyobrażam przyjaźnić się z młodą matką - mimo mojego uwielbienia do dzieci, nie mam ochoty wchodzić w świat pieluszek, Gerberków i spacerków. Na pewno jeszcze nie teraz. To przykłady o co mi chodzi.

Jeśli chodzi o stereotypy to jeśli trzeba czegoś na szybko to się zgadzam. Natomiast mnie się nigdzie nie spieszy i nie potrzebuję używania takich zabiegów.
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: psubrat »

Patrycjusz pisze:Zgadzam się, ale sprawa jest nieco bardziej złożona. Wielu wrażliwych mężczyzn szuka kontaktu z kobietami dlatego, że łatwiej porozumieć im się z tą kobiecością, w gronie męskim mogą czuć się ułomni, nie posiadając samczych cech, za to mając wiele cech kobiecych, czy raczej - postrzeganych kulturowo jako kobiece, a już na pewno przez samców alfa jako "cipowate", np. wrażliwość na piękno, silna empatia, brak agresji itd.
To jest w ogóle ciekawy temat, ale nie wiem do którego działu by pasował - może do "światopogląd" - które cechy rzeczywiście są cechami typowo męskimi/kobiecymi, a które tylko tym płciom przypisano.
Poza bardzo wąską grupą takich, którzy mają rzeczywiście wspólne zainteresowania z kobietami (ja ich liczbę szacuję na 5% wśród mężczyzn bardzo młodych; starszych to w ogóle nie mam danych, bo później już jacy ludzie mnie otaczają nie wynika z przypadku, jak było za czasów szkoły), to myślę że po prostu szukają towarzystwa, które ich przyjmie - skoro są wyrzuceni z towarzystwa męskiego - zazwyczaj przez tych, którzy na najsłabszych chcą pokazać jak bardzo są "męscy" - to szukają sobie miejsca w kobiecym. Priorytetem było odnalezienie się w grupie męskiej - nie udało się - trzeba spróbować w kobiecej. Co swoją drogą poprawia też stasus w męskiej, bo taki chłopak jest "męski", gdyż spędza czas z dziewczynami...
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Skamer
Intronek
Posty: 33
Rejestracja: 09 sie 2015, 20:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Kraków

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: Skamer »

Przeczytałem wątek i nadal nie wiem kim jest ta przewijana w każdym poście "bratnia dusza", może lepsze sprecyzowanie oczekiwań miałoby znaczący wpływ na poprawę skuteczności poszukiwań.
Można tutaj wytoczyć wiele kryteriów.
Osobowość -> np. w obrębie tego forum
Zainteresowania -> fora ludzi o podobnych zainteresowaniach
Światopogląd -> j/w

"Aspiracjach/ambicjach/chęciach" ? nie dowiesz się tego przecież zanim kogoś nie poznasz, chyba, że chcesz się z Nami tym podzielić, to też byłoby jakieś ułatwienie w poszukiwaniach.
Rlip

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: Rlip »

psubrat pisze: Poza bardzo wąską grupą takich, którzy mają rzeczywiście wspólne zainteresowania z kobietami (ja ich liczbę szacuję na 5% wśród mężczyzn bardzo młodych...
Myślę, że Twoje szacunki są błędne. Przecież znaczna większość zainteresowań nie jest zarezerwowana do jednej płci np. książki, muzyka, filmy, sporty, podróże, dziedziny wiedzy, itd.
Nasze zainteresowania app.php/intereststree/tree też to potwierdzają :)
LaVariété
Introrodek
Posty: 15
Rejestracja: 27 lip 2016, 16:38
Płeć: kobieta
Enneagram: 7w8

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: LaVariété »

Skamer pisze:Przeczytałem wątek i nadal nie wiem kim jest ta przewijana w każdym poście "bratnia dusza", może lepsze sprecyzowanie oczekiwań miałoby znaczący wpływ na poprawę skuteczności poszukiwań.
Można tutaj wytoczyć wiele kryteriów.
Osobowość -> np. w obrębie tego forum
Zainteresowania -> fora ludzi o podobnych zainteresowaniach
Światopogląd -> j/w

"Aspiracjach/ambicjach/chęciach" ? nie dowiesz się tego przecież zanim kogoś nie poznasz, chyba, że chcesz się z Nami tym podzielić, to też byłoby jakieś ułatwienie w poszukiwaniach.
Bratnia dusza pasująca do mnie - świadoma swojego intelektu, wszechstronna jednostka, poszukująca swojego miejsca na świecie, dość skryta, chcąca zmian, nadambitna; być może w kryzysie bądź w pewnej stagnacji z powodu braku wsparcia, motywacji, samotności czy czegoś innego.

Ambicja, itp - chodzi mi mniej więcej o to, żeby nie obniżać sobie poprzeczki i próbować wyjść poza konwenanse, własne ograniczenia. Szukam osoby, której jak powiem, że znalazłam listę "100 najtrudniejszych książek na świecie" to zamiast pytać po co się katować, zapyta kiedy zaczynamy czytać.
Patrycjusz
Rozkręcony intro
Posty: 280
Rejestracja: 08 sty 2015, 15:47
Płeć: mężczyzna

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: Patrycjusz »

rlip pisze:Przecież znaczna większość zainteresowań nie jest zarezerwowana do jednej płci np. książki, muzyka, filmy, sporty, podróże, dziedziny wiedzy, itd.
Nasze zainteresowania app.php/intereststree/tree też to potwierdzają :)
Pewnie, że nie, ale ciężko też nazwać zainteresowaniem tzw. "słucham muzyki". Ciężko znaleźć kogoś, kto nie słucha - moja ciocia też słucha, boys bandów, nie rozumiemy się. Bardziej uderzałbym w konkretne odcienie, gusta. Podróże podobnie, to już robi mniej ludzi (pieniądze/chęci), ale też jeden może chcieć podróżować na drugi koniec świata, a drugi w obrębie swojego państwa, za to bardziej wnikliwie. Jeśli ktoś mówi "zainteresowania kobiece" to będzie oczywiste, że chodzi o książki/filmy/muzykę, których odbiór przypisalibyśmy płci kobiecej - książkowe romanse, filmy typu "Amelia", muzyka Edith Piaf. Uprzedzając - tak, faceci też mogą w tym gustować. Gdyby ktoś miał określić moją płeć na podstawie gustów bez zastanowienia wypaliłby, że jestem kobietą. Ale to nie zmienia faktu, że takie rzeczy są "kobiece" przy czym to traci znaczenie dotyczące płci, a odnosi się raczej do "klimatu", do pewnego rodzaju emocjonalności.
Mistyk
Wystygł.
Wynik:
Cynik.
Rlip

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: Rlip »

No tak. W zasadzie o to mi chodziło, że np. daną dziedziną wiedzy, czy gatunkiem muzyki interesują się ludzie niezależnie od płci. Może tylko to zbyt ogólnie napisałem :)
Skamer
Intronek
Posty: 33
Rejestracja: 09 sie 2015, 20:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Kraków

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: Skamer »

LaVariété pisze: Bratnia dusza pasująca do mnie - świadoma swojego intelektu, wszechstronna jednostka, poszukująca swojego miejsca na świecie, dość skryta, chcąca zmian, nadambitna; być może w kryzysie bądź w pewnej stagnacji z powodu braku wsparcia, motywacji, samotności czy czegoś innego.

Ambicja, itp - chodzi mi mniej więcej o to, żeby nie obniżać sobie poprzeczki i próbować wyjść poza konwenanse, własne ograniczenia. Szukam osoby, której jak powiem, że znalazłam listę "100 najtrudniejszych książek na świecie" to zamiast pytać po co się katować, zapyta kiedy zaczynamy czytać.
W moim odczuciu stawiasz trochę przesadzone wymagania, czasami trudno znaleźć osobę o podobnej osobowości a co dopiero o wspólnym zestawie tylu cech, których mam wrażenie, że i tak nie umiesz do końca sprecyzować.
Zadam paradoksalnie głupie pytanie: a po cóż Ci taka znajomość ? jaką lukę w swoim życiu chcesz próbować w ten sposób wypełnić ?
Myślisz, że jak znajdziesz kogoś takiego to będziesz szczęśliwa ? przecież to bzdura, nawet nie próbuj w sobie instalować takiej myśli. Zamiast tracić czas na szukanie wyidealizowanej "bratniej duszy" zacznij się rozwijać, pracować nad sobą, wykorzystuj dar ambicji. Praca nad sobą jest dużo produktywniejsza niżeli szukanie wsparcia do działania za sprawą drugiego człowieka. Możliwe, że jeszcze nie jesteś na takim etapie ale człowiek czasami musi przeżyć na prawdę wiele lat aby zdać sobie sprawę, że w życiu zdany jest wyłącznie na siebie. Inwestuj w siebie, relacje w około są jedynie "dodatkiem" do Twojego osobistego szczęścia :)
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: psubrat »

LaVariété pisze:Bratnia dusza pasująca do mnie - świadoma swojego intelektu, wszechstronna jednostka [...]
Przyznam szczerze, że rozumiem zdania, ale co konkretnie ta osoba miałaby sobą reprezentować - już nie bardzo. Wymagania wyglądają na zbyt rygorystyczne. Jeśli dobrze rozumiem, od siebie też wymagasz dużo. Warto od siebie dużo wymagać, ale w kwestiach ważnych, takich jak właściwe traktowanie drugiego człowieka (biblijna "miłość bliźniego") - co wiąże się m.in. ze znajdywaniem i utrzymywaniem "bratnich dusz". Inne sprawy można sobie potraktować ulgowo, a tu mam wrażenie że chcesz z nich uczynić cel życia.
Skamer pisze:Praca nad sobą jest dużo produktywniejsza niżeli szukanie wsparcia do działania za sprawą drugiego człowieka.
Ale nie wyklucza szukania tego drugiego człowieka. Przecież można robić i jedno i drugie.
człowiek czasami musi przeżyć na prawdę wiele lat aby zdać sobie sprawę, że w życiu zdany jest wyłącznie na siebie. Inwestuj w siebie, relacje w około są jedynie "dodatkiem" do Twojego osobistego szczęścia :)
Ja zdałem sobie sprawę, że jestem zdany tylko na siebie i już tego nie chcę. Człowiek ma naturę stadną. Może żyć będąc zdanym tylko na siebie, ale przez względnie krótkie okresy, nie całe dorosłe życie. Walcząc ze swoją stadną naturą, udowadniając że da się funkcjonować bez niczyjego wsparcia, szczęśliwy nie będzie.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
ODPOWIEDZ