Jak zacząć działać?

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
Awatar użytkownika
Anthrax91
Pobudzony intro
Posty: 131
Rejestracja: 14 maja 2016, 15:53
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Jak zacząć działać?

Post autor: Anthrax91 »

Tylko po co miałbym trzymać faceta za rękę? Gest ten w przypadku osób dorosłych jednoznacznie kojarzy się że dane osoby są parą, zarówno u kobiet jak i mężczyzn.
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak zacząć działać?

Post autor: psubrat »

Anthrax91 pisze:Tylko po co miałbym trzymać faceta za rękę? Gest ten w przypadku osób dorosłych jednoznacznie kojarzy się że dane osoby są parą, zarówno u kobiet jak i mężczyzn.
A dlaczego w takiej Arabii Saudyjskiej i wielu innych częściach świata się nie kojarzy?
Dlaczego w naszej strefie kulturowej jeszcze 100 lat temu się nie kojarzył?

A po co ma mężczyzna trzymać drugiego za rękę? Pytanie nie powinno brzmieć "po co?", lecz "dlaczego nie?". Czy mężczyzna ma być tylko przedmiotem, robotem, który wykonuje tylko te czynności, które przynoszą jakąś odczuwalną dla postronnych osób korzyść? Wykonywać czynności wyłącznie z wąskiej listy zaprogramowanych i urzędowo zatwierdzonych zachowań?

Tak do tego podchodząc, to po co w ogóle mężczyzna ma utrzymywać jakiekolwiek relacje z innymi ludźmi, z wyjątkiem relacji seksualnych, oraz czysto biznesowych. Po co ma w ogóle rozmawiać z innymi ludźmi na jakikolwiek temat nie prowadzący w prostej linii do jakiejś mierzalnej korzyści, albo do przekazania genów...
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Patrycjusz
Rozkręcony intro
Posty: 280
Rejestracja: 08 sty 2015, 15:47
Płeć: mężczyzna

Re: Jak zacząć działać?

Post autor: Patrycjusz »

Ale co ma trzymanie się za ręce do bycia robotem. Ja sam nie lubię tego widoku, a moja postawa względem gejów jest czystą hipokryzją - nic do tego nie mam, ale nie przy mnie. ;) Cenną informacją jest też fakt, że jedną z moich bratnich dusz jest homoseksualista więc czuję się rozgrzeszony. Wracając do wątku bratniej duszy, to mogę śmiało powiedzieć, że typ ten jest nią dla mnie właśnie dlatego, że prezentuje sobą całą gamę cech stereotypowo uznawanych za kobiece. Szach mat!
Mistyk
Wystygł.
Wynik:
Cynik.
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak zacząć działać?

Post autor: psubrat »

Patrycjusz pisze:Wracając do wątku bratniej duszy, to mogę śmiało powiedzieć, że typ ten jest nią dla mnie właśnie dlatego, że prezentuje sobą całą gamę cech stereotypowo uznawanych za kobiece. Szach mat!
A o jakie to konkretnie cechy chodzi?
Bo mam pewne podejrzenia, że są to cechy stereotypowo nazywane "kobiecymi" w ramach współczesnego trendu przypisywania mężczyznom wszystkiego co najgorsze - gdzie w żadnym wypadku nie można np. wrażliwości i empatii przypisać płci męskiej. Pomimo że te cechy wśród mężczyzn są bardzo rozpowszechnione i zawsze były.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Patrycjusz
Rozkręcony intro
Posty: 280
Rejestracja: 08 sty 2015, 15:47
Płeć: mężczyzna

Re: Jak zacząć działać?

Post autor: Patrycjusz »

Dlatego właśnie napisałem "stereotypowo" - nie neguję istnienia dwóch cech przez Ciebie wymienionych wśród płci męskiej, zwracam tylko uwagę na stereotyp, czyli inaczej trend. W porównaniu np. do drugiej bratniej duszy, gdzie wrażliwość nie wychodzi poza sztukę i naturę (nie ma za bardzo wstępu do krainy ludzi), u osobnika opisanego przeze mnie wcześniej te cechy przybierają tak karykaturalne przy płci męskiej (orientacja robi swoje) nasilenie, że nawet mnie czasem wprawia to w zakłopotanie.
Dodam, że empatia u kobiet jest skierowana na pocieszanie, podczas kiedy facet empatię okaże poprzez praktyczną radę lub faktyczną pomoc poprzez działanie. Dlatego też jesteśmy tacy chłodni...
Mistyk
Wystygł.
Wynik:
Cynik.
Awatar użytkownika
Anthrax91
Pobudzony intro
Posty: 131
Rejestracja: 14 maja 2016, 15:53
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Jak zacząć działać?

Post autor: Anthrax91 »

psubrat pisze:
Anthrax91 pisze:Tylko po co miałbym trzymać faceta za rękę? Gest ten w przypadku osób dorosłych jednoznacznie kojarzy się że dane osoby są parą, zarówno u kobiet jak i mężczyzn.
A po co ma mężczyzna trzymać drugiego za rękę? Pytanie nie powinno brzmieć "po co?", lecz "dlaczego nie?".
Przecież nikt Ci nie broni chodzić z mężczyzną za rękę, żadnego zakazu nie ma. Daje Ci słowo że byłoby mi to zupełnie obojętne gdybym Cię minął na ulicy, a Ty byś szedł z facetem trzymając się za ręce.
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak zacząć działać?

Post autor: psubrat »

Anthrax91 pisze:Przecież nikt Ci nie broni chodzić z mężczyzną za rękę, żadnego zakazu nie ma. Daje Ci słowo że byłoby mi to zupełnie obojętne gdybym Cię minął na ulicy, a Ty byś szedł z facetem trzymając się za ręce.
Zakazu nie ma, ale ten gest jest kojarzony z czymś, z czym nie ma związku. I na 100% znajdą się osoby, które widząc to, będą się naprzykrzać. Z resztą: ja też odruchowo szanuję reakcje innych osób i nie chcę wzbudzać w nich negatywnych emocji.
Ja pisząc tutaj na forum, nikogo o pozwolenie nie proszę, tylko dyskutuję o istniejącym i dla mnie ważnym problemie.

Trzymanie się za rękę jest wyłącznie przykładem. Czy mogę bez problemu zrezygnować z trzymania za rękę? Oczywiście mogę. Czy mogę rezygnować z kolejnych form wyrażania przyjaźni? Też mogę - robiłem to przez lata i dalej mogę - ale to jest wyrzekanie się kolejnych ludzkich cech. Jeśli kiedyś spojrzenie koledze w oczy zacznie się tak kojarzyć... jak się uprę, to dam radę się i od tego powstrzymać - ale sprowadzam się w ten sposób do roli robota, kogoś nie mającego ludzkich odruchów.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Jak zacząć działać?

Post autor: highwind »

Witam. Chciałem tylko dać znać, że denerwuje mnie jako moderatora, że wchodzę do tematu i kilkanaście ostatnich postów nie ma nic wspólnego z nazwą wątku, w który kliknąłem. Więc uczulam na offtop.
Zaznaczam tutaj również, że nie jestem w stanie przefiltrować wszystkich treści, więc zachęcam do wychwytywania tego typu sytuacji i informowania o nich, dzięki czemu moderacja będzie mogła sprawniej reagować i na przykład z offtopu wydzielać nowe tematy, co przyczyni się do zwiększenia przejrzystości wraz z jednoczesnym zwiększeniem ilości tematów, w których można się wypowiedzieć.
A jeśli nie, to następnym razem zacznie się masowe kasowanie postów niezwiązanych z tematem. Póki się offtoperom nie odechce pisać.
Na pohybel.
Awatar użytkownika
Papaja
Intromajster
Posty: 466
Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
Płeć: kobieta
Enneagram: 1w9
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak zacząć działać?

Post autor: Papaja »

Visturos pisze: Chciałbym coś ze sobą zrobić, zacząć działać, zmienić coś ... ale jestem bezsilny. Wiem, ze nikt do moich drzwi nie zapuka, wiem ze trzeba coś zacząć robić, ale co zrobić aby poznać kogoś kto jest chociaz troche podobny do mnie?
Czytam czytam i wyczytalam,ze z jednej strony chcesz z innej niekoniecznie. "Chlopaku" albo woz albo przewoz. Skoro wiesz,ze trzeba dzialac to czemu tego nie robisz??? Nie chce ci sie?Boisz sie?A moze cie cos blokuje? Najpierw to sie zastanow nad tym,byle nie za dlugo bo zycie ci umknie a potem rob plan i dzialaj. Mam czasem doczynienia z podobnym niezdecydowaniem i biernoscia jak ty i az mnie krew zalewa,jak widze,ze on sobie marnuje talent. Jak chcesz znalezc kogos podobnego do ciebie zacznij prace nad soba i na tym narazie sie skup a potem bedziesz przyciagal ludzi podobnych do siebie. U mnie zadzialalo pare razy.
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
Awatar użytkownika
Radek
Intronek
Posty: 35
Rejestracja: 27 gru 2016, 17:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP

Re: Jak zacząć działać?

Post autor: Radek »

I jaka taka "praca nad sobą" wygląda? Poważnie pytam. Bo zawsze brzmi to dla mnie jak "zmień się" albo "bądź kimś innym".
I do not fear computers. I fear the lack of them. -- Isaac Asimov
Nestor

Re: Jak zacząć działać?

Post autor: Nestor »

Jak restrukturyzacja i rozwijanie firmy. Tak do tego podchodzę.

Ostatnio planuje rozwinąć się pod katem ekstrawersji i umiejętności miękkich.
Awatar użytkownika
Alphekka
Pobudzony intro
Posty: 150
Rejestracja: 22 kwie 2018, 22:34
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Ziemia

Re: Jak zacząć działać?

Post autor: Alphekka »

Wprawdzie ten temat dawno wygasł, ale wpadłam przed chwilą przypadkiem na dość sensowne porady i może komuś się to jeszcze przyda:
https://www.youtube.com/watch?v=s3xrRSVX56U
Dwa razy dwa równa się siedem i pół, minus trzy i jeszcze trochę więcej. G. I. Gurdżijew
ODPOWIEDZ