Jak to naprawić?

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
Awatar użytkownika
Broki
Wtajemniczony
Posty: 6
Rejestracja: 20 lut 2012, 18:10
Płeć: nieokreślona

Jak to naprawić?

Post autor: Broki »

Sprawa wyglada nastepujaco. Otoz mam znajomą- tylko tak teraz moge ja nazwac- kiedys chodzilismy razem do klasy w gimnazjum. Mozna powiedziec ze bylismy dobrymi kumplami.
Jednak kiedy skonczylismy szkole kontakty osłabły. Minął jakiś czas, po drodze zaliczyłem gorszy okres w życiu, związany z utratą poczucia własnej wartości. Zerwałem wtedy wszelkie kontakty z Nią.
Dwa lata temu sprawa zaczela się komplikować, bo Ona zaczęła mi się podobać. Na dzień dzisiejszy obracamy się w kręgu tych samych znajomych, w zasadzie moza powiedzieć,że często "siedzimy"naprzeciwko siebie.
Jednak czuję napięcie między nami, co powoduje, że nie potrafię być sobą. Sprawiam wrażenie oschłego buca, choć wcale tego nie chcę. Ona też wydaje się być spięta. Myślę o niej praktycznie bez przerwy, ale nie umiem
tego pokazać.Ona jest moim kompletnym przeciwieństwem- ekstrawertyczka, z każdym się dogada, wiecznie roześmiana tylko moja cholerna postawa ją onieśmiela. Męczy mnie to okropnie, i chciałbym to naprawić, ale rozwiązanie typu:

- Podbicie do panny i pytanie "co słychać" jest kompletnie nie w moim stylu( nie zebym się bał, po prostu wiem, że na jej miejscu to pytanie by mnie sparaliżowało, takie już moje skrzywienie :) . Poza tym po tylu miesiącach milczenia, jest conajmniej nie na miejscu )

- Odstawianie szopki w stylu "byłem durniem, wybacz mi,kocham Cie, zacznijmy od nowa"... no sami wiecie, to śmieszne.
Utknąłem, nic innego nie przychodzi mi do głowy. Jeśli mieliście kiedyś podobnie, lub macie, prosze, podzielcie się doświadczeniami. Specjalistów od ciężkich przypadków proszę o sugestie.
INFP prawopółkulowiec :)
idako

Re: Jak to naprawić?

Post autor: idako »

Proponuję zwyczajną rozmowę. Jeśli kiedyś się kolegowaliście, to znaczy że mieliście wspólne tematy.
Może tu znajdziesz punkt zaczepienia? Nie musisz od razu zaczynać rozmów o uczuciach, o tym jak bardzo ci zależy... Jak będzie się fajnie rozmawiało, możesz powiedzieć jak miło wspominasz waszą przyjaźń, i zorientować się czy ona czuje podobnie. Jeśli tak, w następnej rozmowie znów kroczek do przodu.
Nie wiem czy takie postępowanie ci odpowiada, ale ja starałbym się tak właśnie zrobić :)
ODPOWIEDZ