Nie umiem znaleźć ludzi z, którymi można rozmawiać o niczym

Dział forum, w którym poruszane są tematy dotyczące kontaktów międzyludzkich, a także problemów w relacjach, których przyczyną może być introwersja.
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Nie umiem znaleźć ludzi z, którymi można rozmawiać o niczym

Post autor: Sorrow »

Tak na serio to skąd Wy bierzecie tych ludzi, którzy rozmawiają o niczym?
Ostatnio zmieniony 11 lis 2008, 2:01 przez Sorrow, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Inno »

Sorrow pisze:Tak na serio to skąd Wy bierzecie tych ludzi, którzy rozmawiają o niczym?
Tak przekornie-czepliwie pytasz czy jak?
Obrazek
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Inno »

Sorrow pisze:Tak na serio to skąd Wy bierzecie tych ludzi, którzy rozmawiają o niczym?
No, ale o co Ci właściwie chodzi?
Obrazek
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Post autor: Sorrow »

No, bo Ja ich nie spotykam.
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Post autor: Ausencia »

Sorrow, co tam temat ; )
Ja to widzę tak: rozmawianie o niczym nie tyle oznacza rozmawianie o bzdurach (choc to tez poniekąd) tylko taką umiejętnosc swobodnego nawijania bez analizowania kazdego zdania w głowie zanim się je wypowie. Swoboda w wyrazaniu się, tak bym to raczej ujęła. Muszę przyznac, ze zauwazylam u siebie male miłe zmiany pod tym względem ; ] Kiedyś dopadała mnie blokada słowna, ilekroć przebywalam w jakims wygadanym towarzystwie, a teraz jest mi łatwiej. Po prostu juz się tak nie przejmuję tym, ze to co powiem zabrzmi idiotycznie.

Jest jeszcze cos. Oosby, ktore potrfią "gadac o niczym" odzywają się nawet wtedy, kiedy tak naprawdę nie mają nic do powiedzenia. A te, ktore tego nie potrafią, zabierają glos tylko, jesli rzeczywiscie wiedzą, co chcą powiedzieć.
Tak mi sie przynajmniej wydaje.
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Post autor: Akolita »

W wyniku pomyłki, zamiast przenieść te posty do tematu "nie umiem rozmawiać o niczym" zduplikowałam niepotrzebnie sam temat. Ponieważ ten dział nie ma moderatora, pozostaje mi jedynie poczekać, aż przyjdzie admin, da mi w łeb i poprawi tę pomyłkę. ^__^
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Inno »

W sumie można by zostawić, bo tamten temat się już długi robi; a tu zmienić tytuł i kontynuowac rozmowę. :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Post autor: Ausencia »

Marai wiedział, nie powiedzial, a to było tak:

"Przymus gadania dla większości ludzi jest jednoznaczny z prawem do życia; gadają, póki żyją; dopóki gadają, żyją; nie myślą, lecz gadają, a więc, tak im się wydaje, są. W rzeczywistości jednak nie ma ich, w tym sensie, w jakim jest ten, kto myśli; jedynie gadają, a ten, kto gada, nie myśli. Człowiek myślący, gdy tylko może, milczy; a gdy już nie może dłużej milczeć, wówczas mówi lub pisze. Ale czyni to w ostatecznej potrzebie."
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Inno »

Pod oboma postami Ausenci mogę się podpisać.

A spotkać można, Sorrow, no wszędzie właściwie, na zajęciach, w autobusie jak się wraca z kimś z grupy/klasy, u cioci na imieninach ;>
Obrazek
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Post autor: Akolita »

Tak czy siak, temat też może zmienić jedynie Admin, bo ten dział nie ma moda. Jakbym mogła, to bym zmoderowała ten błąd i biedny Administrator nie miałby przeze mnie kłopotu. :(
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Inno »

A Sorrow nie może? On jest wpisany jako autor tego tematu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Post autor: Sorrow »

Zmieniłem nazwę tematu :) .
Inno pisze:A spotkać można, Sorrow, no wszędzie właściwie, na zajęciach, w autobusie jak się wraca z kimś z grupy/klasy, u cioci na imieninach ;>
Nie wiem, Ja takich nie spotykam. Chociaż to może jest cecha charakterystyczna tubylców.
Tutaj zawsze trzeba się napocić żeby wymyślić jakiś ciekawy temat do rozmowy. Na dodatek często jest tak, że np. kilka osób z klasy stoi na przerwie i nic nie mówi.
W związku z tym zwykle jest tak, że po prostu szukam kogoś, kto pasjonuje się grami cRPG (w tym koniecznie Fallout'em), bo wtedy bardzo szybko można znaleźc temat do rozmowy.
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Post autor: Akolita »

A mnie wszędzie otaczają ludzie z którymi można gadać co najwyżej o niczym (mam tu na myśli trywialne sprawy, lekkie tematy - moda, kosmetyki, co ciekawego leci w kinie i tv, życie serialowych bohaterów i kto ostatnio tańczył na lodzie...). Niestety, tych, z którymi można przeprowadzić interesującą, zawiłą i nietypową konwersację jest jak na lekarstwo. ;) Nikomu się nie chce gadać, choćby o gatunkach literackich, czy problemach i paradoksach egzystencji. Tych ostatnich wielu ludzi unika jak ognia, gdyż najczęściej te tematy wprawiają ich w doła, więc po prostu o tym nie myślą. ;) Ja się im nie dziwię. Rozmyślać akurat lubię, ale nie mam potrzeby dzielić się tymi przemyśleniami z kimkolwiek. Jakkolwiek, chętnie posłuchałabym, co większość np. znajomych z uczelni myśli o życiu. ;)
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Post autor: Ausencia »

No w sumie Sorrow ma rację. Bo to się tak wydaje, ze kazdy ma duzo do powiedzenia, a jak przyjdzie co do czego i spotyka się spora grupa ludzi, to często zapada niezręczna cisza i nie ma o czym mowić. Niezaleznie od uwarunkowan osobowosciowych poszczegolnych osob (xD).

Ja, ilekroc probuję skierowac rozmowę w stronę egzystencjalnych przemyslen lub czegoś w tym guscie, zwykle zostaje wykpiona, zignorowana lub to co mowię zostaje obrocone w zart. W sumie tez mnie to nie dziwi, bo takie rozmowy wymagają szczegolnej atmosfery, trzeba wyczuc moment. Trudno, zebysmy na 5minutowej przerwie pomiędzy historią a wuefem rozprawiali o zyciu i smierci. ; )
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Post autor: Sorrow »

A po co właściwie rozprawiać o życiu i śmierci?
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
ODPOWIEDZ