Polski Portal Introwertyków

Cześć.
Wydaje mi się,że mam fobie społeczną.
Jak jestem z kimś sam na sam to pogadam,miło fajnie,ale jak są dwie osoby lub więcej to nic nie mówie.Boje się,że ktoś coś usłyszy i będzie o mnie źle gadał(WTF?)
Na lekcjach jak nauczyciel mnie pyta wole powiedzieć "Nie wiem" i dostać jedynkę a potem poprawić ją pisząc.
Co robić?
Wiem,że z tym mogę wygrać bo mam mocną psychikę(Albo tak mi się wydaje)
Tylko co robić?

Ostatnio przełamałem jedną rzecz-nieśmiałość,Kiedyś jak byłem nawet 1 na 1 to nic nie mówiłem.Teraz mówie,ale przy wiekszej grupie nadal jestem cicho :/
Jestem sztywny ogólnie

Nie pisz pod postem. Przeciw duplikowaniu dodano funkcję "edytuj".

Fobia społeczna jest lękiem przed ludźmi. Jak ci się wydaje - co może być tego przyczyną? Może jakieś traumatyczne przeżycie w dzieciństwie, nadopiekuńczy rodzice lub złe relacje z nimi?

Przy tak małej ilości informacji trudno powiedzieć, czy naprawdę masz fobię społeczną. Ja zachowuję się podobnie, ale jestem raczej nieśmiała - czasem bardzo, i do tego dość mocno introwertyczna. Nie tak łatwo stwierdzić różnicę pomiędzy dużą nieśmiałością, a fobią.

Zauważyłewm po prostu,że jak jest więcej osób to jestem mega sztywny,nic nie mówie,nie bawie się.Jak ktoś mnie zapyta "Nudzisz się?" to ja zawsze odpowiem "nie"
Udaje zawsze uśmiechniętego.
Dopiero po bace(THC) jestem sobą :/
Relacje?
Normalne.
Mam mało znajomych-bo mało mówie,zagaduje

Ale jednak jakichś masz? Ogólnie im większa liczba osób, tym gorzej się czujesz. Tak samo, jak ja. O THC się nie wypowiem, ale alkohol sprawia, że potrafię zacząć się odzywać, ogólnie takie jest jego działanie.
No ale wątpię, by pomógł ci ktoś z internetowego forum, przecież nie jesteśmy psychologami... Może warto odwiedzić jednego, a nawet, jeśli to tylko bardzo duża nieśmiałość, chyba i tak warto nad nią popracować, jeśli czujesz, że jakoś cię ogranicza.

DAm radę sam
Myślałem,że może jakieś wskazówki czy radę macie
Dzięki Panie/Panowie
Miłych wakacji

Pomożemy, ale nie teraz bom zajęty.

Rozumiem radziecki psie

A wg mnie jesteś po prostu nieśmiały i boisz się oceny. Zwłaszcza, że przy jednej osobie jesteś "normalnym" chłopakiem, a wycofujesz się dopiero w grupie. Może masz jakieś delikatne lęki, ale pomyśl... nie jesteś w centrum wszechświata, żeby inni ludzie nie mieli co robić, tylko wgapiać się w Ciebie Gdyby to była fobia społeczna, to objawy byłyby poważniejsze. Znalazłam taki tekst, więc najlepiej zobacz sobie i ocenień czy je masz: http://www.psychologiczny.com.pl/art/58 ... i-leczenie. Jeśli tak - marsz do lekarza. Jeśli nie - przy spotkaniach powtarzaj sobie w głowie: "nikt na mnie nie patrzy, nie jestem pępkiem świata, nikt mnie nie ocenia, jestem fajnym chłopakiem" i wystawiaj się na kontakty, staraj cokolwiek wtrącić, a z czasem powinno się polepszyć.

Jeśli to nie zwykła nieśmiałość to może depresja lękowa? tym bardziej że napisałeś że udajesz uśmiechniętego.
Ja sam się męczyłem z tym parę lat zanim dotarło do mnie, że to nie jest zwykła nieśmiałość

Napisze coś.
Wmawiam sobie,że jestem przystojny-Bo jestem(Naprawdę )
Teraz znajomi
Chętnie bym wyszedł z nimi gdzieś ale jak napisałem "W przyszłym tygodniu pomyślimy","Nie mam czasu"-Olewają bo wiedzą,jaki byłem małomówny i nieśmiały.
Teraz się zmieniłem.Co robić?
Zacząłem uprawiać sport-Jeżdze na rowerze,robie brzuszki i inne ćwiczenia
I jedno:
Jestem naprawdę wesoły!

Robiłeś test na fobię społeczną?
Jeżeli nie, to tutaj masz link:
http://stamp.roni.pl/lieb/test.php
Zrób go i podaj wynik.

Z całym szacunkiem dla Liebowitza, ale jakoś ten test wydaje się niezwykle niemiarodajny.

SEO ważna rzecz