Dlaczego skasowałeś konto jak ktoś z okolic je odwiedził? To chyba właśnie na tym polega Jak do kogoś jest blisko, to łatwiej się spotkać.
Z początku się trochę przejmowałem, że ktoś, nie wiem kto, może znajomy, może to przeczytać, ale mi przeszło. Napisałem prawdę, nie mam powodu do wstydu. Czego się wstydzić? Siebie? Nie. Że jestem sam? Wiele osób jest. Że chcę to zmienić? Wiele osób też.
Mam konto na OKCupidzie. Dobija mnie, że większość osobniczek które mi się podobają mieszka gdzieś na drugim końcu świata.
Buuuuuuuuuuuuuuuuuuu Ja kce mieć wreszcie właścicielkę ;( !
A bo ja nie chcę by tam jakieś samce z okolic chodziły mi po koncie, najlepszy motyw był taki że jakiś buc po 40 -stce cały czas wypytywał mnie o wymiary wzrost, wagę, i długość nie stopy a czego to za h nie mogłem się domyślić.
Można dać np. taką opcje by do konta miały dostęp tylko samice?
Samotnicy dnia dzisiejszego, wy, odosobniający się, ludem wy kiedyś będziecie: z was, któryście się sami wybrali, powstanie lud wybrany - a z niego nadczłowiek.
Była taka opcja w sympatii przy pakiecie za 3 miesiące i z niej korzystałem, ale teraz przenieśli to do pakietu na 6 miesięcy :/ Nie wiem jak w innych portalach.
Sorrow pisze:Mam konto na OKCupidzie. Dobija mnie, że większość osobniczek które mi się podobają mieszka gdzieś na drugim końcu świata.
Buuuuuuuuuuuuuuuuuuu Ja kce mieć wreszcie właścicielkę ;( !
Też niedawno założyłem tam konto. Udało mi się nawet spotkać z dwiema osobami. Z jedną spotykałem się przez miesiąc i wiązałem z nią duże nadzieje. Niestety nic z tego nie wyszło. Z drugą spotkałem się tydzień temu, ale okazało się, że nie jest w moim typie, więc drugiego spotkania nie będzie.
Najlepszy portal randkowy to Youtube,wystarczy nagrywać z gier i się pozna jakieś dziewczyny, ja znam 2 z 6 klasy podstawówki,niewielka różnica bo ja jestem z 1 gim...
Serio,działa!
Ja tam też wole jednak normalnie jak vragutinovic Poza tym jak czytam na tych portalach te opisy o pozytywnie zakręconych, chcących czerpać z życia jak najwięcej to nie wiem czy sie śmiać czy płakać. To już chyba łatwiej intro ustrzelić na żywo.
Kaziol pisze:Ja tam też wole jednak normalnie jak vragutinovic Poza tym jak czytam na tych portalach te opisy o pozytywnie zakręconych, chcących czerpać z życia jak najwięcej to nie wiem czy sie śmiać czy płakać. To już chyba łatwiej intro ustrzelić na żywo.
Skąd Ty takie bierzesz ? Mi wyświetla połowę nieśmiałych, lubiących czytać, itd.
Do takich portali to jednak trzeba mieć ogromną cierpliwość. Jak narazie znalazłem 1 dziewczynę pasująca do mnie charakterem i zainteresowaniami, która mieszka... na drugim końcu polski. No i zainteresowała się mną jakaś ekstrawertyczka, z początku fajnie się rozmawiało, ale stwierdziłem, że to nie ma sensu bo nie mamy żadnych wspólnych zainteresowań. No ale trzeba próbować dalej, w końcu zarejestrowałem się dopiero kilka dni temu.
Raczej nie jestem jeszcze aż tak zdesperowana, by szukać miłości w necie [ w realu na chwilę obecną też niespecjalnie się 'rozglądam' - wiem umrę samotnie, cóż ;-; ]. Za chwilę, ktoś mi wypomni, iż użyłam słowa "zdesperowana", ale właściwie... jest to pewien rodzaj desperacji, normalnie szuka się partnera/ki w naszym otoczeniu. Nikogo też nie oceniam negatywnie, żyjemy w czasach, gdzie Internet umożliwia nam poznawanie nowych ludzi, których pewnie nie byłoby nam dane spotkać 'od tak' na ulicy, bądź nie wpadło by nam głowy by wgl. zagadać, i trzeba z tego korzystać.
No i nie ufam takim portalom, dużo tam fikcyjnych kont, można pisać z 30 letnim facetem, a po drugiej stronie może być 15 latka, która uznaje to za rodzaj rozrywki. : x
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Jeszcze nie musisz. Liceum, studia, wciąż poznaje się dużo ludzi. Potem sytuacja się zmienia. Kręgi znajomych zaczynają się przerzedzać, potencjalni partnerzy z kręgów znajomych stają się zajęci. Nie będę się zapisywać na yogę, czy co tam ludzie wymyślają, aby poznawać kobiety. Wystarczają mi treningi aikido, aby się poruszać i porozciągać.
Tak więc takie konto może służyć zwiększeniu obszaru poszukiwań. Czasem można poznać ciekawych ludzi.
Poza tym, uważam, że kobiety mają łatwiej, szczególnie młode. Wystarczy, że pójdzie gdziekolwiek, oznaczy się jako samotna i poszukująca i już się jakiś goguś znajdzie. Za to na portalach mają gorzej, bo podobno sporo korespondencji jaką dostają, to niewybredne propozycje seksualne od spamerów.
Dlatego zaznaczyłam opcję "Nie nie korzystałam/em, ale możliwe że kiedyś skorzystam.". Co z tego, że mam iluś tam znajomych płci przeciwnej, skoro nie potrafię myśleć o żadnym z nich 'w inny sposób". Nie zamierzam zmuszać się do takiego związku.
Tylko wiesz, młoda dziewczyna spoko kogoś przyciągnie - tylko po co jej "goguś" jakiś. Ja nie uważam się za specjalnie atrakcyjną osobę, ale jak już kogoś 'przyciągam' to pożalsięboże. + masa zaczepek od jakiś 40-50 facetów na ulicy. Super, to ja za takie coś dziękuje, i rezygnuję.
Faceci jednak mają o tyle... dobrze, że właściwie bycie kawalerem, czy tam singlem nawet tam do 40 roku życia [ czasem nawet i więcej ] wcale nie przekreśla szansy, na nawiązanie jakiegoś nowego, stałego związku i nikt nie patrzy na nich, jak na samotne kobiety w tym wieku "o, stara panna".
Więc jak masz tych... *paczy* 29 lat, ee tam toś młody człowiek.
A z kobietami jest tak, że młodość przemija i jakoś to bardziej widać... póki co, ja liczę na to, że na studiach kogoś znajdę, może jakaś wspólna pasja nas połączy? Bo ten sam kierunek studiów np.? Trzeba kogoś znaleźć, jak jeszcze młoda jestem, bo potem... coś czuję, średnie szanse będą.
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Jak do kogoś jest blisko, to łatwiej się spotkać.
Z drugą spotkałem się tydzień temu, ale okazało się, że nie jest w moim typie, więc drugiego spotkania nie będzie. 
Poza tym jak czytam na tych portalach te opisy o pozytywnie zakręconych, chcących czerpać z życia jak najwięcej to nie wiem czy sie śmiać czy płakać. To już chyba łatwiej intro ustrzelić na żywo.
? Mi wyświetla połowę nieśmiałych, lubiących czytać, itd.
