Gorączka Sylwestrowej Nocy

Dział forum, w którym poruszane są tematy dotyczące kontaktów międzyludzkich, a także problemów w relacjach, których przyczyną może być introwersja.
rosemary

Gorączka Sylwestrowej Nocy

Post autor: rosemary »

Witam :)

Chciałam poruszyć dość aktualny temat. Właśnie jestem zadręczana pytaniem: "Jak spędzasz Sylwestra?". Tak jest co roku, a ja jak zwykle nie mam żadnych szczególnych planów. Jak dla mnie może to być spokojny wieczór spędzony w gronie rodziny, czy w towarzystwie przyjaciółki. Owszem chętnie uczciłabym ten czas w jakiś szczególny sposób: np. w jakimś ciekawym, wręcz romantycznym miejscu, lub na jakiejś imprezie, ale nie czuję żeby to była konieczność. W końcu nie można tego planować na siłę.

Tymczasem ludzie powariowali i w naszym społeczeństwie, szczególnie w wśród młodych, pokutuje przekonanie, że trzeba się bawić i to na całego. Ta noc musi być szalona, niezapomniana. Czuję się trochę nieswojo odpowiadając na tego typu pytania i wyczuwam po raz kolejny brak zrozumienia dla osób introwertycznych i brak szacunku dla ich nieco odmiennych potrzeb.

Wobec takiej presji najchętniej spędziłabym tą noc zupełnie sama z dala od całego szumu. Dla mnie to rzeczywiście szczególny moment. Czas na zadumę, podsumowanie sukcesów, ocenienie strat i poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: "co dalej?". Ważną sprawą jest sprecyzowanie swoich marzeń i planów. Stawianie przed sobą celów i podsycanie nadziei. Wszystko uczczone kieliszkiem szampana i rozświetlone błyskiem fajerwerków.

Niektórzy chyba zatracili swoją indywidualność. Popadli w schematyzm, w pędzie za grupą, nie chcąc się w żaden sposób z niej wychylać. Uważam, że każdy ma prawo do rozporządzania swoim wolnym czasem według własnego uznania i nikomu nic do tego, nawet jeśli nie podąża się z prądem, ale pod prąd!!!

Z mojej strony jest to zachęta do dyskusji na ten temat, a jednocześnie przesłanie dla wszystkich ekstrawertycznych osób odwiedzających nasze forum.
Pomyk

Post autor: Pomyk »

Ja chyba jak zwykle, czyli w domu przed komputerem :)
Awatar użytkownika
Pałer_Frytas
Stały bywalec
Posty: 182
Rejestracja: 16 lis 2007, 16:55
Płeć: nieokreślona

Post autor: Pałer_Frytas »

A ja w tym roku urządzam sylwestra u siebie :P
Disco lat 70/80 będzie rządzić tej nocy :D

W końcu mamy przęłom 2007(0)/8(0) :wink:
5w4
INTP
ABASCUS!
radek

Post autor: radek »

Ja jak zwykle w domu, wraz z rodziną
Awatar użytkownika
Ekwiwalencja
Pobudzony intro
Posty: 144
Rejestracja: 16 lis 2007, 18:40
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z własnej krainy

Post autor: Ekwiwalencja »

szaleństwo z przyjaciółkami ;]
Awatar użytkownika
Cosh!se
Intronek
Posty: 54
Rejestracja: 30 paź 2007, 19:39
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Faerie

Post autor: Cosh!se »

Jak co roku rodzinka, książka, tv i dużo smacznego jedzenia :D
"Poeci, magicy, żeglarze
Tancerze wojny i ja
Wygnani z miasta radości
Wygnani bez imion i ciał
Nie dla nas owoce raju"
Phobia

Post autor: Phobia »

...
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2008, 10:51 przez Phobia, łącznie zmieniany 1 raz.
szejk
Introwertyk
Posty: 81
Rejestracja: 25 lis 2007, 23:33
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post autor: szejk »

Ja tez nie nawidze konca roku, a jeszcze bardziej jego poczatku. Jak dla mnie cholernie nie mile uczucie. Sylwester oczywiscie w domu, a gdziezby indziej :lol:
Piotrek K.
Stały bywalec
Posty: 184
Rejestracja: 20 lis 2007, 11:38
Płeć: nieokreślona

Post autor: Piotrek K. »

Hm, mój sylwester... Jak spędzę? Są trzy możliwości: jedna - spędzę go na nocnej libacji z moją stałą, kilkuosobową grupką rozszerzoną o parę osób, z którymi widzimy się rzadziej, druga - spędzę go z pewną bardzo mi bliską osobą siedząc u Niej w pokoju, o ile ta nie wybierze się z koleżanką na... dyskotekę (jakoś bym się o Nią tam podwójnie bał), trzecia - zostanę w domu.
Majka
Introwertyk
Posty: 84
Rejestracja: 10 mar 2007, 16:07
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Majka »

Ja będę siedzieć w domu, pewnie przed komputerem albo jakąś książką. Nie robi na mnie żadnego wrażenia fakt, że końcowa cyfra daty się zmieni i nie wiem, dlaczego wszyscy się tak tym ekscytują.
Awatar użytkownika
underdog
Stały bywalec
Posty: 242
Rejestracja: 10 sie 2007, 17:29
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraków

Post autor: underdog »

Nie lubię sylwestra, dlatego, że wszyscy dostają tej noworocznej głupawki i dlatego, że robienie rocznego podsumowania na ogół mnie strasznie dołuje.

Spędzę go na imprezie, ze znajomymi. Normalnie nawet lubię takie zabawy, ale tej konkretnej nocy tak nie będzie, pewnie się po prostu upiję. W sumie to chętniej bym nigdzie nie szedł, ale to byłoby w moim przypadku spore towarzyskie faux pas.
PoCO

Post autor: PoCO »

A ja pewnie zrobię sylwestra, wpadną znajomi, będzie impreza :D Ale nie będzie żadnych podsumowań, postanowień ani życzeń, mam to w dupie, po prostu kolejna okazja, żeby się napić i tyle ;)
Puzon_87

Post autor: Puzon_87 »

niestety nie mam planów :(
Kupimy sobie z kumplem butlę ginu i obrobimy przed 12:00 a potem otworzymy następną;)
Awatar użytkownika
Cliodne
Stały bywalec
Posty: 189
Rejestracja: 28 lis 2007, 15:33
Płeć: nieokreślona

Post autor: Cliodne »

W zeszłym roku poszlam z kuzynką na 'impreze' i tylko caly czas sie stresowalam wiec to odpada, moze w tym pokręcę sie po miescie
Dark Maiden taking hold of my hand
Lead me away from hibernation
Strong and unafraid
Never a question why
Awatar użytkownika
el quatro
Introwertyk
Posty: 64
Rejestracja: 12 lis 2007, 15:31
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Katowice

Post autor: el quatro »

Mi plany na sylwka w ostatniej chwili nie wypaliły
Pozostaje mi tylko "A teraz coś z zupełnie innej beczki" Monty Pythona na tvp kultura o 24.00 :cry:
ODPOWIEDZ