Dziwny pomysł?
Dziwny pomysł?
Tak więc, jak sam tytuł wskazuje, mam taki trochę dziwny pomysł. Być może stwierdzicie, że jest on trochę "creepy", ale mimo to chciałbym go zaproponować. Jestem na tym forum od pewnego czasu i zauważyłem, że wiele osób niby chciałoby mieć do kogo się odezwać, ale mimo to nie bardzo potrafią znaleźć sobie kogoś takiego z kim po prostu można by było sobie pogawędzić. Przechodząc do sedna, mam taki dziwny pomysł aby zebrać się w kilka osób(np. 5-6) I najzwyczajniej w świecie codziennie np. o 20, powiedzmy przez godzinę czy coś w tym rodzaju, w utworzonej gdzieś grupie czatowej porozmawiać sobie.(trochę jak taka wymiana listów z nieznajomymi) Ot, po prostu powiedzieć sobie co ciekawego się dziś wydarzyło, o czymś mniej lub bardziej istotnym czy ciekawym albo najzwyczajniej w świecie podyskutować na jakiś temat. Nawet bez jakiegoś wielkiego zaprzyjaźniania się, czy spotkań w realu czy cokolwiek(ba, nawet można by było sobie pójść i nigdy nie wrócić, bo po co siedzieć w grupie na siłę). Od biedy można nawet założyć "fejkowe" kąta na facebook'u. A dlaczego ja proponuje taki pomysł? Bo najzwyczajniej w świecie mi się nudzi, a co nowy człowiek, to nowe ciekawe historie do opowiedzenia(mam nadzieje¯\_(ツ)_/¯).
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Dziwny pomysł?
Regulamin. Punkt 4.
Zaproponuj zmianę tematu. Tak żeby przedstawiała ideę twojej inicjatywy, bo aktualny temat jest mylący i infantylny. Jeśli nie, usuwam.
Zaproponuj zmianę tematu. Tak żeby przedstawiała ideę twojej inicjatywy, bo aktualny temat jest mylący i infantylny. Jeśli nie, usuwam.
Re: Dziwny pomysł?
No, dziwne to jest. Takie mityngi jak u AA. Jeśli te spotkania mają przybrać taką formę, to na jeden raz się skuszę.
Proponuję zmianę tematu na "Anonimowi Introwertycy/Dyskutanci".
Od października licząc, to wcale nie dużo.Jestem na tym forum od pewnego czasu
Są pożyteczniejsze zajęcia.Bo najzwyczajniej w świecie mi się nudzi
Większość ludzi jest normalnych, toteż normalne życie wiodą i ich historie są nudne.a co nowy człowiek, to nowe ciekawe historie do opowiedzenia
Proponuję zmianę tematu na "Anonimowi Introwertycy/Dyskutanci".
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 416
- Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziwny pomysł?
Mało kto będzie na tyle otwarty przed kompletnie nieznanymi osobami, aby rozmawiać o jakichś poważniejszych sprawach, natomiast do pustego plotkowania jest ileś dostępnych czatów.Najts pisze:Przechodząc do sedna, mam taki dziwny pomysł aby zebrać się w kilka osób(np. 5-6) I najzwyczajniej w świecie codziennie np. o 20, powiedzmy przez godzinę czy coś w tym rodzaju, w utworzonej gdzieś grupie czatowej porozmawiać sobie.
Jak dla mnie, tworzenie jakichś wirtualnych imitacji spotkań z żywym człowiekiem, to marnowanie czasu i pogłębianie problemu izolacji a nie jego rozwiązywanie.
Z tego co kojarzę, AA spotykają się na żywo. Nie wierzę, że "spotkania" internetowe komukolwiek by pomogły wyjść z nałogu.Nestor pisze:Takie mityngi jak u AA.
Ożenić się, to jest pozbyć się połowy swoich praw i podwoić w zamian swoje obowiązki. (Schopenhauer)
Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Re: Dziwny pomysł?
Mnie chodziło raczej o takie spotkania, gdzie jest ustalony temat - może czyjś problem, poznajemy się, radzimy, bo do jałowych dyskusji nikt nie będzie się angażował. Jak sam zauważyłeś - są chaty, gdzie się mieli tematy a tutaj ma być lepkie spoiwo i przekonanie, że dyskutanci chcą rozmawiać.
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 416
- Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziwny pomysł?
Ustalony temat jest na forum, w różnych wątkach. Tam można się na ustalony temat wypowiedzieć.Nestor pisze:Mnie chodziło raczej o takie spotkania, gdzie jest ustalony temat - może czyjś problem, poznajemy się, radzimy, bo do jałowych dyskusji nikt nie będzie się angażował. Jak sam zauważyłeś - są chaty, gdzie się mieli tematy a tutaj ma być lepkie spoiwo i przekonanie, że dyskutanci chcą rozmawiać.
Poznawanie się przez internet nie jest dobre, ponieważ gdy nie mamy drugiego człowieka obok siebie, nie działają instynkty podpowiadające nam, czy tej osobie można zaufać. Co prawda instynkt też nie zawsze trafi, ale jednak bez porównania częściej niż racjonalna ocena na podstawie tylko słów.
Ja na przykład na takim czacie nie odważyłbym się opowiedzieć o jakimkolwiek swoim problemie, o którym bym się nie odważył napisać na zupełnie otwartym do czytania przez dowolne osoby forum.
Ożenić się, to jest pozbyć się połowy swoich praw i podwoić w zamian swoje obowiązki. (Schopenhauer)
Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.