Tajemnice

Dział forum, w którym poruszane są tematy dotyczące kontaktów międzyludzkich, a także problemów w relacjach, których przyczyną może być introwersja.
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Re: Tajemnice

Post autor: Akolita »

Swoich tajemnic nie zdradzam, bo są wstydliwe. Cudzych nie zdradzam, bo mnie nie interesują, więc nie przyjdzie mi nawet do głowy, by o tym gadać.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
TomMorello
Introrodek
Posty: 16
Rejestracja: 19 lut 2012, 18:38
Płeć: nieokreślona

Re: Tajemnice

Post autor: TomMorello »

Kiedyś często zwierzałem się innym, obecnie już tego nie robię. Tajemnic kolegów nie wygaduję na lewo i prawo. Sądzę że zachowywanie swoich tajemnic i załatwianie swoich problemów samemu jest dobre. Nie potrzebuje niczyjej pomocy i mogę poradzić sobie sam.
I
N
T
J
Awatar użytkownika
composure
Wtajemniczony
Posty: 5
Rejestracja: 02 cze 2012, 11:58
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kielce

Re: Tajemnice

Post autor: composure »

Mam pełno takich tajemnic, jakichś z pozoru nie(po)ważnych drobnostek o których wiem tylko ja. Czasami aż głupio się z tym czuję, jak jakiś oszust, ale mimo wszystko potrzebuję tego. Muszę mieć coś tylko dla siebie. Nigdy ich nikomu nie zdradzam dlatego, że nie mam i nigdy nie miałam na tyle zaufanej osoby, a kiedy czuję że już mnie przerastają to po prostu piszę (pamiętnik).
Strasznie też nie lubię mówić o swoich planach na przyszłość, boje się że się ośmieszę. Najpierw naopowiadam czego to ja bym nie chciała, a potem i tak nic nie wyjdzie. Dlatego wszystko załatwiam po kryjomu, bez niczyjej pomocy, co jest czasami strasznie męczące, ale czuję, że gdybym komuś opowiedziała szczerze o sobie to później bym tego żałowała.
Awatar użytkownika
maggie
Introwertyk
Posty: 93
Rejestracja: 02 cze 2012, 11:42
Płeć: nieokreślona

Re: Tajemnice

Post autor: maggie »

Nie jestem gadatliwa, a na pewno nie mówię litanii swoich problemów z tekstem na końcu 'ale nie mów tego nikomu' (wiadomo jak się ma przyjaciela to zostawi dla siebie, ale powiedz mi gdzie znaleźć przyjaciela chyba , że mu się wygadasz ,a później zakopiesz) Czemu nie mówię , bo ..
air pisze:Są rzeczy, o których się nie mówi, trzyma się je tylko dla siebie.
Z tajemnicami innych jest inaczej. Nigdy nie wypytuję, sami mówią, wysłuchuję i zostawiam to między nami. Chociaż nie przepadam za jakimiś błahostkami typu 'ale nie mów mu i bla bla bla' , że w normalnej rozmowie trzeba się pilnować aby nie wygadać zresztą po jakimś czasie sami wygadują..
composure pisze:Strasznie też nie lubię mówić o swoich planach na przyszłość, boje się że się ośmieszę. Najpierw naopowiadam czego to ja bym nie chciała, a potem i tak nic nie wyjdzie. Dlatego wszystko załatwiam po kryjomu, bez niczyjej pomocy, co jest czasami strasznie męczące, ale czuję, że gdybym komuś opowiedziała szczerze o sobie to później bym tego żałowała.
Też tak mam, a jak coś wyjdzie to później mówią "Czemu nie mówiłaś". Miłe uczucie :)
"To krępujące milczenie. Czemu ględzenie o bzdetach uważamy za wyraz nieskrępowania?
Po tym można poznać kogoś wyjątkowego. Kiedy można zamknąć ryj i wspólnie sobie pomilczeć."
Awatar użytkownika
paranoik
Intronek
Posty: 29
Rejestracja: 26 cze 2010, 1:21
Płeć: mężczyzna

Re: Tajemnice

Post autor: paranoik »

Ja nie tyle mam tajemnice, choć je też, co zawsze, ale to zawsze muszę coś dla siebie zachować. Prawie nigdy nie mówię całej prawdy, za każdym razem czegoś nie dopowiem. Nie wiem czy wiecie o czym mówię i nie wiem z czego to wynika, bo z jednej strony chcę się bardzo otworzyć na innych, a z drugiej jest właśnie ta pokusa zostawienia czegoś dla siebie.
"Achilles miał tylko piętę Achillesa. Ja mam całe ciało Achillesa. "
Awatar użytkownika
Difane
Rozkręcony intro
Posty: 313
Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tajemnice

Post autor: Difane »

Chciałem już coś napisać ale stwierdziłem, że lepiej będzie jak moje zdanie na ten temat pozostanie tajemnicą :D .
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Tajemnice

Post autor: highwind »

Mam parę takich "asików" w rękawie, o których wiem tylko ja i parę innych osób na planecie :) I może z jedna rzecz przychodzi mi do głowy, o której wiem tylko ja. Miałem też taki etap kiedyś w jednym związku, że dosłownie licytowałem się z dziewczyną różnymi sekretami. Cudów wtedy można się dowiedzieć, i bardzo fajnie jest usłyszeć, że jest się pierwszą osobą w życiu tej drugiej, której dane było jakiś skrywany od lat sekret poznać (a i zrzucić coś z barków też przyjemnie) :roll: Co do tajemnic innych znajomych - czasem zdarza mi się zdradzić, jeśli wydaje mi się, że anegdota może komuś pomóc - ale zawsze wtedy mówię coś w stylu: "znałem kiedyś kogoś kto miał ", tak żeby nie było żadnych sugestii kogo to może dotyczyć.
AnaElaine Joice
Introwertyk
Posty: 67
Rejestracja: 17 maja 2011, 16:40
Płeć: nieokreślona

Re: Tajemnice

Post autor: AnaElaine Joice »

A pamiętnikowi? Zwierzacie się czasem pamiętnikowi?
"Jest 10 rodzajów ludzi – ci, którzy rozumieją kod dwójkowy i ci, którzy go nie rozumieją."
~~~~

"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa." Julian Tuwim

"Trzeba żyć, a nie tylko istnieć" Plutarch

"To smutne, że głupcy są tacy pewni siebie, a ludzie rozsądni tak pełni wątpliwości." Bertrand Russel
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Re: Tajemnice

Post autor: Akolita »

AnaElaine Joice pisze:A pamiętnikowi? Zwierzacie się czasem pamiętnikowi?
Próbowałem, po tym jak ktoś powiedział mi, że to lepsze od zwierzania się psiapsiółkom albo duszenia w sobie. Jednak nie mam do tego serca, znudziło mi się po kilku stronach, a ponad to byłem zażenowany bzdurami, które tam wypisałem, więc całość skończyła w niszczarce do papieru. :?
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Awatar użytkownika
lea
Rozkręcony intro
Posty: 332
Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
Płeć: nieokreślona
Enneagram: 0w0
MBTI: CATS

Re: Tajemnice

Post autor: lea »

Próbowałam pisać pamiętnik, bo myślałam, że pomoże mi to jakoś... wyrzucić z siebie te wszystkie emocje, ten cały ból jakby miał zniknąć wraz z zapisaniem ich na kartkach. Skończyło się na: darciu, darciu, paleniu. Znalałam nawet jakiś nie spalony z gimnazjum chyba... dżises... jak to czytam miałam jednocześnie totalne zażenowanie samą sobą i stopniem przeżywania problemów nieistotnych jak i było mi siebie bardzo, bardzo żal.
Ze zdradzania tajemnic - nic nie mam właściwie. Jeżeli mówię jakoś o swoim przeżyciach - jak i podczas czytania pamiętnika - brzmią one strasznie banalnie, nieciekawie, nie widać w nich sensu - dlaczego coś tak a nie inaczej odbieram, te wszystkie uczucia tracą na swojej mocy, ponieważ tylko ja dokładnie wiem, jak coś rozumiem, i czy konkretne zdarzenia odnoszą się do jakiś moich wcześniejszych przeżyć. Tłumaczyć to teraz komu? Zanudziła by się biedaczyna. Niektóre rzeczy są nie do mówienia, i nie do pisania - są tylko 'do czucia'.

Można by to posumować słowami Pana Dostojewskiego:
Moje słowa nie odpowiadają moim myślom, a to poniża moje myśli.


Próbowałam niedawno wygarnąć mojej rodzinie parę spraw... bardzo ważnych na mnie. Już wszystkie skrywane pretensje wywlec bardziej 'na zewnątrz'. Nijakie efekty. Scena jak z komedii to była.

Wyjawiając tajemnice, kiedy nie jest to konieczne - przynajmniej w moim doświadczeniu - można sie spotkać tylko z totalnym nie zrozumieniem, ośmieszeniem, spłyceniem powagi problemu.

I ponownie, mogę kogoś zacytować. Soren'a Kierkegaard'a.
Ludzie rozumieją mnie tak słabo, że nie rozumieją nawet moich narzekań na to, że mnie nie rozumieją.


No i mam dobrą metodę anty-zamartwiajacą, o czym już pewnej osobie pisałam. Też podchwyconą z czyjej wypowiedzi. Określ swój problem. Zadaj sobie jedno pytanie. "No i co z tego?".

Pamiętnik na szablonie "Kochany pamiętniczku" - aż mi się mdło robi. Rzeka wyżaleń do przemielonego drzewa. Ale dziennik - zbiór jakiś przemyśleń... spostrzeżeń? Może byłoby to bardziej dla mnie. Coś, co "jak ktoś znajdzie i przeczyta, to wstydu nie będzie".
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Awatar użytkownika
apohawk
Rozkręcony intro
Posty: 299
Rejestracja: 27 lis 2012, 18:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tajemnice

Post autor: apohawk »

Powierzonych tajemnic nigdy nie zdradzam. To świętość, to czyjeś zaufanie. Coś dla mnie bardzo cennego.
Sam bardzo ostrożnie lokuję swoje tajemnice. Są sprawy, o których wie może jedna lub dwie osoby.
No good deed goes unpunished.
Awatar użytkownika
lea
Rozkręcony intro
Posty: 332
Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
Płeć: nieokreślona
Enneagram: 0w0
MBTI: CATS

Re: Tajemnice

Post autor: lea »

Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
ODPOWIEDZ