Pewność siebie
Pewność siebie
Jest możliwe, że introwertyk bez pewności siebie w kontaktach międzyludzkich, w przebywaniu między ludźmi będzie w stanie ją nabrać? Da się to jakoś "wytrenować"?
- Dant3s
- Rozkręcony intro
- Posty: 341
- Rejestracja: 17 lip 2014, 1:54
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISTP
Re: Pewność siebie
Kiedyś gdzieś widziałem właśnie taki plan treningowy ale skupiony bardziej na kontaktach damsko-męskich, nazywał się Demonic Confidence.
Sam zastanawiałem się nad przejściem przez te wszystkie ćwiczenia ale nie mieszkam w mieście więc nie mam za bardzo możliwości spotykania obcych osób od tak.
Sam zastanawiałem się nad przejściem przez te wszystkie ćwiczenia ale nie mieszkam w mieście więc nie mam za bardzo możliwości spotykania obcych osób od tak.
- nudny introwertyk
- Intro-wyjadacz
- Posty: 384
- Rejestracja: 28 kwie 2015, 7:19
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ENFP
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pewność siebie
Ostatnio często spotykam się na ulicy ze zjawiskiem "zagadywaczy-podrywaczy", a polega to mniej więcej na tym, że przez dłuższy czas kręci się jakiś facet po ulicy i "komplemenciarsko" zaczepia kobiety w sposób głośny i "januszowski", przy tym zwykle próbując wepchnąć jej różę czy inne badziewie. Mi to się kojarzy co najwyżej z przekupem na tureckim targu, ale może akurat jednej na milion przypadnie to do gustu. Nie jestem do końca pewien czy są to adepci tych słynnych "szkół podrywu", zwykli desperaci czy może raczej ludzie próbujący ekstremalnych sposobów na podbudowanie swojej pewności. W każdym razie nie idźmy tą drogą. Oczywiście nie sądzę, żeby ktokolwiek na tym forum miał zamiar próbować czegoś podobnego
Daleko mi do tego, żeby powiedzieć, że jestem osobą pewną siebie, ale kolejne kontakty z obcymi ludźmi bez wątpienia tą pewność wzmacniają. Nie, nie zaczepiam losowych ludzi na ulicy pytając po raz osiemdziesiąty drugi o godzinę, ale jeśli komuś to pomaga, czemu nie ? Najważniejsze to uświadomić sobie, że ludzie to tylko ludzie, niektórzy z problemami większymi niż masz sam, inni, którzy zrobili o wiele głupsze rzeczy niż Ty zrobisz kiedykolwiek. Nie ma powodu by czuć się gorszym. Wiem, banały, ale życie opiera się właśnie na takich banałach
Daleko mi do tego, żeby powiedzieć, że jestem osobą pewną siebie, ale kolejne kontakty z obcymi ludźmi bez wątpienia tą pewność wzmacniają. Nie, nie zaczepiam losowych ludzi na ulicy pytając po raz osiemdziesiąty drugi o godzinę, ale jeśli komuś to pomaga, czemu nie ? Najważniejsze to uświadomić sobie, że ludzie to tylko ludzie, niektórzy z problemami większymi niż masz sam, inni, którzy zrobili o wiele głupsze rzeczy niż Ty zrobisz kiedykolwiek. Nie ma powodu by czuć się gorszym. Wiem, banały, ale życie opiera się właśnie na takich banałach
Re: Pewność siebie
Przyda się: viewtopic.php?f=3&t=1895
Pewność siebie, czyli co? Nie znać się na sobie? Co jak co, ale każdy powinien siebie znać najlepiej. Co innego, gdy nie daje rady się zaakceptować.
Pewność siebie, czyli co? Nie znać się na sobie? Co jak co, ale każdy powinien siebie znać najlepiej. Co innego, gdy nie daje rady się zaakceptować.
-
- Introwertyk
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 cze 2015, 16:11
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Limanowa/Kraków
Re: Pewność siebie
Polecam "przebudzenie" de Mello. Pomaga wyrzucić z głowy fałszywe iluzje na temat siebie i zapanować nad ego, które autor nazywa w książce "mnie"
"Zawsze chyba byłem sam, zawsze chyba chciałem tego"
-
- Wtajemniczony
- Posty: 7
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 20:33
- Płeć: mężczyzna
Re: Pewność siebie
Pewność siebie to nic innego, jak robienie czegoś po raz kolejny. Myślisz, że podczas mojego pierwszego zbliżenia z koleżanką nie biło mi serce, jak ja piernicze? Albo podczas pierwszego poznawania nieznajomych? 30 seks w życiu to monotonia, a człowiek w niej czuje się jak ryba w wodzie. Nawet największy ekstrawertyk będzie zestresowany przed pierwszą rozmową o prace, ale jego siła polega na tym, że przeprowadzi kolejne dziesięć, poniekąd zmuszając samego siebie do tego, tylko po to, żeby kolejne 30 było prostych.
- Polan
- Intromajster
- Posty: 473
- Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pewność siebie
Pewności w rozmowie o pracę można nabyć poprzez pewność w tym co się robi, nie trzeba podchodzić do tego 100 razy. Na upartego w tym przypadku jest przeciwnie, jeśli idziesz 5-6ty raz na rozmowe o pracę to możesz sobie zacząć zadawać pytanie "Czemu już nty raz idę?".InnySposóbMyślenia pisze:Nawet największy ekstrawertyk będzie zestresowany przed pierwszą rozmową o prace, ...
To w sumie nawet nie trzeba mieć pewności w zdolności, wystarczy jakaś nieświadomość czym to "grozi" albo ludzki rekrutujący.