Spotkanie z introwertykiem.

Dział forum, w którym poruszane są tematy dotyczące kontaktów międzyludzkich, a także problemów w relacjach, których przyczyną może być introwersja.
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Spotkanie z introwertykiem.

Post autor: psubrat »

Na moje oko jedna z dwóch rzeczy jest fikcją:
1. Relacja forumowiczki sama w sobie
2. Relacja mężczyzny, insynuująca że brak mu śmiałości

Niezwykle mało prawdopodobny jest przypadek, aby ktoś umiejący grać na emocjach był nieśmiały, miał fobię społeczną, czy jakkolwiek to nazwać. Natomiast umiejętne granie na emocjach jest warunkiem koniecznym, by wywołać przywiązanie u osoby, z którą nigdy się nie widział.
Opisywany przypadek to prawdopodobnie modelowy psychopata, wprost rewelacyjnie potrafiący się odnaleźć w towarzystwie ludzi i nie bojący się go.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Awatar użytkownika
SCD
Introwertyk
Posty: 76
Rejestracja: 05 wrz 2016, 1:58
Płeć: nieokreślona
Enneagram: 6w5
MBTI: INFJ
Lokalizacja: CK

Re: Spotkanie z introwertykiem.

Post autor: SCD »

Wieje trollem, ale jeśli to prawda:
Malwino mam nadzieje że nie dasz się ponieść emocją i tam pojedziesz, do niego- wiesz o co mi chodzi, to wygląda na coś większego i nie mówię tutaj o miłości.
Tylko to co czujesz mnie interesuje.
Malwina
Introrodek
Posty: 10
Rejestracja: 16 sie 2017, 7:22
Płeć: kobieta

Re: Spotkanie z introwertykiem.

Post autor: Malwina »

W jaki sposób odkryć prawdę?
Awatar użytkownika
Halszqa
Intronek
Posty: 27
Rejestracja: 04 maja 2017, 23:41
Płeć: kobieta

Re: Spotkanie z introwertykiem.

Post autor: Halszqa »

Dawanie jakichkolwiek rad jest w tym przypadku trudne. Ciężko określić co tak naprawdę ma w głowie człowiek odwlekający spotkania w nieskończoność. Zachowania fobiczne nie tłumaczą wszystkiego. Najbardziej jest creepy to, że rozmawiając z nim nabrałaś pewności o pewnych przymiotach, których poznanie jest możliwe przy bliższym kontakcie * syreny z Kill Billa*
Część mnie jest za nawiedzeniem delikwenta, ale ta racjonalna strona wyczuwa coś złego. Nie myślę tu tyko o trollu, ale rzeczywistej możliwości napotkania cholera wie kogo. To może być dyssocjalna jednostka, nigdy nie wiesz jakie intencje ma drugi człowiek i jakie osobiste potrzeby zaspokajają twoje rozmowy z nim ( może typiarz ma coś na kształt mentalnego efektu Pigmaliona)
Ty przychodzisz jak noc majowa, biała noc skąpana w jaśminie...
Awatar użytkownika
Fangtasia
Rozkręcony intro
Posty: 311
Rejestracja: 21 wrz 2014, 22:20
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Wrocław

Re: Spotkanie z introwertykiem.

Post autor: Fangtasia »

Szczerze to mi by się odechciało po tym 6 razie, czy którymś tam. Rozumiem jeszcze pierwszy raz jakiś tam cykor czy coś, chociaż no ja na spotkanie ze swoją połówką z neta musiałam ruszyć dupę ze 300 km. Jakby nie przyjechał to byłabym, lekko mówiąc, poirytowana. A po takim 6 razie? Naaara, mnie takie coś sporo energii i w ogóle odwagi kosztowało, więc szanujmy się. :P
Nie wiem co Ci radzić, bo z drugiej strony łatwo jest oceniać z boku. Ale z drugiej, myślę, że po prostu marnujesz czas i energię.
Malwina
Introrodek
Posty: 10
Rejestracja: 16 sie 2017, 7:22
Płeć: kobieta

Re: Spotkanie z introwertykiem.

Post autor: Malwina »

Bardzo Wam dziękuję.
Za parę dni wyjeżdzam na wakacje. Bez telefonu, czyli bez niego.

...bo w sumie na czym mi zależało? na rozmowach telefonicznych?? Jestem jeszcze za młoda i mam za dużo chęci na życie, by w tym tkwić.
ODPOWIEDZ