Alkohol, wybawiciel czy zmora introwertyka?

Dział forum, w którym poruszane są tematy dotyczące kontaktów międzyludzkich, a także problemów w relacjach, których przyczyną może być introwersja.
Awatar użytkownika
djaq
Introwertyk
Posty: 84
Rejestracja: 15 lut 2013, 23:52
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ

Re: Alcohol

Post autor: djaq »

Na codzień nie piję alkoholu, nie czuję takiej potrzeby. Na imprezach (jeśli taka się trafi, ale z tym to rzadko), to mam zasadę 4 kieliszków po tym odmawiam. Piwa to tylko te z lemoniadą. Ogólnie alkohol powoduje u mnie ospałość, nie sprawia, że nagle staję się duszą towarzystwa. Ogólnie rzecz biorąc wolę nie pić niż pić.
5w4
INTJ
arbuz25
Pobudzony intro
Posty: 130
Rejestracja: 10 paź 2012, 20:48
Płeć: mężczyzna

Re: Alkohol

Post autor: arbuz25 »

Średnio raz w tygodniu piwko (przeważnie w lecie), średnio raz na dwa tygodnie lampka dobrego wina (przeważnie w zimie), wódka bardzo rzadko. Heh, ale wyznanie.
Tak w ogóle to nie rozumiem dlaczego wszyscy "jarają się" wszelkiego rodzaju alkoholami. Ile ja się nasłuchałem w szkole średniej opowieści, kto ile wypił i co głupiego potem zrobił. Strasznie mnie to wkurzało i do dzisiaj mnie to wkurza. To jest pewnie też jeden z powodów przez który nie dogaduję się z wieloma ludźmi. Ale to dobrze :).
Dla mnie alkohol to nic szczególnego. Piję po to by poczuć dobry dla mojego języka smak, a nie żeby do głowy uderzał. Traktuję go jak produkt spożywczy (taki jak np. kawa czy herbata), a nie jak jakiś cudowny napój. Wszystko w nadmiarze szkodzi. Nawet po jagodach można sraczki dostać, dlatego nikt o zdrowych zmysłach nie je ich wiadrami.
Awatar użytkownika
dreamer08
Introwertyk
Posty: 98
Rejestracja: 30 gru 2012, 19:42
Płeć: nieokreślona

Re: Alcohol

Post autor: dreamer08 »

Nie pijam często. Może 3-4 razy do roku. Jeśli już to wino, czasem piwo. Nigdy nie piłam wódki i nie zamierzam.
Fascynują mnie jedynie moi znajomi, którzy potrafią tak balować codziennie. Nie... Zdecydowanie nie mogłabym prowadzić takiego stylu życia.
Obrazek
Awatar użytkownika
lea
Rozkręcony intro
Posty: 332
Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
Płeć: nieokreślona
Enneagram: 0w0
MBTI: CATS

Re: Alcohol

Post autor: lea »

Och, alkohol.

W młodości się zdarzyło, może i przesadzić - przyznaje.
Choć teraz uznaje błędy te, za jakiś etap dorastania.
Jak klasyczny Polak - Lea mądra po szkodzie.

Teraz z umiarem, piję raczej. Choć słabość mam niezmierną ostatnio do Advocaatu.
Piwo, którego nie lubiłam, wypić mi się zdarzyło w upały tyle, że zostało mi chyba tylko do wyboru: polubić/znielubić.
Chyba polubiłam. Nie wzgardzę.

Tak coś za bardzo te drinki i trunki lubuję.
O 14, 2/3 kieliszka wina było.

Cóż to będzie, jak się do tej słabości dorwie zbytnio ma artystyczna, melancholijno-depresyjna dusza?
Tak mnie ten świat boli i drażni. A po pewnej % dawce, wszystkomijedno.

Wszystkomijedno. Miłe uczucie. Lekkości.
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Awatar użytkownika
Sundari
Introwertyk
Posty: 88
Rejestracja: 20 lut 2013, 11:19
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Alcohol

Post autor: Sundari »

Ciekawa sprawa z tym połączeniem: introwertyk vs. alko. Ja piję w sumie dość często w lato. W zimę o wiele mniej. Jest to związane z tym, że nie lubię łazić po klubach, a odkąd nie palę również do pubów. Lubię natomiast spędzać czas na świeżym powietrzu - ogniska, łażenie nocą po lesie z piwem/winem/whisky w ręku, klubokawiarnie, ogródki piwne etc. Czasem też z chłopakiem kupimy sobie coś do domu - najczęściej do filmu. Zwykle jest to wtedy piwo lub wino. Czy zdarzyło mi się upić? O tak, wielokrotnie :roll:. Ostatnio 2 tyg. temu :oops:.
„Samotność jest niezależnością, życzyłem jej sobie i zdobyłem ją po długich latach. Była ona zimna, o tak, ale była też cicha, prawdziwie cicha i wielka, podobnie jak zimne, ciche przestworza, po których wędrują gwiazdy.”
Hermann Hesse - Wilk stepowy


O mnie: INTJ | Jedynka ze skrzydłem dwa: 1w2 - "Adwokat" | Płciowo stypizowana "na krzyż":P
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Alcohol

Post autor: Drim »

Ja pije dość rzadko, czasem nawet mówię że 90% swojego życiowego przydziału alkoholu zdążyłem już wypić w liceum.

Cięższe alkohole, nie ważne czy to whiskey za 150 czy wóda za 25, smakują mi jak zmywacz do paznokci.
Kto pił prawdziwe piwo raczej nie skusi się to co serwuje się w spożywczakach.
Wina nigdy nie miałem okazji spróbować.
Lubię te tanie wina musujące. Jantarnoje-igristoje !
Oraz ten mieszaniec soku jabłkowego i piwa, Somersby.

Wybredny jestem, to tyle jeśli chodzi o smak. Jeśli mowa o piciu dla upicia się, nie upijam się. Piję w małych ilościach tak aby właśnie się nie upić. Gdy się upiję to tracę kontrolę nad ilością, a po paru godzinach mój żołądek ogłasza strajk trawienny i już nie trawi więcej napojów ani pokarmu, rozpoczyna się akcja miska.

Kaca nienawidzę, dzień wyjęty z życia, masakra. Nic człowiek konstruktywnego nie ma siły zrobić, tylko się zdycha na łóżku pijąc astronomiczne ilości wody.

Z piciem łącze jeden z głupszych okresów w moim życiu, w liceum zachwycony nowymi znajomościami zacząłem balować i dużo popijać. Picie mnie rozleniwiło i opuściłem się na tyle w sekcji że trener postanowił wpuścić młodszego na moje miejsce. Darmowy basen 24/7 (no prawie bo czynny 6-21) poszedł precz. Niestety Mateusz mądry po szkodzie.

Strasznie mnie dziwi kiedy ludzie, zarówno introwertycy jak i ekstrawertycy mówią że bez alkoholu nie ma zabawy, co oni ? Chorzy jacyś ?
Awatar użytkownika
nika
Introwertyk
Posty: 117
Rejestracja: 17 cze 2013, 20:14
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Warszawa

Re: Alcohol

Post autor: nika »

Czasami piję okazjonalnie, na urodzinach czy z okazji Sylwestra. Najbardziej lubię Reddsy w puszce, jabłkowe, malinowe i Desperados :D wina półsłodkie z Hiszpanii. Na co dzień nie piję alkoholu.
Awatar użytkownika
Shingo
Introrodek
Posty: 14
Rejestracja: 07 gru 2009, 17:59
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Alcohol

Post autor: Shingo »

Przygodę z piciem zacząłem dopiero na studiach kiedy poznałem dziewczynę. Przekonała mnie do wytrawnego wina, a potem sam się przekonałem do ciemnych piw (jasne nigdy mi nie smakowało). Wcześniej zawsze wzbraniałem się przed piciem ze względu na zdrowie.
ISTJ, 4w5
Awatar użytkownika
Miszka
Intro-wyjadacz
Posty: 429
Rejestracja: 03 paź 2012, 21:38
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: Alcohol

Post autor: Miszka »

We mnie właściwie zawsze walczyły natury;

a) pierwsza, chwaląca wszystko co wyłamuje się ze schematu przeciętnego szarego człowieka;nie chciałem być kolejnym szarym człowiekiem w korporacji pracować po 8 godzin dziennie mieć rodzinę i chodzić w niedzielę do kościoła; wtedy całymi tygodniami nie pokazywałem się w szkole, godzinami siedziałem na dachach i patrzyłem na pociągi (przeważnie z piwkiem albo jabolem), chodziłem na koncerty, czasem dostawałem po mordzie albo poznawałem dziewczyny, czasem brałem coś mocniejszego albo nie wracałem na kilka nocy do domu i oczywiście olewałem wszytko co tylko się dało.

b) druga, ascetyczna; wtedy nie piłem, nie jadłem słodyczy, czasem mięsa, nie uganiałem się za dziewczynami, uczyłem się, czytałem książki, byłem zawsze punktualnie w domu itd,

aktualnie staram się wylądować gdzieś pomiędzy, czasem coś wypiję albo pojawię się na jakiejś imprezie, ale w weekendy bardziej staram się pracować albo włóczyć samotnie po górach niż siedzieć na jakieś melinie.
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Re: Alcohol

Post autor: Sorrow »

Miszka pisze:We mnie właściwie zawsze walczyły natury;

a) pierwsza, chwaląca wszystko co wyłamuje się ze schematu przeciętnego szarego człowieka;nie chciałem być kolejnym szarym człowiekiem w korporacji pracować po 8 godzin dziennie mieć rodzinę i chodzić w niedzielę do kościoła; wtedy całymi tygodniami nie pokazywałem się w szkole, godzinami siedziałem na dachach i patrzyłem na pociągi (przeważnie z piwkiem albo jabolem), chodziłem na koncerty, czasem dostawałem po mordzie albo poznawałem dziewczyny, czasem brałem coś mocniejszego albo nie wracałem na kilka nocy do domu i oczywiście olewałem wszytko co tylko się dało.

b) druga, ascetyczna; wtedy nie piłem, nie jadłem słodyczy, czasem mięsa, nie uganiałem się za dziewczynami, uczyłem się, czytałem książki, byłem zawsze punktualnie w domu itd,

aktualnie staram się wylądować gdzieś pomiędzy, czasem coś wypiję albo pojawię się na jakiejś imprezie, ale w weekendy bardziej staram się pracować albo włóczyć samotnie po górach niż siedzieć na jakieś melinie.
Picie doskonale wpasowuje się w schemat przeciętnego szarego człowieka :P .
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
Rina
Introwertyk
Posty: 73
Rejestracja: 03 maja 2013, 9:04
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Alcohol

Post autor: Rina »

Rzadko piję alkohol i raczej niskoprocentowe napoje. Nie smakuje mi za bardzo, łatwo i szybko uderza do głowy, powyżej kieliszka- dwóch boli mnie żołądek. Rozbawiło mnie, jak zażartowałam, że przez pewną znajomość nauczę się pić piwo i od razu usłyszałam ostrzeżenie przed alkoholizmem ( są tacy, którzy jak im powiesz, że coś lubisz, albo jesz/ pijesz, od razu przed tym ostrzegają- w ten sposób odradzano mi ryż, słonecznik, margarynę, masło, kawę i licho wie co jeszcze :lol: ). A ja tymczasem, przez całe życie, wypiłam z 10-12 piw, z reguły 2,8% :P .

Ta osoba, która za mnie wypija litry spirytusu ( mam na myśli statystyki, gdzie podają, ile wypija statystyczny Polak ), ma całkowicie przechlapane :mrgreen: .
Awatar użytkownika
tanczacawdeszczu
Introwertyk
Posty: 80
Rejestracja: 05 mar 2014, 6:32
Płeć: kobieta
MBTI: ISTJ

Re: Alcohol

Post autor: tanczacawdeszczu »

Tylko okazyjnie.
Kochać to także umieć się roz­stać. Umieć poz­wo­lić ko­muś odejść, na­wet jeśli darzy się go wiel­kim uczu­ciem. Miłość jest zap­rzecze­niem egoiz­mu, za­bor­czości, jest skiero­waniem się ku dru­giej oso­bie, jest prag­nieniem prze­de wszys­tkim jej szczęścia, cza­sem wbrew własnemu.
arbuz25
Pobudzony intro
Posty: 130
Rejestracja: 10 paź 2012, 20:48
Płeć: mężczyzna

Re: Alcohol

Post autor: arbuz25 »

Mała prośba: czy ten wątek mógłby mieć nazwę pisaną w języku polskim?
Awatar użytkownika
Papaja
Intromajster
Posty: 466
Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
Płeć: kobieta
Enneagram: 1w9
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Poznań

Re: Alcohol

Post autor: Papaja »

czasem lubie sie napic ale tylko w takim towarzystwie w ktorym czuje sie dobrze i swobodnie, nigdy nie rozumialam ludzi ktorzy pija do nieprzytomnosci,ale zaczynam rozumiec ludzi, ktorzy pija by sie odstresowac
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
MatiZ
Pobudzony intro
Posty: 160
Rejestracja: 18 wrz 2013, 17:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Alcohol

Post autor: MatiZ »

W ogóle. Nie jest mi potrzebny w życiu. Są lepsze sposoby na zdobycie znajomych, na smutek i na rozrywkę. Sorry, ale u mnie rozsądek wygrywa.
ODPOWIEDZ