Strona 1 z 2

Co do Niej czuje?

: 20 gru 2016, 21:27
autor: Arek97Poet
Cześć!

(Na wstępie wyznam, iż mimo tego, że mam 19 lat, to nie mam dziewczyny, nigdy jej nie miałem, ale chciałbym się zakochać w kimś, ale mam przy tym lekkie obawy, czy przez moje cechy charakteru i moje problemy ze skrupułami mogę ją zranić.)

Piszę tu, bo przyznam, iż muszę o tym z kimś na ten temat porozmawiać, ale jakoś nie czuje się w pełni siły, aby w na spokojnie poruszyć ten temat z moimi bliskimi, czy z rodzicami na dłuższą poważną rozmowę, bo czuję wewnętrzny opór, zbyt mały czas oraz lekki dyskomfort wynikający z obecnością obcych osób w szkole, a sprawa jest dość delikatna.

Otóż od paru miesięcy spotykam się z koleżanką (te spotkania to raczej rozmowy na przerwie w szkole z jej przyjaciółką, która bardziej udziela się w konwersacji), którą poznałem za sprawą mojej kumpelki z klasy. Początkowo wszystko było w porządku, normalnie przychodziłem, rozmawiałem i nic. Jednak zmieniło się gdzieś ponad miesiąc temu.

Gdy rozmawialiśmy okazało się, iż oboje kibicujemy Barcelonie oraz mamy podobny stosunek do matematyki i angielskiego (że matematykę da się przed maturą przypomnieć, a angielskiego trzeba się jeszcze nauczyć). Później okazało się, że obaj interesujemy się astronomią... I wtedy, przyznam, iż to mnie podnieciło, jeszcze żadna dziewczyna, którą znam nie interesowała się tym zbytnio. Oliwy do ognia dodał komentarz drugiej koleżanki, iż oczy mamy tego samego koloru. Przyznam, uśmiechaliśmy się, bo to wyglądało dziwnie, że mamy podobne upodobania.

Potem zacząłem się zastanawiać: "czy czasem ona nie jest tą jedyną". Zacząłem rozmyślać, czy czuję coś więcej niż tylko "przyjaźń". To głupie, ale po nocach ślęczałem w internecie, aby odpowiedzieć na to pytanie. Przy okazji, przez długi czas czułem się szczęśliwy, problemy nie doskwierały mi, niż zazwyczaj.

Jednak, później widziałem jak rozmawiała z chłopakami, a nawet jak byłem z nią sam na sam, to przyszedł i stanął obok niej jeden z nich, przez co poczułem się dziwnie i zacząłem czuć, iż ona może mieć już drugą połówkę. Wtedy zepsuł mi się humor...

Dziś, dzięki kumpeli, wiem, iż jest wolna, ale wątpliwości dotyczące uczuć pozostały. Nie czuję fizycznego pociągu do niej (samo to, iż ja gustuję w bladym kolorze skóry, a ona ma troszkę ciemniejszą), ale lubię patrzyć na jej uśmiech, gdziekolwiek jestem, to przewracam wzrokiem, aby ją znaleźć, lubię być blisko niej oraz o niej myśleć, wróciła chęć do tworzenia filmików itp, a nawet, gdy koleżanka pytała się, czy się na nią obraziłem, to po chwili od usłyszenia tłukłem się w głowę.

Dlatego się pytam, czy śmiało mogę powiedzieć, iż mi się podoba? Czy czuję miłość, czy to tylko (mam nadzieję że nie) ma iluzja?


Wielkie dzięki za wszelkie odpowiedzi i poświęcony czas!

P. S. Dobra, ten post jest dość głupi, ale muszę z kimś o tym pogadać.

Re: Co do Niej czuje?

: 20 gru 2016, 21:37
autor: Nestor
Mów, ale się z tym nie afiszuj, jej, że ją lubisz, bo tam nie wiem - macie wspólne zainteresowania i patrz, co się będzie działo. Jeśli nie chcesz jej ruchać, to sobie daruj miłości.

Re: Co do Niej czuje?

: 20 gru 2016, 21:52
autor: Arek97Poet
Rzeczywiście rada może być dobra. Tylko nierozumiem początku "Mów, ale się z tym nie afiszuj, jej, że ją lubisz". (Ale proszę bez wulgaryzmów. Nie znoszę jak ktoś w ten sposób na tematy tak gada ;) ).

Re: Co do Niej czuje?

: 20 gru 2016, 22:00
autor: Nestor
:) Tam nie ma wulgaryzmu ani przesadnej prostoty. Za PWNowskim słownikiem:
afiszować się «ostentacyjnie ujawniać coś»

ostentacja «demonstracyjny sposób zachowania się obliczony na zwrócenie czyjejś uwagi»

Re: Co do Niej czuje?

: 20 gru 2016, 22:05
autor: highwind
To, że nie jest w twoim guście, to nie znaczy że nie musi ci się podobać. Swojego mózgu nie ogarniesz w sprawach zakochania. Ja lubię ciemnookie, krótkowłose brunetki, a zakochałem się w niebieskookiej blondynie z włosami prawie do pasa. Kiedy się poznaliśmy, była mi obojętna - ot kolejna spoko dziewczyna. Aż w końcu, kurwa, pamiętam ten głupi szczegół - podawałem jej butelkę. Ona wyciągając ją ode mnie, przejechała niechcący palcami po mojej dłoni. Poczułem ten dotyk, jego charakter czający się gdzieś w podtekście, nasz wzrok się skrzyżował i jeb. Bywa.

Co do pytania:
Tak, możesz powiedzieć (nawet jej, wprost, jako komplement) że ci się podoba. Z miłością nie przesadzaj. Póki co możesz byś co najwyżej zakochany (zauroczony?), kiedyś nauczysz się różnicy.

Re: Co do Niej czuje?

: 20 gru 2016, 22:11
autor: Arek97Poet
Ok. Dziękuję. :D

Co do wyznania, to jeszcze trochę poczekam. Nie chciałbym jej zrazić, czy coś, ale pogadać z nią to i owo i ją bardziej poznać, to owszem. :)

Re: Co do Niej czuje?

: 20 gru 2016, 22:42
autor: eddard
No zakochałeś się. Fajnie, gratuluję. Ciesz się i pisz wiersze.

I pamiętaj, że zakochanie to nie miłość. Za moich czasów uczyli tego w szkole, ale cóż.

Re: Co do Niej czuje?

: 20 gru 2016, 23:16
autor: psubrat
Arek97Poet pisze:[...] Gdy rozmawialiśmy okazało się, iż oboje kibicujemy Barcelonie oraz mamy podobny stosunek do matematyki i angielskiego (że matematykę da się przed maturą przypomnieć, a angielskiego trzeba się jeszcze nauczyć). Później okazało się, że obaj interesujemy się astronomią...
Znam trzy potencjalne przyczyny takiej sytuacji:
1. Dziewczyna jest tak podobna do Ciebie charakterem, że interesuje się tym samym.
2. Dziewczyna się Tobą zauroczyła i wskutek tego przejęła Twoje zainteresowania.
3. Udaje, bo chce sobie z Ciebie zadrwić.

Wariant pierwszy jest bardzo mało prawdopodobny! Jeśli mi nie wierzysz, a prawdopodobnie tak jest, poobserwuj ilość wspólnych zainteresowań rodziców, czy innych małżonków-członków rodziny, których masz możliwość obserwować w naturalnym środowisku (a nie tylko na krótkich towarzyskich spotkaniach, gdzie da się dość łatwo utrzymywać pozory). I nie łudź się, że Ciebie czeka w tym względzie coś odmiennego.

Wariant drugi od trzeciego czasami da się rozróżnić, czasami nie.
Ale optymistycznie dla Ciebie zakładam, że trafiłeś na wariant drugi. Otóż w ten sposób pozyskane zainteresowania nie trwają wiecznie. Najbardziej typowe impulsy do ich wygaśnięcia to: małżeństwo, dziecko, zauroczenie się innym chłopakiem.
Arek97Poet pisze:Czy czuję miłość, czy to tylko (mam nadzieję że nie) ma iluzja?
Myślę, że to pierwsze. Tylko pytanie, czy odczuwasz tę miłość do rzeczywistego człowieka jakim ona jest, czy do nierealnych wyobrażeń na jej temat.

Re: Co do Niej czuje?

: 20 gru 2016, 23:56
autor: Haille
Ja bym tego miłością nie nazwała.Wydaje mi się, że jeśli ktoś jest dla ciebie atrakcyjny intelektualnie to jest to tylko rodzaj fascynacji,na zasadzie podobieństwa "wreszcie znalazłem/łam kogoś podobnego do mnie",lub sposób interakcji z otoczeniem tej osoby może być dla kogoś atrakcyjny.Naturalnym jest, że tworzymy z tą osobą więzi,a więc chcemy z nią spędzać czas,uczestniczyć w jej życiu.Ja też lubię patrzeć na uśmiechnięte twarze osób, które lubię a niekoniecznie wiąże z tym zamiary przyszłego związku.Jeśli zmieszamy te dwa składniki i dodamy pożądanie to można stwierdzić że się zakochało, choć jakoś do mnie nie przemawia idea tego pojęcia.Ogólnie to czas pokaże,albo zacznie cię pociągać albo nie, ale jeśli dobrze się dogadujecie, to zostawienie tego na friendzonie to spoko opcja.W ogóle to może spróbuj wyciągnąć tą znajomość poza szkolne mury i wtedy się okaże.

Re: Co do Niej czuje?

: 21 gru 2016, 13:55
autor: Alice
Arek97Poet pisze:Nie czuję fizycznego pociągu do niej (samo to, iż ja gustuję w bladym kolorze skóry, a ona ma troszkę ciemniejszą), ale lubię patrzyć na jej uśmiech, gdziekolwiek jestem, to przewracam wzrokiem, aby ją znaleźć, lubię być blisko niej oraz o niej myśleć, wróciła chęć do tworzenia filmików itp, a nawet, gdy koleżanka pytała się, czy się na nią obraziłem, to po chwili od usłyszenia tłukłem się w głowę.
Przyznam, że mnie to urzekło :3

Ale ja bym poczekała, skoro sam nie jesteś jeszcze pewny swoich uczuć. Spróbuj ją bliżej poznać, spędzać więcej czasu tylko we dwójkę (spacer, kino, cokolwiek) i zobaczysz, że z czasem się wszystko samo wyklaruje. Nawet jeżeli nie wyjdzie z tego miłość, to masz szansę na bardzo dobrą przyjaźń.

Re: Co do Niej czuje?

: 21 gru 2016, 17:09
autor: olender4
Z tą miłością to nie przesadzaj a broń boże wyznawaj... Podoba Ci się macie wspólne tematy... dobrze wam się rozmawia... na razie tyle. Jeszcze się nawet nie całowaliście a Ty walisz jej deklaracje... spokojnie, pogadajcie. To że Ci się podoba typ dziewczyny a'la Darth Vader to nie znaczy że nie zakochasz się Latynosce czy Afro... Gdy byś się spytał chłopaków tutaj jakie modelki im się podobają a z jakimi dziewczynami są, to zobaczysz niebo a ziemie...
Miłość to nie matematyka albo się zakochasz albo nie, tego nikt nie wie... a na razie jesteś na etapie zauroczenia...

Re: Co do Niej czuje?

: 21 gru 2016, 17:32
autor: Alice
olender4 pisze:To że Ci się podoba typ dziewczyny a'la Darth Vader
nie mogę nie zapytać - jaki to typ dziewczyny ? :D

Re: Co do Niej czuje?

: 21 gru 2016, 18:00
autor: tds
Nie mów o miłości, powiedz że Ci się podoba i zaproś na "rankę". Gdzie? Na spacer i kawę , po jednym spotkaniu będziesz wiedział. Przekombinowałeś z analiza co Ty myślisz że ona myśli. Nie czekaj tylko spróbuj, albo dostaniesz kosza i będziesz wiedział na czym stoisz albo będziesz miał dziewczynę.

Re: Co do Niej czuje?

: 21 gru 2016, 18:23
autor: Uciekinierka
Alice pisze:
olender4 pisze:To że Ci się podoba typ dziewczyny a'la Darth Vader
nie mogę nie zapytać - jaki to typ dziewczyny ? :D

Na pewno jakaś tajemnicza niewiasta kryjąca za maską swe cudne lico.

Tak czy inaczej popieram przedmówców że dziewczę trzeba poznać lepiej i nie spieszyć się z oceną sytuacji.

Re: Co do Niej czuje?

: 21 gru 2016, 19:04
autor: olender4
Alice pisze:
olender4 pisze:To że Ci się podoba typ dziewczyny a'la Darth Vader
nie mogę nie zapytać - jaki to typ dziewczyny ? :D
No proszę...