Strona 3 z 3

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 22:14
autor: Wolfgang
Smutny Zębodół pisze: 07 lip 2017, 22:11 Rozumiem, że Ty pracujesz we wszystkich pozostałych?
Znajomości.

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 23:05
autor: highwind
Ahh ten mityczny wyścig szczurów. Pracuję i pracuję, haruję wręcz i nie mogę go dojrzeć...
...
(O kurwa, a może to dlatego że prowadzę? O.o)
Ertix pisze:I się dziwicie, że jestem aspołeczny? :[
Ja się nie dziwię, czytając twoje posty. Bo bycie aspołecznym to mechanizm ze sprzężeniem zwrotnym, taka samo nakręcająca się spirala pogardy. Ludzie widzą taką negatywnie nastawioną jednostkę i z automatu przyjmują wrogą postawę. Potem owa jednostka umacnia się w przekonaniu, że ludzie to szambo i karuzela spierdolenia kręci się coraz szybciej. Musisz z niej wyskoczyć, póki nie ryzykujesz połamania czegoś gorszego niż nóg.

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 23:18
autor: kb2244
Zgodzę się całkowicie z higwind bo co dajemy wraca do nas. Jeśli będziesz patrzył tak na ludzi i tak o nich myślał to oni to wyczują i będą tak samo nastawieni do Ciebie, a Ty będziesz wtedy wszędzie widział ten swój zaburzony obraz świata. Wszędzie wypatrzysz coś do potwierdzenia swojej teorii. To jest błędne koło.

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 07 lip 2017, 23:48
autor: Tofu
@Ertix No sorry, ale twierdzisz że wszyscy ludzie to albo świnie, albo niedojrzałe dzieci, które mają jakieś swoje infantylne, głupie pasje, a sam narzekasz że siedzisz tylko w domu i nie masz żadnych zainteresowań ani umiejętności. Ja dam ci taką radę. Zapytaj sam siebie, czego właściwie chcesz od życia. A jak już dostaniesz odpowiedź, to dąż do tego celu. Dziękuję.

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 08 lip 2017, 14:58
autor: Pomidor
WalecznyOPL pisze: 07 lip 2017, 19:22
Saladin pisze: 07 lip 2017, 18:47 metalowy idealnie to wszystko podsumował. Z Waszych wypowiedzi wynika, że wrzucacie wszystkich do jednego wielkiego wora- kto nie intro i aspoł, ten wróg! I nie chodzi tu też o mentalność Polaków. Urodziłem się i wychowałem w Polszy, ba, nawet wciąż tu mieszkam! I jakoś nie zauważyłem by Polak Polakowi był wilkiem (a zombie zombie zombie).
\
Wy bezczelnie mi wmawiacie że wszystkich wrzucam do jednego wora. Pisałem o ŚRODOWISKU SZKOLNYM a nie o 36 mln narodzie. A Polak Polakowi jest wilkiem tylko wystarczy wyjść z pustelni i się o tym przekonać w korpo (wyścig szczurów i te sprawy). Na YT też nikt nie widział bitew o karpia ?? :lol:
Tylko wcześniej nic nie pisałeś o tym, że chodzi ci o szkołę. Nie znasz wszystkich ludzi i wszystko ograniczasz do jakiś tam swoich przykrych doświadczeń. Na YT są bitwy o karpia no i co z tego? Wszyscy ludzie nie są tacy sami. Najłatwiej jest patrzeć z pogardą na innych zamiast samemu spojrzeć na siebie i tam zacząć doszukiwać się jakiegoś problemu.

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 08 lip 2017, 18:07
autor: Wolfgang
Pomidor pisze: 08 lip 2017, 14:58
WalecznyOPL pisze: 07 lip 2017, 19:22
Saladin pisze: 07 lip 2017, 18:47 metalowy idealnie to wszystko podsumował. Z Waszych wypowiedzi wynika, że wrzucacie wszystkich do jednego wielkiego wora- kto nie intro i aspoł, ten wróg! I nie chodzi tu też o mentalność Polaków. Urodziłem się i wychowałem w Polszy, ba, nawet wciąż tu mieszkam! I jakoś nie zauważyłem by Polak Polakowi był wilkiem (a zombie zombie zombie).
\
Wy bezczelnie mi wmawiacie że wszystkich wrzucam do jednego wora. Pisałem o ŚRODOWISKU SZKOLNYM a nie o 36 mln narodzie. A Polak Polakowi jest wilkiem tylko wystarczy wyjść z pustelni i się o tym przekonać w korpo (wyścig szczurów i te sprawy). Na YT też nikt nie widział bitew o karpia ?? :lol:
Tylko wcześniej nic nie pisałeś o tym, że chodzi ci o szkołę. Nie znasz wszystkich ludzi i wszystko ograniczasz do jakiś tam swoich przykrych doświadczeń. Na YT są bitwy o karpia no i co z tego? Wszyscy ludzie nie są tacy sami. Najłatwiej jest patrzeć z pogardą na innych zamiast samemu spojrzeć na siebie i tam zacząć doszukiwać się jakiegoś problemu.
Gdyby inni nie zachowywali się agresywnie w stosunku do mnie to by nie było tematu. Skąd się to bierze? Nie mam pojęcia. Naprawdę jestem otwarty na ludzi, ale zachowuje granicę. Nie będę pozwalał się tak traktować. Nic nikomu nie zrobiłem, to dlaczego uważacie że ja muszę coś w sobie zmieniać? Może od razu mam się zabić, żeby komuś było lepiej?

Re: Jestem "antyspołeczny"

: 08 lip 2017, 18:40
autor: Pomidor
WalecznyOPL pisze: 08 lip 2017, 18:07 Gdyby inni nie zachowywali się agresywnie w stosunku do mnie to by nie było tematu. Skąd się to bierze? Nie mam pojęcia. Naprawdę jestem otwarty na ludzi, ale zachowuje granicę. Nie będę pozwalał się tak traktować. Nic nikomu nie zrobiłem, to dlaczego uważacie że ja muszę coś w sobie zmieniać? Może od razu mam się zabić, żeby komuś było lepiej?
Nikt Cię nie atakuje. Sam przybrałeś taką dziwną agresywną postawę. Nic w sobie nie musisz zmieniać, ale możesz. Jaki będziesz wobec innych, tacy oni będą wobec Ciebie. Szacunek powinien działać w dwie strony. Wszyscy kto się nie zgadzają z twoim zdaniem automatycznie stają się wrogami. Zauważyłem, że większość introwertyków ma taki problem, że żąda od wszystkich zrozumienia, a sami nie chcą zrozumieć drugiej strony, bo nie mają zamiaru marnować swojej cennej energii na nikogo. Tak ten świat niestety nie działa i nie wszystko kręci się wokół nas samych.