Kłótnie

Dział forum, w którym poruszane są tematy dotyczące kontaktów międzyludzkich, a także problemów w relacjach, których przyczyną może być introwersja.
Lolo
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 28 lut 2014, 21:11
Płeć: nieokreślona

Kłótnie

Post autor: Lolo »

Cześć,

Czy lubicie się kłócić?
Miałem niedawno taką sytuację:
Współlokatorki (obie intro) zrobiły imprezę, z jedną z nich mamy (ja+ekstawertyk współlokator) na pieńku, z racji tego że mieszka za gipsową ścianą, uznałem, że nie ma sensu wchodzić z nią w jakieś interakcje wiec w razie czego negocjuje żeby był spokój na mieszkaniu. Ekstrawertyk jednak ma ciągle z nią scysje co działa mi na nerwy.
Na tej imprezie posiedziałem chwilę z nimi i z ich znajomymi, po czym ta intro nawalona wstaje i wytyka mi palcem w klatkę piersiową i cedzi "nie lubię Cię,,,, bla bla bla itd." odsónołem jej palca i powiedziałem nie mam ochoty na takie gadki i to olałem, myśląc do przodu, że z kobietą to jest tak, ze potem dalej będzie drążyć ten gównia** temat", co w konsekwencji męczące jest. Ale w środku mnie korciło powiedzieć jej poporstu soczyste, przyziemne "spier*****", powstrzymałem się.

Macie jakieś sposoby na kłótnie?
Lubicie się kłócić?
Unikacie??


Pozdrawiam Lolo
Awatar użytkownika
Papaja
Intromajster
Posty: 466
Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
Płeć: kobieta
Enneagram: 1w9
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Poznań

Re: Kłótnie

Post autor: Papaja »

klotnia klotni nierowna, ja swojego czasu bylam bardzo klotliwa, ale nie lubie sie klocic, z wiekiem troche mi przeszlo,a jak czuje ze mam ochote sie z kims poklocic to izoluje sie i to doslownie,zamykam sie w pokoju by nie robic niepotrzebnych kwasow, czasem tak sie nie da to pozostaje konfrontacja i tyle
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
Awatar użytkownika
makaj
Pobudzony intro
Posty: 147
Rejestracja: 17 lis 2007, 16:13
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wlkp

Re: Kłótnie

Post autor: makaj »

Od razu kłócić się :wink: Czy gwałtowna wymiana poglądów z lekko podniesionym głosem, aby argumenty były lepiej słyszalne, od razu kwalifikuje się do kłótni? :wink:
Nie ma wątpliwości, że rzucanie tekstami "ty jesteś taki i owaki" do niczego nie prowadzi. Takie coś mi przeszło czy też staram się unikać jednostronnego oceniania. Bywa jednak i tak, że ktoś się obruszy, jeśli powie się mu prawdę, której woli nie przyjmować i również rozmowa może stać się napięta. Lubię merytoryczne dyskusje i lubię, gdy dochodzi się do jakiś wniosków. Nawet, jeśli mają pojawiś się chmury, ale w perspektywie może to coś poprawić.
Jest też podobno różnica wynikająca z płci, iż faceci dyskutują, aby rozwiązać problem, a kobiety, żeby sobie pogadać.
Tłumienie w sobie emocji jest mimo wszystko niezdrowe :twisted:
dream is destiny
Awatar użytkownika
vragutinovic
Pobudzony intro
Posty: 169
Rejestracja: 18 lis 2012, 0:38
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Kłótnie

Post autor: vragutinovic »

Nie kłócę się, nie wiem po talerze mają latać akurat w kuchni, lepiej niech latają na orbitach okołoziemskich.

Znaczy... no okay, dobra, czasami bez kłótni się nie obejdzie, takie życie, zwłaszcza jeśli strona "przeciwna" chce mi za wszelką cenę udowodnić, że Ziemia jest płaska, zazwyczaj tylko dlatego, że szlag ją trafia, że jednak nie jest. Tak czy inaczej warto sobie wtedy wcześniej niż oponent uświadomić, że tradycyjna kłótnia nie różni się dużo od obrzucania się piaskiem w piaskownicy, tyle tylko że następuje 20-40 lat później...
Awatar użytkownika
Kosa13
Pobudzony intro
Posty: 142
Rejestracja: 15 lut 2012, 20:38
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFJ

Re: Kłótnie

Post autor: Kosa13 »

Generalnie pochodzę z bardzo spokojnej rodziny i mało kiedy miałem do czynienia z kłótniami. Jako, że mam filozoficzne podejście do większości rzeczy to musiałbym się najpierw zastanowić co można zaliczyć do kłótni... kłótnia - brak zgody, ostra wymiana zdań, awantura(źródło: wikisłownik). Czyli ze względu na brak zgody dochodzi do ostrej wymiany zdań, która kończy się awanturą. Ja generalnie jeśli jestem w stanie się z kimś nie zgodzić i nie jest to kwestia gustu(muzyki, filmu czy cokolwiek innego) to przedstawiam argumenty na tyle silne, że wycofuje się z podkreślania swojego punktu widzenia(argumentów). A jeśli mimo to, wciąż próbuje mnie przekonać, to po prostu staram się wycofać, lub w jakiś inny sposób zdusić jego zapał :P.
Awatar użytkownika
Demon Hunter
Pobudzony intro
Posty: 143
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:31
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ (?)
Lokalizacja: Poznań

Re: Kłótnie

Post autor: Demon Hunter »

Zasadniczo to nie lubie się kłócić, gdyż ponieważ jestem niesamowicie spokojnym człowiekiem, ale dość łatwo, przepraszam za mój frącuski, się wkurwiam :mrgreen:
The future belongs to the mad
Awatar użytkownika
Norbert_t
Introwertyk
Posty: 64
Rejestracja: 11 gru 2013, 19:44
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Re: Kłótnie

Post autor: Norbert_t »

Spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Nakłóciłem sie już wystarczająco i wiem że to do niczego nie prowadzi, jeden sobie pokrzyczy tu drugi i po co? Tylko trace swoją cenną energie życiową. Po za tym przy takich kłótniach może zostać powiedziane a parę słów za dużo, a ja wrażliwa dziewczynka jestem :oops:
Awatar użytkownika
tanczacawdeszczu
Introwertyk
Posty: 80
Rejestracja: 05 mar 2014, 6:32
Płeć: kobieta
MBTI: ISTJ

Re: Kłótnie

Post autor: tanczacawdeszczu »

Nie kłócę się. Spokojna ze mnie dziewczyna. Mam sporo pokładów cierpliwości i wyrozumiałości.
Kochać to także umieć się roz­stać. Umieć poz­wo­lić ko­muś odejść, na­wet jeśli darzy się go wiel­kim uczu­ciem. Miłość jest zap­rzecze­niem egoiz­mu, za­bor­czości, jest skiero­waniem się ku dru­giej oso­bie, jest prag­nieniem prze­de wszys­tkim jej szczęścia, cza­sem wbrew własnemu.
Awatar użytkownika
Difane
Rozkręcony intro
Posty: 313
Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kłótnie

Post autor: Difane »

Ja nie umiem się kłócić. Zazwyczaj obracam kłótnię w żart. Wesoły chłopak ze mnie i zbyt niepoważny na tak poważne przedsięwzięcia towarzyskie jak kłótnia. Poza tym obserwując sprzeczające się osoby bardzo często odnoszę wrażenie, że mam do czynieni z szopką "na pokaz", z próbą zwrócenia na siebie uwagi poprzez ukazania fasadowej emocjonalności i stanowczości.
Awatar użytkownika
Corpseone
Introwertyk
Posty: 106
Rejestracja: 02 lip 2014, 11:25
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Kłótnie

Post autor: Corpseone »

Jestem bardzo pokojowo nastawiony do ludzi, kłócić się nie znoszę (co innego sprzeczać na argumenty w temacie, w którym czuję się pewnie!), obrażać się nie mam w zwyczaju, ciężko mnie doprowadzić do ostateczności, ale jak komuś się uda, to potrafię być przesadnie szczery:) Zauważyłem, że podczas kłótni, sprzeczek, jestem raczej mało emocjonalny i mało ekspresyjny - to też potrafi drugą stronę rozsierdzać:)
arbuz25
Pobudzony intro
Posty: 130
Rejestracja: 10 paź 2012, 20:48
Płeć: mężczyzna

Re: Kłótnie

Post autor: arbuz25 »

Nie lubię się kłócić. I chyba nawet nie potrafię. Mam za słaby głos do kłótni :D.
Jeśli ktoś ma ochotę się kłócić ze mną, po prostu zamykam się. Nie widzę sensu otwierania swojej paszczy w celu "rozmowy" z osobą chcącą się kłócić.
ODPOWIEDZ