wartościowanie

Dział forum, w którym poruszane są tematy dotyczące kontaktów międzyludzkich, a także problemów w relacjach, których przyczyną może być introwersja.
im1986
Introrodek
Posty: 11
Rejestracja: 07 mar 2010, 13:09
Płeć: nieokreślona

wartościowanie

Post autor: im1986 »

hejka:)
ostatnio zastanawiałam się nad pewnym rodzajem presji społecznej jaka jest wywierana na intro. wydaje mi się, że społeczeństwo przyjęło dośc uproszczoną i dyskryminującą postawę, w której kategoryzuje sie ekstrawertyzm jako "dobry" a introwertyzm jako "zły". pisze o tym dlatego ze sama często spotykam się z jakims wartościowaniem tych cech. jeszcze mi się nie zdarzyło, zebym powiedziała komuś że jestem intro i nie byłoby to z 2giej strony traktowane jak mówienie o jakiejś wadzie. nawet od ludzi, którzy uważają się za tolerancyjnych dostaje w najlepszym razie odpowiedzi w stylu "ooooooo (tu zatroskana i współczująca mina) dlaczeeego?TRZEBA to zmienić". Oj muszę się czasem nieźle nagimnastykować, żeby przetłumaczyć że nie mam zamiaru nic zmieniać bo zarówno intro jak i ekstrawertyzm nie są ani wadami ani zaletami, tylko po prostu cechami osobowości, a te nie podlegają ocenie.po prostu są i tyle...miewacie podobne doświadczenia?
silgar
Introwertyk
Posty: 124
Rejestracja: 06 paź 2009, 0:10
Płeć: nieokreślona

Re: wartościowanie

Post autor: silgar »

No cóż, to forum jest pełne podobnych przemyśleń. Ja myślę, że powinniśmy napisać jakieś list otwarty do... hmm do.. do świata? :)
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: wartościowanie

Post autor: Inno »

Co się dziwić, ludzie wartościujący stosunek mają nie tylko do kwestii osobowości. Zwykle jest tak, że to, co preferuje większość (ewentualnie grupa dominująca) jest powszechne, więc uznawane za normalne. To, co różni się od takiego modelu traktowane jest zazwyczaj z podejrzliwą nieufnością, no bo czemu ktoś nie jest taki jak inni, pewnie coś z nim nie tak... Inność wzbudza często negatywne emocje, bo jest nieznana, a więc nie wiadomo, czego się można spodziewać, może niczego dobrego, może niebezpieczeństwa. Podobnie jest z płcią, orientacją seksualną, wyborami życiowymi, stylem życia, poglądami, ba, nawet z ubraniem. Najbezpieczniej usytuować się w szarej, dobrze znanej wszystkim strefie wśród większościowych przeciętniaków.

Ekstrawertyków jest więcej, więc ludzie częściej stykają się z ekstrawertywnym zachowaniem i potwierdzają, to, co widzą u siebie - tak mam ja, tak ma ona, tak ma on, tak mają wszyscy. Poza tym nasza kultura jest mocno ekstrawertywna, ekstrawertywne postawy, zachowania i reakcje są pożądane i uznawana za właściwe. Są uznawane za normę. Kiedyś (a i prawdopodobnie i dzisiaj) nierzadko także przez psychologów.
Obrazek
silgar
Introwertyk
Posty: 124
Rejestracja: 06 paź 2009, 0:10
Płeć: nieokreślona

Re: wartościowanie

Post autor: silgar »

Ja bym powiedział, że ekstrawertyzm jest kapitalistyczny. U ludzi ceni się aktualnie szybkość działania, pewność siebie, śmiałe decyzje i łatwość pracy w zespole. Kapitalizm nie jest dla stworzeń które sobie lubią podumać.
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: wartościowanie

Post autor: Piorun23 »

Nie zgodzę się - właśnie kapitalizm jest dobrym miejscem dla introwertyka.
To tylko kwestia znalezienia sobie niszy ekologicznej

W kapitalizmie znajdzie miejsce dla "dziwnego gościa od komputerów", grafika, speca od analiz, naukowca, "geeka", "nerda" - gościa który zasadniczo nie jest członkiem zespołu, izoluje się, siedzi w swojej magicznej zagraconej kanciapie, nie przestrzega dress codu, jest totalnym ekscentrykiem i zajmuje się głównie myśleniem - ale jest fachowcem a tylko to się liczy.
Liczy się choćby dlatego że zwalnia ekstrawertyków z całej masy zadań niezbędnych do funkcjonowania firmy, a wymagających czynności raczej im obcych (takich jak umiejętność spojrzenia bez zbędnych emocji na całość przedsięwzięcia czy spacyfikowanie zbuntowanej bazy danych).
Poza tym dobrze mieć w zespole gościa który jest z boku i nie chce iść jak wszyscy w górę drabinki, tylko być coraz lepszym w tym co robi (kwestie awansu "pionowego" i "poziomego")

Socjalizm jest pod tym względem dużo gorszy - tam osoba która nie gra w grupie i nie chce się solidaryzować jest automatycznie napiętnowana - szczególnie jeśli wystaje nad poziom

Kapitalizm - jeśli umie się do niego podejść - premiuje inność
Socjalizm zawsze premiuje przeciętność

Myślę że stąd właśnie presja tak zwanego "społeczeństwa" na introwertyków.
Panująca u nas lewacka mentalność nienawidzi inności
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
silgar
Introwertyk
Posty: 124
Rejestracja: 06 paź 2009, 0:10
Płeć: nieokreślona

Re: wartościowanie

Post autor: silgar »

W kapitalizmie znajdzie miejsce dla "dziwnego gościa od komputerów", grafika, speca od analiz, naukowca, "geeka", "nerda" - gościa który zasadniczo nie jest członkiem zespołu, izoluje się, siedzi w swojej magicznej zagraconej kanciapie, nie przestrzega dress codu, jest totalnym ekscentrykiem i zajmuje się głównie myśleniem - ale jest fachowcem a tylko to się liczy.
To pobożne życzenie a nie praktyka, no chyba że sam jesteś sobie jesteś "steram, żeglarzem, okrętem" ale wtedy trzeba z klientami rozmawiać a to też niezbyt introwertyczne. Ja znam tylko historie gdzie speców od komputerów, którzy większość czasu spędzają na wymyślaniu nazw dla zmiennymi aby było zgodne ze wzorcami projektowymi i wewnętrznymi zasadami korporacji. Ponoć są gdzieś firmy, takie ziemie obiecane, gdzie daje się nerdom wolną rękę, gdzie można sobie pograć na PSie jak się nie ma weny do pracy. Jakbyś miał namiary to daj znać, Blizzard jest za daleko ;)
Awatar użytkownika
MetalMan
Intromajster
Posty: 507
Rejestracja: 17 paź 2009, 20:48
Płeć: nieokreślona

Re: wartościowanie

Post autor: MetalMan »

Zacznijmy siglar od tego, że kapitalizm niestety umarł dawno temu śmiercią naturalną :twisted: .... Teraz to już tylko komercha :lol: Nie wiem, czy zauważyłeś ale żyjemy w socjalistycznej rzeczywistości. Wystarczy spojrzeć na Polskę gdzie partia ograniczająca hazard jest nazywana liberalną prawicą[nóż się w kieszeni otwiera :twisted: ]
Natomiast socjalizm jest z założenia miejscem złym dla introwertyka, bo zakłada "równość" wszystkich obywateli, czyli równanie do średniej przeciętności. A że ekstrawertyków jest więcej...[tutaj proponuje się czytelnikowi przeprowadzić dalszą cześć wywodu, z wyciągnięciem wniosków włącznie :wink: ]
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"

"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: wartościowanie

Post autor: Piorun23 »

Silgar, nie bawię się w pobożne życzenia.
Znam sporo ludzi którzy tak pracują, nie tylko w Polsce, ale również w Niemczech i USA

Oczywiście nie jest to MIT czy Blizzard, zawsze jest jakiś szef i rzeczy do zrobienia, ale jest również spokój i olbrzymia masa luzu.

Oczywiście, jeśli ktoś dał się złapać w "job trap" (chyba jeszcze nie ma to polskiej nazwy) - czyli MUSI pracować bo żona, dziecko i kredyty na 500lat, ma ambicję na pracę w wielkiej korporacji, albo nie ma przysłowiowych jaj by poszukać sobie swojej niszy, to ma przes...rąbane.
Ale to zasadniczo tylko jego problem
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
silgar
Introwertyk
Posty: 124
Rejestracja: 06 paź 2009, 0:10
Płeć: nieokreślona

Re: wartościowanie

Post autor: silgar »

MetalMan pisze:Zacznijmy siglar od tego, że kapitalizm niestety umarł dawno temu śmiercią naturalną :twisted: .... Teraz to już tylko komercha :lol:
Przyznaje, że trochę nie ogarniam tych Twoich teorii spiskowych :)
MetalMan pisze:Nie wiem, czy zauważyłeś ale żyjemy w socjalistycznej rzeczywistości.
Przyznaje bez bicia, że nie zauważyłem ;)
Piorun23 pisze:czyli MUSI pracować bo żona, dziecko
To tak prawdziwa ekstrawagancja...
Piorun23 pisze:ma ambicję na pracę w wielkiej korporacji

Mało kto ma ambicję na pracę w korporacji, tam po prostu można ją znaleźć.
Piorun23 pisze:albo nie ma przysłowiowych jaj by poszukać sobie swojej niszy, to ma przes...rąbane.
Ale to zasadniczo tylko jego problem
Tak właśnie chodzi o tych którzy nie maja przysłowiowych jaj albo trudniejsze warunki środowiskowe. Jak się jest tym na górze co karty rozdaje to wszystkie systemy są dobre.
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: wartościowanie

Post autor: Piorun23 »

Cóż, być może żyjemy w innych strumieniach czasoprzestrzeni i tobie trafił się ten gorszy
:lol:
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: wartościowanie

Post autor: Inno »

Piorun23 pisze:Liczy się choćby dlatego że zwalnia ekstrawertyków z całej masy zadań niezbędnych do funkcjonowania firmy, a wymagających czynności raczej im obcych (takich jak umiejętność spojrzenia bez zbędnych emocji na całość przedsięwzięcia czy spacyfikowanie zbuntowanej bazy danych).
Nie są to umiejętności skorelowane z introwertywnym lub ekstrawertywnym typem temperamentu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: wartościowanie

Post autor: Piorun23 »

Może i nie są, ale...
Znam wielu informatyków i bardzo, bardzo wielu naukowców.
Wyraźna (śmiał bym nawet powiedzieć zdecydowana) większość z nich to introwertycy

Gdy popatrzę na moich znajomych ze studiów... ci co zostali w nauce to ci którzy lubili samotne godziny nad mikroskopem czy inna próbówką, albo samotne godziny w lesie czy innych bagnach.
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: wartościowanie

Post autor: Inno »

Piorun23 pisze:Znam wielu informatyków i bardzo, bardzo wielu naukowców.
Wyraźna (śmiał bym nawet powiedzieć zdecydowana) większość z nich to introwertycy
Bardzo prawdopodobne, nie zdziwiłabym się.
Piorun23 pisze:Gdy popatrzę na moich znajomych ze studiów... ci co zostali w nauce to ci którzy lubili samotne godziny nad mikroskopem czy inna próbówką, albo samotne godziny w lesie czy innych bagnach.
To jedna część introwertyków, a inna część np. kieruje się emocjami i/lub lubi pracować z ludźmi. :)
Obrazek
Ania
Introwertyk
Posty: 63
Rejestracja: 31 sty 2010, 17:55
Płeć: nieokreślona

Re: wartościowanie

Post autor: Ania »

im1986 pisze:hejka:)
ostatnio zastanawiałam się nad pewnym rodzajem presji społecznej jaka jest wywierana na intro. wydaje mi się, że społeczeństwo przyjęło dośc uproszczoną i dyskryminującą postawę, w której kategoryzuje sie ekstrawertyzm jako "dobry" a introwertyzm jako "zły". pisze o tym dlatego ze sama często spotykam się z jakims wartościowaniem tych cech. jeszcze mi się nie zdarzyło, zebym powiedziała komuś że jestem intro i nie byłoby to z 2giej strony traktowane jak mówienie o jakiejś wadzie. nawet od ludzi, którzy uważają się za tolerancyjnych dostaje w najlepszym razie odpowiedzi w stylu "ooooooo (tu zatroskana i współczująca mina) dlaczeeego?TRZEBA to zmienić". Oj muszę się czasem nieźle nagimnastykować, żeby przetłumaczyć że nie mam zamiaru nic zmieniać bo zarówno intro jak i ekstrawertyzm nie są ani wadami ani zaletami, tylko po prostu cechami osobowości, a te nie podlegają ocenie.po prostu są i tyle...miewacie podobne doświadczenia?
Oj miewam,niestety miewam...A moje odp mam wrażenie,że są na próżno,nie dociera do nich albo jak dotrze to tylko część i może tylko udają,że rozumieją.I to mnie strasznie drażni.Wydaje mi się,że my,introwertycy,jesteśmy o wiele,wiele bardziej wyrozumiali i tolerancyjni niz ekstrawertycy i dlatego.A mnie jeszcze bardziej wkurza, gdy ktoś sie podaje za takiego,że jest tolerancyjny bardzo a jak przychodzi co do czego, to prawda inaczej wygląda :evil:
Awatar użytkownika
Kamil
Rozkręcony intro
Posty: 338
Rejestracja: 01 lip 2009, 22:52
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Gdańsk

Re: wartościowanie

Post autor: Kamil »

Kapitalizm jest jak najbardziej miejscem dla intro.. Chyba Bill Gates to właśnie intro... Zawsze trzeba tylko umieć wykorzystać swoje atuty, a nie siedzieć i narzekać jaki to zły świat... Sukces można odnieść i w biznesie... Ale o można poświęcić się zawodom typu wspomnianego informatyka, ale i naukowcy...
"Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza "- Antoine de Saint-Exupéry

"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
ODPOWIEDZ