Sfrustrowany introwertyk
- 27pazdziernik
- Intronek
- Posty: 41
- Rejestracja: 25 sie 2014, 13:08
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
Re: Sfrustrowany introwertyk
Rozumiem Cię, ale może rzeczywiście alko pomoże Odradzam Ci na wstępie marihuanę, wplątałem się w to kilka lat temu i na prawdę miałem problemy z kontaktem jakimkolwiek. A tak na poważnie zobrazuj mi jakąś przykładową sytuacje w której masz problem
- Dant3s
- Rozkręcony intro
- Posty: 341
- Rejestracja: 17 lip 2014, 1:54
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISTP
Re: Sfrustrowany introwertyk
czyli nasze problemy są nie ważne bo zawsze ktoś ma gorzej?27pazdziernik pisze:https://www.youtube.com/watch?v=AUdSJ6d7-ZM
Nasze problemy mówisz .... pomyśl, co czuł ten człowiek kiedy miał te 20 lat.
Introwertyzm to tylko i aż pojęcie które zostało wymyślone przez człowieka, nie pozwólmy się zaszufladkować.
- 27pazdziernik
- Intronek
- Posty: 41
- Rejestracja: 25 sie 2014, 13:08
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
Re: Sfrustrowany introwertyk
Nie, oznacza to że z każdego problemu da się wyjść, wszystkiemu możemy sprostać
Re: Sfrustrowany introwertyk
Powiadasz ze mam to zobrazować. Ok. Pierwsza sytuacja mam swoją grupkę znajomych w której czuje się hmmm dobrze jeśli temat nie jest moja mocna strona to po prostu nic nie mówię i nikomu to nie przeszkadza.. Lecz czasami po prostu nie jestem w stanie rozmawiać bo w głowie czuje pustkę. Druga sytuacja z większością osób, jakby większą grupka mnie hamowala czy to strach przed powiedzeniem czegoś niewłaściwego co może skutkować wysmianiem lub nie akceptacja czy to zwykła pustka w głowie, nie wiem, po prostu we wszystkich przypadkach czasami mam taką wielka pustkę w głowie ze aż przeraza mnie to. Z pojedynczymi osobami potrafię poruszać poważne tematy.... Ale jeżeli chodzi o żarcik,opowiadanie historii czy czegokolwiek co miałoby rozsmieszyc druga osobę to po prostu porażka..... W dodatku jeżeli ta osobę dopiero zapoznałem znowu wraca przepiekna pustka, sam nie wiem czym to jest spowodowane. Poprostu może moje poczucie humoru jest tak zje...... Ze nic mi nie pomoże juz. Na pewno nie pomaga to iż na swoj wiek jestem poważny, trudno odczytać moje emocje, dodatkowo w pakiecie otrzymałem dar konwersacji. Prawda jest taka ze nikt nie ma o takich osobach dobrego zdania.... Jakby nie patrzeć książkę na początku tak samo jak człowieka ocenia się po okładce.... Taki chwyt marketingowy... Rozumiesz mnie mam nadzieje.... Nie wiem czy to dobrze zobrazowalem.... Co mi przyszło jeszcze do głowy to iż moje baterie są słabe, co to znaczy.... Godzina 1 w nocy 2 ja juz odpadam z sił a moi znajomi dopiero się rozkrecaja.... Chociaż to mi nie przeszkadza aż tak.... Po prostu zmuszam się. Pewnie napisałem to chaotycznie i niezrozumiale ale wybacz mi spieszę się do pracy
Re: Sfrustrowany introwertyk
Ja mam 33 lat i mieszkam w małym mieście. Nauczyłem się, że nie każdy musi być taki sam jak większość społeczeństwa. Na siłę dostosowanie się do innych zawsze wychodzi źle, więc wolę spędzać sam ze sobą, niż nudzić się w tłumie.
Z wiekiem zrozumiesz, że najgorsze jest maska, która będziesz chciała złożyć, chcąc będąc jak oni.
Z wiekiem zrozumiesz, że najgorsze jest maska, która będziesz chciała złożyć, chcąc będąc jak oni.
Re: Sfrustrowany introwertyk
Chodzi o to ze ja się nie nudzę w towarzystwie. Wiadomo jak każdy Lubie chwile samotności, lecz gdy przychodzi weekend nie mogę siedzieć sam Lubie wy wychodzić do ludzi.... Po prostu nie potrafię rozmawiać...
Re: Sfrustrowany introwertyk
Nie potrafisz rozmawiać, a jednocześnie ciągnie Cię do ludzi. Ja mam na odwrót.
Re: Sfrustrowany introwertyk
Mimo xxxx prób poprawy mojej rozmowy, uważam że da rade się nauczyć i będę próbował tego aż się naucze. Nie zawsze stosuje się do "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma" te twierdzenie jest dla nie pewnych siebie osób. Ja chcę, musze się nauczyć
Re: Sfrustrowany introwertyk
Po prostu musisz zrozumieć jedno, że jest introwertykiem i nic na silę.
Re: Sfrustrowany introwertyk
Sa 2 sposoby radzenia sobie z problemami - albo je akceptujemy, albo je zmieniamy. Ty nie chcesz zaakceptowac tego, ze rozmowy nie bardzo Ci wychodza, wiec probujesz to zmienic. I super! Probuj, a w koncu sie uda, bo przeciez nie ma rzeczy niemozliwych
INFJ z silnie rozwinietym T
Re: Sfrustrowany introwertyk
Mysle że jesteś bardzo podobnym przypadkiem do mojego. Fajnie wiedzieć że nie jestem jedyny. Życzę ci dobrze ale jako starszy kolega który stoczył z samym soba nie jedna walkę ,mówię że nauka rozmowy z ludźmi dla takich jak my jest raczej niemożliwa. Ja się z tym pogodziłem. Ale próbój najwyżej sam stwierdzisz to co ja...
Re: Sfrustrowany introwertyk
Zobaczymy, wiem ze mi się uda tylko wymaga to jeszcze więcej wysiłku i czasy a ze czasami przeżywam chwile załamania to normalne... Nie pogodę się z tym tak latwo. Przecież nawet Einstein uczył się liczyć. Znaczna część pisze ze to nie możliwe... Na początku trochę mnie to zdolowalo ale teraz jestem zmobilizowany. Czemu miałbym się tego nie nauczyć bo jestem introwertykiem? Te słowo zostało wymyślone przez człowieka? Niemożliwe? Wiele rzeczy w życiu nie miało racji bytu a jednak ma zastosowanie. Uda mi się! No jak czerpać radość z przebywania z ludźmi nie rozmawiając z nimi.....
- Dant3s
- Rozkręcony intro
- Posty: 341
- Rejestracja: 17 lip 2014, 1:54
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISTP
Re: Sfrustrowany introwertyk
"Do not think that what is hard for you to master is humanly impossible; and if it is humanly possible, consider it to be within your reach."