Strona 2 z 3

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 12:25
autor: Wolfgang
Jak się czasami słucha ludzi to kopara opada. Ludzie nie znają introwertyków i nie rozumieją że to że działamy sami to nie znaczy że się od nich odcinamy tylko potrzebujemy spokoju. Myślą że nie mamy przyjaciół a tak nie jest...

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 12:56
autor: Wolfgang
Ertix pisze: 07 lip 2017, 12:28 A ja nie lubię ludzi. Jestem aspołeczny. Drażnią mnie, nie lubię, nie chcę z nimi przebywać na dłuższą metę.
Są tacy dziecinni i naiwni, a drudzy to sk..syny którzy najchętniej by Cię zabili. A wiecie co jest w tym śmieszne? To, że sobie z tego ludzie zdają sprawę, a i tak nic z tym nie robią. Do czego to doprowadzi? Do większej ilości depresji, ale może i ludzie się przez to czegoś nauczą.
Chyba, że to ja zbyt dosłownie to odbieram i nie potrafię się cieszyć z głupot które cieszą innych. :/
Skurwysyny nie powinni zasługiwać na szacunek, jednak kolesiostwo, wzajemne adoracje to gaszą przez co w najbliższym środowisku za wzór stawia się właśnie nich.

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 13:11
autor: Wolfgang
Ertix pisze: 07 lip 2017, 13:07 I się dziwicie, że jestem aspołeczny? :[
Może nie spotkałeś na swej drodze kogoś kto by ci pomógł ewentualnie pozytywnie byłby do ciebie nastawiony.

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 13:37
autor: Wolfgang
Ertix pisze: 07 lip 2017, 13:26 Wręcz odwrotnie.
Ale to pewnie wynika z tego, że nie potrafię się pogodzić z otaczającą mnie rzeczywistością. Nie wiem.
Niemniej, z psychologiczno-astrologicznego punktu widzenia nie mam co liczyć na przyjaźnie Polaków, a przynajmniej na głębokie.
Kiedyś na interpalsie rozmawiałem z dziewczynami z Rosji. Jest niebo a ziemia z porównaniem do Polek. Różne tematy, duperełki, nawet na skypie czy whatsappie rozmawialiśmy audio po Angielsku. Udało mi się też zamienić kilka słów z Ukraińcem i Rosjaninem, byli to bardzo ciepli ludzie. Niemki są mega zimne, szukały tam pewnie mężów ale z wyglądu nie są jakieś ładne. Nawet z Amerykanką było to coś w rozmowie niż z Polkami. Polacy przez to że są gorsi, biedniejsi od innych pewnie mają ten kompleks wzajemnego czubienia się.

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 14:47
autor: metalowymateusz
Żeście się chłopaki dobrali, coś niesamowitego.

Parodiując Walecznego: "Jak się czasami słucha introwertyków to kopara opada. Introwertycy nie znają nikogo poza nimi samymi, myślą że rozumieją wszystko i wszystkich, a to że ktoś inny do nich zagaduje traktują jak inwazję prywatności porównywalną do wkroczenia wojsk Radzieckich do Czechosłowacji. Myślą, że wszystko mają rozpracowane a życia nie znają".

Jak się nie próbuje zrozumieć perspektywy drugiego człowieka, to potem się pisze takie farmazony jak tutaj. Najprościej podzielić ludzi na idiotów i skurwysynów a potem walić gruchę w triumfalnym akcie radości z rozpracowania mechanizmów rządzących światem. Albo generalizować i na podstawie jakiegoś dowodu anegdotycznego przypisywać jakieś cechy całym społecznościom, bo ktoś coś napisał w Internetach, a ktoś inny napisał coś innego i wystarczy. Panowie, trochę dystansu do tego co widzicie i trochę perspektywy. Nie zabiją, a na pewno nie zaszkodzą.

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 14:57
autor: Pomidor
metalowymateusz pisze: 07 lip 2017, 14:47 Żeście się chłopaki dobrali, coś niesamowitego.

Parodiując Walecznego: "Jak się czasami słucha introwertyków to kopara opada. Introwertycy nie znają nikogo poza nimi samymi, myślą że rozumieją wszystko i wszystkich, a to że ktoś inny do nich zagaduje traktują jak inwazję prywatności porównywalną do wkroczenia wojsk Radzieckich do Czechosłowacji. Myślą, że wszystko mają rozpracowane a życia nie znają".

Jak się nie próbuje zrozumieć perspektywy drugiego człowieka, to potem się pisze takie farmazony jak tutaj. Najprościej podzielić ludzi na idiotów i skurwysynów a potem walić gruchę w triumfalnym akcie radości z rozpracowania mechanizmów rządzących światem. Albo generalizować i na podstawie jakiegoś dowodu anegdotycznego przypisywać jakieś cechy całym społecznościom, bo ktoś coś napisał w Internetach, a ktoś inny napisał coś innego i wystarczy. Panowie, trochę dystansu do tego co widzicie i trochę perspektywy. Nie zabiją, a na pewno nie zaszkodzą.
+1

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 15:08
autor: kb2244
Chłopaki mają problem, zaburzenie, ale dadzą rade się jeszcze ogarnąć jak będą chcieli i wiedzieli jak

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 15:29
autor: Wolfgang
kb2244 pisze: 07 lip 2017, 15:08 Chłopaki mają problem, zaburzenie, ale dadzą rade się jeszcze ogarnąć jak będą chcieli i wiedzieli jak
Po pierwsze nie mam żadnego zaburzenia i nie muszę robić nic w tym kierunku, niech środowisko ogarnie cztery litery że agresją psychiczną nic nie wskurają. Zresztą przekonają się na karmie. Będzie słodka i widoczna gołym okiem :D

Po drugie dziwi mnie to że wy byście na spokojnie przyjęli to że ludzie was gnoją psychicznie :shock:

Po trzecie widzę że kto poniektórzy na tym forum to pewnie zarabiają u pewnych osób :D

Po czwarte Ertix dobrze mówi że skurwiele i wrogowie pogarszają psychikę i wywołują depresję. Ale co tam szanowne grono użytkowniczków z introwertyzm.pl uzna to za normalność :D

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 15:39
autor: Anthrax91
Najłatwiej tupnąć nóżką, obrazić się na cały świat, zwyzywać ludzi o dziecinnych skurwysynów, a potem marudzić że jest się samotnym i nikt mnie nie lubi. Tak, to brzmi jak naprawdę dobry plan.
Chcesz zmieniać świat zacznij od siebie, zamiast wylewać pomyje na zwykłych ludzi.
WalecznyOPL pisze: 07 lip 2017, 13:37 Kiedyś na interpalsie rozmawiałem z dziewczynami z Rosji. Jest niebo a ziemia z porównaniem do Polek. Różne tematy, duperełki, nawet na skypie czy whatsappie rozmawialiśmy audio po Angielsku. Udało mi się też zamienić kilka słów z Ukraińcem i Rosjaninem, byli to bardzo ciepli ludzie. Niemki są mega zimne, szukały tam pewnie mężów ale z wyglądu nie są jakieś ładne. Nawet z Amerykanką było to coś w rozmowie niż z Polkami. Polacy przez to że są gorsi, biedniejsi od innych pewnie mają ten kompleks wzajemnego czubienia się.
I wyciągnąłeś takie wnioski po kilku rozmowach?
Jak w każdym społeczeństwie trafiają się ludzie ciepli, serdeczni i otwarci oraz tacy z którymi lepiej się nie zadawać i tak, tyczy się to zarówno Polskich kobiet jaki tych z Honolulu i Zimbabwe.

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 15:53
autor: Wolfgang
Anthrax91 pisze: 07 lip 2017, 15:39 Najłatwiej tupnąć nóżką, obrazić się na cały świat, zwyzywać ludzi o dziecinnych skurwysynów, a potem marudzić że jest się samotnym i nikt mnie nie lubi. Tak, to brzmi jak naprawdę dobry plan.
Chcesz zmieniać świat zacznij od siebie, zamiast wylewać pomyje na zwykłych ludzi.
Kolejny dołączył się do grona :D
Posiłki wezwali? :D
Nie napisałem nigdzie że nikt mnie nie lubi i nigdzie nie marudzę że jestem samotny.
Jacy zwykli ludzie? Do zwykłych ludzi nic nie mam, pisałem o skurwysynach, patologii, która naprawdę nie ma nic wspólnego z zwykłym społeczeństwem.
WalecznyOPL pisze: 07 lip 2017, 13:37 Kiedyś na interpalsie rozmawiałem z dziewczynami z Rosji. Jest niebo a ziemia z porównaniem do Polek. Różne tematy, duperełki, nawet na skypie czy whatsappie rozmawialiśmy audio po Angielsku. Udało mi się też zamienić kilka słów z Ukraińcem i Rosjaninem, byli to bardzo ciepli ludzie. Niemki są mega zimne, szukały tam pewnie mężów ale z wyglądu nie są jakieś ładne. Nawet z Amerykanką było to coś w rozmowie niż z Polkami. Polacy przez to że są gorsi, biedniejsi od innych pewnie mają ten kompleks wzajemnego czubienia się.
I wyciągnąłeś takie wnioski po kilku rozmowach?
Jak w każdym społeczeństwie trafiają się ludzie ciepli, serdeczni i otwarci oraz tacy z którymi lepiej się nie zadawać i tak, tyczy się to zarówno Polskich kobiet jaki tych z Honolulu i Zimbabwe.
[/quote]

To nie jest kilka rozmów, na necie czy w realu spytaj się Polaka który miał do czynienia z kobietami z zagranicy to ci powiedzą że Ukrainki czy Rosjanki są atrakcyjniejsze pod względem charakteru.

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 18:47
autor: Saladin
metalowy idealnie to wszystko podsumował. Z Waszych wypowiedzi wynika, że wrzucacie wszystkich do jednego wielkiego wora- kto nie intro i aspoł, ten wróg! I nie chodzi tu też o mentalność Polaków. Urodziłem się i wychowałem w Polszy, ba, nawet wciąż tu mieszkam! I jakoś nie zauważyłem by Polak Polakowi był wilkiem (a zombie zombie zombie).

Co do kobiet- gadałem na interpalsach z wieloooma kobietami z różnych stron świata i jakoś nie zauważyłem między nimi żadnej różnicy. ;)

Wyjdźcie panowie z piwnicy, choćby na jakiś forumowy zlot. Ludzie nie gryzą, serio.

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 19:22
autor: Wolfgang
Saladin pisze: 07 lip 2017, 18:47 metalowy idealnie to wszystko podsumował. Z Waszych wypowiedzi wynika, że wrzucacie wszystkich do jednego wielkiego wora- kto nie intro i aspoł, ten wróg! I nie chodzi tu też o mentalność Polaków. Urodziłem się i wychowałem w Polszy, ba, nawet wciąż tu mieszkam! I jakoś nie zauważyłem by Polak Polakowi był wilkiem (a zombie zombie zombie).
\
Wy bezczelnie mi wmawiacie że wszystkich wrzucam do jednego wora. Pisałem o ŚRODOWISKU SZKOLNYM a nie o 36 mln narodzie. A Polak Polakowi jest wilkiem tylko wystarczy wyjść z pustelni i się o tym przekonać w korpo (wyścig szczurów i te sprawy). Na YT też nikt nie widział bitew o karpia ?? :lol:

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 21:18
autor: Suchy69
Ja pracuję w "korpo" (oddział w Polsce - 2000 ludzi), to jest w zasadzie najzdrowsza pod względem atmosfery instytucja, do jakiej dane mi było należeć ^^. Ale Ty pewnie wiesz lepiej, więc z góry przepraszam.

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 22:02
autor: Wolfgang
Smutny Zębodół pisze: 07 lip 2017, 21:18 Ja pracuję w "korpo" (oddział w Polsce - 2000 ludzi), to jest w zasadzie najzdrowsza pod względem atmosfery instytucja, do jakiej dane mi było należeć ^^. Ale Ty pewnie wiesz lepiej, więc z góry przepraszam.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni.

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 22:11
autor: Suchy69
Rozumiem, że Ty pracujesz we wszystkich pozostałych?