Studniówka
Re: Studniówka
Na studniówką poszedłem pod presją i byłem na niej ze swoją siostrą. Poza zatańczonym polonezem i paroma tańcami tuż przed wyjściem niczego specjalnego tam nie było. Oczywiście nie mogło obejść sie bez alkoholu bo inaczej w ogóle nie wyszedłbym na parkiet. Impreza w moim wykonaniu polegała głównie na wyjadaniu dekoracji ze stołu i popijaniu wódką z napojem. Studniówkę opuściłem przed końcem imprezy, ponieważ byłem już znudzony. Nagrania ze studniówki nie obejrzałem do dziś mimo że miała ona miejsce w styczniu 2009!
Re: Studniówka
O! Czyli nie jestem jedyna!mattb pisze:Nagrania ze studniówki nie obejrzałem do dziś mimo że miała ona miejsce w styczniu 2009!
Pamiętam jak dziewczyny próbowały mnie zaciągnąć na wspólne oglądanie w dniu, w którym dostaliśmy płyty. Ileż kłamstw musiałam wymyślić, żeby się wymigać... Nagranie trwa z 4 godziny... plus 1000 zdjęć. Jakby nie wystarczyło, że tam byłam! Do tej pory jej nie obejrzałam i raczej tego nie zrobię, bo nie wiem gdzie wsadziłam płytę
Jeśli na świętego Prota jest pogoda albo słota, to na świętego Hieronima deszczyk jest albo go ni ma.
- Synthesis992
- Introrodek
- Posty: 16
- Rejestracja: 10 lis 2013, 23:29
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Studniówka
Czerwona pisze:O! Czyli nie jestem jedyna!mattb pisze:Nagrania ze studniówki nie obejrzałem do dziś mimo że miała ona miejsce w styczniu 2009!
Pamiętam jak dziewczyny próbowały mnie zaciągnąć na wspólne oglądanie w dniu, w którym dostaliśmy płyty. Ileż kłamstw musiałam wymyślić, żeby się wymigać... Nagranie trwa z 4 godziny... plus 1000 zdjęć. Jakby nie wystarczyło, że tam byłam! Do tej pory jej nie obejrzałam i raczej tego nie zrobię, bo nie wiem gdzie wsadziłam płytę
Ja swoją płytkę ze studniówki wyrzuciłem do śmieci od razu w szkole jak ją tylko dostałem do ręki
Nie chce pamiętać tej cholernej studniówki i tego wydarzenia, które opisałem na stronie 12 tego tematu (3 post od dołu)
"Mówią na Nich- skazani na samotność,
ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć.
Mówią na Nich- skazani na istnienie,
wędrowcy ciszy w pogoni za przeznaczeniem"
ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć.
Mówią na Nich- skazani na istnienie,
wędrowcy ciszy w pogoni za przeznaczeniem"
Re: Studniówka
Hmm... Może zrobię to samoSynthesis992 pisze:
Ja swoją płytkę ze studniówki wyrzuciłem do śmieci od razu w szkole jak ją tylko dostałem do ręki
Nie chce pamiętać tej cholernej studniówki i tego wydarzenia, które opisałem na stronie 12 tego tematu (3 post od dołu)
- Difane
- Rozkręcony intro
- Posty: 313
- Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Studniówka
Też chciałem kiedyś tak zrobić lecz w końcu stwierdziłem, że czego jak czego ale płyty ze studniówki po prostu nie mogę się pozbyć ...Synthesis992 pisze:Ja swoją płytkę ze studniówki wyrzuciłem do śmieci
...bo przecież nigdy jej nie miałem.
Re: Studniówka
Wyrzucić najdroższą płytę to jest zwyczajne marnotrawstwo, wstyd!
Jeśli na świętego Prota jest pogoda albo słota, to na świętego Hieronima deszczyk jest albo go ni ma.
- Synthesis992
- Introrodek
- Posty: 16
- Rejestracja: 10 lis 2013, 23:29
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Studniówka
Czerwona pisze:Wyrzucić najdroższą płytę to jest zwyczajne marnotrawstwo, wstyd!
To było moje piękne "zakończenie" pewnego epizodu :lol:
Z drugiej strony muszę Ci przyznać rację, 350 złotych za płytę to trochę dużo
"Mówią na Nich- skazani na samotność,
ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć.
Mówią na Nich- skazani na istnienie,
wędrowcy ciszy w pogoni za przeznaczeniem"
ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć.
Mówią na Nich- skazani na istnienie,
wędrowcy ciszy w pogoni za przeznaczeniem"
-
- Introwertyk
- Posty: 73
- Rejestracja: 03 maja 2013, 9:04
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Studniówka
Ty to na poważnie? Zatkało mnie...350 zł? To już srebrna moneta kolekcjonerska byłaby lepszym pomysłem, również w postaci pamiątki. Nie no, doprawdy to już przegięcie.Synthesis992 pisze: Z drugiej strony muszę Ci przyznać rację, 350 złotych za płytę to trochę dużo
Re: Studniówka
Ktoś tu ma chyba poważny problem z nieśmiałością i jakieś kompleksy
Ja bardzo chętnie oglądam swoją studniówkę na DVD. Ile razy widzę siebie podczas tańczenia (a to wiecie, energia zostaje wewnątrz, więc wygląda to tak "mechanicznie" i "bez życia") mało co nie tarzam się ze śmiechu
Ja bardzo chętnie oglądam swoją studniówkę na DVD. Ile razy widzę siebie podczas tańczenia (a to wiecie, energia zostaje wewnątrz, więc wygląda to tak "mechanicznie" i "bez życia") mało co nie tarzam się ze śmiechu
- Synthesis992
- Introrodek
- Posty: 16
- Rejestracja: 10 lis 2013, 23:29
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Studniówka
No może trochę źle się wyraziłem. Płytka była wliczona w bal. A te 350 złotych to było wejście za dwie osoby (czyli ja 250 + towarzysząca 100). A, że z balu nic nie pamiętam bo się schlałem krótko mówiąc, częściej byłem na fajce niż na sali. Nawet nic nie zjadłem Więc suma sumarum zapłaciłem 350 złociszy tylko za płytkę.Rina pisze:Ty to na poważnie? Zatkało mnie...350 zł? To już srebrna moneta kolekcjonerska byłaby lepszym pomysłem, również w postaci pamiątki. Nie no, doprawdy to już przegięcie.Synthesis992 pisze: Z drugiej strony muszę Ci przyznać rację, 350 złotych za płytę to trochę dużo
Nieśmiały nie jestem i kompleksów też nie mamtopór pisze: Ktoś tu ma chyba poważny problem z nieśmiałością i jakieś kompleksy
Ja bardzo chętnie oglądam swoją studniówkę na DVD. Ile razy widzę siebie podczas tańczenia (a to wiecie, energia zostaje wewnątrz, więc wygląda to tak "mechanicznie" i "bez życia") mało co nie tarzam się ze śmiechu
Po prostu zdarzyło się coś czego nie życzyłbym nawet najgorszemu wrogowi w takiej sytuacji, w takiej szczególnej chwili jak studniówka. Ale wtedy dla mnie świat się zawalił.
I tak jak pisałem wyżej, nie sądzę, że kamera mnie uchwyciła bo na sali prawie mnie nie było, a jak już uchwyciła to tylko i wyłącznie jak siedzę z głową opartą na rękach wpatrzony w stół ze łzami w oczach, ewentualnie odchylającego głowę z kolejnym kieliszkiem.
A tak z czystej ciekawości, topór, jaki pomysł/ filmik na wstęp robiliście z klasą? Z tego co się dowiedziałem (bo na tym filmiku też mnie nie było bo jechałem zawieźć dziadka na chemię do Szczecina) to moja klasa jako mechanicy samochodowi zarzynali swoje auta żeby pod oknami dyra trochę gumy spalić i powkurzać go tym
"Mówią na Nich- skazani na samotność,
ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć.
Mówią na Nich- skazani na istnienie,
wędrowcy ciszy w pogoni za przeznaczeniem"
ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć.
Mówią na Nich- skazani na istnienie,
wędrowcy ciszy w pogoni za przeznaczeniem"
Re: Studniówka
Jak teraz sobie pomyślę, ile za to płyt mogłabym kupić, to...Rina pisze:Ty to na poważnie? Zatkało mnie...350 zł? To już srebrna moneta kolekcjonerska byłaby lepszym pomysłem, również w postaci pamiątki. Nie no, doprawdy to już przegięcie.Synthesis992 pisze: Z drugiej strony muszę Ci przyznać rację, 350 złotych za płytę to trochę dużo
Tak, żałuję, że wahając się, jednak wybrałam tę męczarnie.
Re: Studniówka
Przebiję ja płaciłam 600 zł za parę. Z tego co się orientuję dla fotografa szło 60 zł, reszta sala, jedzenie itd.Rina pisze:Ty to na poważnie? Zatkało mnie...350 zł?Synthesis992 pisze: Z drugiej strony muszę Ci przyznać rację, 350 złotych za płytę to trochę dużo
A spróbujcie dodać do tego kieckę, buty, biżuterię, makijaż, paznokcie i fryzjera... nie, nie chcę tego liczyć! :lol:
Jeśli na świętego Prota jest pogoda albo słota, to na świętego Hieronima deszczyk jest albo go ni ma.
-
- Introwertyk
- Posty: 73
- Rejestracja: 03 maja 2013, 9:04
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Studniówka
O ja pier..... Ile, zamiast tego, by mogło być książek....Czerwona pisze: Przebiję ja płaciłam 600 zł za parę. Z tego co się orientuję dla fotografa szło 60 zł, reszta sala, jedzenie itd.
A spróbujcie dodać do tego kieckę, buty, biżuterię, makijaż, paznokcie i fryzjera... nie, nie chcę tego liczyć! :lol:
- Synthesis992
- Introrodek
- Posty: 16
- Rejestracja: 10 lis 2013, 23:29
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Studniówka
ILE?? To Ty w jakimś Sheratonie miałaś tą studniówkę?? Ja pytałem się kumpli z innych szkół o ceny ich studniówek to moja wychodziła najdrożej w mieście, za parę oczywiście.Czerwona pisze: Przebiję ja płaciłam 600 zł za parę. Z tego co się orientuję dla fotografa szło 60 zł, reszta sala, jedzenie itd.
A spróbujcie dodać do tego kieckę, buty, biżuterię, makijaż, paznokcie i fryzjera... nie, nie chcę tego liczyć! :lol:
"Mówią na Nich- skazani na samotność,
ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć.
Mówią na Nich- skazani na istnienie,
wędrowcy ciszy w pogoni za przeznaczeniem"
ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć.
Mówią na Nich- skazani na istnienie,
wędrowcy ciszy w pogoni za przeznaczeniem"
Re: Studniówka
Pomyliłam się trochę, okazuje się, że płaciłam 550 zł, co w zasadzie niewiele zmienia
Taniej można było zrobić jedynie w jakiejś wiosce obok (w sali weselnej), ale po doświadczeniach sprzed kilku(nastu) lat (rozpadało się tak bardzo, że na studniówkę nie dotarła nawet połowa) zaczęto odchodzić od tego pomysłu. Mniejsze szkoły robiły u mnie w mieście i wychodziło im 300-400 zł za parę.
Jeśli miałabym decydować dzisiaj - nie poszłabym.
No to teraz kto da więcej :lol:
W żadnym Sheratonie, tylko w Muzeum Podobno rok w rok maturzyści z mojej szkoły mają studniówkę właśnie tam.Synthesis992 pisze:To Ty w jakimś Sheratonie miałaś tą studniówkę??
Taniej można było zrobić jedynie w jakiejś wiosce obok (w sali weselnej), ale po doświadczeniach sprzed kilku(nastu) lat (rozpadało się tak bardzo, że na studniówkę nie dotarła nawet połowa) zaczęto odchodzić od tego pomysłu. Mniejsze szkoły robiły u mnie w mieście i wychodziło im 300-400 zł za parę.
Jeśli miałabym decydować dzisiaj - nie poszłabym.
No to teraz kto da więcej :lol:
Jeśli na świętego Prota jest pogoda albo słota, to na świętego Hieronima deszczyk jest albo go ni ma.