Jak sobie poradzic

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
Dyziek
Zagubiona dusza
Posty: 3
Rejestracja: 07 gru 2011, 16:43
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Radom

Jak sobie poradzic

Post autor: Dyziek »

Witam,
jestem na forum nowy. Może lekki wstęp przed pytaniem.
Mam na imie Piotr, mam 17 lat, pochodze z Radomia i tam też mieszkam. Interesuje sie psychologią, czytam dużo ksiązek, lubie rozmawiać z ludzmi. Jestem ekstrawertykiem. Nie w 100% ale przeważa u mnie ekstrawertyzm. Wiem, że forum poświęcone jest introwertykom, lecz mam problem, na który to własnie Wy, introwertycy sądze że moglibyście mi odpowiedzieć.
Otóż, żyje sobie spokojnie, generalnie nie mam za wiele problemów (młody wiek :) ), ale mam mały kłopot z dziewczyną. Jest ona introwertykiem, co za tym idzie lubi samotność i nie bardzo potrafi okazywać uczucia... Tak też jest. Generalnie nie mamy z tym aż tak wielkiego problemu, ale jak wiadomo ekstrawertycy lubia rozmowe i wolą spędzać czas z przyjaciółmi czy partnerami/partnerkami, niż siedzieć samotnie w ciszy (choc i takie dni mi sie dosc czesto zdarzają..)

Mój problem polega na tym, że nie moge się z nią dogadać, nie bardzo potrafie do niej dotrzeć, przekonać by mi choć troche więcej mówiła, okazywała uczucia ( z tym ma najwiekszy problem...)

Prosze Was bardzo o pomoc. Podpowiedzcie jak moge do niej dotrzeć. Jak z nią rozmawiać? Dać jej spokój kiedy siedzi sama? Nie pisać do niej póki sama sie nie odezwie?
Podajcie jakieś własne pomysły, porady etc.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Jak sobie poradzic

Post autor: highwind »

A co to znaczy dla ciebie tak właściwie okazywać uczucia? Bo może ona to robi na swój sposób, a ty tego nie widzisz bo masz własną, odmienną wizję. Nie przytula się do ciebie, nie głaszcze włosów albo masuje karku? Jak długo jesteście razem?
Dyziek pisze:ale jak wiadomo ekstrawertycy lubia rozmowe i wolą spędzać czas z przyjaciółmi czy partnerami/partnerkami, niż siedzieć samotnie w ciszy
Ja jestem introwertykiem i tysiąc razy bardziej wolę spędzać czas z kobietą niż w samotności. Pod warunkiem, że jest to kontakt w cztery oczy. Jeżeli myślisz że twoja dziewczyna woli samotność od spęczania czasu z tobą (w sensie ogólnym, a nie od czasu do czasu, bo każdemu zdarza się chęć pobycia samemu) to co ty z nią jeszcze robisz?
Dyziek pisze:Podpowiedzcie jak moge do niej dotrzeć. Jak z nią rozmawiać? Dać jej spokój kiedy siedzi sama? Nie pisać do niej póki sama sie nie odezwie?
Powiedz jej po prostu to, co tutaj napisałeś. Że brakuje ci ciepła w związku. I tyle. Tylko zrób to wyraźnie, żeby zrozumiała. Potem więcej się nie powtarzaj, nie narzucaj, nie wymagaj, nie miej pretensji że milczy, bo się dziewczyna tylko zniechęci, a siłą nic nie zdziałasz. Kolejny krok będzie musiał należeć do niej i albo coś się delikatnie zmieni, albo ani drgnie. Wtedy ocenisz co dalej. I pamiętaj żeby nie próbować jej tylko i wyłącznie naginać pod siebie. Ja popełniłem ten błąd. Chciałem ze swojej ekstrawertyczki zrobić intro- nie dostrzegając że kobieta się zaczyna męczyć. Sam zaś niczego w sobie nie zmieniałem tak, żeby jej było lepiej. Także jeżeli już próbujesz na nią wpłynąć dla swojego szczęścia, zastanów się jednocześnie jak samemu stać się lepszym dla niej.
Awatar użytkownika
Pałer_Frytas
Stały bywalec
Posty: 182
Rejestracja: 16 lis 2007, 16:55
Płeć: nieokreślona

Re: Jak sobie poradzic

Post autor: Pałer_Frytas »

Co do okazywania uczuć przez introwertyków:
Obrazek
5w4
INTP
ABASCUS!
Dyziek
Zagubiona dusza
Posty: 3
Rejestracja: 07 gru 2011, 16:43
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Radom

Re: Jak sobie poradzic

Post autor: Dyziek »

@highwind dzieki wielkie za odpowiedz. Właściwie robiłem już wszystko co mi tutaj napisałeś, ale postanowiłem zrobić to jeszcze raz w sposób bardziej uświadamiający. Prozmawialem z nia, powiedzialem o co mi dokladnie chodzi itd i teraz czekam.
Także jeżeli już próbujesz na nią wpłynąć dla swojego szczęścia, zastanów się jednocześnie jak samemu stać się lepszym dla niej.

Dokładnie! Brakowało mi tego by ktoś mi to powiedział. Staram sie tak robic, ale nie wiedzialem czy to dobrze, czy źle. Teraz juz wiem. Dziekuje za odpowiedz. Niebawem napisze czy coś się zmienia, i czy jest lepiej :)

Pozdrawiam
Dyziek
Zagubiona dusza
Posty: 3
Rejestracja: 07 gru 2011, 16:43
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Radom

Re: Jak sobie poradzic

Post autor: Dyziek »

Witam,
Jak obiecalem, tak robie. A wiec, rozmawialem z nia, Zaproponowala zebysmy zrobili sobie przerwe (wiem, nie robi sie takich przerw w zwiazku no ape nie moge jej trzymac na sile..). Dlaczego? Dlatego ze nie wie czy mnie kocha.. Niby zawsze chciala byc ze mna i dobrze sie czuje ale nie chce mnie zranic i jednak nie jest jeszcze gotowa na zwiazek ze mna. Oczywiscie zgodzilem sie, bo co innego moglemzrobic. Chociaz ja jednak uwazam ze mnie kocha... Dam jej czas, spokojnie, jestem cierpliwym i mocnym czlowiekiem, i mam nadzieje ze bedziemy jednak razem, i ze wszystko bedzie ok.
Pozdrawiam :)
ODPOWIEDZ