Re: psychografologia: charakter pisma a introwertyzm
: 17 kwie 2016, 23:53
Miejsce spotkań ludzi takich jak Ty!
https://introwertyzm.pl/
Miałem podobnie, choć zawsze jaki zeszyt, czy inne karteczki i długopis w pobliżu się kurzył. Czasem pojedyńcze słowa gdzieś zapisałem bo kartka jednak łatwiej dostępna niż plik na komputerze (zn. przy zapchanym ekranie łatwiej przekręcić głowę niż szukać okienka). I tak do momentu aż człowiek z którym większość czasu współpracuję, pojechał na prawie 3 tygodniowe wakacje. Doprowadziło to do tego, że nie mając za bardzo osoby z którą mógłbym porządnie obgadać problem/pomysł, zacząłem notować pomysły, problemy etc. w zeszycie który kiedyś mi wcisnęli z słowami "przy da Ci się". A że to nie szkoła, i pośpiechu nie było to mogłem sobie pozwolić na ciut staranniejsze pismo. W efekcie na powrót rękę do pisania przyzwyczaiłem i chyba piszę ładniej niż gdy przerwałem edukację. Chociaż fakt że lat, walenia w klawiaturę doprowadził do tego że czasem moje pismo przypomina druk.highwind pisze: ↑22 lip 2017, 23:07 Ostatnio coraz częściej wydaje mi się, że skończywszy edukację szkolną praktycznie nie stykam się z pismem odręcznym. W pracy, czy to ze znajomymi kontaktuję się drogą elektroniczną i długopis w celu innym niż napisania czegoś więcej od pojedynczego zdania, trzymam w dłoni pewnie nie częściej niż raz na miesiąc.
Oho, to idąc tym tropem, jestem krypto-ekstra.SardonicAlly pisze: ↑08 lut 2012, 1:00 Ludzie, których pismo pochyla się w lewą stronę zaliczani są do typu osobowości introwertycznej. Jest to cecha wrodzona, uwarunkowana biologicznie. Introwersja jest tym większa, im większa jest lewoskośnośc pisma i im jest ono drobniejsze.
Tak! Cieszę się, że jeszcze trafiam na ludzi, którzy też tak myślą.
Mam podobnie, moja nauka do egzaminów polega przede wszystkim na pisaniu ręcznych notatek nawet jeśli mam to samo w wersji elektronicznej lub książkowej. Zwłaszcza podobają mi się ręczne zapiski z wplecionymi schematami technicznymi lub innymi szkicami.Chociażby ucząc się języków piszę dużo, bo raz, sprawia mi to przyjemność (najlepiej jeszcze piórem), a dwa, odręczne pisanie dobrze wpływa na mózg i tworzenie połączeń między neuronami (podobno). Same plusy!
Nie wszystko co prawdziwe jest uchwytne przez naukę. Nie wszystko co uchwytne przez naukę jest prawdziwe.Padre pisze: ↑08 lut 2012, 13:13 Z punktu widzenia nauki grafologia jest mniej więcej tyle warta co astrologia. Ostatnio strasznie jakiś negatywny jestem, sorki ;-)