Re: Nie daję rady normalnie żyć. Potrzebuję wsparcia.
: 11 lip 2017, 12:45
Hej, spokojnie. Mówisz, że od Września idziesz do technikum? Jeżeli moja matematyka nie kłamie, to wnioskuję, że jesteś jeszcze dosyć młodą osobą.
Nie przekreślaj swojego życia z powodu straty ukochanej osoby, minęło dopiero 5 dni, więc te wszystkie złe emocje jeszcze mają nad Tobą władzę. Nie jestem chyba zbyt dobry w tych sprawach, ale uważam, że powinnaś z nim szczerze porozmawiać. Jeżeli zgodnie uznacie, że to wszystko nie ma sensu, to spróbuj zająć czymś myśli, może jakaś grubsza lektura Ci w tym pomoże?
Jeżeli chodzi o kontakty z ludźmi... Chyba nie ma na to sposobu który może zadziałać za każdym razem. Wydaje mi się jednak, że rozmowę z ludźmi trzeba po prostu ćwiczyć, nawet głupie podejście do kogoś na ulicy i spytanie o godzinę może pomóc.
Miej siłę i nie pozwól by nadzieja umarła, wielu z nas miało w swoim życiu trudne momenty, ale trzeba z tym walczyć i iść dalej do przodu.
Nie przekreślaj swojego życia z powodu straty ukochanej osoby, minęło dopiero 5 dni, więc te wszystkie złe emocje jeszcze mają nad Tobą władzę. Nie jestem chyba zbyt dobry w tych sprawach, ale uważam, że powinnaś z nim szczerze porozmawiać. Jeżeli zgodnie uznacie, że to wszystko nie ma sensu, to spróbuj zająć czymś myśli, może jakaś grubsza lektura Ci w tym pomoże?
Jeżeli chodzi o kontakty z ludźmi... Chyba nie ma na to sposobu który może zadziałać za każdym razem. Wydaje mi się jednak, że rozmowę z ludźmi trzeba po prostu ćwiczyć, nawet głupie podejście do kogoś na ulicy i spytanie o godzinę może pomóc.
Miej siłę i nie pozwól by nadzieja umarła, wielu z nas miało w swoim życiu trudne momenty, ale trzeba z tym walczyć i iść dalej do przodu.