Pewnie spotykamy też normalnych, ale ci najgorsi mają większą siłę przebicia .javo pisze:Dziwnych ekstrawertyków spotykacie
Ekstrawertycy o introwertykach
Re: Ekstrawertycy o introwertykach
- Draupnir
- Introrodek
- Posty: 20
- Rejestracja: 11 sty 2011, 20:00
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Ekstrawertycy o introwertykach
nieraz zostaję posądzana o izolację, ale co z tego. Nie będę wbrew sobie silić się na gadkę z osobami, z którymi praktycznie nic mnie nie łączy, nawet poczucie humoru (: w sumie podoba mi się to jaka jestem.. a w ekstrawertykach denerwuje mnie, jeśli mają parcie na nieustającą rozmowę i żeby wkółko było śmiesznie, a jeśli ktoś się z tego wyłącza to odrazu jest uznany za dziwnego (:
Re: Ekstrawertycy o introwertykach
Parcie na "żeby było śmieszne" nie jest cechą ekstrawertyczną, czego najlepszym przykładem jestem ja
Re: Ekstrawertycy o introwertykach
Generalizacja. Z nudów [i wrodzonej złośliwości ] będę Wam o tym przypominał :wink:Draupnir pisze: a w ekstrawertykach denerwuje mnie, jeśli mają parcie na nieustającą rozmowę i żeby w kółko było śmiesznie, a jeśli ktoś się z tego wyłącza to od razu jest uznany za dziwnego (:
myśl Wujka MetalMana na dziś: Chcesz skłócić ludzi? Podziel ich wg jakiegoś kryterium
PS
Ostatnio też tak mam, koledzy podejrzewają nawet, że coś wciągam :lol:Parcie na "żeby było śmieszne" nie jest cechą ekstrawertyczną, czego najlepszym przykładem jestem ja
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
- Draupnir
- Introrodek
- Posty: 20
- Rejestracja: 11 sty 2011, 20:00
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Ekstrawertycy o introwertykach
nie twierdze, że każdy ekstrawertyk tak ma, dlatego napisałam JEŚLI i bardziej do nich pasuje mi potrzeba utrzymania zabawnej atmosfery niż do introwertyka dla którego to co dzieje się na zewnątrz ma teoretycznie mniejsze znaczenie ^
Re: Ekstrawertycy o introwertykach
Ja też nie przepadam za tym parciem "żeby było śmiesznie" i też wiązałam z ekstrawertyzmem, bo najczęściej spotykałam się z tym w dużych, rozgadanych i głośnych grupach, gdzie prym wiodły jednostki zdecydowanie ekstrawertyczne.
Re: Ekstrawertycy o introwertykach
Ekstrawertycy o introwertykach? Ten wątek momentami mógłby nosić nazwę ekstrawertycy vs. introwertycy.
A to sensu nie ma. I rodzi dziwne uprzedzenia. Ale przecie o tym już tyle razy było...
A to sensu nie ma. I rodzi dziwne uprzedzenia. Ale przecie o tym już tyle razy było...
True. Taki jest początek większości konfliktów, i to poważniejszych niż te forumowe. A jeszcze daj im broń do ręki, toMetalMan pisze:myśl Wujka MetalMana na dziś: Chcesz skłócić ludzi? Podziel ich wg jakiegoś kryterium
Re: Ekstrawertycy o introwertykach
I ja. Lubię przebywać z ludźmi, z którymi mogę żartować i z którymi jest śmiesznie. Poważne rozmowy mnie nudzą czasami, bo ciągle mam je w głowie, kiedy rozmawiam sama ze sobą. Wśród ludzi wolę się śmiaćAgata pisze:Parcie na "żeby było śmieszne" nie jest cechą ekstrawertyczną, czego najlepszym przykładem jestem ja
Intro 95 % grupa A
INFP
INFP
Re: Ekstrawertycy o introwertykach
No właśnie - czasami . Nie wiem jak Draupnir, ale ja nie miałam na myśli sytuacji, gdy ktoś po prostu żartuje w towarzystwie. Myślałam raczej o osobach, które właściwie nie potrafią rozmawiać poważnie, w towarzystwie nieustannie silą się na żarty i nie można ich nawet zapytać, która godzina, bo odpowiedzą tak, by było "śmiesznie".Pola pisze:Poważne rozmowy mnie nudzą czasami
Na tym skończę, bo forum zrobiło się niesamowicie poprawne i zaczynam się obawiać, że cokolwiek napiszę będzie "generalizowaniem i powielaniem stereotypów" .
- przybysz
- Pobudzony intro
- Posty: 140
- Rejestracja: 01 paź 2010, 16:51
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Poznań/Toruń
Re: Ekstrawertycy o introwertykach
Co do konfliktów http://www.wiadomosci24.pl/artykul/rozw ... 24514.htmlśnieżka pisze:True. Taki jest początek większości konfliktów, i to poważniejszych niż te forumowe. A jeszcze daj im broń do ręki, toMetalMan pisze:myśl Wujka MetalMana na dziś: Chcesz skłócić ludzi? Podziel ich wg jakiegoś kryterium
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ekstrawertycy o introwertykach
Eee, myślałam, że ekstrawertycy z introwertykami co najmniej jakąś ustawkę zorganizowali. :lol:przybysz pisze:Co do konfliktów ...
PS. Do rozmów o bonobo proszę założyć oddzielny temat.
Re: Ekstrawertycy o introwertykach
Tak! na takiego osobnika jestem własnie skazana w czasie dojazdów do szkoły, bo dojeżdzamy z jednej miejscowości. No po prsotu nie powiem kolesiowi "idź, zejdź mi z oczu bo pitolisz głupoty i nie siadaj koło mnie w pociągu" no bo mogłoby to być z lekka potraktowane jako przegięcie. Ale takie głupoty co on pierdzieli, to ja od nikgo nie słyszę takich. Ratuje sie tylko muzyką, zakładam po prsotu słuchawki i już. O ile mi ich nie zabierze oczywiscie. Cytuje mi np jakieś wersy z filmów i filmików, opowiada tandetne kawały... po prsotu mówi cokolwiek, byleby tylko mówić. Dosć często też pyta "wanna die?" no toto normalne to jest? mam wrażenie że to ekstrawertyk z jakimiś dodatkowymi problemaminikya pisze:No właśnie - czasami . Nie wiem jak Draupnir, ale ja nie miałam na myśli sytuacji, gdy ktoś po prostu żartuje w towarzystwie. Myślałam raczej o osobach, które właściwie nie potrafią rozmawiać poważnie, w towarzystwie nieustannie silą się na żarty i nie można ich nawet zapytać, która godzina, bo odpowiedzą tak, by było "śmiesznie".Pola pisze:Poważne rozmowy mnie nudzą czasami
Na tym skończę, bo forum zrobiło się niesamowicie poprawne i zaczynam się obawiać, że cokolwiek napiszę będzie "generalizowaniem i powielaniem stereotypów" .
Poza tym też uważam, ze to wszystko zalezy od poszczególnych osób też, nie ma okreslonych reguł że ten jest taki a tamten taki i koniec.
No. I mam wrażenie ze krążę wokól tematu i nie mogę nazważ tego co chcę powiedzieć, czyli to nie mój dzień chyba. Nie mam weny na analizowanie itd to sobie chyba po prostu pomilczę...
Zwyciężyłeś i przeto ulegam. Atoli odtąd umarłeś dla Świata, dla Nieba i dla Nadziei. We mnie istniałes i - spojrzyj w moją śmierć, spojrzyj wskorś tej, która jest Twoją postacią - jak doszczętnie zamordowałeś siebie samego.
~~Edgar Allan Poe (William Wilson)~~
~~Edgar Allan Poe (William Wilson)~~
Re: Ekstrawertycy o introwertykach
Ja mam taką koleżankę, gada chyba 24/7, jak nikt jej nie słucha i nic nie mówi, poza tak tak, słucham cię, no itp. (np. ja) to ma pretensje i gada wtedy sama do siebie... Nawet ekstrawertycy mają czasem dość.
Re: Ekstrawertycy o introwertykach
Ja mam takiego brata.Senyan pisze:Ja mam taką koleżankę, gada chyba 24/7, jak nikt jej nie słucha i nic nie mówi, poza tak tak, słucham cię, no itp. (np. ja) to ma pretensje i gada wtedy sama do siebie... Nawet ekstrawertycy mają czasem dość.
Znam wszystkie cytaty z jołtjuba na pamięć :lol: