Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Tutaj rozmawiamy o ogólnych kwestiach osobowości, typologiach osobowości, temperamentu; zamieszczamy testy osobowości.
Awatar użytkownika
SardonicAlly
Pobudzony intro
Posty: 166
Rejestracja: 05 gru 2011, 23:33
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: okolice Krakowa. niezbyt bliskie

Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: SardonicAlly »

Chyba najbardziej obiektywny z możliwych testów, wynik nie będzie zależny od poziomu formalnej edukacji (tak jak to bywa w przypadku inteligencji językowej, logicznej czy matematycznej), oczytania, typowo książkowej wiedzy.

Testy są bezpłatne, żadnych tam smsów czy cudów, ale wynik tylko liczbowy, bez interpretacji.

instrukcja po polsku:
http://iq-online.pl/index.html

instrukcja po angielsku (obszerniejszy i fajniejszy)
http://iqtest.dk/main.swf

Have fun.

Niniejszym zaświadcza się na podstawie własnego dośw. że (prawie) Mensowski poziom inteligencji wizualno przestrzennej nie daje żadnej gwarancji powodzenia w życiu, ale gwarantuje możliwość bezbłędnego układania kafelków :P http://img835.imageshack.us/img835/3286/iq130.png



Mensa level:
IQ test is designed to yield a mean score of 100 with a standard deviation of 15; the 98th-percentile score under these conditions is 130.82.
"The power of accurate observation is called cynicism by those who have not got it." Rest assured I've got it in abundance ;P

5w4, prone to procrastination
ISTP Craftsman I=89% S=79% T=89% P=58%
Schmalzler
Introwertyk
Posty: 121
Rejestracja: 25 maja 2011, 17:36
Płeć: nieokreślona

Re: Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: Schmalzler »

Według psychologów internetowe testy są o kant potłuc. Nic dziwnego, w końcu zabierają im chleb.

Podziwiam odwagę. Zawsze bałem się takich rzeczy i raczej nie sprawdzę, jak tam u mnie z logiką. Wygodniej mi w zależności od nastroju uważać siebie za kompletnego idiotę lub niezwykłego geniusza :)

Ale być już określonym? Wiedzieć, że to już wszystko i wyżej nie można? O nie, postoję.

Gdybym dowiedział się, że jestem wiejskim przygłupkiem to chyba strzeliłbym sobie w łeb. Gdybym okazał się średniakiem to wpadłbym w ciężką depresję. A świadomość, że jestem geniuszem w świecie średniaków też nic dobrego by mi nie przyniosła.
Keep talking, I'm diagnosing you.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: highwind »

Wyszło mi 133 (wersja anglojęzyczna). Spróbowałem potem po raz drugi z tymi samymi odpowiedziami, tyle że szybciej i wyszło tyle samo. Zastanawiam się na jakiej podstawie jest tutaj szacowany ten poziom IQ. Większą frajdę sprawiają mi zdecydowanie testy matematyczno - logiczne, z uzupełnianiem ciągów, sudoku-podobnych kwadratów itp. Podrzuciłem to również kuzynowi, który w matematycznych nie zdobyłby pewnie 90 ;) a tutaj miał powyżej 110.
Awatar użytkownika
SardonicAlly
Pobudzony intro
Posty: 166
Rejestracja: 05 gru 2011, 23:33
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: okolice Krakowa. niezbyt bliskie

Re: Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: SardonicAlly »

Schmalzler

Gdybym dowiedział się, że jestem wiejskim przygłupkiem to chyba strzeliłbym sobie w łeb. Gdybym okazał się średniakiem to wpadłbym w ciężką depresję. A świadomość, że jestem geniuszem w świecie średniaków też nic dobrego by mi nie przyniosła.
Cóż za ciekawy pogląd. Tak źle, tak niedobrze, a tak jeszcze gorzej:P
Warto się jednak przemóc i poćwiczyć. Na rekrutacjach już często używają takich sztuczek, po co się dać zaskoczyć?


Highwind:

Ładny wynik :P
Zastanawiam się na jakiej podstawie jest tutaj szacowany ten poziom IQ
Takie coś doczytałam o tym teście (eh, ten nawyk nieczytania instrukcji:P) To co pogrubione jest istotne.
This test is developed with the aim of measuring your Intelligence Quotient (IQ). The test is Culture Fair, i.e. it minimises the effect of cultural variables, such as language, mathematics, etc. The test is based on logic, but is furthermore designed to test learning capability, memory, innovative thinking and the ability to simultaneously address several problems.

The test measures the general intelligence - g.

The calculation of IQ is based on answers from more than 250,000 people.
Inspired by Raven's Advanced Progressive Matrices.
Tu masz więcej o testach w podobnym typie:
http://en.wikipedia.org/wiki/Raven%27s_ ... e_Matrices

Nigdzie nie znalazlam porządnie wytłumaczonej metodologii konstruowania akurat takiego typu testu (ten test tylko bazuje na matrycach Ravena, ale forma podania wyniku jest tu inna; tam się podaje w obszarze którego centyla mieści się wynik).

Ale, generalnie idzie to tak: zgromadzili te 250000 wyników testu, to jest ich próba standaryzacyjna. Jak do tych wyników doszli to inna sprawa, strzelam, że średnia ważona, bo pytania są rosnącej trudności. Obliczyli średnią i odchylenie standardowe dla tej grupy wyników. (w zasadzie powinni ją podzielić na podgrupy wg wieku i dla każdej z podgrup policzyć te parametry, ale w tym konkretnym teście tak nie jest, co znaczy że dzieciakom zaniży wyniki)

Potem przeprowadzili normalizację tych danych, czyli wyznaczyli normy, które pozwolą odnieść wynik surowy do próby standaryzacyjnej. W normalizacji chodzi o obliczenie jak daleko każdy wynik surowy uzyskany za pomocą tego testu odchyla się od wartości średniej w grupie standaryzacyjnej.Robi sie to przekształcając wyniki surowe testu na skalę standaryzowaną. Konkretnie w tym teście to Skala IQ Wechslera, znormalizowana tak, aby średnia w populacji wynosiła 100, odchylenie standardowe 15.

Wzór jest prosty
najpierw standaryzujemy zmienną (czyli nasz surowy wynik i-tego uczestnika testu Xi)
zi=(Xi -M)/s
M- wartość średnia wyników surowych w naszej grupie standaryzacyjnej
s- odchylenie standardowe wyników surowych w naszej grupie standaryzacyjnej

A teraz przekształcenie normalne
Wynik znormalizowany IQ= Mn + sn * zi
Mn=100, średnia skali normalnej, w tym przypadku Wechslera
sn=15 odchylenie standardowe w skali Wechslera
zi- nasza konkretna, zestandaryzowana zmienna

Ostatecznie, IQ= 100+15*{(Xi -M)/s}


BTW, ja wolę właśnie takie testy, ewentualnie jeszcze te z przestrzennymi figurami, kostkami do gry, itp. Od matematycznych wolę typowo logiczne. A jeśli już matematyczne to ciagi - owszem, sudoku, też. Ale jak widzę te trójkąty/prostokąty ułożone na krzyż z cyframi to mnie trafia :P

Twój kuzyn zapewne za matematyk ąnie przepada, a do takich tam szlaczków czy obrazków podchodzi neutralnie. Tak podejrzewam, moja siostra, humanistka wypadła nieźle na tym teście, a na matematyczne nawet nie spojrzy.
"The power of accurate observation is called cynicism by those who have not got it." Rest assured I've got it in abundance ;P

5w4, prone to procrastination
ISTP Craftsman I=89% S=79% T=89% P=58%
Awatar użytkownika
Padre
IntroManiak
Posty: 627
Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:34
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Kontakt:

Re: Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: Padre »

Padre jak zwykle z brzytwą morderczo skrada się ;-)
Mit inteligencji wielorakich.
W skrócie: nie ma danych potwierdzających istnienie typów inteligencji.
I explore the frontiers of safety! I laugh at danger, from a distance, and quietly, so as not to get all worked up.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: highwind »

Nie śmiem zaprzeczać naukowcom, ale musi coś jednak być na rzeczy, jeżeli skądinąd bardzo inteligentnej, elokwentnej i oczytanej osobie po polonistyce podrzucasz typowo matematyczny test na inteligencję, i ta osoba uzyskuje wynik na poziomie opóźnionego umysłowo :P
Awatar użytkownika
Kosa13
Pobudzony intro
Posty: 142
Rejestracja: 15 lut 2012, 20:38
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFJ

Re: Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: Kosa13 »

Z testu po angielsku wyszło mi 121 IQ, natomiast w polskim teście wyszło 112 (moze to dlatego ze sie spieszylem). Jestem sredniakiem :d (pod tym wzgledem ;]).
Awatar użytkownika
Padre
IntroManiak
Posty: 627
Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:34
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Kontakt:

Re: Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: Padre »

highwind pisze:Nie śmiem zaprzeczać naukowcom, ale musi coś jednak być na rzeczy, jeżeli skądinąd bardzo inteligentnej, elokwentnej i oczytanej osobie po polonistyce podrzucasz typowo matematyczny test na inteligencję, i ta osoba uzyskuje wynik na poziomie opóźnionego umysłowo :P
Nie wiem jakie masz wykształcenie, ale gdyby mnie podrzucono jakiś test polonistyczny, też wyszedłbym na głupka :-P Podejrzewam, że te wszystkie "inteligencje" to była kolejna próba opisania działania mózgu, próba, która chwyciła w "mejnstrimie" i zaczęła żyć własnym życiem. Coś jak freudowska psychoanaliza z którą dzisiejsza psychologia raczej nie chce mieć nic wspólnego ;-)
I explore the frontiers of safety! I laugh at danger, from a distance, and quietly, so as not to get all worked up.
Awatar użytkownika
SardonicAlly
Pobudzony intro
Posty: 166
Rejestracja: 05 gru 2011, 23:33
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: okolice Krakowa. niezbyt bliskie

Re: Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: SardonicAlly »

Zanim przyswoiłam sobie zawartość linku marzyła mi się jakaś polemika w temacie, jako że wydawało mi się sensownym pogrupować inteligencję w podgrupy i dzięki temu zmierzyć dokładniej, usystematyzować.

Jednak argumenty są dość trafne, zwłaszcza przekonuje mnie niesprawdzalność (piszą, że "Gardner z premedytacją uczynił swój konstrukt niejasnym"), niemożliwość obalenia tej teorii. Jeśli kryteria oceny wyniku z kazdego działu są tak sformułowane, że nie da się udowodnić ich blędności, to moim zdaniem stawia cała teorię pod znakiem zapytania.
Jeszcze jedna rzecz jest dość przekonująca, mianowicie stwierdzenie że testy opisowe nie są skuteczną metodą mierzenia inteligencji.(wynik w części intrapersonalnej czy interpersonalnej, albo kinestetycznej zależał wyłącznie od tego jak sami opiszemy swoje zachowanie w pewnych sytuacjach). Mamy tendencje do nieobiektywnego opisywania własnej osoby, więc jest dla mnie zrozumiałe że uznano tą metodę za niepewną.

Nadal uważam, że taki podział ma sens, (jest oczywiste że każdy z nas ma zdolności matematyczne/językowe/logiczne itd rozwinięte na różnym poziomie) ale może niekoniecznie każdą z grup tych zdolności można nazwać miarą inteligencji. Może nie każda się jako taka kwalifikuje, nie dla każdej da się dobrać kryteria oceny wyniku, tak żeby były weryfikowalne i porównywalne. O ile jestem sobie w stanie wyobrazić jasne kryteria oceny wyniku w przypadku inteligencji matematycznej, logicznej, przestrzennej, lingwistycznej o tyle pozostałe nie wydaja mi sie łatwo definiowalne. W każdym razie, jeśli zdejmiemy z tych testów etykietkę testów inteligencji, a nazwiemy testami zdolności w poszczególnych dziedzinach, nadal IMHO dużo nam powiedzą.
No i tak. Chciałam sie inteligentnie pokłócić, a tu mi wytrącono broń z łapy. :P
"The power of accurate observation is called cynicism by those who have not got it." Rest assured I've got it in abundance ;P

5w4, prone to procrastination
ISTP Craftsman I=89% S=79% T=89% P=58%
Awatar użytkownika
AnnaColl
Intronek
Posty: 41
Rejestracja: 09 lip 2021, 18:39
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP
Lokalizacja: Poznań

Re: Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: AnnaColl »

Mastia pisze: 20 sie 2021, 12:43 Jeżeli ktoś bardzo chce wykonać test na IQ, polecam sprawdzić ten wpis https://cvwork.pl/test-iq-czym-jest/
Na ich stronie znajduje się bardzo dobrze wykonany test IQ, który składa się aż z 50 pytań. Czas na wykonanie testu to 30min, ale spokojnie można go zrobić w 20-25

Płatny, gdyby ktoś chciał wiedzieć 🤨
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 301
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: tonerek »

intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: intbrun »

Trochę się gość w kółko powtarzał, plus chyba niepotrzebnie cytuje przedszkolne podstawy statystyki, jeśli przyjąć, że artykuł ma być kierowany do osób, które w pomiary/testy IQ wierzą, a więc zapewne są bardziej na prawo na skali. Całość wyszła niepotrzebnie długa i trochę męcząca w czytaniu. Ale interesujące i dotykające ciekawych aspektów. Jeśli ktoś nie przeczytał to polecam.

Jako człek prosty podchodzę to tego "po chłopsku". Jest sobie wynik IQ100, średni. W zakresie +/- 15% mieści sie ponad 90% populacji (zwykły rozkład normalny, żadne rocket science). Nawet jeśli test na IQ dotyka przykładowych 14 różnych dziedzin, i w każdej z nich dostaniemy różne wyniki, to można analogicznie przyjąć, że poszczególne kategorie są rozrzucone +/- 15%. Nie ma więc tak naprawdę znaczenia, że ktoś jest literatem, a nie radzi sobie z matematyką. Tak naprawdę nie ma też znaczenia, jeśli w jednej z tych 14 kategorii będzie miał wyjątkowo dobry lub odwrotnie, wyjątkowo cienki wynik. Bo na wynik końcowy wpłynie to nieznacznie. Jeśli inna osoba osiągnie w tym samym teście 130, to luźny wniosek jest taki, że osiągnął w słabszych kategoriach tyle, ile "setnik" w swoich lepszych. A to oznacza, że w aspektach mierzonych przez test jest lepszy, czyli w tym przypadku bardziej inteligentny. Czy bardziej inteligentny przełoży się na lepszego pracownika to już inna sprawa. Można dyskutować czy pomiar jest poprawny, i spierać się o to co właściwie mierzymy w tym konkretnym zagadnieniu. Ale wynik jest tutaj akurat wartością mierzalną, ktoś osiąga więcej, a ktoś mniej. Nie spotkałem się w swojej karierze ze stosowaniem testów IQ w celu wybierania bardziej wydajnych pracowników, do czego odnosi się autor artykułu. Spotkałem się natomiast z testami w ramach różnych 'kwalifikacji', ale miały one raczej charakter 'wskazu' niż pomiaru. Mówiąc kolokwialnie, chodziło o odsianie idiotów, a nie wybranie najlepszego.

Nie zgodzę się jednak ze stwierdzeniem, które pada gdzieś wyżej w wątku, że testy IQ (Mensa itp) są nic nie warte, bo w sporej części mierzą poziom wiedzy, a nie samego intelektu. To trochę jak ze sportowcem, który biega na setkę. Dobre wyniki nie osiąga ten kto 'po prostu' szybko biega, tylko ten który to bieganie trenuje, owszem, na bazie jakichśtam predyspozycji fizycznych, ale to nie one ostatecznie decydują. Gdyby H.Bolt siedział przed telewizorem i zajadał czipsy, zamiast poświęcać długie godziny na treningi, to jego czas na setkę byłby zapewne nieco mniej imponujący. Umysł to taki mięsień inaczej. Trzeba go ćwiczyć, żeby nie tracił sprawności, rozwijał się. Pamięć, kojarzenie faktów, logiczne myślenie. Przy tym wszystkim jakieś wrodzone predyspozycje. Zdolny leń wcale nie musi osiągnąć lepszego wyniku w teście na IQ od kujona-przeciętniaka (trochę oksymoron wyszedł, chociaż może wcale niekoniecznie?). Ale jeśli zdolny i średniak włożą ten sam wysiłek w naukę, różnica może być już większa. Bo zdolny więcej przyswoi, bo szybciej skojarzy fakty, bo więcej książek przeczytał i będzie miał większy zasób słownictwa czy skojarzeń. Bo będzie pewne rzeczy pamiętał, bez ich kilkukrotnego powtarzania. Czy będzie bardziej efektywny w pracy? To chyba wprost zależy od pracy. Jeśli obaj będą mieli kopać rowy czy wbijać gwoździe młotkiem, to pewnie nie, albo wręcz ujemnie. Bo się szybciej znudzi i przestanie przykładać. Jeśli jednak pracą będzie napisanie (a wcześniej research) artykułu jak przytoczony w poprzednim poście, to śmiem twierdzić że tak - zdolny (czytaj - bardziej inteligentny) zrobi to szybciej, bardziej wnikliwie, będzie umiał wpleść anegdotę, czy wyciągnąć ciekawe wnioski.

Pozostaje pytanie po co to komu potrzebne, do czego takie testy IQ można użyć, czego miarą mogą być w życiu codziennym. Znam sporo fajnych ludzi, którzy robią ciekawe rzeczy, wymagające zdolności, talentu, wyobraźni, nakładu pracy. A jednocześnie mam mocne przekonanie, że w takich testach poradziliby sobie raczej przeciętnie. Dlatego skłaniam się ku stwierdzeniu, że takie testy w jakiś sposób mierzą "uniwersalność", czy zakres interdyscyplinarności* (*nie wiem jakie użyć poprawniejsze, bardziej polskie, pojedyncze słowo oznaczające wiedzę i zdolności w wielu różnych, wykluczających się dyscyplinach - czyli z synonimów -3pkt...), o czym to ja... acha, takie testy mierzą właśnie taką uśrednioną wiedzę z przykładowych 14 kategorii, być może nie zazębiających i mocno różniących się. I tutaj wrócę do początku wywodu, i prostego rozumienia testów IQ. Osoba z wynikiem 130 będzie bardziej inteligentna od osoby ze średnim wynikiem 100. Tak po prostu. W jednych obszarach życia może to być przydatne, a w innych niekoniecznie. Ale jeśli miałbym wybierać, to chyba wolę więcej niż mniej. Tak na wszelki wypadek. Lepiej mieć i nie potrzebować, niż potrzebować i nie mieć.
Patrycjusz
Rozkręcony intro
Posty: 282
Rejestracja: 08 sty 2015, 15:47
Płeć: mężczyzna

Re: Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: Patrycjusz »

Skoro odkopane:

Test składający się z matryc Ravena i innych podobnych zadań mierzy trafność wnioskowania logicznego - i po części szybkość, z jaką to wnioskowanie zachodzi. Dlatego profesjonalne testy są na czas (jest jednak poziom trudności, który dla osoby niepredysponowanej do rozwiązania zadań takiego typu będzie po prostu nie do przeskoczenia, bez względu na to, ile czasu poświęci na próbę dojścia do rozwiązania).

Czym to więc tak w zasadzie jest? Ano tym, co pojawia się po lewej stronie tablicy i dzięki wnioskowaniu daje wynik po prawej, czyli głównie zdolnościami matematycznymi. Osoby o najwyższym wyniku inteligencji płynnej (surowej) są najlepsze w naukach ścisłych - najwięcej matmy jest w niej samej w sobie, informatyce (tam to same kropki i kreski) i w fizyce (podobnie, tyle że tu odnosi się to do świata materialnego).

Takie osoby są też dobre logicznie w sensie wnioskowania na zdaniach, ale umiejętność weryfikacji poszczególnych zdań to już wiedza, nie logika. Przykładowo, osoba dostaje informację, że koronawirus nie istnieje, oraz że danej grupie społecznej pandemia jest na rękę. Logicznie wynika z tego, że to ta grupa z dużym prawdopodobieństwem może być odpowiedzialna za całą aferę, i że korony nie ma. Tyle, że pierwsza przesłanka (koronawirus nie istnieje) już jest fałszywa, ale do tego trzeba czegoś więcej, niż samego logicznego myślenia, np. wiedzy epidemiologicznej lub sprawdzania faktów (co jest czymś innym, niż suche wnioskowanie).

Dlatego też w Mensach większość ludzi to programiści, bo jest to dochodowe i zgodne z ich naturalnymi zdolnościami. Nie wymaga też zbyt dużo wiedzy opisowej, czego kontrprzykładem jest np. historia.

Podobno jest jeszcze inny rodzaj testu o nazwie Omnibus, w którym zawierają się też zadania werbalne i pytania o wiedzę (niczym w Milionerach). To jest już lepsza miara inteligencji tzw. skrystalizowanej (poszerzonej o nabyte wiadomości i znajomość języka).

Sam rozkład jest symetryczny statystycznie, ale nie praktycznie - mniej niż 100 utrudnia życie, więcej nie predysponuje do niczego wielkiego, ale ułatwia.
Często spotykanym zarzutem jest to, że nie pomaga to w życiu społecznym. W takim rozumianym jako aktywne w nim uczestnictwo, nie. Ale w rozumieniu różnych zależności mających miejsce w społeczeństwie widzianym jako sieć naczyń połączonych - tak. Dzięki lepszemu wnioskowaniu logicznemu na zdaniach (wykrywaniu sprzeczności) bardzo, ale to bardzo pomaga to też w wykrywaniu kłamstw (kłamać trzeba umieć, to jest naprawdę trudne, pamiętać o wszystkich kłamstwach, które się powiedziało, żeby nie było wtopy).

Ważna sprawa - testy są standaryzowane na określonej populacji i w określonym czasie. Nie da się więc porównać wyników osób sprzed stu lat z tymi, które ludzie osiągają teraz. Podobnie, niemożliwe jest obiektywne porównanie wyników osób z różnych krajów, bo to kraj jest tutaj zbiorem populacji, na którym dokonuje się standaryzacji.
Mistyk
Wystygł.
Wynik:
Cynik.
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: intbrun »

Patrycjusz pisze: 09 gru 2021, 23:02 Osoby o najwyższym wyniku inteligencji płynnej (surowej) są najlepsze w naukach ścisłych - najwięcej matmy jest w niej samej w sobie, informatyce (tam to same kropki i kreski) i w fizyce (podobnie, tyle że tu odnosi się to do świata materialnego).
To użyję jak referencji do odpowiedzi do ostatniego cytatu.
Takie osoby są też dobre logicznie w sensie wnioskowania na zdaniach, ale umiejętność weryfikacji poszczególnych zdań to już wiedza, nie logika.
O tym wspominałem. I mimo zauważalnego ukierunkowania testów IQ na logikę i 'matematykę'. są tak jednak pytania wymagające wiedzy różnej. Z drugiej strony tutaj chyba właśnie chodzi o pomiar inteligencji 'surowej', którą albo ktoś ma, albo nie ma.
Sam rozkład jest symetryczny statystycznie, ale nie praktycznie - mniej niż 100 utrudnia życie, więcej nie predysponuje do niczego wielkiego, ale ułatwia.
Często spotykanym zarzutem jest to, że nie pomaga to w życiu społecznym. W takim rozumianym jako aktywne w nim uczestnictwo, nie. Ale w rozumieniu różnych zależności mających miejsce w społeczeństwie widzianym jako sieć naczyń połączonych - tak.
Dokładnie. Sama inteligencja nie stanowi o sukcesie czy 'lepszości'. Daje natomiast większe możliwości, gdy się ją umiejętnie wykorzysta. Możliwości, które mogą być nieosiągalne dla osób z lewej części skali, nawet statystycznie mieszczących się w średniej. Ułatwia, to trafne słowo.
Ważna sprawa - testy są standaryzowane na określonej populacji i w określonym czasie. Nie da się więc porównać wyników osób sprzed stu lat z tymi, które ludzie osiągają teraz. Podobnie, niemożliwe jest obiektywne porównanie wyników osób z różnych krajów, bo to kraj jest tutaj zbiorem populacji, na którym dokonuje się standaryzacji.
Z tym ostatnim trochę się nie zgodzę, a przynajmniej mam problem, żeby zaakceptować wprost. Tutaj odwołam się do pierwszego cytowania. Jak to nazwałeś - inteligencja 'surowa'. A więc powinna nie być zależna od kraju i jako populację można uznać całą ludzkość. A tutaj zaczynają się schody. Bo inteligencja może i surowa, ale jednak robi trochę różnicę, czy małe dziecko bawi się patykiem w kałuży, czy kalkulatorem i klockami lego. Czy trafi do szkoły czy będzie (bez urazy) doić kozy. Wyniki testów mogą być mocno skorelowane z takimi czynnikami. A w skali absolutnej wydają się być jak najbardziej porównywalne. Podobną projekcję można wykonać na wykształcenie. Które nie tylko wzbogaca wiedzę, ale ćwiczy i zmusza umysł do wysiłku. Tak naprawdę więc taka czysta, surowa inteligencja w większości przypadków nie zaistnieje, jeśli nie będzie się nad tym celowo lub pośrednio pracować. Jakby się wgłębić w temat, to podobno np muzyka (granie na instrumentach) wyzwala dodatkowe bodźce i wpływa na lepszy rozwój umysłowy dziecka. Tych czynników, wpływających na to jak wygląda teoretycznie "surowa' inteligencja jest sporo.

Znając dużo informatyków, całkiem spora grupa wcale nie jest jakaś szczególnie bystra, z niektórymi poza kodem to nie ma o czym rozmawiać. Tutaj może faktycznie testy przekłamują. Informatyk, który miał 6 z matmy i 2 z historii zapewne napisze je podobnie do tego, który miał 6 z obu. A inteligencja chyba jednak ciut inna.
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 301
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Test IQ (nteligencja wizualno-przestrzenna)

Post autor: tonerek »

Co do pisania kodu moim zdaniem wymaga on dużo więcej niż jakieś testy logiczno-matematyczne, którymi w większości są testy iq. Wymaga przykładowo projektowania dobrej architektury kodu. Która jest moim zdaniem dużo ważniejsza niż zagadki logiczne, które można napotkać po drodze - bo poziom trudności tych zagadek wcale nie jest wymagający zazwyczaj. I nawet bym powiedział więcej - umiejętności "ładnego i zrozumiałego konstruowania fraz", które przekładają się na rozwijalny i sensowny kod. Czyli bardziej też lingwistyka. Poza tym - i przede wszystkim - kreatywność.
Możecie mi ufać albo nie, ale napisałem już sporo kodu i spotkałem inteligentnych ludzi którzy tworzyli koszmarny kod. Dlatego nie uważam że testy iq cokolwiek sensownego mierzą w tym zakresie.
ODPOWIEDZ