Re: Eskapizm
: 01 mar 2018, 22:52
Niestety, za te zachowania które opisujesz, wg mnie winni są rodzice. Oczywiście temperamenty sa rózne i zawsze może sie trafic jakaś niesamowicie leniwa jednostka, jednakże. Ludzie działaja z natury rzeczy, bo inaczej stali by w miejscu, np dalej w epoce kamienia. Prawda jest taka że nawet kochający rodzice moga nie do końca umiec wychowac dziecko a nawet skrzywdzic go psychicznie. Często rodzice to po prostu zgredzi. Tacy to maja wychowac do jakiegos tam wieku i tyle potem jak zaczynają kontrolować życie dziecka to juz niańczenie. Zrozum że rodzice tez mają stracha, np zostać sami na starość i dlatego podświadomie kierunkuja swoje pociechy na prokrastynatorów, żeby móc sie nimi zajmowac i żeby nie wyfruneli z domu. Na rodzicow też trzeba krytycznie patrzeć, ja niestety za poźno to dostrzegłem Nie wiem ile masz lat, ale trzeba w koncu przestać robić wg rad czyichś/rodziców, a zacząć działac tak jak samemu wydaje się słusznie, nawet gdy poprowadzi to do błedu. To jest kluczowy element. Rób błędy. Tak. Rób ich jak najwięcej. Do czegokolwiek podejdziesz, mysl że pewnie znowu spierdolisz. Ale rób, na przekór innym i sobie. Okaże sie jednak że będa sytuacje gdy cos ci wyjdzie. Wtedy ciesz się tym. Uwierz, że sam potrafisz cos wymyslic i to wdrozyć. Zrób po prostu cos od początku do końca a nie przerywaj w trakcie bo cos tam. A nie musisz wszystkiego robic idealnie, nie ma takiego i sie nie urodzi.
W swoich działaniach nie musisz się wystawiac na pokaz innym, nie jest to przyjemne kiedy cos nie wyjdzie na oczach innych, albo nagle zaczna wszyscy szemrać. Znajdź sobie jakies aktywności, w których jestes dobry, które lubisz itp, był juz niedawno temat o pasjach. No cos w ten deseń. Ja też siedziałem przed internetem długo, do tej pory to robie. Ale nic co robisz nie jest bezuzyteczne. Np gra w Quake wyrobiła mi dobry refleks (sam nie wiem co było pierwsze, może jego zawsze miałem, dlatego cos tam fragowałem), nauczyłem sie angielskiego czytać i pisac, troche wiedzy zdobyłem na tematy rózne popularnonaukowe itp, bez czytania książek, zaczałem tłumaczyć programy opensourcowe za darmo, jeden z nich w końcu pojawił sie na polskim portalu, ludzie się cieszyli że w końcu jest polska wersja. Internet wcale nie jest stratą czasu, po prostu zalezy jak go wykorzystujesz. Najgorsze wg mnie jest siedzenie na fejsbukach i ogladanie zycia innych, ale akurat to dla mam z małym dzieckiem i innych podobnych może jakos pomagac tymczasowo w odizolowaniu, cos jak serial Klan itp.
Co do innych. uwierz mi, że wiele tego co słyszysz bokiem, co inni tam wielkiego nie narobili do czesto koloryzacja, wrecz bujdy (np na tematy seksualne), albo po prostu umiejętnośc wypowiedzi. Niektórzy mówiąc o zwykłych rzeczach potrafią zahipnotyzować publike, a tak naprawde nic wielkiego ponad to co każdy mógł zrobić sami nie zrobili. Tak juz jest. Nie zwracaj uwagi na to że inni są lepsi lub na takich wyglądają. Działaj w czyms w czym jestes dobry i co lubisz.
Nie wiem jak za bardzo zakonczyć wypowiedź, nie napisałes duzo o sobie i tle (środowisku) a głownie o schemacie swojego działania. Więc nie będę na ślepo strzelał. Jak cos napisałem co do Ciebie trafi to miło mi
W swoich działaniach nie musisz się wystawiac na pokaz innym, nie jest to przyjemne kiedy cos nie wyjdzie na oczach innych, albo nagle zaczna wszyscy szemrać. Znajdź sobie jakies aktywności, w których jestes dobry, które lubisz itp, był juz niedawno temat o pasjach. No cos w ten deseń. Ja też siedziałem przed internetem długo, do tej pory to robie. Ale nic co robisz nie jest bezuzyteczne. Np gra w Quake wyrobiła mi dobry refleks (sam nie wiem co było pierwsze, może jego zawsze miałem, dlatego cos tam fragowałem), nauczyłem sie angielskiego czytać i pisac, troche wiedzy zdobyłem na tematy rózne popularnonaukowe itp, bez czytania książek, zaczałem tłumaczyć programy opensourcowe za darmo, jeden z nich w końcu pojawił sie na polskim portalu, ludzie się cieszyli że w końcu jest polska wersja. Internet wcale nie jest stratą czasu, po prostu zalezy jak go wykorzystujesz. Najgorsze wg mnie jest siedzenie na fejsbukach i ogladanie zycia innych, ale akurat to dla mam z małym dzieckiem i innych podobnych może jakos pomagac tymczasowo w odizolowaniu, cos jak serial Klan itp.
Co do innych. uwierz mi, że wiele tego co słyszysz bokiem, co inni tam wielkiego nie narobili do czesto koloryzacja, wrecz bujdy (np na tematy seksualne), albo po prostu umiejętnośc wypowiedzi. Niektórzy mówiąc o zwykłych rzeczach potrafią zahipnotyzować publike, a tak naprawde nic wielkiego ponad to co każdy mógł zrobić sami nie zrobili. Tak juz jest. Nie zwracaj uwagi na to że inni są lepsi lub na takich wyglądają. Działaj w czyms w czym jestes dobry i co lubisz.
Nie wiem jak za bardzo zakonczyć wypowiedź, nie napisałes duzo o sobie i tle (środowisku) a głownie o schemacie swojego działania. Więc nie będę na ślepo strzelał. Jak cos napisałem co do Ciebie trafi to miło mi