Re: Rzeczywisty procent intro w społeczeństwie
: 08 cze 2014, 19:47
Drogi Emfausto, zakładając, że jesteś wzorcowym INXX, na podstawie Twojego uroczego posta, można wysnuć wniosek, iż problem z INXX jest taki że pieprzą tak obficie, że aż oczy puchną. Trochę więcej dystansu do siebie i innych, i proponuję traktować wszelakie osobowe testy z przymrużeniem oka. Czy czystej krwi true- introwertyk szufladkuje ludzi? Czy traktuje jakikolwiek podział stworzony przez człowieka jako wykładnię? Czy czystej krwi naprawdę uważa, że na podstawie obserwacji czy testu jest w stanie ocenić jakim naprawdę jest ten drugi człowiek? Ludzie jak to ludzie są po prostu niewymierni.emfausto pisze:problem z ISXXami jest taki że, są niezdefiniowani i nie wiadomo w którą stronę ich bardziej ciągnie ( I/E )uważam że wszystkie ISXXy powinno się zaklasyfikować jako ambiwertycy,
mojego kota też nigdy nie nazwałabym czystej krwi true- kotem, (bo raz zachowuje się jak pies, raz jak wiewiórka, raz jak świnia, raz wydaje dźwięki jak koza, co lepsze, czasami mówię na niego małpo)...emfausto pisze:żadnego ISXXa nigdy, nie nazwałbym czystej krwi true-introwertykiem.
Poza tym czy problem jaki stworzyłeś jest aż tak istotny? Czy w ogóle można to nazwać problemem? czy rzeczywiście istnieje ktoś taki jak czystej krwi true-introwertyk? To Ty? Czy ja nim jestem? Ile doszukałeś się osób na tym forum? To są te, co mają w opisie INXX? Really? Oj, Emfausto, rozbawiłeś mnie, dziękuję Ci za to. Poza tym to nie jest histeria, jak to próbujesz nazwać, ale reakcja na dyrdymały.