znajomi na całe życie ?

Dział forum, w którym poruszane są tematy dotyczące kontaktów międzyludzkich, a także problemów w relacjach, których przyczyną może być introwersja.
okno77

znajomi na całe życie ?

Post autor: okno77 »

chciałabym poznać ludzi, którzy pozostaną moimi znajomymi na całe życie ... mój gg 10339179
Awatar użytkownika
Ekwiwalencja
Pobudzony intro
Posty: 144
Rejestracja: 16 lis 2007, 18:40
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z własnej krainy

Post autor: Ekwiwalencja »

nie sądzisz że to nie za dobre miejsce aby poznać takich ludzi?
okno77

Post autor: okno77 »

nie wiem
Awatar użytkownika
grabaż
Introwertyk
Posty: 117
Rejestracja: 25 paź 2007, 9:01
Płeć: nieokreślona

Post autor: grabaż »

to tylko forum na którym wymieniamy się tylko imformacjami, raczej ciężko będzie poznać tu osobę która zostanie znajomym/przyjacielem na całe życie...
ale próbować zawsze można :wink:

mój nr gg ma tylko 32wybranych osób... reszcie nie dam - sorry Winnetou :wink:
nonconformist!
____________
introvert_78%
Pomyk

Post autor: Pomyk »

Dlaczego akurat 32? :)
Awatar użytkownika
grabaż
Introwertyk
Posty: 117
Rejestracja: 25 paź 2007, 9:01
Płeć: nieokreślona

Post autor: grabaż »

Pomyk pisze:Dlaczego akurat 32? :)
tylko tylu sobie zasłużyło :wink:
jak przychodzę do kogoś i widzę na gg po sto/dwieście kontaktów to mi się śmiać chce :P
nonconformist!
____________
introvert_78%
Pomyk

Post autor: Pomyk »

Ja mam ponad 100. Wolę mieć osobę na liście nawet jeśli gadam z nią raz na rok niż później pytać kto pisze ;)
rosemary

Post autor: rosemary »

Całe życie - to wydaje się strasznie długo. Nie wiem, czy znajdziesz kogoś, kto zupełnie w ciemno zdobędzie się na takie zobowiązanie.

Ja osobiście jestem dość nieufna i mija zazwyczaj sporo czasu zanim odważę się zaliczyć kogoś do grona przyjaciół (czyli takich ludzi, z którymi chce się być na dobre i na złe do końca świata).

Pozdrawiam i życzę powodzenia :)
Awatar użytkownika
Rilla
Stały bywalec
Posty: 208
Rejestracja: 05 cze 2007, 22:14
Płeć: nieokreślona

Post autor: Rilla »

Właśnie! Bardzo dobry temat na rozważanie trwałości różnych związków, choć widzę, że intencje autora były trochę inne...

Choć to pięknie mieć znajomych i przyjaciół na całe życie, nie wierzę istnienie takiego zjawiska, a może i jest, ale na pewno jest bardzo rzadko spotykane. Nic nie trwa wiecznie. Ludzie się zmieniają, nudzą sobą na wzajem, czasami czas robi swoje. To nie realne. Nawet małżeństwa się rozpadają, a co dopiero zwykła znajomość.
INFp, gr. B
Awatar użytkownika
el quatro
Introwertyk
Posty: 64
Rejestracja: 12 lis 2007, 15:31
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Katowice

Post autor: el quatro »

Przyjaźni na całe życie nie znajduje sie ot tak w internecie, mam paru dobrych kumpli z którymi dobrze sie czuje, ale nie nazwałbym ich przyjaciółmi...to za wielkie słowo.
Mam jednak kumpla który jest CHYBA tym przyjacielem, ale ciężko to mi okreslić, czym tak naprawde jest "przyjaźń"
Awatar użytkownika
Ekwiwalencja
Pobudzony intro
Posty: 144
Rejestracja: 16 lis 2007, 18:40
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z własnej krainy

Post autor: Ekwiwalencja »

przyjaciel to duże słowo, ważne słowo którym nie nazywam każdego...
mam kilka osób które znam od lat, jestem z nimi dość blisko ale czy to przyjaźń?
rosemary

Post autor: rosemary »

Zauważcie jak łatwo wychodzi to ekstrawertykom. Poznają kogoś i niemal następnego dnia obnoszą się z tą nową znajomością, co chwilę nazywając ją przyjaźnią. Po pewnym czasie są wielce zdziwieni, że ów "przyjaciel" ich tak bardzo zawiódł, okazując sie zupełnie innym niż się wydawało.
Awatar użytkownika
grabaż
Introwertyk
Posty: 117
Rejestracja: 25 paź 2007, 9:01
Płeć: nieokreślona

Post autor: grabaż »

wydaje mi się że żaden/na z Was nie ma przyjaciela... albo nie chce... mam też wrażenie że niektórzy się tym szczycą że nie posiadają kilku albo choć jednej bardzo bliskiej osoby.
nie żebym kogoś gnębił za to, albo starał się urazić...

przyjaźń - czy to rzeczywiście tak obce słowo?
nikt nigdy nie miał przyjaciela?
nonconformist!
____________
introvert_78%
Awatar użytkownika
Ekwiwalencja
Pobudzony intro
Posty: 144
Rejestracja: 16 lis 2007, 18:40
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z własnej krainy

Post autor: Ekwiwalencja »

Hm...
A kto to jest przyjaciel? Bo ludzie maja różne definicje...
Dla mnie przyjaciel to duże słowo, więc go unikam.
Czy mam przyjaciela? Chyba tak. Jest jedna osoba, którą mogę tak nazwać...
Awatar użytkownika
underdog
Stały bywalec
Posty: 242
Rejestracja: 10 sie 2007, 17:29
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraków

Post autor: underdog »

Mam kilkoro ludzi, których uważam za swoich przyjaciół. Nie wiem czy wciąż będą nimi za 5-10 lat - z niektórymi osobami, które były mi bliskie przed laty, wciąż mam bardzo dobry kontakt, ale nie ma mowy o przyjaźni z tak prozaicznych powodów jak np. inne miejsce zamieszkania.

Przyjaciel to dla mnie ktoś niemal tak bliski jak rodzina, czasem nawet bliższy, ale w przeciwieństwie do rodziny ta więź może się skończyć. Dlatego nie biorę pod uwagę przyjaźni na całe życie. Może się taka przytrafić, ale mamy na to ograniczony wpływ.
ODPOWIEDZ