Szkoły językowe

Tutaj możemy zadać pytanie dotyczące konkretnego problemu związanego mniej lub bardziej z introwertyzmem naszym lub innych, poprosić o pomoc, rady, wskazówki.
Awatar użytkownika
eddard
Stały bywalec
Posty: 229
Rejestracja: 02 lip 2016, 10:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Kraków

Szkoły językowe

Post autor: eddard »

Wymyśliłem sobie, że może fajnie byłoby się zapisać na kurs jakiegoś języka. W grę wchodziłby japoński od podstaw (bo zawsze chciałem się nauczyć, chociażby żeby wejść na inny poziom oglądania anime) albo ewentualnie francuski, też raczej od podstaw, bo mimo że uczyłem się go w liceum, to niewiele pamiętam.

Z tego co widzę, takie zajęcia odbywają się w grupach 4-8 osobowych, co brzmi całkiem nieźle. Nie dość, że bym się czegoś nauczył i poszerzył horyzonty (zwłaszcza jeśli chodzi o japoński, a to jest opcja ku której najbardziej bym się jednak skłaniał), to jeszcze byłaby to okazja do poznania jakichś ludzi.

Temat w dziale porady, bo chciałem spytać, czy może ktoś z was miał doświadczenia tego typu i mógłby podzielić się wrażeniami?
Awatar użytkownika
Syogliss
Intronek
Posty: 59
Rejestracja: 04 gru 2016, 10:59
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Szkoły językowe

Post autor: Syogliss »

Ja. I zanim zapiszesz się do jakiejkolwiek szkoły, poczytaj najpierw o niej, żeby się nie władować w jakiś durny kredyt albo inne gówno.
Jakiś czas temu zapisałam się do Speak Up, żeby podciągnąć sobie angielski, konsultantka przedstawiła mi to wszystko tak pięknie, że dałam się nabrać (głupia ja zaczęłam czytać już po fakcie). Szłam z podobnym zamiarem co ty - podszlifować język i poznać ludzi, ale od jakiegoś czasu tam nie byłam, chcę teraz zrezygnować i nie wiem czy mi się to tak łatwo uda. Jestem przerażona tym, co ludzie piszą w Internecie i jakie problemy mieli z rezygnacją.
Zajęcia grupowe wcale tak fajnie nie wyglądają - na moim poziomie niektórzy powinni być o co najmniej jeden niżej, bo tracimy minuty na to, żeby oni coś wydukali (a powinni mówić w miarę płynnie), a godzina zajęć to jest bardzo mało w tak licznej grupie.
Dla mnie takie szkoły to nie jest dobre miejsce na naukę języka, już lepiej znaleźć sobie korepetytora, nauczysz się o wiele więcej i więcej porozmawiasz w danym języku.
And everything under the sun is in tune
but the sun is eclipsed by the moon.
Awatar użytkownika
Aga91
Introwertyk
Posty: 102
Rejestracja: 21 gru 2016, 23:16
Płeć: kobieta
MBTI: INFP-T

Re: Szkoły językowe

Post autor: Aga91 »

Jeśli chodzi o poznanie ludzi to dobre miejsce i okazja. Sama jakiś czas temu chodziłam do szkoły językowej i byłam bardzo zadowolona. Nie była to szkoła typu sieciówka. I przy okazji poznałam naprawdę fajnych ludzi. Z tymi sieciówkami trzeba uważać zazwyczaj na haczyki w umowach, np. karę finansową za rezygnację. Wiadomo jednak, że więcej i szybciej nauczysz się biorąc korepetycje, ale nie nawiążesz wtedy nowych znajomości.
Awatar użytkownika
Biała_Dama
Pobudzony intro
Posty: 137
Rejestracja: 18 wrz 2016, 20:46
Płeć: kobieta
MBTI: INFP-T
Lokalizacja: Opolskie
Kontakt:

Re: Szkoły językowe

Post autor: Biała_Dama »

Ja powiem tak - wszystko zależy od tego gdzie chciałbyś się zapisać na zajęcia i z jakiego języka. Ja osobiście uczęszczałam na zajęcia z języka chińskiego. Nie była to, co prawda typowa szkoła językowa, a Instytut Konfucjusza, który u mnie w mieście ma siedzibę na terenie politechniki. Czegoś tam się nauczyłam, ale chiński to język wymagający sporej uwagi i pracy, więc wiadomo, że same zajęcia mi nie starczały. W domu też trzeba było trochę poćwiczyć, ale tak działa zasada w przypadku nauki każdego języka obcego. Uczysz się na zajęciach, a w domu tę wiedzę dodatkowo szlifujesz.
Co do nawiązywania znajomości - różnie jest. Ja jakichś głębszych relacji tam u siebie nie nawiązałam, zwłaszcza że większość osób była tam dość sporo starsza ode mnie, albo na tyle młodsza, że nawet nie miałam z nimi za bardzo wspólnych tematów.
Jeżeli jednak chodzi o przyswajanie wiedzy samej w sobie, to chyba jednak lepiej brać lekcje indywidualne. Przez chwilę pracowałam dla szkoły językowej jako lektor języka angielskiego (no, bardziej jako korepetytor w sumie) i tam zajęcia odbywały się tylko i wyłącznie jeden na jeden. Same nauczycielki z dłuższym stażem powiedziały, że taki sposób nauki jest najlepszy. Nauczyciel się wtedy skupia tylko i wyłącznie na Twojej osobie i wie jakie błędy możesz popełniać i z czym mieć problemy, a z czym sobie lepiej radzić. W grupie na takich zajęciach nauczyciel nie będzie analizował po kolei każdego ucznia. Ja może na swoje grupowe zajęcia nie narzekałam, ale jestem pewna, że jakbym uczyła się indywidualnie, to wyciągnęłabym więcej wiedzy. Warto zwrócić uwagę na to, że na grupowych lekcjach są często zadania do pracy w parach. Dobiorą się dwie osoby, które wiedzą akurat najmniej i przez te osoby zajęcia mogą się przeciągnąć bo za długo nad czymś myślały i tym sposobem może być więcej zadania domowego (choć to niby lepiej, bo jest pretekst, żeby w domu do tych notatek zajrzeć).
Dzięki nauce języka znajomości można zawrzeć przez Internet, z native speakerami na przykład, ale zgaduję, że wolałbyś zdobyć jakichś nowych znajomych na żywo?
“The optimist sees the donut, the pessimist sees the hole.”
~ Oscar Wilde
martens
Intronek
Posty: 32
Rejestracja: 29 kwie 2016, 22:28
Płeć: kobieta

Re: Szkoły językowe

Post autor: martens »

Też bardzo nie polecam Speak Up, kuzynka miała z nimi taki cyrk, że głowa mała. Od jakiegoś czasu nie chodziła na zajęcia bo ich poziom jej nie odpowiadał, nic nowego nie mogła się nauczyć... no i wpakowałam się w jakiś fikcyjny dług na dużą sumę pieniędzy (ale już nie pamiętam ile) i dopiero jak do akcji miała wparować policja i sąd to nie trzeba było płacić ani złotówki, ale co nerwów natraciła to natraciła.
No aż musiałam to napisać bo to porażka a nie kurs.
ODPOWIEDZ