niezrozumienie
-
- Introwertyk
- Posty: 88
- Rejestracja: 07 wrz 2012, 20:19
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Tarnów
niezrozumienie
Nie mam tu na myśli rozumienia różnicy w typie temperamentu, a tego jak postrzegamy świat. Chodzi tu o wnioski z dogłębnych analiz tego co codziennie obserwujemy. Często tak mam: widzę pewną prawidłowość, która jest dla mnie oczywista i logiczna. Ale beton ekstrawertyczny to odrzuca
- Sorrow
- Krypto-Extra
- Posty: 829
- Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ENFP
Re: niezrozumienie
No, czasami tak jest. Szczególnie jak tacy osobnicy cierpią na syndrom normalności.
- midnight_rider
- Intronek
- Posty: 50
- Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
- Płeć: nieokreślona
Re: niezrozumienie
normalność - co zabawne, ile razy zapytałam kogoś o definicję, nikt nie potrafił wyjaśnić. to samo z dziwnością. dziwne jest dziwne, normalne normalne - w mniemaniu ludzi przeze mnie pytanych nie ma tu nic do tłumaczenia
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
-
- Intronek
- Posty: 54
- Rejestracja: 22 wrz 2012, 18:42
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Kraków
Re: niezrozumienie
Wiesz, to są pojęcia dość względne. To, co dla jednego jest dziwne, dla innego może być normalne i vice versa.
- midnight_rider
- Intronek
- Posty: 50
- Rejestracja: 09 paź 2012, 16:28
- Płeć: nieokreślona
Re: niezrozumienie
no tak, wszystko jest względne, jeśli się w to zagłębi. chodzi mi raczej o odruchowe komentarze/odpowiedzi ludzi, którzy nawet nie potrafią sprecyzować o co im chodzi. to jest takie branie swoich odczuć co do rzeczywistości jako bezwzględną prawdę . ale także utożsamianie innego z dziwnym, tzn. pierwsze wrażenie: dziwne, a po rozpowszechnieniu już wydaje się normalne. dziwne i normalne to dwa słowa, które niesamowicie mnie irytują. staram się ich w ogóle nie używać.
A wszystko to jest
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
identycznie trwałe
jak numer telefonu
na pudełku zapałek
-
- Introwertyk
- Posty: 88
- Rejestracja: 07 wrz 2012, 20:19
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Tarnów
Re: niezrozumienie
Zaczynam tłumaczyć pewnemu ekstra nasze różnice w temperamencie i mówię: poczytaj to i to (WWW), a ten "nie mam czasu na pierdoły". Z całym szacunkiem dla ekstrawertyków, którzy na to zasługują ale powiedzcie mi jak tu nie nazywać takich osób idiotami?
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: niezrozumienie
Pierwsza zasada kręgu - nie rozmawiaj o kręgukosmonauta80 pisze:Zaczynam tłumaczyć pewnemu ekstra nasze różnice w temperamencie i mówię: poczytaj to i to (WWW), a ten "nie mam czasu na pierdoły".
- Padre
- IntroManiak
- Posty: 627
- Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:34
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
- Kontakt:
Re: niezrozumienie
Druga to "rubel za wejście, dziesięć za wyjście"? :-Phighwind pisze:Pierwsza zasada kręgu - nie rozmawiaj o kręgu
I explore the frontiers of safety! I laugh at danger, from a distance, and quietly, so as not to get all worked up.
Re: niezrozumienie
Nigdy nie mialam podobnej konfrontacji zeby komus wyjasniac co to znaczy byc intro, bo wiem tylko od niedawna, ale nie trudno mi to sobie wyobrazic.kosmonauta80 pisze:Zaczynam tłumaczyć pewnemu ekstra nasze różnice w temperamencie i mówię: poczytaj to i to (WWW), a ten "nie mam czasu na pierdoły". Z całym szacunkiem dla ekstrawertyków, którzy na to zasługują ale powiedzcie mi jak tu nie nazywać takich osób idiotami?
Czasami patrze wstecz i rozpamietuje moje wszystkie znajomosci ktore sie rozpadly tylko dlatego ze nikt nie wiedzial ze jestem intro ani ze jest w ogole cos takiego. Gdybym wtedy wiedziala to co wiem teraz, duzo rzeczy mogloby sie inaczej ulozyc.
Jednakze jakbym miala komus tlumaczyc o to jest introwertyzm to to bylby.. maly problem.
Nie wiedzalabym jak zaczac, wiem to i owo o introwertyzmie, moge o tym rozprawiac godzinami ale nie wiem jak to ugrysc zeby trafic do ekstrawertyka. Normalnie bym sie nie martwila, jesli jakis ektra nie wie to jego problem ale trafiaja sie osoby ktore nie sa mi obojetne a sa ekstra. Watpie zeby ekstrowertyk wykazal chec zeby zglebic sie w jakis obcy (moze tez nudny) dla niego temat we wlasnym zakresie. A opowiedziec tez sie za bardzo nie da bo cos mi mowi ze oni nie umieja skupic swojej uwagi wystarczajaco dlugo zeby wysluchac co ktos ma do powiedzenia. To bardzo frustrujace, jedynym rozwiazaniem byloby wprowadzenie tego do systemu edukacji - wtedy byliby zmuszeni zeby sie o tym uczyc. A dobrowolnie to moze jakies krotkie filmiki na temat zeby ich za bardzo nie zanudzic. Jakis miesiac temu na demotach byly jakies porady dla ekstrawertykow jak powinni traktowac introwertykow. To nawet dobry pomysl zeby rozprzestrzenic swiadomosc o introwertyzmie, ale i tak mam przeczucie ze ekstrawertykow to malo obchodzi.