Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
- hipotermia18
- Intronek
- Posty: 26
- Rejestracja: 25 lut 2013, 23:21
- Płeć: nieokreślona
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
Mi od zawsze powtarzali że "dziewczyna powinna sie więcej uśmiechać" albo dość popularne "czemu ciągle jesteś taka smutna, jakbyś w ogóle nie miała energii". I moge powtarzać bez końca że nie jestem tylko o czymś tam sobie myślę i nie zastanawiam sie czy sie uśmiecham czy nie ale większość tego nie rozumie. Zresztą zachowuje sie zupełnie inaczej z osobami które dobrze znam niż z prawie obcymi ludźmi, albo ci pierwsi już sie troche przyzwyczili. Podsumowując myśle jednak, że introwertyk rzuca sie o wiele mniej w oczy niż introwertyczka może dlatego, że większość dziewczyn mówi coś przez 90% swojego życia i śmieje sie na cały głos Pamiętam też jak byłam mała i lubiłam mieć zamknięte drzwi w pokoju a moja mama sie o mnie bała i zabraniała mi je zamykać...Biedna, w sumie współczuje jej takiego dziecka :lol:
"Przecież każdy ma marzenia. Są moje, są tylko, tylko moje"
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
Na mnie w rodzinie mówią że jestem taki poważny, nie to co inni, dyskoteki i balangi, alkohol, zero myślenia o przyszłości. Nasz syn jest taki poważny i spokojny. Idealny kandydat na partnera.
Nie no, spoko. Wolność. Niech sobie myślą o mnie co chcą. Tak to zawsze pozytywnie podkreślają. Przecież nie będę ani mówił im co mają myśleć, ani płakał bo komplementami mnie obsypują. Bo im to akurat się tak podoba.
Ten mój introwertyzm.
A ja chętnie troszeczkę szaleństwa bym do swojego życia wpuścił.
Do co zdania innych. A nawet nie wiem. Lepsi znajomi uważają że jestem cichy, odrobinę nieśmiały, zamyślony, zakochany w książkach. Inni pewnie mają mnie za dziwaka.
Kiedyś, dawno temu w LO, zapytałem dziewczynę o to kogo jej przypominam. Włóczykija. Say whaaaaaat ?
Nie no, spoko. Wolność. Niech sobie myślą o mnie co chcą. Tak to zawsze pozytywnie podkreślają. Przecież nie będę ani mówił im co mają myśleć, ani płakał bo komplementami mnie obsypują. Bo im to akurat się tak podoba.
Ten mój introwertyzm.
A ja chętnie troszeczkę szaleństwa bym do swojego życia wpuścił.
Do co zdania innych. A nawet nie wiem. Lepsi znajomi uważają że jestem cichy, odrobinę nieśmiały, zamyślony, zakochany w książkach. Inni pewnie mają mnie za dziwaka.
Kiedyś, dawno temu w LO, zapytałem dziewczynę o to kogo jej przypominam. Włóczykija. Say whaaaaaat ?
- lea
- Rozkręcony intro
- Posty: 332
- Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 0w0
- MBTI: CATS
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
Na mnie m.in. mówią Grumpy Cat. :v Włóczykij nie taka zła postać. Mocno introwertyczna, samotnicza, inteligentna jak i sympatyczna. Czemuż to poirytowane "whaaat?" :wink:Drimlajner pisze:Kiedyś, dawno temu w LO, zapytałem dziewczynę o to kogo jej przypominam. Włóczykija. Say whaaaaaat ?
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
- hipotermia18
- Intronek
- Posty: 26
- Rejestracja: 25 lut 2013, 23:21
- Płeć: nieokreślona
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
Powinieneś się cieszyć ja kocham Włóczykija odkąd skończyłam 5 lat :wink:Drimlajner pisze: Kiedyś, dawno temu w LO, zapytałem dziewczynę o to kogo jej przypominam. Włóczykija. Say whaaaaaat ?
"Przecież każdy ma marzenia. Są moje, są tylko, tylko moje"
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
Miałem wtedy 15 lat, nie miałem rozwiniętej... samoświadomości. Introwertycy, ekstrawertycy, różnych podtypów. Dla mnie 15 latka to nie istniało. Sądziłem że to wszystko jest dużo prostsze. Człowiek jest albo głupi albo inteligentny, albo pewny siebie albo nieśmiały, wysportowany albo łamaga.Czemuż to poirytowane "whaaat?"
Tak też. Moja pierwsza reakcja. "Co ? Ja Włóczykij ? Przecież ja nie mam zielonego płaszcza !"
Parę lat później dopiero te tryby w mózgownicy zaczęły działać i zaczaiłem. Chodziło jej o to że ja jak i Włóczykij, po prostu więcej słuchamy innych a mniej mówimy. Ot co. A nie że płaszcze i glany, i kapelusz.
- vragutinovic
- Pobudzony intro
- Posty: 169
- Rejestracja: 18 lis 2012, 0:38
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INTP
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
To ja się pochwalę* i powiem że na mnie w liceum mówili "Robocop".
*no co, może nie ma czym?
*no co, może nie ma czym?
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
Chwilka, ale co w nim takiego urzekającego jest ?Powinieneś się cieszyć ja kocham Włóczykija odkąd skończyłam 5 lat
Robocop
-
- Wtajemniczony
- Posty: 6
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski a czasem Poznań
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
Ja oprócz introwertyzmu odznaczam się jeszcze flegmatyzmem. W związku z powyższym, kiedy w liceum na biologii miało być publiczne mierzenie ciśnienia i mnie nie było na tej lekcji, to żartowano, że nie chciałem, żeby się wydało, że nie mam ciśnienia.
Poza tym przed egzaminami na studiach często słyszę "chciałbym być taki spokojny jak Ty".
Co do Włóczykija - moja ulubiona postać z Muminków odkąd pamiętam.
Poza tym przed egzaminami na studiach często słyszę "chciałbym być taki spokojny jak Ty".
Co do Włóczykija - moja ulubiona postać z Muminków odkąd pamiętam.
- lea
- Rozkręcony intro
- Posty: 332
- Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 0w0
- MBTI: CATS
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
To nie oczywiste?Drimlajner pisze:Chwilka, ale co w nim takiego urzekającego jest ?
:lol:Drimlajner pisze:płaszcze i glany, i kapelusz.
A tak na serio. Cały jest urzekający no.
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
A tak na serio. Cały jest urzekający no.
Ten błysk w oku.
- lea
- Rozkręcony intro
- Posty: 332
- Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 0w0
- MBTI: CATS
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
Ta fajka.
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
- Difane
- Rozkręcony intro
- Posty: 313
- Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
Mówicie o swoich ojcach... mi trochę brakuje mojego ponieważ myślę że gdyby żył, to mógłby rozwiać wiele wątpliwości, które wprawiają moją matkę w konsternację. Tym bardziej że z opisów jego zachowania z czasów dzieciństwa dość jasno wynika, że miał dość introwertyczną osobowość; przykładowa sytuacja - wchodzę do kuchni, w której jest już matka i np. jedna z sióstr. Mama pyta nas - "czemu ze sobą nie rozmawiacie ?", na co ktoś reaguje wyjściem z kuchni, kto inny zmienia temat i generalnie wszyscy zachowują się tak, jakby w ogóle nie słyszeli tego pytania, tj. ja z siostrami tak jakby rozumiem się bez słów, ale matka nie rozumie nas kompletnie .
Jeżeli natomiast chodzi o włóczykija to przyznam się bez bicia, że niewiele już pamiętam z czasów, gdy oglądałem "Muminki" :lol: . Inna sprawa, że najbardziej w pamięci zapadła mi inna postać z tej bajki, którą darzę dokładnie odwrotnymi pokładami sympatii, niż intro włóczykija. Najogólniej mówiąc - cholernie nie lubiłem tej pyskatej Mał(py w czerwonym)ej Mi . Zresztą z tego co przed chwilą wyguglowałem wnioskuję, że wspominany tu bohater też raczej za nią nie przepadał :
http://www.wgrane.pl/9fd1af8fc512a69d11ada3a4464b6351
Co prawda w tej scenie wyszła jeszcze dość pozytywnie, ale nie dajcie się zwieźć pozorom, bo to zła kobieta była :wink: .
Jeżeli natomiast chodzi o włóczykija to przyznam się bez bicia, że niewiele już pamiętam z czasów, gdy oglądałem "Muminki" :lol: . Inna sprawa, że najbardziej w pamięci zapadła mi inna postać z tej bajki, którą darzę dokładnie odwrotnymi pokładami sympatii, niż intro włóczykija. Najogólniej mówiąc - cholernie nie lubiłem tej pyskatej Mał(py w czerwonym)ej Mi . Zresztą z tego co przed chwilą wyguglowałem wnioskuję, że wspominany tu bohater też raczej za nią nie przepadał :
http://www.wgrane.pl/9fd1af8fc512a69d11ada3a4464b6351
Co prawda w tej scenie wyszła jeszcze dość pozytywnie, ale nie dajcie się zwieźć pozorom, bo to zła kobieta była :wink: .
- lea
- Rozkręcony intro
- Posty: 332
- Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 0w0
- MBTI: CATS
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
Mówiąc o ojcach i "Muminakach", gdy byliśmy mali [ z bratem ] ojciec mnie właśnie Małą Mi zwał, z racji moich pyskówek. Do teraz mu się zdarza rzec "że jestem jak Mi z Muminków". Niepozorna a nad wyraz kąśliwa.*Difane pisze: Najogólniej mówiąc - cholernie nie lubiłem tej pyskatej Mał(py w czerwonym)ej Mi . Zresztą z tego co przed chwilą wyguglowałem wnioskuję, że wspominany tu bohater też raczej za nią nie przepadał :
http://www.wgrane.pl/9fd1af8fc512a69d11ada3a4464b6351
Co prawda w tej scenie wyszła jeszcze dość pozytywnie, ale nie dajcie się zwieźć pozorom, bo to zła kobieta była :wink: .
I zabawna postać właściwie i z wyobraźnią. I ojtam od razu zła. O wiele lepsza niż Migotka ze zwierciadełkiem i obsesją na temat grzywki i ogonka, i wgl. zapatrzona w siebie i niezbyt ogarnięta. :v
Książki o wiele lepsze sa, i odbieram postacie bardziej pod kątem tego jak w lekturze było dokładniej. A takich tekstów w książce nie było, czuję oburzona jako czytelniczka.
* < ale tylko do tych, co na to zasłużyli. I nie pyskuje, tylko własną opinię wyrażam.
Tak o, uważam się za człowieka nawet sympatycznego... [ choć ponurego ] >
hueh lekki offtop?
Ryjek dobra postać, choć niezbyt się utożsamiam. A może troszkę...?
A jeszcze co do rodzeństwa, to nawet jak w jednym autobusie z bratem jadę, to on siada gdzie indziej ja gdzie indziej. I kłócimy się okrutnie. A matka do nas mówi "tylko siebie macie, więcej dzieci mieć nie będę! Kochać, i się wspierać!".
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
- Difane
- Rozkręcony intro
- Posty: 313
- Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
Ano całkiem możliwe, że w wersji animowanej przedstawiono ją trochę w "krzywym zwierciadle" . Także będę pamiętał, aby już nie oceniać tej bohaterki, z tak zawężonej perspektywy .lea pisze:Książki o wiele lepsze sa, i odbieram postacie bardziej pod kątem tego jak w lekturze było dokładniej. A takich tekstów w książce nie było, czuję oburzona jako czytelniczka.
Re: Komentarze ludzi o waszej introwertyczności
hipotermia18 pisze:Mi od zawsze powtarzali że "dziewczyna powinna sie więcej uśmiechać" albo dość popularne "czemu ciągle jesteś taka smutna, jakbyś w ogóle nie miała energii". I moge powtarzać bez końca że nie jestem tylko o czymś tam sobie myślę i nie zastanawiam sie czy sie uśmiecham czy nie ale większość tego nie rozumie. Zresztą zachowuje sie zupełnie inaczej z osobami które dobrze znam niż z prawie obcymi ludźmi, albo ci pierwsi już sie troche przyzwyczili. Podsumowując myśle jednak, że introwertyk rzuca sie o wiele mniej w oczy niż introwertyczka może dlatego, że większość dziewczyn mówi coś przez 90% swojego życia i śmieje sie na cały głos Pamiętam też jak byłam mała i lubiłam mieć zamknięte drzwi w pokoju a moja mama sie o mnie bała i zabraniała mi je zamykać...Biedna, w sumie współczuje jej takiego dziecka :lol:
Ja też często słyszę: "Uśmiechnij się"!- ludzie nie rozumieją, że nie jestem smutna, tylko w obecnej chwili przebywam w swoim prywatnym świecie. Czasami już mi się nie chce uśmiechać na siłę.