Tajemnice
- Ekwiwalencja
- Pobudzony intro
- Posty: 144
- Rejestracja: 16 lis 2007, 18:40
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: z własnej krainy
Tajemnice
Mam czasem takie sprawy o których nie mogę nikomu powiedzieć: bo się wstydzę, bo nie wiem jak, bo to moje tajemnice, bo obiecałam że nie powiem... I muszę powstrzymywać siebie, aby czasem przez przypadek nie powiedzieć o słowo za dużo. Komu wy mówicie rzeczy o których nie wie cała reszta (gdy już wiecie że od tajemnic i podstępów kłamstw wybuchniecie), jak radzicie sobie z tajemnicami? O czym nie wiedzą wasi najbliżsi? Dlaczego? Czy musicie się z czymś ukrywać?
Ja zawsze dotrzymuję tajemnicy. Doszło już do tego, że jak mi się ktoś zwierza, czy mówi o czymś ważnym ja potem w rozmowie z innymi staram się kontrolować, żeby czegoś nie wygadać, choć w końcu nie wiem, czy to była tajemnica, czy nie. Trzeba się przy tym nieźle nagimnastykować, kluczyć i czasem można się w tym wszystkim pogubić.
Zdecydowanie to jest męczące, ale zdarzało się dawniej, że ktoś znajomy ogłaszał publicznie coś, co powiedziałam mu w zaufaniu i wiem jak się okropnie wtedy czułam.
Jeśli chodzi o moje tajemnice, to nie mam zbyt wielu osób, którym mogę je powierzyć.
Zdecydowanie to jest męczące, ale zdarzało się dawniej, że ktoś znajomy ogłaszał publicznie coś, co powiedziałam mu w zaufaniu i wiem jak się okropnie wtedy czułam.
Jeśli chodzi o moje tajemnice, to nie mam zbyt wielu osób, którym mogę je powierzyć.
Ja nikomu nie powierzam swoich tajemnic i jeszcze nie wybuchnąłem . Cóż, jeśli ktoś mi powierzy tajemnicę, to staram się nie ich nie przekazywać dalej. To jest chyba najgorsza rzecz, człowiek może poczuć się taki bezbronny, odkryty. Pamiętajmy, że każdy z nas ma swoje tajemnice, nawet najwięksi ekstrawertycy, choć Ci pewnie nie będą tolerować tajemnic innych...
- el quatro
- Introwertyk
- Posty: 64
- Rejestracja: 12 lis 2007, 15:31
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Katowice
Swoich tajemnic nie ujawniam, bo ich CHYBA nie mam.
Czy tajemnicą są złe oceny w szkole o których sie nie mówi rodzicom? (o których sie kiedyś dowiedzą)
Jeśli tak, to mam jedną tajemnice
Nie wiem jakie mógłbym mieć inne.
Ani nie podkochuję się w żadnej dziewczynie/ nauczycielce/ czy koledze (typowe "tajemnice" nastolatków)
Ani tym bardziej nie mam nieślubnego dziecka które miałbym ukrywać przed światem.
Czy tajemnicą są złe oceny w szkole o których sie nie mówi rodzicom? (o których sie kiedyś dowiedzą)
Jeśli tak, to mam jedną tajemnice
Nie wiem jakie mógłbym mieć inne.
Ani nie podkochuję się w żadnej dziewczynie/ nauczycielce/ czy koledze (typowe "tajemnice" nastolatków)
Ani tym bardziej nie mam nieślubnego dziecka które miałbym ukrywać przed światem.
Tajemnica to świętość. Nie zdradzam nawet wtedy, gdy trzymanie to w sobie jest dla mnie bardzo męczące lub niekorzystne dla osoby, która mi tę tajemnicę powierzyła. Zresztą, jeśli nie dostanę wyraźnego polecenia dyskrecji, sama zawsze decyduję, czy informacja, która została mi przekazana nadaje się do publicznej wiadomości. Nie lubię plotkarstwa.
Czasami czuję się jak studnia bez dna, której można wykrzyczeć wszystko bez konsekwencji. Miłe to.
Czasami czuję się jak studnia bez dna, której można wykrzyczeć wszystko bez konsekwencji. Miłe to.
INFp, gr. B
- Samotny Navigator
- Intronek
- Posty: 37
- Rejestracja: 19 maja 2008, 2:13
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: z wewnątrz
Re: Tajemnice
Mam tego w sobie sporo. Uczucia, sytuacja rodzinna. Raz wyrzuciłem z siebie to co kisiłem przez 19 lat. W sumie nie wiem czego się spodziewałem, jakiej reakcji od osoby której to powiedziałem. Nie mogłem już dłużej tego trzymać w sobie. Chciałem komuś to powiedzieć. Padło na moją niespełnioną miłość... myślę, że nie zrozumiała tego ani powagi sytuacji, ani tego że powiedziałem to właśnie jej. Wyszedłem pewnie na jakiegoś płaczka użalającego się nad swoim losem. Zrobiłem to ten jeden jedyny raz i wcale mi nie ulżyło, wręcz przeciwnie poczułem się jeszcze gorzej przez brak zrozumienia. Nie zamierzam nigdy więcej zdradzać swoich tajemnic.Ekwiwalencja pisze:Mam czasem takie sprawy o których nie mogę nikomu powiedzieć: bo się wstydzę, bo nie wiem jak, bo to moje tajemnice?
Wygrywa jeden by reszta mogła go palcem wykląć.
- Shamicki
- Introwertyk
- Posty: 119
- Rejestracja: 30 lip 2008, 2:07
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTJ
Z tajemnicami innych ludzi zawsze radziłem sobie dobrze ze swoimi również. Dobrze to znaczy dotrzymuje ich cały czas ponieważ czuje się odpowiedzialny za swoje słowa, nie chcę nikogo zranić. O czym nie wiedzą najbliżsi... o wszystkim w zasadzie. Dlaczego jestem tym kim jestem, co chcę osiągnąć, dlaczego mam ideały takie jakie mam, co czuje. Dlaczego ?. Hmmm... chyba dlatego że nie liczą sie ze mną (chyba często jest tak w przypadku introwertyków ) chociaż zawsze mogą na mnie liczyć ("Cenisz przyjaźń, ale nie pozwalaj się wykorzystywać, bo inni mogą pomylić Twoją wrażliwości z naiwnością") i udowodniłem nie raz swój potencjał. Poprostu jak chcę coś wyjawić to chcę być wysłuchany, nie pragnę doświadczeń jakie posiadł Samotny Navigator. Nie ukrywam się z niczym bo nikt nie chce wiedzieć, tak mi się wydaje.
Ludzie mają tragiczne umysły wolą gadać o problemach choć często temu zaprzeczają. Problemów raczej nie posiadam a o drobnych nawet nie ma co wspominać dlatego jeżeli by problemy podciągnąć pod tajemnice to była odpowiedź.
Zawsze ktoś musi słuchać.
Ludzie mają tragiczne umysły wolą gadać o problemach choć często temu zaprzeczają. Problemów raczej nie posiadam a o drobnych nawet nie ma co wspominać dlatego jeżeli by problemy podciągnąć pod tajemnice to była odpowiedź.
Zawsze ktoś musi słuchać.
Człowiek tworzy jakąś rzeczywistość, a potem staje się jej ofiarą.
- Intergalactic
- Intronek
- Posty: 28
- Rejestracja: 04 mar 2011, 14:06
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tajemnice
Dla mnie umiejętność dochowania tajemnicy, to jedna z najważniejszych cech u bliskiej mi osoby. To jeden z najważniejszych wyznaczników, z jakim człowiekiem mam do czynienia
Re: Tajemnice
Ja nikomu nie zdradzam swoich tajemnic. Jednak jak ktoś mi powierzy jakąś tajemnicę, to na pewno jej nie zdradzę.
zzzZZZzzz
- maadmaax123
- Intronek
- Posty: 46
- Rejestracja: 10 lip 2010, 20:54
- Płeć: nieokreślona
Re: Tajemnice
Nikomu nie mówię swoich tajemnic, uważam to za takie niemęskie . Raz tylko wybuchłem, całe szczęście, że przed zaufaną osobą. Za to mnie można powierzyć każdą tajemnice, bo po pierwsze: w rozmowach na temat innych ludzi jestem bardzo powściągliwy; po drugie: gdy ktoś mi się z czegoś zwierza to ja od razu o tym zapominam.