Introwertyczka+ Ekstrawertyk

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Introwertyczka+ Ekstrawertyk

Post autor: Akolita »

Żeby było sprawiedliwiej, otwieram temat dla trzeciej z możliwych kombinacji w obrębie par hetero. :P
Ekstrawertyczni panowie - jak postrzegacie ciche i mniej towarzyskie dziewczyny? A introwertyczki? Co myślą o miłości z dużo bardziej energicznym i towarzyskim mężczyzną? Może ktoś ma już doświadczenia? :)
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Bellis
Introrodek
Posty: 10
Rejestracja: 31 mar 2011, 22:42
Płeć: nieokreślona

Re: Introwertyczka+ Ekstrawertyk

Post autor: Bellis »

Obecnie jestem w związku z ekstrawertykiem, który rozumie mnie albo raczej próbuje zrozumieć :)
akceptuje mnie jako introwertyczkę i absolutnie nie stara się mnie zmienić. Nie przeszkadza mu moje milczenie. Twierdzi, że zanim mnie poznał nie wiedział, że milczenie z kimś również może być przyjemne.
Uważam więc, że jeśli związek to tylko z ekstrawertykiem.
Awatar użytkownika
Amelie
Zagubiona dusza
Posty: 2
Rejestracja: 15 sie 2011, 0:35
Płeć: nieokreślona

Re: Introwertyczka+ Ekstrawertyk

Post autor: Amelie »

Poznałam juz w swoim życiu kilku facetów, ale znajomości z introwertykami kończyły się dosyć szybko. Mnie osobiście nie przeszkadzało to, że oboje mieliśmy często dłuższe chwile milczenia... Jednak z perspektywy czasu stwierdzam że związek dwóch introwertyków może byc nie do końca udany. Oczywiscie snuje taki wniosek na przykładzie tylko moich doświadczen i obserwacji. Związek z ekstrawertykiem może trwał dłużej, ale rozpadł się gdyz facet po prostu męczył mnie i przytłaczal swoim charakterem... Ostatnio znów zaczęłam spotykać się z ekstrawertykiem... On ciągle nadaje i co prawda mówi że rozbrajam go swoim milczeniem, ale mimo wszystko nie przeszkadza mu to aż tak bardzo...
...lubię ten smutek, który przyczyny nie ma, ale się snuje za mną wszędzie...
Awatar użytkownika
siostra
Wtajemniczony
Posty: 8
Rejestracja: 24 sie 2011, 11:06
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Toruń

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: siostra »

Jestem w 4letnim związku z ekstrawertykiem. Było różnie, jeśli chodzi o sposób spędzania czasu i problemy z tego wynikające. Powinno być na odwrót, ale.... To ja zawsze go wyciągam z domu, a on jest bardzo bierny jeśli chodzi o spędzanie czasu aktywnie. On woli chodzić na imprezy/domówki lub sam je urządzać (czego nienawidze), ale żeby wyjść na spacer po mieście czy parku to niebardzo. Bardzo irytujące jest, kiedy przyjedzie do mnie i koniecznie musi potem dzwonić po kogoś, żeby przyszedł z nami posiedzieć (coby się nie nudzić).
No bo jak to tak, siedze sobie tydzień w domu, nikt mnie nie odwiedza (jest dobrze), nagle przyjeżdża on i tabun ludzi z nim :D Nie no, śmieje się...
Nie jest źle, jeśli wyjaśni się na początku zasady rządzące światem introwertyków. Na początku trzeba oczywiście znaleźć odpowiednią osobę. Sekret tkwi we wspólnych zainteresowaniach i zrozumieniu. Wytresować dziewczynę/chłopaka też jest trudno.
4w5, ISFj
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Re: Introwertyczka+ Ekstrawertyk

Post autor: Akolita »

Byłam w związku z ekstrawertykiem, ale czas płynie, świat się zmienia a shit happens, tak więc:
Obrazek :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
kocimietka
Introrodek
Posty: 12
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:33
Płeć: nieokreślona

Re: Introwertyczka+ Ekstrawertyk

Post autor: kocimietka »

Akolita pisze:Byłam w związku z ekstrawertykiem, ale czas płynie, świat się zmienia a shit happens,
nie wiem, czy to nie będzie zbyt bezpośrednie, ale chciałam zapytać dlaczego wam nie wyszło. jeżeli to jakieś bardzo osobiste sprawy, to przepraszam, ale jeżeli to coś na linii intro-ekstra to chętnie wykorzystałabym twoje doświadczenie.
ja spotykam się z ekstrawertykiem, który jest chyba z samego końca skali. taki EXTRAekstra. i zauważam pewne zgrzyty: nie umiem mówić o sobie, jak juz zaczynam to on nie potrafi posiedziec i porozmawiac tylko rozprasza go wszystko (jak dziecko z adhd), sam nie pamieta co już mi powiedział a co nie itd. to już mój drugi ekstra i z poprzedniego związku mam złe wspomnienia, może nawet jestem przewrażliwiona. na wszystkie teksty tupy: "chciałbym abyś była bardziej otwarta" reaguję złością i większym zamknięciem.
z drugiej strony bardzo mi na nim zalezy, on stara się być cierpliwy i tolerancyjny...
ale ja już wieszczę tragiczny koniec ;/
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Re: Introwertyczka+ Ekstrawertyk

Post autor: Akolita »

Nie lubił, gdy milczałam, powiedział, że on woli rozmawiać, niż prowadzić monologi. Uważał, że moja potrzeba bycia od czasu do czasu samą dowodzi, że źle się czuję w jego towarzystwie. A poza tym, co nie wiąże się z intro, czy ekstrawertyzmem: poniżał mnie, lubił rozkazywać i okazywać swoją dominację i wyższość.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
kocimietka
Introrodek
Posty: 12
Rejestracja: 03 lut 2012, 18:33
Płeć: nieokreślona

Re: Introwertyczka+ Ekstrawertyk

Post autor: kocimietka »

Akolita pisze:Nie lubił, gdy milczałam, powiedział, że on woli rozmawiać, niż prowadzić monologi. Uważał, że moja potrzeba bycia od czasu do czasu samą dowodzi, że źle się czuję w jego towarzystwie.
czyli wszystko to, co podejrzewam, że i mnie wybuchnie w twarz.
Akolita pisze:A poza tym, co nie wiąże się z intro, czy ekstrawertyzmem: poniżał mnie, lubił rozkazywać i okazywać swoją dominację i wyższość.


a to już cechy zwykłego buraka pastewnego. kij mu w oko!

i dzięki za odpowiedź ;)
Awatar użytkownika
cityCAT
Pobudzony intro
Posty: 171
Rejestracja: 02 kwie 2011, 23:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Śląsk

Re: Introwertyczka+ Ekstrawertyk

Post autor: cityCAT »

kocimietka pisze:A poza tym, co nie wiąże się z intro, czy ekstrawertyzmem: poniżał mnie, lubił rozkazywać i okazywać swoją dominację i wyższość.
Tak bo ekstrawertycy zazwyczaj biorą sbie introwertyczki, które są ładne oraz dlatego, bo odbierają je jako uległe/nieśmiałe, a nie - inne i równe im. Wyzwaniem są dla nich ekstrawertyczki, równie rozgadane, szybkie itd.

Ma taką pannę introwertyczkę z ładnym tyłkiem, cichą, posłuszną (jak mu się zdaje) i dobrą do prezencji przed znajomymi.
Actually, I CAN
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: Introwertyczka+ Ekstrawertyk

Post autor: MetalMan »

cityCAT pisze:Tak bo ekstrawertycy zazwyczaj biorą sbie introwertyczki, które są ładne oraz dlatego, bo odbierają je jako uległe/nieśmiałe, a nie - inne i równe im. Wyzwaniem są dla nich ekstrawertyczki, równie rozgadane, szybkie itd.

Ma taką pannę introwertyczkę z ładnym tyłkiem, cichą, posłuszną (jak mu się zdaje) i dobrą do prezencji przed znajomymi.
Czemu akurat ekstrawertycy? Nie demonizujmy ich, intro robią to samo. :P
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Awatar użytkownika
cityCAT
Pobudzony intro
Posty: 171
Rejestracja: 02 kwie 2011, 23:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Śląsk

Re: Introwertyczka+ Ekstrawertyk

Post autor: cityCAT »

MetalMan pisze:Czemu akurat ekstrawertycy? Nie demonizujmy ich, intro robią to samo. :P
bo to wątek o ekstrawertykach, buraczku <;
Actually, I CAN
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: Introwertyczka+ Ekstrawertyk

Post autor: MetalMan »

cityCAT pisze:
MetalMan pisze:Czemu akurat ekstrawertycy? Nie demonizujmy ich, intro robią to samo. :P
bo to wątek o ekstrawertykach, buraczku <;
Nie jestem buraczkiem. Jest tylko jeden Buraczek, który sieje tutaj stereotypami. :P
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Awatar użytkownika
cityCAT
Pobudzony intro
Posty: 171
Rejestracja: 02 kwie 2011, 23:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Śląsk

Re: Introwertyczka+ Ekstrawertyk

Post autor: cityCAT »

MetalMan pisze:Nie jestem buraczkiem. Jest tylko jeden Buraczek, który sieje tutaj stereotypami. :P
po 1 - nie umiesz czytać i dlatego jesteś buraczkiem
po 2 - zrób coś z tą Twoją fobią co do stereotypów <:
Actually, I CAN
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: Introwertyczka+ Ekstrawertyk

Post autor: MetalMan »

cityCAT pisze:
MetalMan pisze:Nie jestem buraczkiem. Jest tylko jeden Buraczek, który sieje tutaj stereotypami. :P
po 1 - nie umiesz czytać i dlatego jesteś buraczkiem
po 2 - zrób coś z tą Twoją fobią co do stereotypów <:
Dobra, po 0 - nie będę się kopał z koniem ;)
Masz waćpanna rację, rozsiewaj tą herezję dalej*


*Ale pamiętaj: NOBODY EXPECTS THE SPANISH INQUIZITION!
:twisted:
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Awatar użytkownika
cityCAT
Pobudzony intro
Posty: 171
Rejestracja: 02 kwie 2011, 23:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Śląsk

Re: Introwertyczka+ Ekstrawertyk

Post autor: cityCAT »

Tak napisałam na podstawie kilku par, które znam, a jako iż lubię ludzi obserwować, napisałam coś od siebie w wątku.
Nie uogólniam MetalMen, wypowiedz się w temacie, zamiast czepiać się postów (:
Actually, I CAN
ODPOWIEDZ