Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
: 23 lut 2018, 11:08
Miejsce spotkań ludzi takich jak Ty!
https://introwertyzm.pl/
Dość duże wymagania, życzę powodzenia w szukaniu księcia z bajkiAlly pisze: ↑05 mar 2018, 12:26 Nie zniosłabym chyba przede wszystkim bycia z kimś, kto byłby mało inteligentny i miałby różny od mojego tok rozumowania. Z takich mniej górnolotnych rzeczy, to nie chciałabym być z osobą kłótliwą i nieprzyjemną. Nie chciałabym być z facetem, który ogląda się za innymi kobietami. Tak zwani "babiarze" są u mnie spaleni.
Rzeczywiście ogromne mam te wymagania. Wymagam inteligencji, podobnych poglądów na życie (w tym kwestie wierności) i niebycia kłótliwym. Faktycznie szukam księcia z bajki. Powinnam wziąć byle chama z ulicy i cieszyć się, że w ogóle jest. Kiedyś to człowiek za darmo robił i się cieszył, że praca była. ; )Pomidor pisze: ↑05 mar 2018, 12:36Dość duże wymagania, życzę powodzenia w szukaniu księcia z bajkiAlly pisze: ↑05 mar 2018, 12:26 Nie zniosłabym chyba przede wszystkim bycia z kimś, kto byłby mało inteligentny i miałby różny od mojego tok rozumowania. Z takich mniej górnolotnych rzeczy, to nie chciałabym być z osobą kłótliwą i nieprzyjemną. Nie chciałabym być z facetem, który ogląda się za innymi kobietami. Tak zwani "babiarze" są u mnie spaleni.
Że w ogóle jest i że cię zechciał... :3333Ally pisze: ↑05 mar 2018, 12:52Rzeczywiście ogromne mam te wymagania. Wymagam inteligencji, podobnych poglądów na życie (w tym kwestie wierności) i niebycia kłótliwym. Faktycznie szukam księcia z bajki. Powinnam wziąć byle chama z ulicy i cieszyć się, że w ogóle jest. Kiedyś to człowiek za darmo robił i się cieszył, że praca była. ; )Pomidor pisze: ↑05 mar 2018, 12:36Dość duże wymagania, życzę powodzenia w szukaniu księcia z bajkiAlly pisze: ↑05 mar 2018, 12:26 Nie zniosłabym chyba przede wszystkim bycia z kimś, kto byłby mało inteligentny i miałby różny od mojego tok rozumowania. Z takich mniej górnolotnych rzeczy, to nie chciałabym być z osobą kłótliwą i nieprzyjemną. Nie chciałabym być z facetem, który ogląda się za innymi kobietami. Tak zwani "babiarze" są u mnie spaleni.
Może pije, może bije, ale ważne, że jest. <3Merigold pisze: ↑05 mar 2018, 16:35Że w ogóle jest i że cię zechciał... :3333Ally pisze: ↑05 mar 2018, 12:52Rzeczywiście ogromne mam te wymagania. Wymagam inteligencji, podobnych poglądów na życie (w tym kwestie wierności) i niebycia kłótliwym. Faktycznie szukam księcia z bajki. Powinnam wziąć byle chama z ulicy i cieszyć się, że w ogóle jest. Kiedyś to człowiek za darmo robił i się cieszył, że praca była. ; )
Bo jak mąż żony nie bije, to wątroba jej gnijeAlly pisze: ↑05 mar 2018, 19:39Może pije, może bije, ale ważne, że jest. <3Merigold pisze: ↑05 mar 2018, 16:35Że w ogóle jest i że cię zechciał... :3333Ally pisze: ↑05 mar 2018, 12:52
Rzeczywiście ogromne mam te wymagania. Wymagam inteligencji, podobnych poglądów na życie (w tym kwestie wierności) i niebycia kłótliwym. Faktycznie szukam księcia z bajki. Powinnam wziąć byle chama z ulicy i cieszyć się, że w ogóle jest. Kiedyś to człowiek za darmo robił i się cieszył, że praca była. ; )
Też nie lubię tej cechy, bo sama ją kiedyś miałam. Byłam straszną konformistką ze względu na to, co mnie spotkało. Nie byłam lubiana, więc wolałam się nie wychylać. W efekcie choćbym była w czasach szkolnych pewna swojej racji na 100%, to i tak byłam skłonna dla świętego spokoju przyjąć zdanie kogoś innego. Zdarzało mi się udawać, że lubię różne głupotki typu czytanie Bravo Girl tylko po to, by przypodobać się koleżankom w klasie. Tak naprawdę nie czytałam tych gazet. Jakby mój partner się tak zachowywał, to by mnie to irytowało.
Chodzi o to, że kłótnie to podstawa związku. Według twojego opisu, to wychodzi, że szukasz ideału, który nie istnieje. Tak to już jest z ludźmi, że do sporów dochodzi nawet z najukochańszymi ludźmi i jeśli chcesz unikać kłótni, to zostaje Ci chyba zostać singielką. Ja wiem, introni nie idą na kompromisy, szkoda waszej energii itd. już wystarczająco się na ten temat naczytałem, no ale rzeczywistość niestety jest brutalna.Ally pisze: ↑05 mar 2018, 12:52Rzeczywiście ogromne mam te wymagania. Wymagam inteligencji, podobnych poglądów na życie (w tym kwestie wierności) i niebycia kłótliwym. Faktycznie szukam księcia z bajki. Powinnam wziąć byle chama z ulicy i cieszyć się, że w ogóle jest. Kiedyś to człowiek za darmo robił i się cieszył, że praca była. ; )Pomidor pisze: ↑05 mar 2018, 12:36Dość duże wymagania, życzę powodzenia w szukaniu księcia z bajkiAlly pisze: ↑05 mar 2018, 12:26 Nie zniosłabym chyba przede wszystkim bycia z kimś, kto byłby mało inteligentny i miałby różny od mojego tok rozumowania. Z takich mniej górnolotnych rzeczy, to nie chciałabym być z osobą kłótliwą i nieprzyjemną. Nie chciałabym być z facetem, który ogląda się za innymi kobietami. Tak zwani "babiarze" są u mnie spaleni.