MBTI (Myers-Briggs Type Indicator)
Re: Rzeczywisty procent intro w społeczeństwie
To już podchodzi pod dobieranie sobie ludzi względem MBTI. Może po prostu ludzie nudzą się z wami, a nie z I-coś tam.
Re: Rzeczywisty procent intro w społeczeństwie
bo nie są skrajnymi introAgon pisze:Ok, ale co w tym złego i dlaczego są niby zdrajcami?
So-ze pisze:To już podchodzi pod dobieranie sobie ludzi względem MBTI.
Ból dupy wyczuwam, po prostu nie chce wchodzić w bezowocne relacje, czy wręcz się wkurwiać, bo jakiś ekstryk zaczął o pogodzie gadać, wiem że chodzi o zainicjowanie interakcji ale sory - robią to źle, pytaja o znajomości, dziewczyne, szkołe czy inne materialno/społeczne gunwo, plemiennictwo pełną gębą - statusy społeczne
głównie eSy mają parcie na takie rzeczy, to ja wole szufladować ludzi i z góry wiedzieć z kim mam do czynienia.
jestem w stanie postawić krechę na jakiejś osobie jeszcze zanim ze mną w interakcje wejdzie.So-ze pisze:Może po prostu ludzie nudzą się z wami, a nie z I-coś tam.
Re: Rzeczywisty procent intro w społeczeństwie
Mi to obojętne co sobie wyczuwasz. Teraz każdy kto się nie zgadza to albo hejter albo ktoś z bólem dupy. O dziwo ludzie się na to nabierają.
Nie obchodzi mnie co w życiu robisz jak i wiele innych rzeczy, ale to ciągłe powtarzanie o "gadaniu o pogodzie" zaczyna mierzić i pokazuje jak nie wiele wiesz o ludziach. Może z Tobą nikt nie chce wchodzić w interakcje.
Nie obchodzi mnie co w życiu robisz jak i wiele innych rzeczy, ale to ciągłe powtarzanie o "gadaniu o pogodzie" zaczyna mierzić i pokazuje jak nie wiele wiesz o ludziach. Może z Tobą nikt nie chce wchodzić w interakcje.
Re: Rzeczywisty procent intro w społeczeństwie
inne tematy są podejmowane rzadziej, raczej bym powiedział u ekstryków sie wszystkoSo-ze pisze:Nie obchodzi mnie co w życiu robisz jak i wiele innych rzeczy, ale to ciągłe powtarzanie o "gadaniu o pogodzie" zaczyna mierzić i pokazuje jak nie wiele wiesz o ludziach.
wokół życia towarzyskiego kręci.
to mi akurat jest na ręke, przynajmniej nie musze być stanie ciągłej gotowości że,So-ze pisze:Może z Tobą nikt nie chce wchodzić w interakcje.
mi ktoś podejdzie i jakimś irracjonalnym tekstem/pytaniem z dupy zarzuci
Re: Rzeczywisty procent intro w społeczeństwie
Według testu może komuś wyjść 100% introwersji i 100% percepcji, czyli niby mogą być wśród eSek skrajni intro.emfausto pisze:bo nie są skrajnymi introAgon pisze:Ok, ale co w tym złego i dlaczego są niby zdrajcami?
Re: Rzeczywisty procent intro w społeczeństwie
tutaj chodzi o funkcjonowanie, a nie wskaźnikiAgon pisze:Według testu może komuś wyjść 100% introwersji i 100% percepcji, czyli niby mogą być wśród eSek skrajni intro.emfausto pisze:bo nie są skrajnymi introAgon pisze:Ok, ale co w tym złego i dlaczego są niby zdrajcami?
np. I 90% N 90% będzie miał większe tendencje aspołeczne niż I 90% S 90%
Re: Rzeczywisty procent intro w społeczeństwie
Czy introwersja = aspołeczność? Bo już się naczytałem, że nie jest to nieśmiałość i nie jest to mizantropia.emfausto pisze:np. I 90% N 90% będzie miał większe tendencje aspołeczne niż I 90% S 90%
Re: Rzeczywisty procent intro w społeczeństwie
Ja mam taką prośbe do wszystkich co, czytają moje posty po, 1 - czytać ze zrozumieniemAgon pisze:Czy introwersja = aspołeczność? Bo już się naczytałem, że nie jest to nieśmiałość i nie jest to mizantropia.emfausto pisze:np. I 90% N 90% będzie miał większe tendencje aspołeczne niż I 90% S 90%
po 2 - nie chwytać za słówka tylko, spróbować zrozumieć co chce przekazać
a może to jest wcześniej wspomniany konklikt N/S i J/P - różnice światopoglądowe
ale żebym musiał prawie każde zdanie sprostowywać - masakra
Re: Rzeczywisty procent intro w społeczeństwie
Czy w takim razie powinno się wywalić z forum wszystkie eSki, bo nie są tru intro? Bądźmy tolerancyjni, czasem można dowiedzieć się czegoś nawet od szaraków. Lubię obserwować życie: zwierzęta, rośliny i patrzeć jak adaptują się do otoczenia i dążą do przetrwania. Szaraki takie jak eSki są czasem ciekawym obiektem obserwacji. Można się od nich nauczyć bardziej praktycznego patrzenia na świat. W ogóle kontakt z ISXX może być dobry dla INXX, gdy ten INXX chce się nieco uspołecznić, ale ekstrawertyków się obawia.
Re: Rzeczywisty procent intro w społeczeństwie
problem z ISXXami jest taki że, są niezdefiniowani i nie wiadomo w którą stronę ich bardziej ciągnie ( I/E )
uważam że wszystkie ISXXy powinno się zaklasyfikować jako ambiwertycy,
nawet jeżeli ktoś ma preferencje I na 90-100%
żądnego ISXXa nigdy, nie nazwałbym czystej krwi true-introwertykiem.
Poza tym co to za intro co, nie ma rozwiniętej wyobraźni przestrzennej i nie umie myśleć abstrakcyjnie
uważam że wszystkie ISXXy powinno się zaklasyfikować jako ambiwertycy,
nawet jeżeli ktoś ma preferencje I na 90-100%
żądnego ISXXa nigdy, nie nazwałbym czystej krwi true-introwertykiem.
Poza tym co to za intro co, nie ma rozwiniętej wyobraźni przestrzennej i nie umie myśleć abstrakcyjnie
Re: MBTI (Myers-Briggs Type Indicator)
A racja, jak mogłem to pomylić. Artist to artysta. No jeśli to rzemieślnik to się zgadza, chyba
Re: Rzeczywisty procent intro w społeczeństwie
Niektórzy ludzie nie przejmują się tymi literkami. Nie lubię z góry osądzać kogoś, bo mi jakoś tam według MBTI coś pasuje/nie pasuje. Wolę pogadać z kimś przynajmniej na chwilę, trochę poznać drugą osobę, by dowiedzieć się czym się interesuje. Jeśli zainteresowania się pokrywają to jest fajnie, gadamy dalej, a jeśli nie mamy żadnych wspólnych zainteresowań, to zwykle znajomość sama się kończy w sposób naturalny.
W jakiej definicji introwertyzmu znalazłeś, że introwertyk musi mieć rozwiniętą wyobraźnię przestrzenną i myślenie abstrakcyjne by zostać zdefiniowany jako introwertyk?emfausto pisze:Poza tym co to za intro co, nie ma rozwiniętej wyobraźni przestrzennej i nie umie myśleć abstrakcyjnie
Re: Rzeczywisty procent intro w społeczeństwie
Waćpan zrobisz co będziesz chciał, ja tylko wyraziłem opinie a to, że się z tym nie zgadzacie to już wasza wola.Agon pisze:Niektórzy ludzie nie przejmują się tymi literkami. Nie lubię z góry osądzać kogoś, bo mi jakoś tam według MBTI coś pasuje/nie pasuje. Wolę pogadać z kimś przynajmniej na chwilę, trochę poznać drugą osobę, by dowiedzieć się czym się interesuje. Jeśli zainteresowania się pokrywają to jest fajnie, gadamy dalej, a jeśli nie mamy żadnych wspólnych zainteresowań, to zwykle znajomość sama się kończy w sposób naturalny.
Ale nie spodziewałem sie że forum zareaguje tak histerycznie wszyscy się zamienili w ruch oporu przeciwko fausto.... :lol:
Agon pisze:W jakiej definicji introwertyzmu znalazłeś, że introwertyk musi mieć rozwiniętą wyobraźnię przestrzenną i myślenie abstrakcyjne by zostać zdefiniowany jako introwertyk?
definicja ?, nie ma. Introwertyzm to cechy charakteru i pewien styl funkcjonowania układu nerwowego,
a reszta funkcji jest losowa, jedni mają drudzy nie, ja tylko próbuje to uporządkować.
Re: Rzeczywisty procent intro w społeczeństwie
Reagujemy histerycznie, bo nie chcemy rozłamu w naszej introwertycznej grupie. Jak się zaczną podziały na eSki i eNki, to dopiero będzie niefajnie. Starczy, że jest podział na introwertyków i ekstrawertyków.emfausto pisze:Waćpan zrobisz co będziesz chciał, ja tylko wyraziłem opinie a to, że się z tym nie zgadzacie to już wasza wola.
Ale nie spodziewałem sie że forum zareaguje tak histerycznie wszyscy się zamienili w ruch oporu przeciwko fausto.... :lol: