Strona 1 z 20

Przyjaźń...

: 23 lis 2007, 12:38
autor: grabaż
jak w temacie...
nie ma takiego wątku na forum a ciągle czytam w innych postach... widzę przebłyski o przyjaźni, znajomych...
no więc jak to u Was wydląda? :)

: 23 lis 2007, 13:46
autor: Majka
Miałam przyjaciółkę w podstawówce, ale nasza przyjaźń jakoś skończyła się po mniej więcej roku od pójścia do gimnazjum, bo trafiłyśmy do innych klas. W gimnazjum poznałam dwie osoby, które mogłabym nazwać przyjaciółkami, ale też jakoś przestałyśmy się kontaktować po pewnym czasie od pójścia do liceum. W liceum miałam jedną bardzo dobrą koleżankę, a z resztą klasy prawie nie utrzymywałam kontaktów. Teraz jestem na I roku studiów i mam bardzo wielu znajomych. Nie ma jednak wśród nich nikogo, kto byłby mi bliższy, bo każde zajęcia mam w innej grupie, więc jest wiele osób, z którymi rozmawiam tylko raz w tygodniu. I bardzo mi to nie odpowiada, bo wolałabym jedną przyjaciółkę/przyjaciela niż tłum znajomych... Ale jeszcze 4,5 roku przede mną, więc mam nadzieję, że uda mi się kogoś lepiej poznać.

Zatem...

: 23 lis 2007, 13:50
autor: Ekwiwalencja
Nie mam przyjaciół, bo dla mnie przyjaciel to ktoś szalenie ważny i nie znalazłam kogoś kogo mogłabym z czystym sumieniem i sercem nazwać przyjacielem. Sama byłam nazywana tak kilka razy mimo iż czasem czułam się tylko kumpelą czy znajomą (hierarchia ważności: znajoma,kumpela, przyjaciółka)

Hm... kim właściwie jest przyjaciel, hę? Kimś kto was lubi takimi jakimi jesteście? Kto rozumie i toleruje? Nie wiem... Mam kilku hm... kumpli i kumpelek, które lubię już długo, ale przyjaciółka hm... może siostra ewentualnie...

: 23 lis 2007, 13:52
autor: Ekwiwalencja
SkyMaja pisze:M W liceum miałam jedną bardzo dobrą koleżankę, a z resztą klasy prawie nie utrzymywałam kontaktów.
Tak samo mam ale chcę to zmienić...
U mnie integracja zaczyna się w ostatnich klasach w ostatnich dniach ech...

: 23 lis 2007, 15:26
autor: el quatro
Ekwiwalencja pisze:
SkyMaja pisze:M W liceum miałam jedną bardzo dobrą koleżankę, a z resztą klasy prawie nie utrzymywałam kontaktów.
Tak samo mam ale chcę to zmienić...
U mnie integracja zaczyna się w ostatnich klasach w ostatnich dniach ech...
Ja tak miałem w pierwszej klasie, chodzę teraz do czwartej(technikum)
Co rok mam coraz to większy kontakt z klasą
Żal mi będzie tą szkołe kończyć, bo naprawdę dobrze się w niej czuje.

: 23 lis 2007, 19:42
autor: Cosh!se
Ja w podstawówce, miałam jedną koleżankę, którą wtedy uznawałam za moją przyjaciółke. Potem w gimnazjum również trafiłyśmy do tej samej klasy. Jednak jakoś tak się ułożyło, że ona zaprzyjażniła się z inną dziewczyną. I tak nasz kontakt zerwał się częściowo. Z resztą nigdy nie byłyśmy ze sobą tak blisko związane. Raczej polegało to na tym, razem siedziałyśmy w ławce i chichrałyśmy się ze wszystkiego z czego tylko się dało :) . Potem też w gimnazjum zakolegowałam się z inną dziewczyną i tak to przetrwało do liceum. Chociaż raczej nie mogę jej nazwać przyjaciółką. Wiele rzeczy które jest dla mnie ważnych lub bardzo prywatnych (np. to co się dzieje w rodzinie) zostawiam dla siebie. Natomiast ona mówi mi o wszystkim. No i jest ekstrawertykiem, tak dla uściślenia :) .

: 23 lis 2007, 23:07
autor: sye
Nie mam przyjaciół.

: 24 lis 2007, 12:57
autor: sagitar
Swego czasu zacząłem się zastanawiać, dlaczego mam taki dystans wobec określenia kogoś przyjacielem, podczas gdy wszyscy wokół szastają tym pojęciem na lewo i prawo. Jakim zaskoczeniem było dla mnie przeczytanie o jednej z cech introwertyków - "tylko głębokie relacje z innymi nazywają przyjaźnią"! Dobrze mimo wszystko wiedzieć, że człowiek się pod tym względem nie urwał z choinki. Rzeczywiście przyjaźń traktuję poważnie - można na mnie liczyć często chyba bardziej niż na własną rodzinę.

: 25 lis 2007, 23:06
autor: rawel
Hmmm miałem przyjaciela , którego znam od 16 lat.
Zawsze traktowałem go jak brata i często tak też byliśmy określani przez ludzi, którzy nas nie znali.
Byłem w stanie wybaczyć mu wiele, zawsze chętnie pomagałem mu w trudnych sytuacjach nawet jeśli były mi one nie na rękę.
Niestety pewnego dnia postąpił, mówiąc delikatnie, dwulicowo wobec mnie.
Po prostu wykorzystał to, że znamy się tyle lat i na pewno puszczę jego czyny w niepamięć.
Pomylił się.
Teraz nie mam nikogo, kogo mógłbym nazwać przyjacielem.
Bardzo ciężko jest stać się moim przyjacielem, gdyż ciężko jest mnie tak naprawdę poznać. Nie dopuszczam do "siebie" nikogo zbyt blisko.
Taką mam już naturę i chyba nikt tego nie zmieni...

Natomiast moja osoba jest określana przez wile osób jako przyjaciel.
Myślę, że głownie dzięki umiejętności wysłuchania oraz wczucia się w rolę rozmówcy. Podobno też zawsze służę też dobrą radą :wink:

: 25 lis 2007, 23:26
autor: Phobia
...

: 30 gru 2007, 17:25
autor: okno77
Myślę, że mam powołanie do samotności...znajomi przychodzą i odchodzą...ostatnio najczęściej poznaję ludzi przez internet, i na wirtualnej rzeczywistości się kończy.

: 30 gru 2007, 19:23
autor: carpe_diem
Mogę się zapytać, skąd ta niechęć do ludzi z realnego świata? Dlaczego ograniczasz swoje znajomości do świata wirtualnego?

: 30 gru 2007, 21:28
autor: okno77
nie ma niechęci :) miałam kiedyś znajomych w realu ale wykruszyli się...

Przyjaciel introwertyka

: 07 sie 2008, 8:01
autor: Alexis
Przeczytałam kiedyś, że książe Karol jest introwertykiem, a bardziej niż z ludźmi, woli zaprzyjaźniać się ze zwierzętami, bo wyzbyte są wielu złych cech, które posiadają ludzie.
Osobiście mam bardzo wąskie grono znajomych i tylko jedną osobę, którą mogę nazwać przyjacielem. Mam również kota, ale przyjacielem go nie nazwę. To raczej kolega :)
Jak to jest u Was? Macie przyjaciela bądź przyjaciół?

: 07 sie 2008, 8:54
autor: Akolita
Ja znam aż trzy osoby, które mogę nazwać prawdziwymi przyjaciółmi. Znam ich od wielu lat, jeszcze nigdy na żadnej z tych osób się nie zawiodłam - mamy dość zbliżony światopogląd, choć zupełnie rożne zainteresowania i styl życia. Ale to chyba dzięki tym właśnie mniejszym i większym różnicą związek między nami jest aż tak silny. Reszta świata raczej mnie nie lubi i unika, dobrze wiedzieć, że nie wszyscy na świecie woleliby, by mnie nie było. :)