Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Dział forum, w którym poruszane są tematy dotyczące kontaktów międzyludzkich, a także problemów w relacjach, których przyczyną może być introwersja.
tiger1996
Wtajemniczony
Posty: 5
Rejestracja: 04 lip 2012, 16:35
Płeć: nieokreślona

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: tiger1996 »

arvendanci pisze:No takiej okazji wręcz nie mogę nie wykorzystać dlatego z góry przepraszam, zwłaszcza przedmówcę, tiger1996.
Niestety muszę to zrobić... :twisted:
Offtop też proszę mi wybaczyć :P
Mam strasznie wielkie uczulenie, jak widzę wypowiedź taką jak u poprzedniej osoby. Nie chodzi mi o to, co osoba napisała - to wszystko jest ok. Chodzi mi bardziej o wizualną otoczkę.
No jak już coś piszemy, nawet te proste wypowiedzi, weźmy że to napiszmy tak, żeby miało to ręce i nogi.
Niechże to chociaż jakoś wygląda.

Nie lekceważmy się wzajemnie (mam takie wrażenie jak widzę wypowiedź w podobnym stylu), a jak już robimy częste entery, to te wszystkie pojedyncze litery po co tam na końcu linijki figurują? :P

Jakiś znak interpunkcyjny, duża litera na końcu i kropka też by się przydała, bo później ktoś napisze takie długiego zawijasa i nie wezmę oddechu, zapowietrzę się i co będzie :P

Musiałem się uczepić, ale spokojnie, tiger1996 przyzwyczaisz się, a reszta, którzy coś tam zamienili ze mną więcej zdań trochę mnie już znają pod tym względem :P

Nooo. I to by było tyle z mojej strony :)

Dobrze.
Po prostu nie chcę mi się wysuwać klawiatury i piszę na oślep. :D
Awatar użytkownika
maggie
Introwertyk
Posty: 93
Rejestracja: 02 cze 2012, 11:42
Płeć: nieokreślona

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: maggie »

kukurumba pisze:Śmiesznie ten tytuł zabrzmiał. ;p Coś w stylu "Czy twoi rodzice wiedzą, że jesteś gejem?" ;
Już myślałam, że tylko mi tak tytuł się skojarzył ;)
Nie wiem czy oni wiedzą co to introwertyzm. Sądzę, że po prostu uznają mnie za samotnika i tyle.
"To krępujące milczenie. Czemu ględzenie o bzdetach uważamy za wyraz nieskrępowania?
Po tym można poznać kogoś wyjątkowego. Kiedy można zamknąć ryj i wspólnie sobie pomilczeć."
Awatar użytkownika
Difane
Rozkręcony intro
Posty: 313
Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: Difane »

Szczerze mówiąc nigdy nikogo o tym nie informowałem, ponieważ w czasach gdy miałem znajomych nie wiedziałem o istnieniu takiego pojęcia jak introwertyzm. Inna sprawa, że większość raczej zdawała sobie sprawę z tego, że jestem w pewnym sensie "unikatowy" i akceptowała mój sposób bycia, choć zdarzały się wyjątki od tej reguły. Pamiętam jak kiedyś jeden z kumpli powiedział mi, że "nie możesz tak całą przerwę siedzieć i z nikim nie rozmawiać" (nie pamiętam w jaki sposób - i czy w ogóle - uzasadnił swoją tezę) i wtedy wydawało mi się że może i ma rację :roll: . Teraz wiem że się mylił i jak najbardziej mogę :twisted: .
Awatar użytkownika
Shamicki
Introwertyk
Posty: 119
Rejestracja: 30 lip 2008, 2:07
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
MBTI: INTJ

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: Shamicki »

A ja tam już taki jestem, zawsze taki byłem. Drażni albo drażniło to ludzi, wiem że drażniło bo sami mi o tym mówili. Zmieniali zdanie jak już mnie trochę poznali, a potrzebuję trochę czasu by z kimś swobodnie porozmawiać. Nigdy nie wpadłem na to żeby powiedzieć "bo wiesz jestem introwertykiem". Nie potrafiłem zrozumieć też czego 'oni' właściwie ode mnie chcą, jak jest 'nie tak' to przecież nie muszą ze mną rozmawiać, po co właściwie chcą mnie poznawać. Gdy byłem w liceum, w pierwszej klasie na samym początku roku gdzie nikt nikogo właściwie nie znał, na godzinie wychowawczej Pani Profesor spytała czy ktoś chce coś powiedzieć. Wstały dwie dziewczyny i powiedziały parafrazując 'Shamicki mało się odzywa', do tej pory nie mam pojęcia czemu to powiedziały, właściwie nigdy nie spytałem hmmm... może się jeszcze dowiem.
Kiedyś tam, w trakcie jakiejś długiej rozmowy przy piwku z dobrymi znajomymi zdarzyło mi się powiedzieć że jestem introwertykiem, było to dla mnie całkiem naturalne i właściwie nikt nie zauważył tych słów. Nikt mnie 'specjalnie' nie traktował, nie traktuje i nie chcę żeby traktował. Czy znajomi wiedzą ? W jakiś tak, w sposób który mnie widzą. Czy potrafią to nazwać ? Nie wiem.
Człowiek tworzy jakąś rzeczywistość, a potem staje się jej ofiarą.
Spatsi
Introwertyk
Posty: 84
Rejestracja: 06 paź 2012, 23:37
Płeć: nieokreślona

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: Spatsi »

Raczej nie czuję potrzeby informowania wszystkich wokół o moim typie charakteru(wprawdzie raz pod wpływem alkoholu zebrało mi się na wyznania, ale spuśćmy na to zasłonę milczenia). Zresztą wszyscy którzy mnie znają wiedzą, że jestem aspołecznym odludkiem.
mMm
Introrodek
Posty: 18
Rejestracja: 17 sie 2012, 14:30
Płeć: nieokreślona

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: mMm »

W moim wypadku jedynie dwie osoby wiedza i rozumieją , że jestem introwertykiem. Te osoby są również introwertykami :lol:
Jest to dwóch najlepszych moich znajomych. Jeśli chodzi o resztę znajomych, których dużo i tak nie mam to nie czułem nigdy potrzeby trąbienia im o tym bo wiem, że i tak spłynęłoby to po nich jak po przysłowiowej kaczce, nawet jeżeli bym wiedzieli o czym mówię :D A z rodziny to jedynie wspomniałem jeszcze coś mojej mamie, która przyjeła to całkiem normalnie, pewnie dlatego, że sam ma dużo z introwertyka. Kiedyś wspomniałem też bratu, ale on tylko powiedział: " O czym Ty do mnie mówisz? " ... :lol:

Ale nie czuję już potrzeby mówienia innym o tym. Jeżeli ktoś by się dopytywał dlaczego zachowuję się tak a nie inaczej to być może czułbym chęć wyjaśnienia tego :lol:
Awatar użytkownika
Miszka
Intro-wyjadacz
Posty: 429
Rejestracja: 03 paź 2012, 21:38
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: Miszka »

Czy wiedzą? Uważają mnie za kogoś nie do końca normalnego, ale chyba nie znają takiego słowa jak "introwertyk", bardziej wychodzą z założenia że nikt nie jest do końca normalny.
Awatar użytkownika
amls
Introwertyk
Posty: 72
Rejestracja: 17 paź 2012, 21:13
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: amls »

Nie mam potrzeby informowania znajomych, że jestem intro. Wydaje mi się, że ta informacja niczego by nie zmieniła i myślę, że sporo osób odniosłoby wrażenie, że mają mnie jakoś inaczej (?) traktować. Być może ci, którzy znają pojęcia "introwertyzm" i "ekstrawertyzm" zdają sobie sprawę, do której grupy należę, ale nie sądzę, że ma to wpływ na relacje.
Jedyne co chciałabym, aby się zmieniło, to uszanowanie moich decyzji. Kiedy nie chcę iść na spotkanie wolałabym się nie tłumaczyć, to tak jakbym była winna. Jednak to nie jest kwestia introwertyzmu czy ekstrawertyzmu.
jaromira
Introrodek
Posty: 18
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:55
Płeć: nieokreślona

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: jaromira »

O tym, że jestem introwertykiem dowiedziałam się już w szkole podstawowej. Wtedy nie bardzo wiedziałam o co chodzi, a jedyne wyjaśnienie, jakie mi zaserwowano to "jesteś zamknięta w sobie, wszystko bierzesz do siebie i bardzo mocno przeżywasz" - coś w ten deseń. Szczegółowiej miałam okazję zagłębić się w temat, gdy w wieku (chyba) 25 lat ktoś zasugerował mi, że powinnam zapoznać się z książką "Introwertyzm to zaleta".
Często informowałam/informuje moich rozmówców o tym, że jestem introwertykiem. Najczęściej druga strona inicjuje rozmowę na ten temat, pytając się przykładowo czemu jestem taka smutna (okazuje się, że kiedy odlatuje gdzieś myślami robię smutną minę - nawet o tym nie wiedziałam, hm... ale to wiele tłumaczy), albo dlaczego jestem taka małomówna. W gronie lepiej mi znanych osób czasem sama inicjuje temat, czasem pojawia się on w żartach typu "o ty eksrawertyku/ty i ten twój ekstrawertyzm". Czasem sama zagaduję - zależy od dnia i nastroju. Dzięki temu miałam okazję kilku osobom uświadomić ich własny introwertyzm...

Dla mnie to temat, jak każdy inny. Nie widzę szczególnego powodu "ukrywania" siebie.

Czy wiedza? Część wie, część nie wie, część nie pamięta, że mówiłam. Część rozumie, część nie rozumie, część się tym zainteresowała, część lekceważy.

Czasem wręcz boje się, że za dużo o tym mówię... Przykładowo teraz mam wątpliwości, czy kolega (ekstrawertyk) pytający się, czy naprawdę nie będzie mi sprawiało problemu, by przyjechał do nas (przyjaciel męża) na kilka dni, chciał zasugerować, że za często podkreślam, że mój introwertyzm męczy nadmierne obcowanie z ludźmi, czy może wykazywał się faktyczną troską o moje dobre samopoczucie. Ah ta niska samoocena :roll: ... Tłumacze sobie, że to jednak z troski. :wink:
Awatar użytkownika
Maksiu
Introwertyk
Posty: 96
Rejestracja: 27 paź 2012, 23:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP
Lokalizacja: Łódź, TM

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: Maksiu »

Nigdy nie czułem potrzeby informowania o tym nikogo (może poza bratem), ale też tego nie ukrywałem. Od kiedy znalazłem to forum, trochę częściej się tym chwalę. Na przykład przed chwilą powiedziałem kumplowi, Nie wiedział co to jest :lol:. Kumpel, nawet zaryzykuję nazwanie go przyjacielem, jest ekstrawertykiem (czyli się da :D ).

Ostatnio mam wrażenie, że ludzie wcale nie postrzegają mnie za introwertyka. Może jestem mniej intro niż mi się wydaje. Mam nadzieję, że mnie za to nie zlinczujecie (chyba każdy zrozumiał żart)
Obrazek
kam27ek
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 07 lis 2012, 14:00
Płeć: nieokreślona

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: kam27ek »

Ja myślę że tu nie trzeba o niczym mówić, przecież jak się z kimś znacz to on wie czy jesteś gadułą czy raczej milczysz, czy da się z tobą pobawić czy nie ma na co liczyć. To oczywiste, jak bym zaczęła wyjaśniać moim znajomym to "pojecie" obawiam się że usłyszałbym coś w rodzaju : no przecież wiemy . Co innego w sytuacjach kiedy spotykamy nowe osoby - choć w moim przypadku trudno się nie zorientować i teksty w stylu hej czemu nic nie mówisz są na porządku dziennym więc sprawa się sama rozwiązuje :D
Awatar użytkownika
mimozaa
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 07 lis 2012, 21:35
Płeć: nieokreślona

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: mimozaa »

Większość moich znajomych to ekstrawertycy, zdający sobie świetnie sprawę z tego czym jest introwertyzm i akceptujący takie cechy u mnie. Dlatego nie mogę narzekać na znajomych. Inaczej było w gimnazjum. Tam trudno było z kimś sensownie porozmawiać, a hierarchia ustalana była przez najaktywniejszych ekstrawertyków, dlatego zostałam zaszufladkowana jako kujon, który nie jest zbyt rozrywkowy ani interesujący.
Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich. A. Sapkowski
Awatar użytkownika
Avalbane
Introrodek
Posty: 11
Rejestracja: 07 lis 2012, 16:52
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: RZE

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: Avalbane »

och wiedzą i wypominają mi to przy każdej nadarzającej się okazji :lol:

A tak na serio jaka jestem większość znajomych wie i może nie nazywają tego introwersją lecz po prostu takim moim usposobieniem i starają się je uszanować w miarę możliwości. Najgorzej gdy sama się wycofuję przylepiając sobie taką łatkę bo tak mi wygodniej i uchodzę za gbura którym nie jestem.
INFP // 5w4
Awatar użytkownika
_uj44
Intronek
Posty: 30
Rejestracja: 23 paź 2012, 20:17
Płeć: nieokreślona

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: _uj44 »

znajomi nawet nie wiedzą co to jest introwertyzm, więc raczej nie wiedzą :]. W dodatku trudno rozpoznać w kimś introwertyka, jeśli się dobrze maskuje. Ale wcześniej było inaczej, porzuciłem życie towarzyskie, gdyż ludzie raczej nie akceptowali takich cech, inaczej jest z krewnymi, gdyż od zawsze akceptowali te cechy, więc mam dobry kontakt z nimi.
Awatar użytkownika
higsa
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Higsolandia

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

Post autor: higsa »

Przekonałam się, że informowanie znajomych-nieznajomych o introwersji i potrzebach introwertyka nie jest dobrą rzeczą. A w każdym bądź razie nie raz odbiło mi się to czkawką. Teraz, kiedy kogoś dziwi moja alienacja czy też unikanie zgromadzeń, mówię, że taka jestem i jak się to komuś nie podoba to trudno. Nie czuję potrzeby zawierania na siłę nowych znajomości.
ODPOWIEDZ